Henryk Tur - 10 Stycznia 2006, 09:34 A jaki był przedtem ? Bo tak normalnie to ludzi po avatarze kojarzę 
Czarny - 10 Stycznia 2006, 10:02 Chyba Rafał_Januszkiewicz, o ile dobrze pamiętam. Henryk Tur - 10 Stycznia 2006, 10:50 Z TYCH Januszkiewiczów ? 
Rafał - 10 Stycznia 2006, 11:03
Przedtem było Rafal_Januszkiewicz. Jako zieloniutki nie przykładałem wagi do nicków i wpisałem całe swoje dane, ale teraz widzę, że chyba głupio zrobiłem, w każdym bądź razie nieswojo trochę się czuję jeden z nazwiskiem wśród różnych takich bardzie i mniej obcych stworów więc poprosiłem Logana o skrócenie nicka do samego imienia. Takie tam bzdurki. gorat - 10 Stycznia 2006, 12:28
Gorzej, że nick Rafał kojarzy mi się z gościem który był trochę... nie tego... -_- (Można znaleźć jego "najlepsze" wypowiedzi tutaj - szukajcie słowa Rafał). Odradzałbym zatem proste nicki 
A może nawet skopiuję te wypowiedzi z podanego linku, bo css coś nawala i słabo widać:
Radziłbym uważać
Margot - 10 Stycznia 2006, 12:46 Boh moj, to ludzie potrafią TAK bełkotać??? 
Rafał - 10 Stycznia 2006, 12:50
Nie będę zmieniał co chwilę nicka, zostaję przy nim. Trudno, skojażenia zawsze jakieś będą, choćbym nazwał sie nawet xywr43dcf67. Rafał to moje prawdziwe imię, przyzwyczaiłem się, nawet reaguję na nie jak wołają 
Z grami nie mam wiele wspólnego, nie skończyłem nawet diablo2. Teraz w ogóle nie mam na to czasu, więc nie jesteśmy tymi samymi Rafałami. Tyle tylko, że pozbyłem się nazwiska. Łatwiej to zawsze zawołać Sasza niż Aleksandrze Aleksandrowiczu. A pokazałem sie tu aby po raz drugi batów nie zbierać, chociaż, chmmmm....Powtórka??? Pan Bobek - 10 Stycznia 2006, 13:48 Temat postu: Mekka Chciałem się przywitać, tylko z tego co widzę, to witam się głównie ze spamadiktet. Ahoj! Czarny - 10 Stycznia 2006, 13:54 Trza by przywitać nowicjusza, ale chytry jest i wziąl taką ksywę, że go ruszyć - wstręt . Z daleka mu pokiwam ino.
Margot - 10 Stycznia 2006, 13:58 Temat postu: Re: Mekka
Hej, chłopcy, czy on nas czasem nie obraża? 
Znaczy: rozumiem tylko początek tego wyrazu i też mi się nie podoba, więc zanim się przywitam jak należy, to wolę najpierw zapytać, co znaczy samadiktet? Gadaj zaraz, bo mam już przygotowane i wycelowane takie duże cóś z lufą - nie wiem, jak się nazywa, ale mi się bardzo podoba 
akira - 10 Stycznia 2006, 14:36 witam nowych i urzadzam sobie strzelnice. kryc sie bo kiepsko strzelam, potem dolaczam do naczelnego na browara hehehe gorat - 10 Stycznia 2006, 15:41 Witam. Mam nadzieję, że dołączysz do grona uzależnionych. (daje po nerce. Potem następnej. Trzaska sierpowym w zęby. Patrzy na efekty z niezadowoleniem. Bierze Bobka i wrzuca do szamba. Przykrywę zamyka.) Rodion - 10 Stycznia 2006, 16:50 Hej! Coś się w tym szambie rusza! Błeee....! Ej! To jakiś nowy! Trzeba coś z tym zrobić! Łowić? Nieee..... ( wlewa do szamba cysternę płynnego azotu i zaklada ładunki kumulacyjne które odpala z bezpiecznej odleglości! ) Witaj! ( i odchodzi obserwując kolorowy śnie padający z nieba) 
gorat - 10 Stycznia 2006, 16:52
Uściślij, że czerwony. FTSL Rodion - 10 Stycznia 2006, 16:58 Śnieg z odzysku ( z szamba  ), to i trochę żółtego sie znajdzie. Szczęście że mam OP-1! 
