Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Jarlowe opowiadanka. 
						
												 Godzilla - 2 Sierpnia 2006, 12:32
  Śliczności               
												 Ziuta - 2 Sierpnia 2006, 12:46
  Kopa mu Olafie    Kopa   
 
  
												 Last Viking - 3 Sierpnia 2006, 07:26 Temat postu: EPIZOD XXXVI - POWRÓT DO PRZYSZŁOŚCI EPIZOD XXXVI - POWRÓT DO PRZYSZŁOŚCI
 
 
Svenie       Ty imbecylu      Co narobiłeś ?       Przecież wyraźnie Ci mówiłem, że Norny muszą pozostać dziewicami      Teraz przez twoją chuć mamy problemy      Gdzie my w ogóle jesteśmy ?        .... Co to jest ?      Olafie nie wal w to toporem bo jeszcze zepsujesz. No i już zepsuł      Woda z tego trysnęła. Studnia jakaś czy coś ?      Co mówisz Ludwigu ?      Hydrant ? Taki urządzenie, które umożliwia bezpośredni pobór wody z głównych przewodów sieci wodociągowej      W przyszłości będzie stosowane      Dziwny jakiś ten trakt      Nie ma na nim piasku, jeno jakiś czarny kamień i biała linia pośrodku      Chałupy też jakieś takie wysokie i ze szkła zbudowane      Nie podoba mi się to    Nic mi się to nie podoba      
 
 
Wracając do naszej rozmowy Svenie      Kiedy twój jarl mówi ci: TEGO NIE DOTYKAMY       To nie dotykamy       O chędożeniu nie wspominając      Co znaczy same chciały ?      Napalone i chętne były ?      Same się na ciebie rzuciły      Ty zaś się broniłeś rękoma i nogami. Biedaku      Svenie      Ty nic nie rozumiesz       To Norny. Trzy wszechwiedzące, dziewice (no teraz już nie     ) siostry-olbrzymki. Urd –zwana „Przeznaczenie”, Werdandi – „Stawianie się” i Skuld – „Powinność”  Dawno temu przybyły do Asgardu przybyły z Jötunheimu, a ich przybycie położyło kres pierwszemu złotemu wiekowi...
 
 
Ludwigu uważaj       Co to na nas pędzi       Potwór jakiś      Wielkie to i  szybkie, metaliczne, nóg nie ma jeno koła jakieś. Grendel normalnie       Toporkami w niego      Ziuuuuut... Ziuuuuut.... Ziuuuuut No i zdechł       Zobaczcie        Jakiś człowieczek z brzucha martwego potwora wylazł       Zobaczył nas      Uciekł nasz widok      Wdzięczność       My go uratowaliśmy, z brzucha bestii wydarliśmy i nawet dziękuję nie powiedział      ... O czym to ja mówiłem ?       O Nornach       Więc, kiedy już przybyły do Asgardu to wspólnie zamieszkały we wspaniałym pałacu stojącym nad krystalicznym źródłem Urd       Co ?       Tak, źródło nazywa się tak samo jak pierwsza z Norn      
 
 
Patrzcie      Tutaj po tym dziwnym trakcie, więcej tych potworów biega       Dajcie mnie tu kilka toporków       Co Ludwigu ?      To nie potwory ?       To wozy takie ?      Buhahhaaaa      Oj głupiś Ludwigu, głupiś jak nie przymierzając Olaf      Jeżeli to są wozy, to wystaw mi gdzie są konie lub osły które je ciągną ?      Powiadasz, że to takie wozy na silnik ?      ...Wracam do opowieści o Nornach      Nieustannie przędą nici żywota wszystkich istot ludzkich, więc chyba rozumiecie, że nie wolno im w pracy przeszkadzać ani ich rozpraszać       Słyszałeś Svenie: ROZPRASZAĆ      
 
 
O   Jaki duży wóz       Co Ludwigu ?       To taki wóz transportu publicznego ?     Wiele ludzi przewozi ?      No to się nim przejedziemy      Wsiadajcie      Ale te ludziki są śmiesznie ubrane       To jacyś biedacy chyba ? Nie stać ich na porządną zbroje i oręż i muszą chodzić w tych głupkowatych szmatach      Zobacz Ludwigu, na tego człowieka co siedzi i runy czyta. Spójrz na ten papirus co go trzyma. Cienki taki,  prawie przezroczysty      Nie stać ich nawet na porządny papier      
 
