To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Rafał Dębski

merula - 21 Maj 2009, 20:05

jakiż gest
RD - 21 Maj 2009, 20:07

A co będę sobie i innym żałował :mrgreen:

Gwynhwar napisał/a
Adashi napisał/a
I czy strony pisma, nautilusa, forum (???) zostaną jakoś graficznie ujednolicone z sajtem FS?


Halo, halo o.o


Forum (czyli sprawa z tych trzech najważniejsza) zostaje na razie jak jest, co do reszty, zobaczymy.

Adashi - 21 Maj 2009, 20:12

Się chyba naraziłem nowej władzy albo co... zły Adashi, niedobry ;)

P.S. Sorry za offtop.

Agi - 21 Maj 2009, 20:14

DobryAdashi, dobry. :D
Widzę, że Ty też przytulenia potrzebujesz. Taki dzień dziś.

Adashi - 21 Maj 2009, 20:16

Dobre przytulenie nie jest złe, jak mawiają starzy wielkopolscy dudziarze. [Dzięki]

A dzień, ta pogoda taka - duszno i pOrno - uff.

gorat - 21 Maj 2009, 20:51

Ty mi tu pornoli nie przywołuj z kobietą w avie!
(na priva zapraszam, nieletni zaglądają)

Hubert - 22 Maj 2009, 15:39

Mi brakuje miesiąca, więc się nie krępujcie. 8)
Hubert - 27 Maj 2009, 19:49

Pozwolę sobie post po poście, wszak odstęp paru dni już jest.

Przeczytałem Słońce we krwi. Strasznie mnie wciągnęło. Ostatnio mam szczęście, to już druga - po ZŁYM - książka, którą wertowałem w pociągu, w przeciągu i na drągu ;)
Zauważyłem, że masz już chyba z góry ustalony model bohatera, gdyż Bodrick przypomina pod pewnymi względami kata Jakuba; zabija, ale nie jest okrutny - do pewnego momentu, rzecz jasna; także ma mroczną przeszłość i nie wiadomo jaką przyszłość.
Jakoś tak zgrabnie i bez fanfaronady wyszły Ci przemyślenia wplatane nawet w największy rozpierdziel, co wzbudza mój podziw (i delikatne ukłucie zazdrości :wink: ). Wiesz, czasami miałem wrażenie, że tę książkę pisał człowiek, który widział więcej, niż dowolny fantasta/psycholog/historyk/nauczyciel w gimnazjum. Chciałbyś się do czegoś przyznać? :twisted:
Poza tym uwielbiam przygodowo-sensacyjne opowieści osnute piaskami pustyni - Słońce we krwi przykuło moją uwagę pustynnym klimatem, zapowiadanym już przez okładkę.
Nawet ramboidalne zachowania bohatera mi nie przeszkadzały. Właściwie - nawet pomagały w lekturze. To nic, że Robertson zachowywał się jakby miał na stanie szkielet z adamantium. Ileż można czytać super-realisytcznych relacji z cierpień młodego żołnierza? W końcu to przygoda - krwawa, bądź co bądź - a nie dramat psychologiczny.
Jeśli Wilki i orły są równie dobre, to kupię na pewno.
PS. uważam, że niektórzy recenzenci skrzywdzili "Słońce"

Agi - 27 Maj 2009, 19:58

Sosnechristo, Wilki i orły są bardzo dobre!
RD - 27 Maj 2009, 20:46

"Wilki i orły" są bardziej realistyczne i "ludzkie" pod względem zarówno opowiedzianej historii, jak i psychologii postaci. "Słońce we krwi" miało być pozycją wydaną przy okazji gry Far Cry 2 i pod nią zostały napisane. Niestety, pierwotny dystrybutor, który zamówił książkę, zrobił w konia wydawcę i mnie, a powieść poszła - bez mojej wiedzy o zaistniałych problemach - jako samodzielne dzieło. Gdybym pisał ją dla siebie i pod siebie, z pewnością wyglądałaby nieco inaczej (choć na pewno w ogólnych zarysach bardzo podobnie, bo miałem ochotę trochę sobie porambić).
A krytycy podobno właśnie są od tego, żeby krzywdzić :mrgreen: . Tyle że w przypadku akurat "Słońca" gorzkie uwagi bolą o wiele mniej niż zwykle - właśnie z wyżej wymienionych powodów :D .

