Blogowanie na ekranie - Z grobu Fidela - Rzeźnia nr 5
Kai - 10 Lipca 2011, 19:31
Kruk Siwy napisał/a | Nie odmówiłem ślimaków, słoniny, żabich udek, czerniny i innych paskudztw. |
Oooo, czyli jeśli zabrnę na Skofę mam partnera do ślimoków? Super!
ilcattivo13 napisał/a | (Kai - nie mów, że nie dodajesz pieprzu do flaków) |
Nie dodaję... mało
A śmiedziuchów też bym nie jadła, wiem, jak toto powinno pachnieć, to znaczy tak, że chce się wejść z głową do gara. Jeśli jest inaczej, to znaczy, że są źle przygotowane.
ilcattivo13 napisał/a | i dobrze, będzie więcej dla mła |
I mła, ale jeśli nie dajesz mąki
merula - 10 Lipca 2011, 20:00
Cytat | znaczy się, na Jaćkonie gotuję Wam flaczki? |
zapomniałam dodać, Andrzej Cię za to po...lubi
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 20:15
Kai - mąki do flaków? Never!
merula - a jak jeszcze do tych flaków przypałęta się jakaś biedna, osierocona, wyziębiona aż do oszronienia szkła buteleczka?
Kai - 10 Lipca 2011, 20:29
Ufff....
merula - 10 Lipca 2011, 21:07
dla niego tylko chmielowa.
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 21:10
merula - no to chyba polubiłem Andrzeja jeszcze bardziej, bo ja do flaków wolę czystą i będzie więcej dla mnie
feralny por. - 10 Lipca 2011, 21:17
ilcattivo13, ja się do Ciebie przyłączę. Ty dobrze gadasz.
Witchma - 10 Lipca 2011, 21:18
feralny por. napisał/a | Ty dobrze gadasz. |
Dopiero teraz to odkryłeś?
feralny por. - 10 Lipca 2011, 21:21
Przypominam tylko, żeby o mnie nie zapomniał
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 21:29
feralny - znaczy gotować z trzech opakowań (razem prawie 3kg) flaków?
feralny por. - 10 Lipca 2011, 21:37
Nie no, bez przesady.
Kai - 10 Lipca 2011, 21:39
feralny por., ciii, dobrze zrobione, plus mocno zmrożona wódeczność i nawet nie zauważysz
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 22:05
feralny - w końcu do tych flaków zasiądziemy we trzech - jedno op. nie wystarczy na pewno
feralny por. - 10 Lipca 2011, 22:08
Ok, zrób tak, żeby było dobrze.
fealoce - 10 Lipca 2011, 22:20
Świetnie, będę Wam zdjęcia robić
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 22:30
feralny por. napisał/a | Ok, zrób tak, żeby było dobrze. |
ok. tylko pilnuj, żeby się brał za gotowanie po trzeźwemu
illianna - 10 Lipca 2011, 22:35
o kurka i Fidel to wszystko czyta? wow!
Rafał - 11 Lipca 2011, 09:16
O, ale się ten blog zdefidelizował
Ale fajnie się czytało
Fidel-F2 - 12 Lipca 2011, 15:37
O flakach możecie gadać tylko żeby nikt nie gadał, że to niedobre. Wróciłem po dwóch dniach i trzech nocach w lesie. W końcu się umyłem. Pięknie było.
Tequilla - 12 Lipca 2011, 15:52
Fidel-F2 napisał/a | Wróciłem po dwóch dniach i trzech nocach w lesie. W końcu się umyłem. Pięknie było. |
W lesie, czy po umyciu?
Kruger - 12 Lipca 2011, 15:55
Hmm, zapytam tylko Fidelu, a cóżeś w tym lesie porabiał?
Sorki, może już wczesniej zachwalałeś hobby z tym związane, brak sił na szukanie informacji
merula - 12 Lipca 2011, 15:55
"Pięknie było" sugeruje stan sprzed mycia
ilcattivo13 - 12 Lipca 2011, 16:17
merula napisał/a | Pięknie było sugeruje stan sprzed mycia |
+1
Fidel-F2 - 12 Lipca 2011, 16:50
Pięknie było w lesie. Mycie przynależy cywilizacji.
Kruger, w okolicach Zwierzyńca i Szczebrzeszyna jest leśniczówka Dębowiec. Są tam konie. Plan był taki, że na którego wsiądę i pobrykam po lasach. Nie dało jednak rady. Dodatkowo spotkałem trzech kumpli z czasów studenckich, czyli tak z przed 10-15 lat. Też nie jeździli na koniach.
Fidel-F2 - 15 Lipca 2011, 18:08
jadę sobie dziś w nocy do Władysławowa.
Agi - 15 Lipca 2011, 19:21
Udanych wakacji życzę.
Witchma - 15 Lipca 2011, 19:24
Fidel, zazdroszczę, ja wybywam dopiero 24 sierpnia (choć myślami i tak już od miesiąca jestem w Helu ).
Kai - 15 Lipca 2011, 21:26
Fidel-F2, uściskaj Lynx ode mnie, bo pewnie na siebie wpadniecie
Fidel-F2 - 19 Lipca 2011, 08:13
Ogólnie jest tak
1. Na plaży ogromna masa niezgrabnych ciał. Pojedyncze zgrabne i to niestęty częściej zgrabni sa faceci, kobiet niestety jak na lekarstwo.
2. Pomijając budki z żarciem (tego sie nie uniknie), to dominuje plastik, wszelkie świecidełko i płaski napój piwny. Nie ma niczego z jakimkolwiek głębszym sensem.
3. W jednej knajpiej jest kelnerka którą nazwałem na własne potrzeby "Marzenie". Nie za duża, płaski brzuszek, cycuszki sporawe acz nie nieproporcjonalne i cudna buzia. Zakochałem sie od wejścia. Dobrze, że żona była w okolicy bo nie wiem jak to by sie skończyło.
Kruk Siwy - 19 Lipca 2011, 08:34
Dostałbyś pewnie w pysk. Ale to żaden dyshonor.
|
|
|