 
Norny określają los człowieka      Powiadają: kveld lifir maor ekki eptir kvior      W tłumaczeniu na ludzki język: ni wieczora człowiek nie żyje po wyroku norn       Wyroki Norn są ostateczne. Czasami jednak w nici przeznaczenia wkrada się czynnik chaosu      I powiadam ci Svenie, że jeśli poprzez swoją chuć, coś pomieszałeś w harmonii i porządku wszechświata, to normalnie wykastruję      ...Co jest ?      Ale o co chodzi ?       Ludwigu czemu ten człowieczek mnie szarpie ?      Bilety do kontroli ?       A co to jest bilet ?       Bilet to dokument uprawniającym do skorzystania z pewnej usługi za który należy wnieść opłatę ?      Ludwigu, powiedz tym kanarom...      ... kontrolerom, że chłopaki i wikingowie nie płacą      Chce żebyśmy opuścili autobus, bo inaczej będą musieli użyć wobec nas siły ?      Coraz bardziej mnie się tu podoba      
 
 
Olafie o asfalt go, łbem o asfalt      Skąd ja wiem, że to asfalt jest ?      W ryja i piąchy Svenie, nie oszczędzaj go i jeszcze w kinola, i toporem między żebra      Halardzie, kasownikiem go przez łeb      Kasownikiem ?      Coś mi tu nie gra          Skirnirze       Czemu nie walczysz ?        Mówisz, że jesteś człowiekiem lasu i w betonowej dżungli czujesz się zagubiony i nieprzystosowany do otaczających cię warunków       Jak zaraz młotem zdzielę      Kveldulfa trzymaj      Rozpędził się i zaczął niewinnych pasażerów mordować       Pasażer ?      A ty Szlomo... Co ?       Mam Ci mówić Rewizor ?      A zresztą czemu nie       Więc ty Rewizor, weź zajmij się tymi wyjącymi wozami co to nadjechały i tymi śmiesznymi ludzikami w policyjnych ubrankach      Policyjnych ?      
 
 
Co jest ?      Gdzie ja jestem ?        Czemu tu tak biało ? Czemu tu nic nie ma ?     Gdzie są wszyscy ?      Gdzie się cały świat podział ?      Co to za głos ? Kto do mnie mówi ?     
 
 
Co znaczy:  
 
BŁĄD MATRIXA, ŁADUJEMY NA NOWO     
 
 
KONIEC
												 Pako - 3 Sierpnia 2006, 07:43
 
    Kvedulf mi się podobać zaczyna   
 
Ale z Matrixem kiedyś już był chwyt, czy mi się wydaje tylko?
												 Rodion - 3 Sierpnia 2006, 11:03
 
     Nie wychodze dzis na wszelki wypadek z domu  
												 Studnia - 3 Sierpnia 2006, 15:59
  Przeczytałem wszystkie!!! Już dawno nie czytałem czegoś tak dobrego. Czekam na kontynuacje...
												 Nivak - 3 Sierpnia 2006, 16:12
  ..
												 mawete - 3 Sierpnia 2006, 17:45
  ja też   ..
												 Nivak - 3 Sierpnia 2006, 17:53
  ..
												 Rodion - 3 Sierpnia 2006, 18:42
  Nivak
 
 
    Kee...                  
												 mawete - 3 Sierpnia 2006, 19:03
  Rodion: pogryżliśmy się trochę, ale doszliśmy do porozumienia...  
												 Nattfiarill - 3 Sierpnia 2006, 19:21
  Za pozwoleństwem MISTRZA. Niektórzy z was już znają tą wersję     
 
 
-Olaf!... Olaf!      ... Zostaw tą świnię      ... Gdzie ojciec      ?... Za chatą, powiadasz      ... O! Jest      ... Znowu urżnął się w belę i zasnął w korycie      ...
 
