Zadomowienie - powitania na forum - Avatary.
Rodion - 12 Stycznia 2006, 11:22
Margot napisał/a | Gubernatorem Twierdzy mogę.. |
A jasne! Mogę spytać od czego zaczniesz rządy?
Margot - 12 Stycznia 2006, 11:44
Rodion napisał/a | Margot napisał/a | Gubernatorem Twierdzy mogę.. |
A jasne! Mogę spytać od czego zaczniesz rządy? |
Od przyznania każdemu prawa do noszenia wielkiego miecza i używania go w chwilach, które uzna za stosowne
Argael - 12 Stycznia 2006, 17:34
Taaak!!
Margot na gubernatora!
Margot - 12 Stycznia 2006, 17:39
O! I to jest znakomite hasło wyborcze!
Argaelu, mianuję Cię szefem sztabu wyborczego.
Tak oto zaczyna się kariera polityczna: od potwora do gubernatora
Argael - 12 Stycznia 2006, 18:08
A będę mógł mieć większy miecz?
Margot - 12 Stycznia 2006, 21:49
Argael napisał/a | A będę mógł mieć większy miecz? |
Oczywiście! Tylko ciut mniejszy od mojego
Duke - 13 Stycznia 2006, 11:32
Dobra, a co z gośćmi przyjezdnymi? Czy ja mogę mieć większego guna? Takiego Triguna
Margot - 13 Stycznia 2006, 11:36
Duke napisał/a | Dobra, a co z gośćmi przyjezdnymi? Czy ja mogę mieć większego guna? Takiego Triguna |
Nie. Guny nie robią takich ładnych jatek. Prawo miecza określi standardowe, dopuszczalne wymiary - ale chyba pozwolę sobie nie precyzować, w jakich okolicznościach użycie miecza jest uzasadnione
A przy bramach Twierdzy założę monopolistyczną wypożyczalnię mieczy dla przybyszów
Rodion - 13 Stycznia 2006, 11:40
A takie zgrabne saskie ostrza mogą być?
Bo wiesz, to nie wielkość sie liczy!
Margot - 13 Stycznia 2006, 11:57
Rodion napisał/a | A takie zgrabne saskie ostrza mogą być?
Bo wiesz, to nie wielkość sie liczy! |
Tak gadają frustraci, którym brakuje paru centymetrów do standardowego minimum - półmetrowego ostrza. Zresztą, o wymiarach zdecyduje referendum przeprowadzone natychmiast po zajęciu przeze mnie fotela gubernatorskiego => niech obywatele Twierdzy decydują
gorat - 16 Stycznia 2006, 09:39
Gadulissima: możesz mnie oświecić, co to za borg?
Duke - 16 Stycznia 2006, 09:47
Margot napisał/a | Nie. Guny nie robią takich ładnych jatek. |
No nie a Casul 44 niejakiego Alcaurda? Piekne, twarzowe rany wlotowe wielości tunela kolejowego!
mawete - 16 Stycznia 2006, 09:47
Margot: czy zamiast jednego miecza mogę mieć sztylet (lub dobry nóż?) i brzytwę?
Czarny - 16 Stycznia 2006, 09:54
Borg to coś ze Star Treka. Z tegoco pamiętam, to grupa cyborgów o wspólnej świadomości (choć była jedna jednostka decyzyjna), która asymilowała inne stwory. Pickard był przez pewien czas zasymilowany, ale się wyrwał itd. itp. Może coś przekręciłem, to sorry, poprawcie.
Margot - 16 Stycznia 2006, 11:41
Nie przekręciłeś, Czarny - to matryca wspólnej świadomości, sterująca jednostkami - cyborgami. W Star Trek Pickard został zasymilowany, natomiast w innej serii ST: Voyager, występuje "Siedem z Dziewięciu", kobieta-borg, która uzyskuje autonomię i podróżuje na pokładzie "Voyagera" jako członek załogi. Zdecydowanie ma problemy z inteligencją emocjonalną, natomiast nieźle sobie radzi z zagadnieniami analitycznymi (ma nawet na pokładzie statku uroczą borgoidalną kabinę z różnymi fikuśnymi urządzeniami, trochę organicznymi, trochę cybernetycznymi). Przy tym, po autonomizacji zdecydowanie ładniej wygląda niż jako jednostka Borg.
