To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Zadomowienie - powitania na forum - Biją :)

Rodion - 12 Stycznia 2006, 12:18

Odwolaj te "pieski" bo koń sie ploszy! :mrgreen:
gorat - 12 Stycznia 2006, 12:26

Rodion napisał/a
Odwolaj te pieski bo koń sie ploszy!

Będzie miał szczęście, jak przeżyje :mrgreen: K***skie szczęście, dodam :lol:
Na koninę nie liczcie, tak samo na ludzinę - nic się nie ostanie :twisted:
(Parę lingów już wróciło wyrażnie nażartych. Gorzej, że jednemu wystaje z gęby kłąb dlugich, siwych włosów. Musiał kogoś z rozpędu capnąć...)

Aquilion - 12 Stycznia 2006, 12:28

<pieski wpadają na miny i efektownie spadają tu i ówdzie. Aquilion wstrzymuje konia, odczepia Alrin, po czym chlusta sadystycznym bywalcom wiadrem kwasu w gęby>
Rodion - 12 Stycznia 2006, 12:30

Gorat. No i widzisz co narobileś! :evil:
Nową forumowiczkę, konia i kogoś niewinnego z innego forum, szlak trafił! :mrgreen:

Margot - 12 Stycznia 2006, 12:32

Aquilion napisał/a
<pieski wpadają na miny i efektownie spadają tu i ówdzie. Aquilion wstrzymuje konia, odczepia Alrin, po czym chlusta sadystycznym bywalcom wiadrem kwasu w gęby>

Na Croma, mało mu było, że się w rycerza bawi?! <wielki miecz spada na dłoń, która dzierżyła naczynie z kwasem i odcina ją gładko. Na wszelki wypadek - jeszcze jeden zamach i spada odcięte drugie ramię Aquillona. Parę drobniejszych ruchów, i oto przez plecy Alrin biegnie krwawa smuga, po czym jeszcze jedna: powstaje eleganckim fontem runicznym napis: WITAJ!> :mrgreen:

gorat - 12 Stycznia 2006, 12:32

Rodion napisał/a
kogoś niewinnego z innego forum, szlak trafił!

Spójrz lepiej w lustro, czy czegoś Ci nie brakuje :roll: Zajmijmy się może Aquilionem, bo coś zasady gry narusza :?

Aquilion - 12 Stycznia 2006, 12:34

ja naruszam zasady gry? To tutaj są jakieś zasady?
Margot - 12 Stycznia 2006, 12:35

Aquilion napisał/a
ja naruszam zasady gry? To tutaj są jakieś zasady?

Tylko porządek dziobania :mrgreen:

Rodion - 12 Stycznia 2006, 12:35

gorat napisał/a
Spójrz lepiej w lustro, czy czegoś Ci nie brakuje Rolling Eyes Zajmijmy się może Aquilionem, bo coś zasady gry narusza


U mnie OK. A Aqilionowi przedstawimy kota o 9-ciu ogonach. :mrgreen:

gorat - 12 Stycznia 2006, 12:37

Miałeś się zajmować Alrin, nie nami :evil:
(W trakcie dyskusji dotarł do czegoś, co wygląda na szczątki konia. Obok leży dziewczęca głowa - nie ma to jak wyćwiczenie żołnierzy, by pozostawiali elementy ułatwiające identyfikację. Pozdrawia przy okazji widoczną niedaleko potężną, umięśnioną postać z mieczem.)

Edit: Rodion: będę musiał jeszcze raz sprawdzić "pieska" - twierdzi, że ten przypadkowy miał jakoś na R... Inna rzecz, że apetytu mu nie daruję :evil:

Pan Bobek - 12 Stycznia 2006, 12:40

A kto mi powie, skąd Pan Bobek taki rozradowany dziś? Może to te dodatkowe rączki do roboty, które znalazł obok pochlastanego kadłuba na kamienistym polu...?
Aquilion - 12 Stycznia 2006, 12:42

Uprasza sie o nie krzywdzenie Alrin, chyba że bardzo chcecie skończyc jako krwawa maź. :twisted:

Btw. jakiego kota o 9 ogonach?

gorat - 12 Stycznia 2006, 12:43

Pan Bobek napisał/a
Może to te dodatkowe rączki do robty, które znalazł obok pochlastanego kadłuba na kamienistym polu...?

:shock: To coś jeszcze zostało???
Oj, to ewidentna niesubordynacja. Będę musiał lingi częściej wzywać*.