-Wstawaj      !... Wstawaj!... Obódż się, ty moczymordo jedna      ... Co      ? ... Ja ci dam Walkirie      ... Valhalla      ?!... Do Valhalli trafiają mężni Wikingowie, co z bronią w ręku giną, a nie tacy, co to się na śmierć zachlewają      ... Wstawaj z tego koryta i do domu!... Ciemno się robi!...
 
-Że co      ? ... Że w Chinach byłeś      ? ... Z Chińczykami walczyłeć      ? ... A świstak siedzi i zawija...      ... A białych myszek to czasem nie widzisz      ? ...      ... Wstawaj, mówie do ciebie      !... Nic z tego      ... Zalany w trupa...      ...
 
-Olaf!... Ludwig!... Zanieście ojca do domu      !... A... Sam pójdziesz      ?... No dobra... Podtrzymajcie go, coby do właściwego domu trafił      ... Posadźcie go tutaj...
 
-Z ciebie to żadnego pożytku w domu nie ma      ... Sama zawsze muszę wszystko robić      ... A ty tylko całymi dniami chlejesz z tymi swoimi koleżkami w karczmie, a potem jakieś niestworzone rzeczy wygadujesz      ...
 
-Ależ kochanie      ... Nie denerwuj się      ... Po co ci ten młot      ... Co?...Ależ to ja... Twoja kochana Hildzia      ... Chcesz może miodziku      ?... Tak, już nalewam ... Proszę, wypij ... A może głodny jesteś      ... Nie? Jeszcze miodu chcesz?      ... Proszę, masz tu cały dzbanek      ...
 
-A teraz chcesz spać?... Dobrze, nie będę ci przeszkadzać      ...
 
-Co      ? ... Dokąd idę      ... Eeee... Idę świnie... nakarmić      ... Co      ?... Olaf      ?... No tak, zapomniałam      ...
 
-Nie, nie idę do Svena      ... Ależ kochanie, co ci znowu do głowy strzeliło      ? ... Ale, odłóż już ten młot      ... Dobrze, już dobrze, odchodzę od drzwi      ...
 
-Ej, co robisz      ?!... Dlaczego wyrzuciłeś klucz przez okno      ?... Jak to nie moja sprawa      ?... A jak się teraz stąd wydostaniemy?... Nie obchodzi cie to...      ... Idziesz spać      ?... To idź...Wreszcie troche spokoju będzie... Co      ... Nie, nic nie mówiłam      ...
 
-Kochanie, dlaczego dmuchasz na tą żarówkę             ?... Spać chciałeś?... I za widno ci      ?... Ależ , to nie tak      ... Wystarczy tylko przełączyć ten guzik      ... Widzisz? Sprytne, co      ?...To się nazywa elektryczność      ... E-ELK-TRY-CZNOŚĆ      ... Czność... O, teraz dobrze      ... Co?... Ludwig to wymyslił      ... Tak, wiem, że to był dobry pomysł, coby go posłać do tej szkoły przyklasztornej      ... Tak, wiem, że to był twój pomysł      ...Przynajmniej z niego trochę porzytku jest w domu... Nie, nic nie mówiłam      ... No, a teraz śpij, kochanie      ...
 
-O! Nie śpisz?      ... Pytasz, dlaczego przez okno wychodzę      ?... Głupiś!!... Ja nigdzie nie wychodzę, tylko ptaki karmię      ... Dlaczego w nocy      ?... Bo to są sowy      ... Przecież sowy w nocy latają      ... Mówiłam ci już... Zostaw ten młot      ... Kochanie, ale co ty robisz      ... Jaki ty porywczy jesteś      ... Ach      ... Figlarz z ciebie, kochanie      ... Mmmm      ... Pierwszy raz od tylu lat      ...
												 Tomcich - 3 Sierpnia 2006, 19:33
 
         
 
Kobiecy punkt widzenia na pewne sprawy   
												 Słowik - 3 Sierpnia 2006, 19:35
  Hmm...Brunhilda z punktu widzenia Jarla wydaje się cosik bardziej stanowcza.
												 Nattfiarill - 3 Sierpnia 2006, 19:36
  Brakuje mi tu trochę pewnych emotek. W oryginalnej wersji fajniej wyglądało...
 
