To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Najnowszy numer - Numero 27 w kioskach do 20 stycznia.

Agi - 25 Stycznia 2008, 17:53

Mam :D
Tomcich - 25 Stycznia 2008, 18:47

Tranog już mieć nowy numer. Użyć lekko siły perswazji w postaci brzęczących monet i dostać nowy numerek w barbarzyńskie łapki. :mrgreen:
NURS - 25 Stycznia 2008, 19:45

Trano na poezje się pojedynkował, paskudniku, nie seplenił po conaniemu!
Tomcich - 25 Stycznia 2008, 20:47

Tranog po tygodniu pracy czuć się odmóżdżony. :( Może pod koniec weekendu Tranog poezjować. :wink:
Studnia - 25 Stycznia 2008, 23:41

Nr 27 umilał mi dziś podróż Metrem z i do pracy... :mrgreen:
Adashi - 25 Stycznia 2008, 23:42

I jak, przyjemnie było? :wink:
Studnia - 26 Stycznia 2008, 14:00

Interesująco...
Squonk - 26 Stycznia 2008, 22:33

Niusior zachęcający do zaznajomienia się z nowym SFFH jest już na Trzynastym Schronie. Poleży przez łykent (i dzień po) to te dwa tysiączki luda dowiedzą się o nim - i miejmy nadzieje, że choć kilku je zakupi :wink:

Choćby i dla wiadomego tekstu 8)

Adashi - 27 Stycznia 2008, 22:26

Mam drugi egzemplarz, tym razem wszystko jest cacy :D
Witchma - 28 Stycznia 2008, 10:38

listonosz był, przyniósł NF+CF+płytę, a SFFH ani widu, ani słychu... może skoro egzemplarze Martvej porywają Indianie, to mój trafił do Eskimosów? albo Pigmejów... albo na Marsa? :(
Martva - 28 Stycznia 2008, 10:44

Ej, jak ktoś mi porwie drugi pod rząd, to naprawdę nie wiem co zrobię.
Witchma - 28 Stycznia 2008, 11:05

no jak to co? trza będzie głosować na tytuły...
Kruk Siwy - 28 Stycznia 2008, 11:07

Martva, spotykacie się w Krakał. Niech Ci dobra dusza pożyczy SF 26 NURS pretensji mieć nie będzie boś przecież zabuliła za prenumeratę...
Piech - 28 Stycznia 2008, 11:18

Martva napisał/a
Ej, jak ktoś mi porwie drugi pod rząd, to naprawdę nie wiem co zrobię.

Przy takich problemach z przesyłkami, nie widzę powodu żeby kupować prenumeratę - chyba, że ktoś mieszka za granicą i ma daleko do kiosku. Nigdy nie miałem prenumeraty i raczej nie będę miał. Wystarczy, że nie doszły numery autorskie z moim poprzednim opowiadaniem, a na przesyłkę z listopadowym opowiadaniem nadal czekam.

Chompa - 28 Stycznia 2008, 11:25

Mam prenumerate zagraniczna i jak przeczytalem, ze najnowszy numer (#27) byl w kioskach w okolicach 20-go stycznia, to dostalem ataku histerycznego smiechu. Nie dostalem jeszcze numeru listopadowego, grudniowego, styczniowego... :(
Martva - 28 Stycznia 2008, 11:30

Piechu, w zeszłym roku nie miałam takich problemów, prenumerata była ciut później niż gdzie indziej, ale była.
Gdybym wiedziała że ktoś mi gwizdnie/ zgubi 26 i sprawi że będę czekać na 27 z duszą na ramieniu, czy przyjdzie w ogóle czy tylko się spóźni, to bym sobie darowała.

Kruk Siwy - 28 Stycznia 2008, 11:30

Chompa, lepiej chyba kogoś poprosić żeby w kiosku kupował i przesyłał. Inaczej paranoja się robi...
Witchma - 28 Stycznia 2008, 11:33

może nie powinnam tego czytać... przynajmniej póki nie dostanę 27 numeru... a właśnie, czy w ogóle ktoś z prenumeratorów już dostał?

ja w sumie nie miałam większych problemów z prenumeratami, no może za wyjątkiem prenumeraty NF, kiedy to dwa lata temu musiałam spędzić godziny na rozmowach telefonicznych, żeby wyegzekwować co moje, ale w końcu dostałam wszystkie zaległe numery i teraz jest już ok :)

