Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński
Hubert - 20 Lutego 2008, 18:12
Raczej to pierwsze
To jak, obnażyć się ze 'szkolnym' szor... stringiem?
dareko - 20 Lutego 2008, 18:21
Sosnechristo, nie wiem czy masz shorta, czy nosisz stringi, ale moze jednak sie nie obnazaj. W obydwu wypadkach mozesz wywolas salwe.
Hubert - 20 Lutego 2008, 18:21
Salwę czego?
Adashi - 20 Lutego 2008, 18:22
Może warto odblokować wątek stringowy, skoro taka chęć w narodzie
Sosnechristo, pisz odpowiedni monit do oranżady
dareko - 20 Lutego 2008, 18:23
Sosnechristo, mysl, mysl, moze dojdziesz
Witchma - 20 Lutego 2008, 18:26
o, rzeczywiście obściskujesz się na str. 16, mawete to ma oko
a co do polecanek, to tytuł intrygujący i mam nadzieję, że warto będzie czekać... póki co idę sobie chorować spokojnie
Iwan - 20 Lutego 2008, 19:16
polecanki to bardzo fajna rzecz, i źle by było jakby ich zabrakło, po antykwariatach leży tyle starych książek zapomnianych autorów a nie wiadomo co warto brać a co nie
banshee - 20 Lutego 2008, 20:51
Kruku i naprawdę myślałeś o mnie pisząc tego stringa?
mBiko - 20 Lutego 2008, 23:04
A propos polecanek, wywołałeś we mnie Kruku przemożną chęć odświeżenia sobie Drukarczykowego "Zabijcie odkupiciela", co też niezwłocznie ( zaraz po "Królikarni") uczynię.
Kruk Siwy - 21 Lutego 2008, 14:45
mBiko, i to jest odpowiedź na podskubywanki nerwowego Bum Laudyna. A skoro czytałeś to rzuć jakąś recenzją, no... może opinią tak będzie bezpieczniej...
banshee, niewątpliwie przychodziłaś mi na myśl jak spamerka, Twoje osiągnięcia w tej dziedzinie są fenomenalne... natomiast jaką bieliznę nosisz... no cóż brak danych.
Do wszystkich: Madzik jest wporzo i zamierzam jeszcze nie raz cmoknąć ją w policzek i przytulić Jej skórzaną kurtkę do swojej skórzanej kurtki. Mam nadzieję że pęcniecie z zazdrości....hihihi
mawete - 21 Lutego 2008, 17:21
Kruk Siwy: ja nie pencnem
mBiko - 22 Lutego 2008, 19:59
Kruku, chętnie się wrażeniami podzielę, ale najpierw muszę jakieś mieć . Książkę czytałem jakieś szesnaście lat temu i pamiętam..., że czytałem. Chyba się podobała, ale nie tylko Twoja memoria bywa fragila .
hrabek - 27 Lutego 2008, 14:15
Przeczytalem, Kruku, Niech Zyje Polska, tom 2, w ktorym twoje opowiadanie jest najjasniejszym punktem calosci. Jest jeszcze jedno rownie dobre (Kochanskiego, ktory baaaardzo mocno zalatuje Dickiem), ale jego jest fajne wlasnie przez nawiazania do Dicka. Twoje jest fajne pomyslem, oryginalnoscia i stylem. Gratuluje, to najlepszy Twoj tekst, jaki czytalem.
Kruk Siwy - 27 Lutego 2008, 14:23
Dzięki.
To rzeczywiście mój najlepszy tekst, aczkolwiek mam wiele sentymentu do tekstu "Koniec Tysiąclecia" z 95 roku.
hrabek, skoro podobał Ci się "Cudowny wynalazek" to polecam moje opowiadanie z antologii AD XIII tom 1 Bardzo Zły, spotkasz w nim znajomych z wynalazku, chociaż to już o czym innym historia.
hrabek - 27 Lutego 2008, 14:50
Jak kiedys mi wpadnie w rece, chetnie przeczytam. Sam nie kupie. Kiedys juz wyjasnialem dlaczego nie kupuje ksiazkowych antologii. Chociaz przyznaje uczciwie, ze jesli mialbym kupic jedna, to byloby to wlasnie AD XIII, bo zestaw nazwisk jest imponujacy, a i tematyka interesujaca.
I pewnie gdyby nie wciaz spore (choc szybko i sukcesywnie likwidowane) zaleglosci w lekturze, to moze nawet pokusilbym sie o zakup.
Witchma - 28 Lutego 2008, 20:24
zachęcona pochwałami, sięgnęłam po "Niech żyje Polska" t.2, a daleko miałam, bo na najwyższej półce leżało (i ryzykowałam życie, a co najmniej utratę zębów)
przeczytałam Cudowny wynalazek - nie porwał mnie, główny bohater był mi obojętny, jakoś folklor warszawski do mnie nie przemawia, co nie znaczy, że nie doceniam kunsztu autora - opowiadanie jest bardzo dopracowane w warstwie stylistycznej i za to chapeau bas!
przyznam też, że byłam mile zaskoczona zakończeniem - 3/4 testu było dość nużące, ale nie żałowałam, że dobrnęłam do końca
dalambert - 29 Lutego 2008, 08:09
Witchma napisał/a | folklor warszawski do mnie nie przemawia, |
Jak się lata z Łodzi do Zgierza to i Warszawy można nie zauważyć
Witchma - 29 Lutego 2008, 08:20
dalambert napisał/a | Jak się lata z Łodzi do Zgierza to i Warszawy można nie zauważyć |
już zauważyłam i teraz usilnie staram się nawet nie patrzeć w tamtym kierunku
Kruk Siwy - 29 Lutego 2008, 09:35
No cóż. Obawiam się, że zamierzam wyprodukować w najblizszych latach więcej tekstów osadzonych na Pradze... aczkolwiek każdy z nich będze (jest) o czym innym oczywiście.