Borg występuje jako sześcian widoczny na moim avatarze, są również Borg o kształtach kulistych. Wszystkie mają rodzaj wspólnej świadomości i cały czas powtarzają: "Jesteśmy Borg. Opór jest bezcelowy." I asymilują żywe istoty, jakie napotkają na drodze - zawsze są wrogami i zawsze są niebezpieczni => nie negocjują.
mawete - 16 Stycznia 2006, 11:43
Margot: a moje zabawki?
Margot - 16 Stycznia 2006, 11:48
mawete napisał/a | Margot: a moje zabawki? |
Jeżeli referendum dopuści zamiast jednego miecza kilka mniejszych ostrzy, nie widzę problemu. Ostatecznie, każdemu wg potrzeb
Chyba, że zasymiluję Twierdzę...
Tylko co zrobię po kolejnej przemianie???
Rodion - 16 Stycznia 2006, 11:50
W jednym z odcinkow dzielna zaloga Picarda wykoncypowala cybernetycznego wirusa koszacego Borga/ów jak zboże.
Tylko z jakiejs przyczyny go nie użyla.
A zapisany wirusek gdzieś sie tu plącze.
Margot, bądz czujna!
Margot - 16 Stycznia 2006, 11:52
Borg zawsze czujny i wiecznie żywy
A tak w ogóle, to nie tylko ja zmieniłam avatar. Rodionie, ładny obrazek. Gdzież ta szlachetna siwizna? Odmłodniałeś...
Iscariote - 16 Stycznia 2006, 11:55
Rodionowi pewnie zimno było to zmienił avatar... teraz ma tam taki gusotwny kożuszek
Czarny - 16 Stycznia 2006, 11:57
Zaraz tam odmłodniał, ino kapotę zarzucił, bo zimno poczuł w starych kościach.
Rodion - 16 Stycznia 2006, 11:57
Siwizna pod kapturkiem.
A i wdzianko do pory roku pasujące.
mawete - 16 Stycznia 2006, 11:59
Margot napisał/a | mawete napisał/a | Margot: a moje zabawki? |
Jeżeli referendum dopuści zamiast jednego miecza kilka mniejszych ostrzy, nie widzę problemu. Ostatecznie, każdemu wg potrzeb
|
To w takim razie to będą narzędzia do golenia...
Rodion - 16 Stycznia 2006, 12:26
Margot napisał/a | Chyba, że zasymiluję Twierdzę... |
Badania dowodza ze przy zawartości 0,5 pronila alkoholu we krwi potencjalnej ofiary, inwazyje nanity Borga, przestają dzialać!
Polska jest bezpieczna!
Margot - 16 Stycznia 2006, 12:43
A Borg to bezalkoholowy jest?
My jesteśmy wyjątkiem - do prawidłowego funkcjonowania używamy alkoholu uzupełnianego co czwartek
mawete - 16 Stycznia 2006, 12:55
Margot: w przemysłowych ilościach?
Duke - 16 Stycznia 2006, 12:58
No niech się pojawi ten borg, to poszczuje prawnikami za nielegalne oprogramowanie
mawete - 16 Stycznia 2006, 13:07
Duke: ale tu wszyscy legala mają...
Duke - 16 Stycznia 2006, 13:14
Star Trek - Zaginiony epizod: "Potyczka z Borgiem"
Picard: Mr Laforge, czy pański poszukiwania jakiejś słabej strony Borga coś
przyniosły?
Geordi: Tak, kapitanie. Faktycznie, coś znaleźliśmy, przeszukując bazy
danych z technologią z okolic XX wieku.
