Gry o tron - Piłka skopana, a sprawa polska
Sandman - 3 Kwietnia 2010, 18:15
Przyrowski powinien dostać wieeelki kosz kwiatów od kibiców Wisły
Chal-Chenet - 3 Kwietnia 2010, 18:25
Damn!
Kai - 3 Kwietnia 2010, 18:35
Canal+Sport mode ON
Czekam na składy
Nono, co za wyrównana gra. Białas zrobił coś Legii, czy mi się zdaje?
Nie mogę nawet pisnąć, bo moi wszyscy koledzy mają opóźnienie ok 2 min. więc nawet jak padnie gol to mam siedzieć cicho.
Sędziowie jakby ciut na stronę gospodarzy... a komentatorzy do odstrzału.
No gratki
jewgienij - 3 Kwietnia 2010, 20:57
Sandman napisał/a | Przyrowski powinien dostać wieeelki kosz kwiatów od kibiców Wisły |
Po wpadce Boruca każdy polski bramkarz powinien być do końca życia nauczony, że jeśli napastnik nie wchodzi wślizgiem, to piłkę trzeba przyjąć, a nie kopać, zwłaszcza kiedy boisko przypomina pastwisko. Mam nadzieję, że Przyrowski już nigdy nie będzie brany pod uwagę jako kadrowicz. Wynik mnie akurat cieszy, ale styl i okoliczności niekoniecznie.
terebka - 3 Kwietnia 2010, 21:15
Zwłaszcza, że grały drużyny z przeciwnych skrajów tabeli. Powinna być chyba widoczna różnica.
No, ale to, co dzisiaj odczyniał pan Hubert Siejewicz, zakrawa na kpinę. Przypadek sprawił, że wygrała drużyna lepsza, ale wynik mógł paść inny dzięki trójce sędziowskiej, która ewidentnie miała zły dzień.
dzejes - 3 Kwietnia 2010, 21:46
Lech : Legia 1:0
Lewandowski : Mucha 0:1
Lech lepszy, choć nie mógł nic wepchnąć do siatki. Legia - dramat, taka drużyna tak wysoko w tabeli? Jak, skąd?
Easy - 3 Kwietnia 2010, 22:23
dzejes napisał/a | Legia - dramat, taka drużyna tak wysoko w tabeli? Jak, skąd? |
Proste. Pozostałe 12 drużyn gra w ekstraklasie rekreacyjnie. Grający w nich piłkarze mogliby zajmować się budowlanką, łowieniem ryb, pracą w rzeźni - ale po co, skoro można zarabiać na weekendowym ganianiu w ramach zabawy za piłką?
Chal-Chenet - 3 Kwietnia 2010, 22:55
Chwała!
Wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie, sędzia - chu - nie odgwizdał ewidentnego rzutu karnego, ale to nie wystarczyło. Zresztą mniejsza o to. Po prostu Kolejorz grał dzisiaj dużo lepiej od przeciwnika, mecz równie dobrze mógł się skończyć wyższym wynikiem.
Mamy już 4 punkty przewagi nad Legią, ale cały czas 4 straty do Wisły, mam nadzieję, że dotychczasowy lider jeszcze jakieś zgubi (liczę, że u siebie z Lechem między innymi...)
W każdym razie Lech uratował ten piłkarski dzień (bo przegrały Warta Poznań i MU). Szacun za grę.
Kai - 3 Kwietnia 2010, 23:25
W moim odczuciu Legia grała i tak mniej chaotycznie i durnowato niż za czasów Urbana, co nie zmienia faktu, że wygrał po prostu lepszy.
Sędziowie i komentatorzy do wymiany, niestety.
I tak miło się oglądało.
Chal-Chenet - 3 Kwietnia 2010, 23:27
Jednak cień szacunku dla Siejewicza, ponoć po meczu przyznał, że powinien być karny, i że niesłusznie dał Lewandowskiemu żółtą kartkę. Tylko co teraz? Kartkę anulują...?
Porównania stylu gry Legii nie mam, nie oglądałem ich meczów za Urbana, chyba, że grali z Lechem.
dzejes - 4 Kwietnia 2010, 09:32
Chal-Chenet napisał/a | Kartkę anulują...? |
Przerzucą na Gancarczyka, dostanie czerwoną i nie zagra w następnym meczu. Pasuje?
Chal-Chenet - 4 Kwietnia 2010, 12:10
Nie pasuje. Pasowałyby mi powtórki dostępne dla sędziów w czasie meczu.
dzejes - 4 Kwietnia 2010, 16:05
No tak, forum fantastyczne, to sobie pofantazjujmy
Chal-Chenet - 4 Kwietnia 2010, 17:30
Dobrze w takim razie, że prezydent FIFA chce fantazjować w podobną stronę co ja.