*To oznacza jedno: jeszcze większą JATKĘ! :mrgreen:

Edit:
Aquilion napisał/a
Uprasza sie o nie krzywdzenie Alrin, chyba że bardzo chcecie skończyc jako krwawa maź.

A mówiliście, że jestem łagodny dla niej :twisted:
Szczątki rozrzucone leżą, a ten jeszcze ich broni :twisted:

Aquilion - 12 Stycznia 2006, 12:47

<podchodzi do Gorata, przykleja mu na super glue bombę, odchodzi i detonuje>
Rodion - 12 Stycznia 2006, 12:47

Aquilion napisał/a
jakiego kota o 9 ogonach?


Marynarka Jego Królewskiej Mości. Greting, plagi,dyscyplina, bosman z takim czymś w lapie, a to byl kot wlaśnie.

Czarny - 12 Stycznia 2006, 12:48

Czy ktoś tu krzywdzi Arlin :shock: Do czego Wy mnie tu namawiacie :evil: Ja to wszsytko z gorącego, szczerego serca, żeby poczuła się częscią wspólnoty/forum. A mnie się zarzuca jakoweś krzywdzenie, będę teraz smutny :cry:
gorat - 12 Stycznia 2006, 12:48

:shock:
A mówiłem, że coś tu nie pasuje :?
(zwija się do kryjówki, by się zregenerować. W międzyczasie zarządza alarm bojowy.)

Rodion - 12 Stycznia 2006, 12:52

Dobra Panowie dość tych poklepywań!
Po forum kręci sie jakiś nowy.
Przechwycić i do powitalni go! :twisted:

Rafał - 12 Stycznia 2006, 13:14

Zła Margot, zła. Krzzzzywdzi Gorata. Śśśświatopogląd mu burzy.
Margot - 12 Stycznia 2006, 13:30

Rafał napisał/a
Zła Margot, zła. Krzzzzywdzi Gorata. Śśśświatopogląd mu burzy.

Toż to sama prawda! Jeden facet mi powiedział :mrgreen:

Aquillon napisał/a
Uprasza sie o nie krzywdzenie Alrin, chyba że bardzo chcecie skończyc jako krwawa maź.

Uprasza się nie grozić witalnikom <zgrabnie podcina ścięgna Achillesa Aquillonowi> bo to boli grożącego :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ziemniak - 12 Stycznia 2006, 20:55

Naczytałem się forum do bólu a więc nadszedł czas aby się przywitać :mrgreen:
Witam wszystkich forumowiczów. Mieszkam w Krakowie, czytam i oglądam wszystko co mi wpada w ręce i ma chociażby nikły związek z fantastyką i horrorem.
Mam nadzieję że (zgodnie z tytułem działu ) zadomowię się na tym forum (chyba że zjadacie nowych ;) )

gorat - 12 Stycznia 2006, 21:29

Witam.
(Wysyła lingi po Ziemniaka; po chwili karnie przyciągają go zębami za nogi. Zaczyna walić nowego batem z zadziorami sypiąc sól w przerwach między uderzeniami. Gdy bat pokrył się czerwienią, Pan Jatek chwycił leżącego i rzucił go na stół. Teraz czas na pracę obcęgami: po kolei, dokładnie wyrywa paznokcie u nóg Ziemniaka. Już "ukończoną" stopę obwija szmatami nasączonymi naftą i na chwilę podpala (gasi lekkim roztworem kwasu). Ach, przypomniał sobie o ważnej rzeczy: bierze Ziemniaka za włosy i trzaska nim o ścianę. I jeszcze raz. I jeszcze. I jeszcze...
Po tych czterech (!) uderzeniach naprędce tłucze drobno butelki i rozrzuca po stole. Kładzie Ziemniaka z powrotem. Wyrywa pozostałe paznokcie i zanurza stopy w wrzącym roztworze kwasu. Dla fasonu wrzuca do niego jeszcze końcówki przewodów, by zabawiły witanego (aż podskakuje z radości...). Po chwilowej konfuzji (zabrakło pomysłów, szlak) tłucze solidnym młotkiem nogi aż nie można wyczuć w nich kości. Teraz bierze dość gruby drut i owija nim nogi Ziemniaka. Najpierw dokładnie spawa w miejscach zetknięcia się drutu ze sobą, potem podłącza tak powstałą... siatkę? stelaż? do gniazdka. Ziemniak wyrażnie chce więcej, tak podryguje. Nie ma rady - trzeba go zadowolić. Zbija zatem jego ręce ze sobą i podłącza do sieci (qrcze, przeciąży się).
Po chwili ogólnej radości (nie ukrywajcie się, słychać te nerwowe chichoty i mlaskanie z widowni, oj słychać...). Odłącza Ziemniaka od prądu i zdziera z niego dokładnie skórę na rękach i korpusie. Zszywa gdzie trzeba, farbuje, doszywa guziczki, poprawia, bo z fachem krawieckim dotąd niewiele miał do czynienia i trochę mu nie wychodzi... Na koniec zakłada z powrotem na nowego.
Proszę państwa, oto Ziemniak w mundurku!)