I tu naciska klawisz komputera. Picard z osłupieniem wpatruje się w ekran.
Riker: Co to u diabła znaczy "Microsoft"?
Data: To teraz nieistotne. Ważne jest to, że jeżeli zaaplikujemy Borgowi
jeden z ich produktów, to istnieje spora
sznsa, że albo zacznie wolniej funkcjonować, albo całkowicie odmówi
posłuszeństwa, albo choć to coś zeżre mu
wszystkie rezerwy systemowe i w efekcie sparaliżuje...
Picard: Borg ma ogromne zdolności adaptacyjne. Czy nie będzie usiłował
dostosować się do wymagań tego programu?
Myślę, że bez problemu powiększy swe zasoby systemowe do takiego stopnia,
że szybko zneutralizuje działanie tego
czegoś.
Data: Zgoda. Ale i ten program posiada ciekawą właściwość. Gdy tylko
dostrzeże, że dany system ma dużo większe
możliwości od jego wymagań, natychmiast stworzy swoją mutację, zwaną
"upgrade", której wymagania przewyższają
aktualne parametry systemu. I potrafi to robić w trybie ciągłym, także
będzie na bieżąco neutralizował próby
zwiększania mocy obliczeniowej systemu Borga.
Picard: Dobra robota, Data. Wygląda na to, że to jest lepsze od naszych
torped.
15 minut później
Data: Kapitanie, udawło nam się zainstalować Windows w systemach Borga. W
tej chwili zajmuje on 85% jego
systemów i w 75% obciąża CPU. Niepokojące jest to, że na razie nie
otrzymaliśmy żadnej informacji o dokonanym
przez Windows "upgrade".
Georgi: Nasze skanery wykazują, iż Borg nieustannie rozbudowuje swoją
pamięć i zwiększa moc CPU. W tej chwili
Windows zajmuje już tylko 80% pamięci i obciąża procesor w 72%, z tendencją
malejącą. Niestety, nadal nie ma
żadnych infornacji dotyczących wykonania przez Windows "upgrade".
Picard: Data, skanuj bazę danych i sprawdz, czemu nie następuje "upgrade".
Jak się zdaje, zrobiliśmy coś nie tak...
Data: Chyba już wiem, czemu nie ma "upgrade". Borg nie wypełnił karty
rejestracyjnej i nie przesłał należności za
wyjściowy program na konto jego producenta. Tym samym Windows nie może się
upgradeować!
Riker: Kapitanie, proponuję ogłosić alarm i prubować awaryjnego odwrotu
wedle schematu 3F...
Geordi, krzyczy: Kapitanie, obciążenie CPU Borga niespodziewanie wzrosło do
99%!
Picard: Data, co pokazują twoje skanery?
Data, studiując wskaźniki: Borg odkrył właśnie istnienie Pasjansa i Sapera.
W tej chwili całkowicie poświęcił się
rozgrywce.
Picard: To nam daje trochę czasu. Jak długo Borg może układać Pasjansa?
Dwa dni później
Riker: Co robi Borg?
Geordi: Zgodnie z oczekiwaniami, Borg intensywnie "podkręca" parametry
swego systemu. Jednocześnie skanuje
kilkadziesiąt parseków przestrzeni, w poszukiwaniu czegoś, co nazywa
Microsoft Fun Pack.
Picard: Ile to nam daje czasu?
Data: Założywszy, że Windowsowi nie uda się wykonać upgrade, za jakieś 6
godzin poradzi sobie z tym programem w
stopniu wystarczającyn do wznowienia działalności.
Geordi: Kapitanie, mam sygnały, iż jakiś obcy statek wchodzi w nasz sektor
kosmosu.
Picard: Zidentyfikuj go.
Data: Brak wystarczających danych... Zaraz - statek kieruje w stronę Borga
modułowaną wiązkę sygnałów radiowych.
Oto ich rozszyfrowana treść.