Mam jeszcze jedno. Ale póki co nie chce mi się go przerabiać na te emotki   
												 Rodion - 3 Sierpnia 2006, 23:08
  mawete ale obeszlo sie bez pomocy jarlowego mlotka?    
 
 
Natt         A opowieści  amazonek takze gdzies masz?          
												 Last Viking - 4 Sierpnia 2006, 11:48 Temat postu: EPIZOD XXXVII - DEPRESJA BOGINI EPIZOD XXXVII - DEPRESJA BOGINI
 
 
Zbiórka hirdu      Szybko mnie tu       Kooooolejno oooodlicz      Jeden, dwa, trzy?  ... eee...      ...Co się stało?       Co mówisz Halardzie?      Kveldulf liczyć nie umie?      Tak gadasz jakbyś ty umiał      Zawsze dochodzimy do trzech i problem       Czytelnicy zarzucają nam, co my mało yntelygentni jesteśmy i wszystkie problemy załatwiamy siłowo      Trzeba zmienić ten styropian... stereofoni... eee...      .. stereotyp      ... Co to jest stereotyp?      Jak by wam tutaj to najprościej wyjaśnić, co by wasze małe móżdżki pojęły?      Wiecie co to jest sarkazm?       Wiecie?      Więc to zupełnie nie to       A wiecie co to jest sangwinik?       Nie wiecie       Ale to też zupełnie nie to       A wiecie co to jest generalizacja?       Wiecie?      No to coś podobnego      Co Olafie?      Generalizacja to taka kwatera, gdzie siedzą generałowie      
 
 
Więc wyjaśniam       Stereotyp to taka emocjonalnie nacechowana konstrukcja myślowa przyjęta przez jednostkę w wyniku własnych obserwacji lub poglądów przekazywanych przez społeczeństwo       No co tak gały wytrzeszczacie?      Zakupiłem Encyklopedię       Co prawda pieniędzy starczyło tylko na jeden tom z literą S, jak siłacz, sława, sankcje, strefa wojny, ale zawsze coś      ... Piękny dzisiaj mamy dzień      Słoneczko świeci      Co Skirnirze?       Jak to od dłuższego czasu i nie chce zajść?       Coś za długi ten dzień?      Może faktycznie      Trzeba coś z tym zrobić, bo Brunhilda pozwala mi pić tylko wieczorem      A tutaj ciągle jest dzień?      Co Ludwigu?       Dzień Polarny?       Zjawisko występujące w strefach polarnych, polegające na nie chowaniu się tarczy słonecznej poniżej linii widnokręgu w trakcie jej widmowej wędrówki słońca po sklepieniu niebieskim?      O czym ty do mnie Ludwigu rozmawiasz?      Zdarza się w Skandynawii?      To dlaczego wcześniej nie widzieliśmy?      Na vikach albo w knajpie siedzieliśmy?      Coś Ty mnie tu Ludwigu zmylasz      Brunhilda by się wkur... eee      Na Thora       Brunhilda by się zdenerwowała, jakbym do domu tak długo nie wracał      ... Mówię Ci to podejrzana sprawa      
 
 
Na Thora       A co to się dzieje?       Spójrzcie na niebo      Co tam się dzieje?       Ktoś na skrzydlatym koniu leci?       Walkiria?       Pewnie przyleciała śmierć moją obwieścić?      Ech      Żegnaj okrutny świecie, żegnaj życie      Eee... a co ona tak jakoś zygzakami leci?       Krzywo jakoś?      Patrzcie       Próbuje lądować     No i zjebła się      Wylazła spod tego pegaza i się z kurzu otrzepuje       Ale gniewnie oczami łypie      Aż iskry lecą z jej zielonych oczu      Ohoho       Ale wiązankę zapodała      Nawet mi uszy zwiędły       Czemu lotniska nie mamy?       Spójrzcie tylko na nią      Ten gniew w oczach i włosy maźnięte słońcem       Ech piękna jest jak się złości      Olafie zawrzyj gębę, bo język Ci do ziemi opadł       
 