Hubert - 27 Maj 2009, 21:01

A zamierzasz robić jakąś uzupełnioną/poprawioną reedycję?
I nie rezygnuj z pustyni, chętnie przeczytam kolejną współczesną knigę w tych klimatach.

RD - 28 Maj 2009, 08:47

Po różnych przejściach na razie mam odruch wymiotny na sam widok "Słońca we krwi", więc nawet nie patrzę w tę stronę. Może kiedyś mi przejdzie.
Hubert - 28 Maj 2009, 17:51

Bu.
Rozumiem, ale jednak...
Bu.

gorat - 28 Maj 2009, 20:25

To postawię takie pytanko, co najbardziej autora odstręcza w tym dziełku. Na razie produkcyjniak o wiele lepszy od krewniaka z USA, który powstał przez copy-paste oryginału... lepiej się czyta.
I mam wreszcie RH+ na półce*, taki zysk!

RD - 29 Maj 2009, 10:59

Nie odstręcza mnie sama książka, ale to, co działo się wokół niej w związku z zawirowaniami na linii autor-wydawca-dystrybutor gry.
gorat - 29 Maj 2009, 14:16

Grubszą chwilę temu ją ukończyłem, szybka i nawet przyjemna lektura omijająca poważniejsze pytania czy zamysł. Może poza tym związanym z wojną...
Agi - 2 Czerwca 2009, 17:26

RD, Lemur to Twój nowy oficjalny status?
gorat - 2 Czerwca 2009, 18:19

Wyższym rangą kawałów nie robię.
MSPANC

RD - 2 Czerwca 2009, 19:15

Agi
Oczywiście. Wszak lemur nalezy do naczelnych :mrgreen: .

Tomcich - 2 Czerwca 2009, 19:33

Czyżby KRÓL JULIAN nam zawitał.
Ciekawe kto za Maurica będzie robił?

Toudisław - 7 Czerwca 2009, 22:58

100 lat 100 lat !!
RD - 8 Czerwca 2009, 09:09

Dzięki serdeczne :D
mawete - 8 Czerwca 2009, 20:22

RD: z jedną kobietą :wink: :mrgreen:
Toudisław - 8 Czerwca 2009, 23:03

a czemu nie :D jedna żona jedna teściowa :D wole żon ....
baranek - 9 Czerwca 2009, 08:07

Najgorsza kara za bigamię, więcej niż jedna teściowa.
Hubert - 9 Czerwca 2009, 15:02

Kara niewspółmierna do czynu.
Dabliu - 9 Czerwca 2009, 22:26

Rafale, spóźnione życzenia urodzinowe ode mnie i mojej małżonki :mrgreen: Zdrowia przede wszystkim, ale jeszcze więcej dobrego piwa :wink:
RD - 10 Czerwca 2009, 10:05

Dzięki.
Dabliu, ty wiesz, czego mi życzyć :mrgreen:

Hubert - 15 Czerwca 2009, 17:12

Przeczytałem Wilki i Orły. Dla mnie ciut za krótka, ale poza tym świetna, sporo w niej mięcha. Wczoraj zacząłem - dziś skończyłem, tak mnie wciągnęła. Już pomijając ładunek (to słowo ma bogaty wydźwięk w kontekście fabuły :twisted: ) emocjonalny związany ze słowem Czeczenia, skonstruowałeś opowieść trzymającą za gardło. Ile z tego, co napisałeś, było prawdą, a ile fikcją literacką?
A może Paweł powróci w osobnej książce? To fajny bohater, szkoda, żeby przewijał się tylko przez jedną historię. Jego zawód w połączeniu z mentalnością to temat-samograj.

dalambert - 15 Czerwca 2009, 17:43

Sosnechristo, to jedna z najzacniejszych książek jakie czytalem w ostatnim półroczu - a to co ruskie wyprawiają w Czeczenii to nie fikcja to prawda.
Oczywiście Szanowny Autor włożył do tego odpowiednio fajną i prawdopodobną/ co nie znaczy, ze prawdziwą fabułę/ ale dla mnie efekt znakomity.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group