To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)

Matrim - 13 Maj 2011, 19:48

Znów quiz zabiłem? :)
Agi - 13 Maj 2011, 20:02

Podpowiedz coś.
dalambert - 13 Maj 2011, 20:05

Co znowu ja mam się wychylać , Adon jesteś na miejscu , daj głos :!:
Matrim - 13 Maj 2011, 20:58

Jak słusznie dalambert zauważył, zima ta była brytyjska, choć trwała na długo przed sformalizowaniem Zjednoczonego Królestwa.
Matrim - 15 Maj 2011, 22:35

Jest tłem wydarzeniem bardzo znanej powieści.
Adon - 16 Maj 2011, 00:02

No dobra, skoro wywołujecie mnie do tablicy. Tłem jest dla cyklu kronik brata Cadfaela. A jest to nazwa dla okresu anarchii w Anglii w czasie panowania Stefana z Blois i wojny domowej z jego kuzyna Matyldą. Nie pamiętam dokładnie dat, ale to było w połowie XII wieku.
Matrim - 16 Maj 2011, 08:49

Adon napisał/a
Tłem jest dla cyklu kronik brata Cadfaela.


... oraz Filarów Ziemi :) A dla uściślenia dat - 1135–1154.

Adon, prowadź.

Adon - 16 Maj 2011, 18:27

Dlaczego Bolesław był Wstydliwy? I co z tego wynikło?
Fidel-F2 - 16 Maj 2011, 18:45

Bolek na prośbę żony złożył wraz z nią śluby czystości i w efekcie małżeństwo nie zostało skonsumowane. O ile pamiętam na początku trochę się buntował i czystość miała być czasowa ale potem został spacyfikowany dożywotnio. Manewr taki miał szanse powodzenia dzięki nadmiernej pobożności władcy.
Adon - 16 Maj 2011, 18:51

Zgadza się, Fidelu. :bravo
Fidel-F2 - 16 Maj 2011, 19:02

Wg niektórych historyków biskup Stanisław był na usługach władców niemieckich i za ich pieniądze podejmował działania mające na celu destabilizację państwa Bolesława Szczodrego. Na podstawiej jakiej informacji wysnuto takie wnioski i gdzie ona się znajduje?
Agi - 16 Maj 2011, 20:40

Za Aleksandrem Gieysztorem: jest to hipoteza Tadeusza Wojciechowskiego wysnuta na podstawie fragmentu opisu Galla Anonima, jak to Władysław Węgierski bolał, że brat Władysław, tzn. Herman, stał się jego wrogiem w wyniku katastrofy Bolesława. Miała to być rewolta juniora książęcego, który miał sprowadzić pomoc cesarską i w zamian za nią przejść do obozu cesarskiego na zgubę brata w czym dopomógł mu biskup krakowski.
Fidel-F2 - 16 Maj 2011, 21:21

blisko acz nie do końca, poczekam do jutra, jeśli nie będzie pełniejszej odpowiedzi kolejka przejdzie w ręce Agi
Fidel-F2 - 17 Maj 2011, 12:58

ok, Gall Anonim użył na określenie biskupa słowa traditor - zdrajca z czego Wojciechowski wysnuł wniosek, że to była zdrada zewnętrzna, naturalnie nie jest to żaden dowód a jedynie przypuszczenie bo słowo traditor można również rozumieć jako odnoszące się do 'niedotrzymania umowy' czy zwyczajnego buntu. Osobiście uważam, że Stanisław montując opozycję szukał wszelkich środków a że było to po myśli naszych zachodnich sasiadów to do jakichś kontaktów na tym polu najprawdopodobniej dochodziło.

Agi, zadawaj

Agi - 17 Maj 2011, 16:35

Kim była Boadicea?
Marcin Robert - 17 Maj 2011, 16:54

Przywódczyni jakiegoś plemienia Brytów (Icenów?), która w I w. ne. (chyba za Nerona) stała na czele antyrzymskiego powstania.
Martva - 17 Maj 2011, 17:00

Ha, nawet przez jeden odcinek Xeny się przewinęła ;)
Agi - 17 Maj 2011, 18:17

Marcin Robert, dobrze.
Dokładnie była królową celtyckiego plemienia Icenów, po przegranej walce z Rzymianami otruła się, żeby nie wpaść w ręce wrogów.

Marcin Robert - 18 Maj 2011, 14:26

Wybaczcie opóźnienie.

Kim była Enheduanna?

Fidel-F2 - 19 Maj 2011, 20:38

:?:
Rafał - 20 Maj 2011, 08:09

To ona nie żyje? :cry:
nureczka - 20 Maj 2011, 08:16

Na Avę ją zaprosić!
Marcin Robert - 20 Maj 2011, 10:20

Jako odpowiedź pozwolę sobie zacytować fragment książki Julii Zabłockiej "Historia Bliskiego Wschodu w starożytności" (Zakład Narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo, Wrocław 1987, str. 106 - 107, uzupełnienia w nawiasach kwadratowych pochodzą ode mnie):

Akadowie wnieśli jednak pewne elementy nowe [do sumeryjskich wyobrażeń religijnych]. Niemała była w tym rola Enheduanny, córki Sargona [Wielkiego, XXIV/XXIII w. pne.] i długoletniej kapłanki boga Nanny w Ur. Była ona zresztą autorką hymnu o wyniesieniu Inanny do godnosci bogini nieba oraz kanonu hymnów religijnych, zjawiska całkowicie nowego w literaturze III tysiąclecia.

Kult sumeryjskiej bogini Inanny zaświadczony jest od czasów wczesnohistorycznych w Eanna w Uruk. Różne tradycje mitologiczne uważały ją za córkę Enlila lub Nanny, albo też Ana. W czasach akadyjskich na równi z Anem stała się ona władczynią nieba. Jej imię akadyjskie Isztar w całej kulturze Azji Zachodniej stało się synonimem pojęcia "bogini", z bardzo szerokim zakresem funkcji. Wśród nich najważniejsze były trzy: była ona boginią miłości i płodności; była władna prowadzić wojnę i dzięki boskiej broni odnosić zwycięstwo; utożsamiana z planetą Wenus była władczynią boskiego porządku na niebie.

Z punktu widzenia historii religii zagadnienie wywyższenia Inanny-Isztar dotąd nie zostało wyjaśnione. Nieco bardziej zrozumiały jest jego aspekt polityczny. Skoro Sargon stał się ulubieńcem tej bogini, to należało opatrzyć ją w takie pełnomocnictwa, które by jej pozycję wśród bogów określały tak, jak Sargon widział swą pozycję w państwie. Tak więc Sargon władca najsilniejszy wśród pokonanych dynastów, był odpowiednikiem Isztar, bogini nieba. A fakt, że w ideologicznym ugruntowaniu jego władzy uczestniczyła jego córka, dowodzi, jak wielkie znaczenie przypisywał tej stronie działalności.

Podobne tendencje odzwierciedlał rozwój kultu boga słońca Szamasza (Utu), wielkiego wojownika, ojca "prawdy" i "sprawiedliwości". Przed wielu laty L. Matous[z] zwrócił uwagę, że szczególne znaczenie tego kultu w czasach akadyjskich było bezpośrednim wynikiem walki z przeżytkami ustroju patriarchalnego o ustanowienie pełnego jedynowładztwa.

Potwierdzeniem tej tezy jest również zbiór hymnów zestawiony przez Enheduannę. Obejmował on hymny do 42 bóstw czczonych w 42 świątyniach, które znajdowały się w 38 miastach - od Eredu po Sippar, Akad i Esznunnę. Zbiór ten zdaje się wskazywać na próbę ujęcia w jedną całość wszystkich bogów sumeryjskich odpowiednio do połączenia miast w jeden organizm polityczny. Było to szczególnie ważne w sytuacji, gdy do istnienia monarchii brakowało uzasadnienia gospodarczego, a jedynym czynnikiem integrującym była osoba króla, jego garnizony i urzędnicy.


Zadaje, kto chce.

nureczka - 20 Maj 2011, 10:31

Marcin Robert napisał/a
Była ona zresztą autorką hymnu o wyniesieniu Inanny do godnosci bogini nieba oraz kanonu hymnów religijnych, zjawiska całkowicie nowego w literaturze III tysiąclecia.

A nie mówiłam, na Avę ją zaprosić!

Rafał - 20 Maj 2011, 10:31

Ciekawe. Ale mimo wszystko sama postać Sargona jako ucieleśnienie ideału władcy może nie do końca być wierna postaci historycznej. Z tego co pamiętam, jest to postać mityczna, bliższa pod względem prawdopodobieństwa Herkulesowi niż dajmy na to Agamemnonowi. Kto wie czy Sargon nie narodził się tylko i wyłącznie w głowach późniejszych o setki lat ludów?

Edit - Pytanie, prościutkie, pozostajemy w tych samych okolicznościach przyrody:

Jak nazywał się u Sumerów gość, co zbudował arkę, załadował na nią zwierzęta i tak przeżył potop?

Ozzborn - 20 Maj 2011, 11:16

Gilgamesz zdaje się.
Marcin Robert - 20 Maj 2011, 11:36

To nie był Gigamesz, który jednak odwiedził go w zaświatach, gdy poszukiwał źródła nieśmiertelności. Fragment tego mitu umieszczony został zresztą w moim podręczniku do historii z czasów licealnych, w tekstach źródłowych, ale - wstyd się przyznać - wyleciało mi to imię z głowy.
Rafał - 20 Maj 2011, 12:36

Ano faktycznie, nie chodzi o Gilgamesza, choć Panowie się poznali w okolicznościach podanych przez Marcina Roberta. Nasz X był jednym z niewielu ludzi, którzy ocaleli z potopu sprowadzonego przez bogów za namową Enlila. Ostrzeżony przez przychylnego mu boga Enkiego, X zbudował statek, na którym pomieścił swoją żonę, krewnych, sługi i dobytek oraz rośliny i zwierzęta wszystkich gatunków. Gdy nadszedł potop, unosząca się na falach arka dała wszystkim bezpieczne schronienie. Po siedmiu dniach stawiania czoła burzom podczas potopu, statek osiadł na górze. Po następnych siedmiu dniach X wypuszcza kolejno gołębia, jaskółkę i kruka. Ten ostatni już nie wrócił, co świadczyło, że wody potopu opadły i ptak znalazł miejsce, aby usiąść. Przybiwszy do lądu, X wypuścił wszystkie zwierzęta, zasadził wszystkie rośliny i złożył ofiary bogom (za Wiki).

Podpowiedź: nie, to nie Noe ;P:

Adon - 20 Maj 2011, 12:41

Utnapishtim?
Rafał - 20 Maj 2011, 12:48

Że jak? A po akadyjsku nie łaska? No dobra, facet zwie się (ponoć został nieśmiertelnym) Uta-napištam (znaczy: "on znalazł życie" - jakby kto akadyjskiego nie znał), po naszemu Utnapisztim, imienia Utnapishtim używa pewnie jak na wyspach baluje, no, niech będzie.

Adon, :bravo i zadawa.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group