 
Co mówisz Szlomo?      Nie Szlomo?       Mam ci mówić Daniken?      Powiadasz, że to kosmitka, która podaje się za bóstwo?      Chce nas wykorzystać seksualnie, żeby kosmiczną hybrydę spłodzić?      Szlomo... eee...      ... znaczy Daniken, weź ty idź na jakąś terapię grupową organizowaną przez Ludwiga       Może ciebie z tych rozdwojeń jaźni wyleczy      ... Hej Panienko      Skrzydełko u hełmu ci się odjeb...     eee...  Znaczy Na Thora       Skrzydełko u hełmu się złamało      Co?       Mam sobie to skrzydełko w rzyć wsadzić       Z ważniejszymi sprawami przybywasz?      Jesteś jedną z walkirii i zwą cię Skögul, co oznacza „Wściekła”  Można było się domyślać      Co?       Nie ja nic nie mówiłem      A wiesz panienko co ja myślę?      Myślę, że jesteś tylko halucynacją i fantazją erotyczną      Co?  ... eee...      ... hmm...      Nie dość, że fantazja, to jeszcze na mnie krzyczy      
 
 
Czy to ja jestem tym słynnym jarlem?      Ależ oczywiście, że ja       A o co chodzi?      
 
Potrzebujecie mojej pomocy?      Mam wsiadać na tego powietrznego rumaka i lecieć z tobą?       W locie mi wszystko wyjaśnisz?       Nie ma sprawy      Mam zdjąć łapy z twoich piersi i siodła się trzymać      No dobrze już, dobrze      Jaka drażliwa      .... Lecimy       Skögul, mówiłem Ci, że ja mam lęk niskości?      Wysokości?      
 
Nie       Niskości      Wysokość nie zabija      Ale jak spadniesz na ziemię, czyli niskość, to mokra plama normalnie      No to gdzie panienko lecimy?      Nie mam do ciebie mówić „panienko”, bo to cię wkur... eee...      ... znaczy - Na Thora      Denerwuje cię to      Kolejny stereotyp dotyczący walkirii?      No to gdzie lecimy?      Nie do ciebie na chatę?      Nie?      No szkoda      
 
 
Lecimy do Natt?      Córki tego olbrzyma Nöra?      Władcy Ciemności?      
 
Powiadasz, że tego samego?      Natt - boska, zjawiskowa ciemnowłosa i posępna Natt       Opiewana w legendach władczyni nocy       Piękna, okrutna i nieobliczalna      Ale nieszczęśliwa w miłości      Wystaw sobie panien... eee...      ... Waleczna Walkirio      , że Natt miała już trzech małżonków      Nooo      ... ale to źli mężczyźni byli       znaczy olbrzymy       Co?      Nie pod tym względem      Gigantami byli znaczy       Wam tylko jedno w głowie       Kobiety      ...No więc oni tylko tą biedną Natt wykorzystywali       No, dzieci im tylko rodziła, a oni na hulankach i swawolach czas swój spędzali       Do bitki im prędzej było niż do małżeńskiego łoża      Tak więc swojemu pierwszemu małżonkowi Naglfariemu urodziła Auda, drugiemu Onarowi dała syna Jörda, trzeciego zaś Dellinga, obdarzyła Dagiem      Pewnego razu Natt wraz ze swoim młodszym synem, została wezwana przez twojego ojca Odyna  Przekazał jej rydwan zaprzężony w konie i zlecił codzienne przemierzanie nieba      I biedna Natt, codziennie musi przemierzać firmament nieba niosąc za sobą noc      Samotna, smutna i ponura      Co noc prowadzi rydwan otulając świat płaszczem nocy      
 
 
Skögul      Czyżbym zobaczył łzę w twoim oku?      Wzruszyłaś się moja opowieścią?      Mówisz, że to tylko wiatr?      Wiesz co? A ja myślę, że wrażliwa z ciebie dziewczyna      O       Jaki fajny pałac      Mroczny tylko jakiś        Tutaj mieszka Natt. Nie chce wyjść ze swoich komnat?      Ma dekapit... demenc... eee...      ... depresję     I nie ma zamiaru wyruszać rydwanem na nieboskłon?      W ten sposób cały czas panuje dzień?      Co?      Ja mam namówić Natt, żeby podjęła swoje obowiązki względem świata?       Podobno ja podołam zadaniu?        Bo yntelygentny jestem i znam różne fortele?      To się zaraz okaże?      
 