Margot - 12 Stycznia 2006, 21:48

<Paroma szybkimi cięciami miecza dokonuje operacji plastycznej twarzy Ziemniaka, by bardziej przypominała (twarz) Chucka Norrisa, następnie maluje farbkami olejnymi runiczne wzory na policzkach i czole witającego, uprzednio porządnie zagruntowawszy. Całość posypuje wapnem gaszonym i gustownie ozdabia koperkiem i piórami szczypiorku. Na mundurku przygotowanym przez Gorata końcem miecza wypisuje elegancką czcionką WITAJ SERDECZNIE, podsypując rozcięcia solą, żeby krew wsiąkała równo. Na wszelki wypadek cały napis przypala, żeby miał stosowną głębię i ładną barwę - używa, jakże inaczej, rozżarzonej końcówki wielkiego miecza>
Bardzo apetycznie...
Znaczy: WITAJ NA FORUM, ZIEMNIAKU :mrgreen:

Rodion - 12 Stycznia 2006, 21:53

Oj Gorat, a gdzie ekspresja?
( Otrzepuje Ziemniaka i polewa go tajemnym eliksirem. I oto forumowicz nowy jak nowy. :D ).
- I co? Lepiej Ci?
( Ten jeszcze lekko wstrząśnięty, coś pomrukuje. )
- Dobra to pomóż mi to przesunąć?
( Ziemniak jeszcze mocuje się zwielgachną skrzynią, gdy dostaje cios w glowę ktory pozbawia go przyomności. Teraz zostaje mocno przymocowany do wielkiego glośnika basowego, ktorym jest to wielkie puło. :wink: )
- Czas na trochę muzyki!
( To mowiąc zaklada na siebie pas, cienej jak noc gitary basowej, a wpalce ujmuje kostkę, rozkręca wzmacniacz na "max" i gra metalowy rif. Skora Ziemniaka pozostaje na miejscu ale jego "zawartość" stworzyla na podlodze oraz ścianie niezwykle arabeski! )
- O to sztuka!
Witaj! Dywaniku i makatko! :twisted:

Lu - 12 Stycznia 2006, 23:18

Nieeee no panowie, nie przy jedzeniu...!

(obserwująca wszystko przed monitorem Lu, odsuwa z obrzydzeniem talerz pełen ziemniaków i sałaty. Znowu ja zemdliło....) :?
:bravo :mrgreen:

Pan Bobek - 13 Stycznia 2006, 10:00

Pan B. bierze "zawartość" vel "arabeski", odsącza płyny ustrojstwowe (płyny pozostałe po anihilacji ustrojstwa), do masy dodaje podsmażoną cebulkę i skwarki, trochę mąki krupczatki, przyprawy. Po wymieszaniu dzieli na porcje, część mrozi, z części robi placki ZiEmNiAcZaNe i serwuje forumowiczom. :roll:
Margot - 13 Stycznia 2006, 10:51

Zazraz, zaraz?! Jeżeli zjemy Ziemniaka, to kto będzie gadał na forum?! Natychmiast się wstrzymać z konsumpcją!!! :mrgreen:

Lu, weź głęboki wdech - co ma zemdlić, to zemdli, a potem przejdzie :mrgreen:

Rodion - 13 Stycznia 2006, 11:01

Panie B! Prosze natychmiast odlożyć centralny uklad nerwowy Ziemniaka na miejsce!
Nie! Nie tam! Tam gdzie wycieraczka!
No teraz Jest ladnie. Nadepnij i zobacz jak fajnie oczkami przewraca! :mrgreen:

Alrin - 13 Stycznia 2006, 11:22

Ała... biją... ładnie to tak bezbronną kobietę?! Dziękuje Aquilionowi za próbę ocalenia. Czy po tym krwawym przywitaniu jestem już członkinią tutejszej społeczności, czy czekaja mnie jeszcze jakieś dziwne mroczne i tajemne rytuały?
Margot - 13 Stycznia 2006, 11:24

Nie, żadnych rytuałów - to tylko takie serdeczności na dobry początek - dla wszystkich, płcią się nie wykręcaj, proszę. Ale za to teraz sama możesz witać innych :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group