Głośniki: Mówi admirał Bill Gates, z pokładu krążownika flagowego
Microsoftu: MONOPOL_TRADE_MARK.
Nasze skanery wykryły u ciebie obecność nielegalnej kopii naszego programu.
Udostępnij swe wszystkie zasoby
systemowe do kontroli - albo czekają cię poważne problemy. Masz 10 sekund
czasu do namysłu! 9-8-7-6... Dobra, sam
tego chciałeś!
Data: Statek otworzył dziobowe wyrzutnie i wypuszcza tysiące pocisków!
Picard: Daj maksymalne powiększenie obcego statku!
Riker: Boże, kapitanie, to są... ludzie! Nie mają skafandrów! Jak oni mogą
wytrzymać warunki panujące w próżni?!
Proszę zobaczyć, jak zawzięcie gnają w kierunku Borga.
Data: Wedle moich danych, twierdzę, że to nie są ludzie. Gdy przyjrzeć się
im bliżej, można dostrzec kilka cech, które
kwalifikują ich jako najbardziej nieludzką i niszczącą broń w historii
ludzkości.
Picard: Jakie to cechy?
Data: Aktówki z cielęcej skóry, buty od Gucciego, garnitury Armaniego,
ręczne tkane krawaty z jedwabiu. Proszę też
zobaczyć ten głodny wyraz twarzy, niczym u rekina, który właśnie wyczuł
żer...
Riker i Picard, razem - wstrząśnięci: To... P R A W N I C Y !!!
Geordi: Ale to niemożliwe! Wszyscy prawnicy, z adwokatami na czele, zostali
na mocy traktatów rozbrojeniowych w
roku 2017, załadowani na statek i wysłani na Słońce!
Data: Być może niektóre korporacje pozostawiły sobie po cichu kilka
egzemplarzy w swych arsenałach i teraz ich
sklonowano?
Riker: Zobaczcie! Otoczyli statek Borga i oblepiają go jakimiś papierami.
Data: To tzw.: "pozwy sądowe". Żadne pole siłowe nie jest w stanie ich
powstrzymać.
Riker: Boże, rozszarpią statek Borga na kawałki!
Picard: Skaczemy w nadprzestrzeń ! Nie mogę na to patrzeć! Nawet Borg nie
zasłużył na tak żałosny koniec!
Data: Jaki kurs, kapitanie?
Picard: Naturalnie: "tam gdzie dotąd nie dotarł żaden prawnik"! I to jak
najszybciej - póki nie zaczną się zastanawiać,
skąd Borg wziął swój Windows!
--
FAQ i informacje na temat grupy: http://www.rotfl.eu.org/prhn/
Margot - 16 Stycznia 2006, 14:26
CDN.
Po USS "Enterprise", który oddalił się z WARP 7, pozostał tylko urwany ślad w przestrzeni kosmicznej.
Borg do statku MICROSOFT MONOPOL_TRADE MARK: Opór jest bezcelowy. Asymilacja nastąpi natychmiast. Opór jest bezcelowy.
Borg kieruje wiązkę przesyłową na statek Microsoft i teleportuje armię droidów. Wkrótce cały statek przekształca się w najeżoną biocybernetycznymi urządzeniami kulę. Przez ułamek sekundy obie matryce Borg wymieniają dane i analizują przebieg akcji z udziałem USS "Enterprise". W tym samym czasie PRAWNICY zostają wyposażeni w dodatkowe oprogramowanie bojowe i połączeni z matrycą główną Borga, po czym wracają na kulistą jednostkę i osiadają w niszach. Maryca przekazuje im dane.
- USS "Enterprise" posiada nielegalną kopię programu. Zlokalizować źródło, następnie zasymilować. - decyduje kulisty Borg i odlatuje tropem statku kpt. Picarda. W tym czasie sześcienny Borg z legalną kopią programu uruchamia Microsoft FunPack i zaczyna grać w kulki...
KONIEC EPIZODU XXXIII
|
|
|