 
Witaj Natt, o Najpiękniejsza z Bogiń      Mam się nie podlizywać?       Powiedz o Pani dlaczego nie chcesz wyruszyć na nieboskłon swoim nocnym rydwanem?      Pierd... eee...      ... Znaczy nie lubisz nocnej szychty       Spać się chce, nic się nie dzieje, a mrok sprzyja złoczyńcom, bandytom, oraz w nocy wyczyniane są niecne igraszki erotyczne?      Nie przyłożysz do tego ręki?      Ta suka Glena, niosąca jasność ma lepiej ?      No to są argumenty      Ja nic nie poradzę      No co mnie Skögul szturchasz?      No dobra, dobra... spróbuję       
 
Posłuchaj Natt      Ale to nocą rodzą się namiętności, najpiękniejsze te...no te  ...     poematy       To nocą artyści śnią o swoich dziełach, a skaldowie układają bohaterskie pieśni      Zazwyczaj na zamówienie      To noc otula nas płaszczem spokoju, snu, uspokojenia       To w nocy karłowie odpoczywają po dniu pełnym znoju i pracy w blasku słońca. To noc pozwala śnić i marzyć. Odprężyć się, zasnąć i fantazjować. To w nocy rodzą się pragnienia i uczucia. Kochankowie szeptają do siebie czule, w ciemności skrywając swój wstyd. To w nocy spełniają się największe pragnienia      Jeśli wiesz co mam na myśli?      
 
 
Co?      Przekonałem cię?      Znaczy, udało mi się      To może dziewczyny napijemy się jakiejś herbatki, co by yntelygentnie było?      Natt co ty robisz?      Zaprzęgasz konie i od razu ruszasz?      Prrrrr... szalona      
 
No poczekaj jeszcze      
 
 
Jak nastanie noc, to Brunhilda, będzie znowu chciała abym spełniał te... no te... obowiązki małżeńskie    
 
 
KONIEC
												 Rodion - 4 Sierpnia 2006, 12:03
  Co to ma byc?     Jarl w "boskich" misjach?  
												 Nattfiarill - 5 Sierpnia 2006, 12:50
  Rodion
 
 
| Cytat |  
 
Natt         A opowieści  amazonek takze gdzies masz?            |   
 
 
Nie, zajęłam się tylko Brunią     
 
Mam jeszcze jedno, dłuższe, ale przerobienie go na tutejsze emotki naprawdę dużon czasu zabiera    
 
 
A Ty Vikingu jesteś boski     Ale chyba już Ci to mówiłam   
												 Rodion - 5 Sierpnia 2006, 15:08
  Natt Jarl w pewnym sensie jest boski    
 
I co jest nie tak z "tutejszymi" emotkami??  
												 Pako - 5 Sierpnia 2006, 17:41
  Są inne niż tamtejsze    Normalne, nie udziwniane wstążkami     
												 Lu - 6 Sierpnia 2006, 23:08
  Pako
 
| Cytat |  Są inne niż tamtejsze    Normalne, nie udziwniane wstążkami       |   
 
 
Pako, skądinąd wiem ze lubisz sobie czasami użyć takiej emotki ze wstążką     
 
 
A dla Vikinga i Natt zasłużone               
												 Pako - 7 Sierpnia 2006, 07:56
  Lu, jak mi życie miłe, nie pamiętam, żebym kiedykolwiek użył takiej uwstążkowionej emoty   
 
Ale ale... faktycznie     dla Nattki, zaopmniałem wtedy pogratulować spojrzenia babskiego na męskie sprawy  
												 Last Viking - 7 Sierpnia 2006, 07:59 Temat postu: EPIZOD XXXVIII - NAJAZD Z PRZYSZŁOŚCI EPIZOD XXXVIII - NAJAZD Z PRZYSZŁOŚCI
 