Zresztą dlaczego sędzia nie miałby móc obejrzeć najbardziej kontrowersyjnych sytuacji w meczu na gorąco i podjąć decyzji w oparciu o zapis video? Może wydłużyłoby to mecz? Litości, nie mówimy w końcu o każdym spalonym, czy o każdym faulu.
mBiko - 4 Kwietnia 2010, 18:25
dzejes, dalczego ma to być taka fantazja? W rugby (w hokeju chyba też) z powodzeniem jest stosowane oglądanie zapisów spornych sytuacji i dzięki temu nie ma mowy o drukowaniu spotkań.
Adanedhel - 4 Kwietnia 2010, 18:28
Chal-Chenet napisał/a | Dobrze w takim razie, że prezydent FIFA chce fantazjować w podobną stronę co ja. |
Od kiedy? Z tego co wiem, to uparcie odmawia wprowadzenia powtórek. Czy to na żądanie sędziego, czy - jak w NFL - na żądanie trenerów. Zamiast tego kretyńsko wprowadza dwóch dodatkowych sędziów.
Chal-Chenet - 4 Kwietnia 2010, 18:31
http://pilkanozna.pl/inde...5%9B%C4%87.html
Chociaż było to już miesiąc temu i od tego czasu tematu ponownie chyba nie podejmował...
Adanedhel - 4 Kwietnia 2010, 18:35
O proszę. Nawet nie słyszałem. Zapamiętałem za to, że przez ostatnich kilka lat zajmował się głównie wyśmiewaniem propozycji powtórek.
Przy okazji - gratulacje dla Lecha. W meczu chyba jednak był nieco lepszy.
Chal-Chenet - 4 Kwietnia 2010, 18:39
Dokładnie, mam nadzieję, że to jednak jakiś zwrot w jego przekonaniach, i że się za sprawę weźmie.
Dzięki.
dzejes - 4 Kwietnia 2010, 19:06
Ja pozostanę przy opinii, że to tylko fantazje.
Adanedhel - 4 Kwietnia 2010, 19:12
Niestety ja też uważam, że przynajmniej dopóki Blatter pozostanie szefem, nikt nie wprowadzi powtórek.
jewgienij - 4 Kwietnia 2010, 19:59
W tym problem, że taki przepis powinien obowiązywać wszędzie, na każdym poziomie piłkarskich rozgrywek. Tak do tej pory było w futbolu, że każdy nowinka była powszechna. Nie było "sokolego oka" jak w tenisie - tylko na wybranych kortach, gdzie indziej na "zwykłe oko".
Jeszcze do dzisiaj w trzeciej lidze polskiej, jak się zegar stadionowy zepsuje, to facet popycha go ręcznie. Czwarty sędzia z monitorem, słuchawkami ( pierwszy też musi je mieć)itp. to bagatelka może w Lidze Mistrzów, ale nie na najniższych poziomach, gdzie też sędziowskie błędy wypaczają wyniki, ale na takie udogodnienia nie ma po prostu środków. Bo jest prowizorka, cud, że siatki na bramkach rozwieszają. Trzeba by cholernie dużo pieniędzy wpompować w ten przepis.
dzejes - 4 Kwietnia 2010, 20:00
jewgienij napisał/a | W tym problem, że taki przepis powinien obowiązywać wszędzie, na każdym poziomie piłkarskich rozgrywek. |
Nie wiem od której ligi jest w Polsce obowiązek sędziowania przez trójkę sędziowską. Niżej można bez liniowych. A ty chcesz kamer... Ot widać, pisarz fantasta.
jewgienij - 4 Kwietnia 2010, 20:07
Dlatego też piszę, że to jest problem. Bo piłka nożna to nie tylko mecz MU z Barceloną w blasku jupiterów i telewizyjnych transmisji, ale tysiące meczów na jakichś wsiach i wioskach Europy, gdzie nikt nie monitoruje, żeby czwarty sędzia mógł sobie sprawdzić "powtórki" i przekazać przez radio pierwszemu.