Rafał - 10 Stycznia 2006, 17:02 Bałaganiarze, tak środowisko zanieczyszczać, muszę zamieść na kupkę,... taaak, polać nitrogliceryną, ostrożnie, kap, kap, kap, nie dym się cholero bo znów do szamba i deklem przycisnę, spokój mówię, wystarczy. Teraz odsuwam sie na boczek, jeszcze trochę nie zawadzi, który tam ma kamienia? Rodion przyceluj, baaach, jakie piękne gwiazdy!!! Rodion - 10 Stycznia 2006, 17:08
Jak karnawał to karnawał!
Ale jak te opary powiedzą mam co to do ciężkiej są te spamcośtam?! elam - 10 Stycznia 2006, 20:19 kolor ktory spadl z nieba? to mi sie z czyms kojarzy..
ktos - 10 Stycznia 2006, 22:27 Witam forumowiczów. Ktos jestem
Wiem, wiem, nei przywitałem się wcześniej. 
Rodion - 10 Stycznia 2006, 22:36 No to napompujemy Ktosia oparami Pana B i wyślemy w powietrze! Niech robi za cel dla artylerii!
Witaj i Pa! Pa!
Czarny - 11 Stycznia 2006, 07:20 Czarny bierze do ręki jeża zaczepnego* na uwięzi* i rzuca w przelatującego ktosia. Oczywiście trafia idealne i po chwili leży u jego stóp odgazowany nowicjusz z kolczastym pączkiem wbitym w brzuch. Jednym szybkim ruchem wyrywa jeża zaczepnego razem z kęsami ciała i organów wewnętrznych ktosia. Cholera znowu zachlapałem trampki krwią
- Rąsia - wita go na koniec. *jeż zaczepny, w odróżnieniu od zwykłego, ma igły zakończone zadziorami, by trudniej je było usunąć
*na uwięzi - bardzo długa smycz z obrożą
Dunadan - 11 Stycznia 2006, 10:05 Wita Bobka i ktosia - kurcze, znowu nalezycie przywitać nie mogę, czasu mało :/ no dobra, to chociaż postrzelam trochę z łuku do celu... celów. Pan Bobek - 11 Stycznia 2006, 11:09 Czuję się zaszczycony, rzadko kiedy tak wiele zacnych osób notorycznie umieszcza mnie w szambie, czy to nie miłe? Spamadiktet, gwoli wyjaśnienia, to fonetyczna interpretacja dwóch angielskich słów - spam i addicted. Czy już mogę zacząć masakrować ktosia? W końcu jestem dużo starszym forumowiczem
gorat - 11 Stycznia 2006, 11:46 Ponieważ przywitałeś się pierwszy, to korzystaj z okazji, hehehe
Witam kogokolwiek tam (Bierze widły i atakuje ktosia. Po krótkiej pogoni długie zębiska zagłębiają się w jego ciele. Teraz to samo co ze zbożem: do góry i na glebę, do góry i na glebę - trzeba plewy oddzielić (od kości). Na koniec plewy zamiata, a kostki zbiera i zwołuje okoliczne psy, by dać im wielką wyżerkę.)
Margot - 11 Stycznia 2006, 12:47 No, nareszcie mogę to cóś z lufą wykorzystać! <celuje w gromadę psów zajętych Ktosiem i strzela - robi się duży krater, psy nie zdążyły uciec, na obrzeżach dziury flaki, sierść i krew.> Bardzo ładnie. O, i Pan Bobek dostał rykoszetem, za nie dość szybką reakcję na pytanie o spam-cośtam. Ale niechcący dostał, niechcący!
Znaczy: serdecznie witam na forum SF. I teraz już przywitani mogą nowych witać równie serdecznie
Misiołak - 11 Stycznia 2006, 15:28 Czołem forumowicze! Można się przyłączyć?
dzejes - 11 Stycznia 2006, 15:35 Bęc gazrurką! Haletha - 11 Stycznia 2006, 15:54 O, jaki ładny jednowymiarowy (pewnie po bęcnięciu Dzejesa) awatar! Znaczy: nie będzie problemów z rozsmarowywaniem na chlebie. Łapię Misiołaka, wkładam między dwie kromki i mianuję drugim daniem. Ktoś się przyłączy do konsumpcji? Na ile porcji podzielić? Rafał - 11 Stycznia 2006, 15:58 Witaj Misiołacze, cosik dziwnie ci tak z zębisk patrzy, pozwól no tu, obacz jake sprytne kombinereczki, nie bojaj, nie będzie bolało trochę, pyk, pyk, pyk i już buźka przefasonowana, jeszcze nożyczki, podstrzyżem uszka, o taaak i przekazujemy Misiołaka do dalszej obróbki termicznej, kto chętny? Margot - 11 Stycznia 2006, 16:04
<łups grabiami przez oblicze, aż zostaną głębokie pręgi> Pewnie, że można, a nawet trzeba!
Serdecznie witam!
|
||||||||||||||||||||||