 
Svenie       Svenie      Postanowiłem zostać pisarzem       To będzie arcydzieło literatury      Notuj mnie tu zaraz, bo ja nie za bardzo umiem te runy składać      Uwaga: (...) Stal zalśniła w styczniowym słońcu(...) Co?       Nie może być w styczniowym      U nas w styczniu to noc polarna jest       ... Co tam się dzieje?      Co to za hałasy w osadzie?      O       Skirnir jest... Co?      Goły facet spaceruje po wiosce?      Powiadasz, że coś jebło, błysnęły jakieś dziwne niebieskie pioruny i wyszedł z nich goły facet      Hmm... trzeba obadać sytuację      Cały hird do mnie      
 
 
Co tu się dzieje?      Co to za zbiorowisko?       No same baby      Uśmiechająsię głupio, jakby chłopa gołego nie widziały        Brunhilda      Zabierz nasze córki i do domu      Już Cię tu nie ma       Kobiety      Takie niby nadobne i cnotliwe      Pomyślał by kto       A z wywieszonymi językami pierwsze na plac pognały      Gabrysia natychmiast przestań się ślinić i do chałupy      Dobrze, że tego Olaf nie widzi       Za kilka tygodni ślub, goście weselni się zjeżdżają, a Ty się za obcymi chłopami oglądasz      Właśnie, a gdzie Olaf ?       Obcy się po wiosce kręcą, a jego jak zawsze nie ma      W chlewiku powiadasz?      Świnek dogląda       Ot, dobry gospodarz z niego       Co mówisz Gabrysia?      Na noc tam został?       U świnek?     
 
 
 
Xysia zabieraj te swoje Amazonki      Nie ma takiej potrzeby?      Znaczy, że co?      Wolą kobiety, a męskie ciało budzi w nich tylko niechęć i odruch wymiotny       Jakoś nie widzę, żeby womitowały?      O !  Jest jedna      To wasza Szamanka?      Twierdzi, że jest najpotężniejszą szamanką Grecji i Rzymu      Xysia? Czy ona wie, że Cesarstwo Rzymskie upadło ponad 500 lat temu?      Ona twierdzi, że Cesarstwo Rzymskie nie upadło i trwa zamaskowane do teraz      Aha      No to wtedy wszystko w porządku      
 
 
A to mi przypomniało legendę o Ziemi Kobiet       Podobno gdzieś na Północ od Bjarmalandu, na Morzu Bałtyckim, gdzieś niedaleko Finn - istnieje Naissaare, czyli Wyspa Kobiet      Żyją tam samotnie i patrzą na każdego mężczyznę który do nich przybędzie... pochutliwie      Pochwy na plecach mają...      ...Nie! Nie te pochwy Ludwigu      Anatomii się uczysz?      Takie do mieczy chowania...    Taaaak... O czym to ja?      Aha       No i te kobiety zachodzą podobno w ciążę po wypiciu łyka wody... wody wystawcie sobie       ... albo zachodzą w ciążę za sprawą stworówzamieszkujących owe Sytonie, albo za sprawą jeńców albo wędrowców      Jak byłem jeszcze młodym jarlem i miałem te, no wiecie... duże potrzeby      ... potrzeby wielkiej przygody       To próbowałem tą wyspę odnaleźć. Niestety nie udało się      No dobra zobaczmy tego przybysza      
 
 
Eee       No on wyrośnięty jakiś      I mięśnie rozbudowane jak u tych, no kultystów... eee...      ... kulturystów      Svenie czy ja go skądś nie znam?      Przypomina tego Gubernatora      No tego?       Co Svenie?       Kalifornii?       Nie      Gubernatora Gokstad      Byliśmy tam z Brunhildą ostatnio na zakupach       Znaczy ona była na zakupach, a ja w knajpie       Teraz żałuję, że jej nie pilnowałem, bo za te pieniądze co ona wydała, to ja bym miał roczny abonament w gospodzie na wszelkie trunki      No dobra dowiedzmy się, czego ten golas od nas chce      
 