Tekst nużący? Hmmm.
Ale dziękuję za opinię to cenne, no i sprowadza człowieka na ziemię...
Witchma - 29 Lutego 2008, 09:45
Kruk Siwy napisał/a | Tekst nużący? Hmmm. |
nużąca była niedomyślność głównego bohatera... albo inaczej - rozumiem, że sytuacja nietypowa i oczywiście nikt normalny by nie szukał takich wyjaśnień, ale czytelnik już dawno wszystko wie, a tu musi czytać o tym, jak się bohater miota i wyjaśnia oczywistą (z punktu widzenia czytelnika) oczywistość
tekst zainteresował mnie w momencie, gdy JJ (bogowie - mój promotor też jest JJ...) postanawia uratować poetkę i ten fragment to klasa sama w sobie, uratował całość
Kruk Siwy napisał/a | zamierzam wyprodukować w najblizszych latach więcej tekstów osadzonych na Pradze |
bardzo chętnie je przeczytam - nie moja bajka, ale wychodzę z założenia, że opinię o tekstach wydaję PO przeczytaniu i nie zamykam się na żaden nurt
dalambert - 29 Lutego 2008, 10:12
Witchma napisał/a | nużąca była niedomyślność głównego bohatera... albo inaczej - rozumiem, że sytuacja nietypowa i oczywiście nikt normalny by nie szukał takich wyjaśnień, ale czytelnik już dawno wszystko wie, |
tp moze opowiadanko o cwanym czytelniku SF i fantazy który wszystko wie i domyśla się, a tu rzeczywistość plaska jak stól i mimo, że sie wydawalo to rzadnych cudów nie ma , hej
Czarny - 29 Lutego 2008, 10:25
dalambert napisał/a | rzadnych |
dalambert - 29 Lutego 2008, 10:38
Czarny, mom dzys dobry dzen hej
Kruk Siwy - 29 Lutego 2008, 10:50
dalambert, magistrze historii sztuki, staraj się bardziej bo piszesz na poziomie gimnazjum...
Wstydź się!
Witchma, siegnąłem pamięcią do tego jak pisałem Wynalazek. I - to że czytelnik wie od razu było przewidziane. Toż przecież tylko nie walnąłem czytelnika telefonem po głowie tak podałem na tacy rozwiązanie. Bo zaskoczeniem miało być właśnie owo staranie o ocalenie niewiasty i sposób przeprowadzenia tegoż.
A czytelnik miał śledzić miotanie się bohatera wiedząc to czego on, stąpający twardo po ziemi wiedzieć nie mógł.
Co miało tedy uwieść czytelnika? Ano emocje. Jeżeli obedrzemy ten tekst z emocji zostaje taka sobie, aczkolwiek opowiedziana sprawnie historyjka.
Ale - napisanie historii dla wszystkich nie jest wykonalne. I tak tym tekstem wzbudziłem sporą dozę zazdrości u kumpli po piórze. A o to przecież chodzi... hihihihih
hrabek - 29 Lutego 2008, 11:13
Emocje rzondzom, jakby napisal dalambert :)
Jak opowiadanie odebralem wlasnie tak jak tego chcial autor wedle postu powyzej.
Witchma - 29 Lutego 2008, 20:17
Kruk Siwy napisał/a | Bo zaskoczeniem miało być właśnie owo staranie o ocalenie niewiasty i sposób przeprowadzenia tegoż. |
i to się udało i ja cały Twój zamysł rozumiem... problem w tym, że śledzenie miotania się jakoś mnie znudziło
myślę, że ta część miała też za zadanie pokazanie pewnej grupy społecznej, a że mnie do niej strasznie daleko, to i zafascynować się nie mogłam
powtarzam, że warstwę stylistyczną podziwiam, jak i spójność całego tekstu, co nie znaczy, że musi mnie to zachwycać (tak jak samo zakończenie)
Kruk Siwy napisał/a | I tak tym tekstem wzbudziłem sporą dozę zazdrości u kumpli po piórze. |
i ja się wcale nie dziwię, niektóre teksty polskich autorów publikowane w antologiach, tudzież w magazynach niektórych są dość... skromne warsztatowo i sprawiają wrażenie pisanych na kolanie, a tego akurat "Cudownemu wynalazkowi" zarzucić nie można...
Kruk Siwy - 1 Marca 2008, 02:58
A czy ja mówię, że musi zachwycać? Tak sobie dywagujemy przy piwie. Poza tym to dla mnie historia sprzed półtora roku... zmusiłaś mnie do przypomnienia sobie jakie założenia przyjąłem przy pisaniu.
Witchma - 1 Marca 2008, 09:41
Kruk Siwy napisał/a | zmusiłaś mnie do przypomnienia sobie jakie założenia przyjąłem przy pisaniu. |
tak, zła Witchma, zła, wiem
a swoją drogą, to przeszukam pozostałe antologie i nie wykluczam, że dogrzebię się do Twoich starszych tekstów
Agi - 1 Marca 2008, 09:48
Drugi tekst znajdziesz w A.D. XIII - Bardzo zły.
Witchma - 1 Marca 2008, 10:35
dzięki tytuł dość niefortunny, ale tekst może nie będzie aż tak zły
|
|
|