Edyta
Z tego, co wiem, to bez liniowych w profesjonalnej piłce nie można. W niższych kategoriach może nie być technicznego, sygnalizującego zmiany, ale boczni muszą być. Inaczej to spotkania amatorskie. Ale nigdy nie wnikałem, to może i nie mam racji.
terebka - 4 Kwietnia 2010, 20:57
Zdarzało się znajomym kibicom lokalnej drużyny A-klasowej stawać na lini w meczach jej juniorów, ale żeby mecz seniorski miał się obywać bez liniowych, pierwsze słyszę. Bywało, że sędzia nie odgwizdał początku meczu, dopóki kibice nie opuścili jednej ze stron boiska, przypisanej rezerwowym. Baczną uwagę zwracali również na gości w żółtych kamizelkach, ktokolwiek by je nosił - kibic, trener, podwórkowi działacze, ważne aby było ich ze dwóch. Może to i absolutna amatorszczyzna, jednak przepis is przepis, nie ważne na jakim poziomie rozgrywek. Tu jewgienij ma słuszność. Trudno jednak wyobrazić sobie monitoring sędziowski w czasie meczu A-klasowego, kiedy drużynom zdarza się likwidacja bo nie ma środków choćby na wyjazdy. A jeżeli popuści się najniższym ligom i klasom, to jaki sens ma wprowadzanie zmian w zasadach dla tych wyższych - piłka nożna powinna mieć jednolity regulamin. To wszystko jest cholernie skomplikowane
jewgienij - 4 Kwietnia 2010, 21:23
Dlatego łatwiej zrealizować przepis typu: bramkarz nie może łapać podania od swojego( to podawanie do tyłu było zmorą MŚ we Włoszech 1990, najnudniejszych, jakie widziałem), że spalony w momentach spornych powinien być na korzyść atakującego, czyli z "duchem gry" .
Ale zatrudnianie dodatkowych osób i sprzętu to w skali ogólnoświatowej niezły wydatek, nikt nie kwapi się do takich rzeczy, lepiej utrzymywać, że błąd sędziego jest takim samym elementem gry, jak błąd zawodnika, niż naruszać budżet.
terebka - 4 Kwietnia 2010, 21:35
Trudno to orzec. Z jednej strony sędzia to też człowiek. Podobno Z drugiej nagromadzenie pomyłek wypacza spotkanie. Przykładem ostatni mecz Lecha z Legią. A przecież Hubert Siejewicz świetnym sędzią jest, więc tym bardziej może dziwić jego postawa. Są nowinki słuszne, jak ta, zgodnie z którą bramkarz nie może łapać piłki po wypuszczeniu jej z dłoni. Ale to są detale. Jak dokonać zmian poważnych, by wyszła reforma, nie rewolucja? Najlepiej zostawić jak jest i nie bawić się w techno bzdury, w rodzaju chipów w słupkach, czy narożnikach boiska.
jewgienij - 4 Kwietnia 2010, 21:44
Też uważam, że piłka - jak świat - nie może być idealna i sprawiedliwa. W tym jej urok.
Inaczej cwaniacy zarabiali by na niej za dużo pieniędzy.
terebka - 4 Kwietnia 2010, 21:57
A tak przynajmniej jest na kogo ponarzekać. Kto ch***j? Oczywiście, sędzia. Ten sędzia, a nie jakiś bezimienny elektryk, czy elektronik. A tak nawiasem, to kiedy się wsłucha w kretyńskie żale piłkarzy (na przykład Bosackiego, który najpierw sprzedał atakującemu przeciwnikowi glana, a potem, po gwizdku, agresywnie gestykulował i pluł śliną, oczywiście okrutnie skrzywdzony przez sędziego) to i dowód na monitorze by ich nie przekonał.
Adanedhel - 5 Kwietnia 2010, 09:46
W rugby też nie wszędzie działają powtórki. Mimo to stosuje się je, gdy tylko można. I są bardzo chwalone.
jewgienij napisał/a | Inaczej cwaniacy zarabiali by na niej za dużo pieniędzy. |
Właśnie z powtórkami to mieliby raczej trudniej.
terebka napisał/a | A tak nawiasem, to kiedy się wsłucha w kretyńskie żale piłkarzy to i dowód na monitorze by ich nie przekonał. |
A po co ma piłkarzy przekonywać? Miałby zmniejszyć liczbę błędów, a nie nakłonić kopaczy, żeby przestali płakać.
jewgienij napisał/a | Ale zatrudnianie dodatkowych osób i sprzętu to w skali ogólnoświatowej niezły wydatek, nikt nie kwapi się do takich rzeczy |
To po co zastanawiają się nad wprowadzeniem dwóch dodatkowych sędziów za bramkami? Też wymusza zatrudnienie większej ilości ludzi i też wydatek.
Naprawdę nie rozumiem waszej argumentacji.
I jak tak się zastanawiam, to przepisy w rugby są o wiele lepsze i jaśniejsze. Nawet bez powtórek sędziowskich.
|
|
|