 
Hej Ty       Czego tu szukasz?       Co?       Czy jest tutaj Sarah Connor?      A co to jest Sarah Connor?      Kobieta taka?       Kobiety szukasz?      No wiesz, do naszej wioski przybyło ostatnio trochę Amazonek, więc na pewno jakaś ciebie zechce, na tego... eee... jak mu tam... dawcę nasienia      Ale na jakieś uczucie, to ty chłopie nie licz      One wszystkie to te... eee... feministki      A każda feministka, to no wiesz...      ... Co?      Ty nie przybyłeś tutaj seks uprawiać tylko zabijać?       Nikt nie będzie zabijać kobiet w mojej osadzie      Niech ktoś mnie no poda toporek       Dzięki... Szlomo... eee...      ... Szlomo?      Mogę Ci mówić Szlomo?      Dziwny ten świat       
 
 
Nikt nie będzie bezkarnie kobiet mordował w mojej obecności      Gwałcić i owszem       Bo to wikingowe prawo, a nawet obowiązek      Ale zabijać to nie       
 
Ha       Łuuuuup...    Toporkiem miedzy oczy i po sprawie      ... Dobra koniec zabawy      Wracać do zajęć      A ja do karczmy      O żesz kur... eee...      ... Na Thora      On się podniósł i żyje      Po moim ciosie nikt nie ma prawa żyć       Tam, gdzie mu wbiłem toporek w oko, to się czerwone światełko pali      ...Ja pierd... eee...      ... (czy ja nie mam prawa do swobodnego wyrażania emocji       Ciągle tylko te... konwenanse      ... Last Viking zlituj się      ) Na Thora        Czym ty jesteś?      
 
 
Jesteś Terminator?      A u kogo się fachu uczysz?      Nie uczysz się fachu?      Przybyłeś z roku 2029 żeby zlikwidować Sarah Connor, matkę Johna Connora, który w przyszłości stanie na czele rebelii przeciwko maszynom      Ludwigu przetłumacz mnie to na wikingowy       Ten facet, co wygląda jak Gubernator...      ... Nie Kalifornii Svenie      Nie zmylaj mnie      Gubernator Gokstad      To jest robotem z serii Cyberdyne Systems Model 101, pod żywą tkanką ludzką kryjący metalowy endoszkielet?      Skąd Ty Ludwigu takie rzeczy wiesz?      Sam budujesz Terminatora, którego endoszkielet zawierał będzie płynny metal kryjący ze stopu mimetycznego      O czym Ty do mnie rozmawiasz Ludwigu?       Znaczy co?       To taka maszyna jest?      
 
 
No dobra      Niech ktoś skoczy mnie do chałupy, po mój młotek bojowy, bo tym toporkiem to mu jedynie oko wydłubałem i troszkę tą germańską buźkę przefasonowałem      Ale to w sumie dziwne, żeby maszyny się zbuntowały?       Osły, woły i kobiety – to rozumiem       Bo to uparte stworzenia       Ale maszyny?      Kiepsko to widzę Ludwigu, jak te tworze wynalazki zaczną się buntować      ... O       Jest mój młotek      Łup, łup, łup...    Hmm...      ...Skóry już nie ma, jedynie jakiś złom metalowy ... a nadal pełźnie ku nam      Co Ludwigu?      Prasa hydrauliczna, może go jedynie zlikwidować?       Znaczy co?      Trzeba mu zgnieść ten blaszany łeb?      Eee tam zaraz prasa hydrauliczna      To ja łapami chycę      O widzisz      I mu te oczka zgasły      
 
 
Hasta La Vista Baby     
 
 
KONIEC
												 Studnia - 7 Sierpnia 2006, 08:58
  I'll be back...
 
 
 
 
												 Godzilla - 7 Sierpnia 2006, 09:15
 
  
												 mawete - 7 Sierpnia 2006, 09:19
  Olaf rulez       
												 Ziuta - 7 Sierpnia 2006, 09:57
  Forma tekstu miażdży.
 
A to, że Cesarstwo trwa dalej, to była aluzja do V.A.L.I.S.? Bo chyba nie do Szamanki?
												 Rodion - 7 Sierpnia 2006, 10:18
  Opowiesci o Jarlu nam sie feminizuja      Ot co  
												 Pako - 7 Sierpnia 2006, 14:54
  Wszędzie inio te baby    Jakoś atk to wychodzi, że Viking chyba woli baby bo tylko o nich pisze    W sumie normalne  
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |