Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)
Adon - 13 Kwietnia 2011, 10:25
Terminologia nagielska jest dosc uboga, wez sobie chocby pojemnosc slowa "sword".
dalambert - 13 Kwietnia 2011, 10:42
No to prościutko i w temacie:
- Co to takiego talwar ?
aniol - 13 Kwietnia 2011, 10:49
tez szabla tyle ze dla odmiany indyjska
dalambert - 13 Kwietnia 2011, 11:02
no , otóż to, o szerokiej głowni z charaktrystyczną rękojeścią, z tarczkowatą głowicą , niewygodnym , ale ślicznym wybrzuszonym czpieniem i jelcem z jednym dłuższym wąsem esowato wygiętym ku tarczce rękojeści.
Czyli
DAWAJ DALEJ
Adon - 13 Kwietnia 2011, 11:06
A co to takiego ten czpien? NMSP
dalambert - 13 Kwietnia 2011, 11:08
Adon, Trzpień być miało, ale się na szybko pozajączkowało .
ps. może kto wrzuci jakie zdjęcie, czy obrazek talwara z wiki, bo mie z pracowego kompa wiki i inne takie blokuje.
aniol - 13 Kwietnia 2011, 11:10
prote bedzie
"ksiega pieciu pierscieni" kto to napisal i o czym toto jest?
edycja: dalambercie prosze bardzo
http://webprojects.prm.ox...gers/1902.87.6/
Ozzborn - 13 Kwietnia 2011, 23:27
a to nie chodzi o Księgę Pięciu Kręgów? Cholerasz jakże on się nazywał... Miyamoto Musashi? czy mi się pomerdało?
Księga opisująca pięć sfer określających prawdziwego wojownika/samuraja. Każda to zdaje się japoński żywioł: ogień, woda, drewno i metal? plus pustka. Podobała mi się najbardziej - cała jedna strona A księga najważniejsza.
aniol - 14 Kwietnia 2011, 08:41
dokladnie tak
gorin no sho - polskie tlumaczenie tytulu to "ksiega pieciu pierscieni" (strasze) albo "ksiega pieciu kregow" (nowsze) - jestem z pokolenia ktore czytalo dawno temu pirackie ksero z ksera z ksera z pierscieniami w tytule
zadajesz
Ozzborn - 14 Kwietnia 2011, 10:13
Ja miałem nowe wydanie z "Księga przekazów rodzinnych o sztuce wojny - Munenori Yagyu, która podobała mi się bardziej, może dlatego, że bardziej zrozumiała i praktyczna.
No to może proste, ale mnie ostatnio zaskoczyło:
Co to są swachy?
Agi - 14 Kwietnia 2011, 10:39
Regionalnie teściowie.
Ozzborn - 14 Kwietnia 2011, 23:18
z moich informacji wynika, że nie jest to do końca dobra odpowiedź. Nie mogę uznać. Proszę o doprecyzowanie.
dalambert - 15 Kwietnia 2011, 07:47
Ozzborn, marudzisz, dawniej, gdy powiązania rodowe i genealogie były istotne wielce rożróżniano stopnie pokrewieństwa i powiązania rodzinne.
Co innego była "teściowa" co innego "świekra" czym innym był "kuzyn" a czym innym "powinowaty"
"wuj" to nie było to samo co "stryj" i tak dalej, mozna jeszce długo , ale i tak Agi dobrze prawi - "swachy" to ogólne określenie "teściów" stron obu.
Agi - 15 Kwietnia 2011, 08:17
dalambert, dziękuję za wsparcie.
Rozróżniam wujów, stryjów, krewnych, powinowatych, w naszej rodzinie tych określeń nadal się używa.
Natomiast określenia swachy, kiedyś teściowie używali we wzajemnych stosunkach, w niektórych okolicach nadal to funkcjonuje. Źródłosłów to "swatać", czyli poswatani ze sobą poprzez małżeństwo dzieci.
Ozzborn - 15 Kwietnia 2011, 13:08
| dalambert napisał/a | | Ozzborn, marudzisz |
sam marudzisz... to jest pytanie edukacyjne, jakbym ja Ci odpowiedział na pytanie "w którym roku była bitwa jakaś tam" że "gdzieś tam w 17 wieku" to też byś się domagał dokładniejszej daty. Lub też jak powyżej duży nóż nie był szablą oburęczną, tak i w tym pytaniu jest zasadnicza różnica między:
| Agi napisał/a | | Regionalnie teściowie. |
a
| Agi napisał/a | | kiedyś teściowie używali we wzajemnych stosunkach |
Teraz to pewnie prędzej by się powiedziało "współteściowie"
I teraz oczywiście uznaję i Agi zadaje.
Fidel-F2 - 15 Kwietnia 2011, 13:11
maruda
Ozzborn - 15 Kwietnia 2011, 13:19
w sensie, że ja czy dalambert?
Bo kurde przepraszam, w takim razie może bez sensu jest pytać o uzbrojenie husarii skoro dziś się walczy kałachami? Bo taki jest mniej więcej sens wywodu dalusia.
Będę się trzymał swojego stanowiska - różnica moim zdaniem jest (była) istotna i zasadnicza.
Edytka uzupełniająca: Bo mój teść nie jest moim swachem, tyko swachem mojego ojca.
A z pierwszej odp. Agi to nie wynikało. Tyle.
Fidel-F2 - 15 Kwietnia 2011, 13:21
maruda
dalambert - 15 Kwietnia 2011, 13:22
Fakt, ale sympatyczny
Ozzborn - 15 Kwietnia 2011, 13:25
No ba!
Przypomnę Wam tę małą wymianę uwag jak nie uznacie komuś, bo się pomyli o dwie armaty albo sprzączki będą z lewej a nie z prawej
Fidel-F2 - 15 Kwietnia 2011, 13:26
trzymam za słowo
Agi - 15 Kwietnia 2011, 13:29
Skąd pochodzi widelec?
Dodatkowo: komu zawdzięcza go Polska?
dalambert - 15 Kwietnia 2011, 13:37
Według jednej wersji to królowej Bonie i ta zaszczytna opowieść podaje, że do Franji terfił via Polska poprzez wizytę Henia Walezego, ale to mi się cóś nie widzi, było nie było mamuśka Henia Kaśka Trucicielka była z Medyceuszy, czyli włoskie wynalazki powinna znać.
Jeszcze coś mi się kołacze o Leszku Czarnym / księciu dzielnicowym/ ale to chyba tylko wiem, że dzwonią, a nie wiem gdzie.
Oczywiście moje dywagacje są cokolwiek nie w temacie bo marudze skąd się w Polsce znalazł, a nie kto te cholere, na utrapienie łapami jedzących wymyślił.
Agi - 15 Kwietnia 2011, 13:56
Czekam na odpowiedź na pytanie podstawowe.
Marcin Robert - 15 Kwietnia 2011, 15:22
Z Włoch?
Agi - 15 Kwietnia 2011, 16:25
Nie.
Do Włoch przywędrował stamtąd.
Iwan - 15 Kwietnia 2011, 16:33
z Chin?
Agi - 15 Kwietnia 2011, 16:37
Nie
dalambert - 15 Kwietnia 2011, 17:01
Bizancjum ? Czy inny Wschód Bliski?
Agi - 15 Kwietnia 2011, 17:08
Dobrze dalambercie Generalnie jako kolebkę widelca podaje się Bliski Wschód.
| Cytat | | Widelce przywędrowały do Europy z Bliskiego Wschodu. Tam znano je już w IV w. n.e. i używano podczas szczególnie eleganckich uroczystości, wkrótce znalazły się także na stołach bizantyjskiej arystokracji i stamtąd właśnie, w XI w. przeniesione zostały do Europy. Podróż z Azji Mniejszej na Półwysep Apeniński odbyły w skrzyni bizantyjskiej księżniczki Marii Argyropouliny, która poślubiła weneckiego dożę Pietra Orselo II. Kiedy jednak podczas pierwszej oficjalnej kolacji księżniczka wyciągnęła widelec i zaczęła jeść za jego pomocą, wenecjanie nie potrafili ukryć zniesmaczenia - na weneckim dworze jadało się bowiem palcami. Nic dziwnego, że wkrótce po śmierci księżniczki, wielu przypisywało jej przedwczesny zgon barbarzyńskim zwyczajom, które obrażały Boga. |
Zadajesz.
|
|
|