Chal-Chenet - 28 Stycznia 2008, 11:43

Właśnie z tych wszystkich powodów, które wypisujecie, ja wolę pofatygować sie do kiosku i się nie deenerwować kiedy dojdzie, w jakim stanie dojdzie, i czy w ogóle dojdzie. Prenumerata ma IMO sens tylko w wypadku mieszkania na strasznym zadupiu, gdzie w kiosku nie ma SFFH, badź w ogóle nie ma kiosku; lub w przypadku mieszkania za granicą. A że nie dostanę książki mogę jakoś przeboleć.
Iwan - 28 Stycznia 2008, 11:47

ostatnio dostałem jako jeden z pierwszych :D a teraz jeszcze nic :? ale przez ten tydzień mnie nie było więc jeśli chodził jakiś "bystry" listonosz to mogłem się go już pozbyć jak włożył mi go do skrzynki :?

edit: ledwo napisałem tego posta a tu dzwonek do drzwi i gość wręcza mi kopretę z gazetą :D

Witchma - 28 Stycznia 2008, 12:00

Iwan napisał/a
edit: ledwo napisałem tego posta a tu dzwonek do drzwi i gość wręcza mi kopretę z gazetą :D


spróbowałabym tego numeru, ale u mnie niestety listonosz już był :)

Iwan - 28 Stycznia 2008, 12:02

najlepsze że to nie był listonosz tylko jakiś facet chodził z taką parcianą torbą w paski i roznośił jakieś przesyłki :D
Witchma - 28 Stycznia 2008, 12:04

to pewnie ten od porywaczy prenumeraty (brygada PP), tym zabiorą, innym przyniosą...
Chal-Chenet - 28 Stycznia 2008, 12:06

Jak Dennis Moore.
Squonk - 28 Stycznia 2008, 12:10

Chodzenie do kiosku - zwłaszcza w w sredniej wielkości mieście - ma taki sens, że pytając/kupując SFFH sprawiamy, że pismo "istnieje" w kioskowy życiu. Jeśli więc za szybą leży numer SFFH to jest szansa, że ktoś jeszcze oprócz nas połakomi się na nie bo gdzieś sie dowiedział, że takei coś jest.

Ale znowuż prenumerata to spora wygoda dla wydawcy - bo dzięki temu jest stała społeczność odbiorców - dzięki którym pismo może istnieć.

I wszystko byłoby fajnie - gdyby nie problemy związane z pocztą polską :| Więc ja swoich dylematów co do sensownością prenumeraty SFFH jeszcze się nie pozbyłem 8)

Fidel-F2 - 28 Stycznia 2008, 13:05

Chompa, ja kiedyś dostałem w Irlandii przesyłkę z polski po bitych dwóch miesiącach od nadania, już o niej zapomniałem bo to była przesyłka zwykła czyli nie było możliwości reklamacji, teraz wszystko wysyłają mi poleconym i czasem dochodzi po 4 dniach
Angelus - 28 Stycznia 2008, 20:41

Można sobie tłumaczyć wszystko winą Poczty Polskiej ale jakoś trudno mi uwierzyć, żeby dochodziły do nas wszystkie inne przesyłki(listy, paczki wysyłane przez moją mamę i znajomych z Polski, prenumerata NF-no niestety ale zawsze przychodzi o czasie :wink: ) a ginęły tylko SFFH? :shock: Czekanie na numer listopadowy do chwili obecnej zakrawa na jakiś koszmarnie nieśmieszny żart. Niby w jaki sposób mamy się wypowiadać na bieżąco o tekstach numeru, skoro mamy 3 miesięczne opóźnienie? W dodatku nie wiadomo kiedy w ogóle zobaczymy zeszłoroczne numery na oczy. :(
Dobrze, że mój małżonek to człowiek spokojny i cierpliwy.Nie robi awantur tylko kulturalnie prosi i sygnalizuje problem. :wink: Mnie osobiście już dawno trafił szlag! :twisted:

Martva - 28 Stycznia 2008, 20:48

Do mnie faktury wysłane w grudniu jeszcze nie doszły :/

I nie zdążę zagłosować na tekst numeru przed 5 lutego, buuu :(

elam - 28 Stycznia 2008, 21:16

a po powrocie z kiosku, jesli nic w nim nie bylo (swoja droga, nalezy wowczas zmienic kiosk, albo przynajmniej kioskarza, bo w Bielsku numer juz dawno jest) - mozna zawsze zajrzec na forum i

tak, tak, nie mylicie sie - ja znowu o tych szortach ... :D

<<<tych, ktorzy jeszcze nie czytali, zapraszamy do dzialu z offtopami.... >>> ;P:

NURS - 28 Stycznia 2008, 23:04

Angelus, a jaki ja mialbym miec interes w niewysylaniu prenumerat? albo wysylaniu powtórnym?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group