Planeta małp - Co nas śmieszy?
Fidel-F2 - 9 Sierpnia 2011, 13:11
zaczy musiał te dzieci mieć
dalambert - 9 Sierpnia 2011, 13:16
Albo odkrywca Carter mumiszona śliną zapaprał jak się ze szczęścia zpluł
mBiko - 9 Sierpnia 2011, 20:48
dalambert, śpiewał artysta Chyła, ale napisał artysta Waligórski.
shenra - 10 Sierpnia 2011, 09:02
Wybaczcie pójdzie w spojler, bo w sumie nie jest to poprawna politycznie wypowiedź, ale mnie rozwaliła. A propos zamieszek w Londynie i ciemnokolorowych ich uczestników:
Nie ma jak poczucie humoru w rodzinie i nieco większa eskalacja irytacji.
czterdziescidwa - 10 Sierpnia 2011, 11:08
Ech, czy ten niezwykle oryginalny dowcip był poprzedzony zdaniem:
"Nie jestem rasistą, ale" ??
shenra - 10 Sierpnia 2011, 11:09
czterdziescidwa, nie. To w przypływie jakichś emocji było. Zdanie wyciągnięte z kontekstu i innych uwag. Ale samo w sobie zabawne, właśnie jakby go rasistowsko nie potraktować.
Martva - 11 Sierpnia 2011, 19:42
Znalazłam na Fejsbuku zdjęcie zawierające mnie, a podpisane moją siostrą
Agi - 12 Sierpnia 2011, 12:48
Rozbawił mnie tytuł wiadomości : Spadający lodowiec wywołał popłoch i złamał nogę
feralny por. - 12 Sierpnia 2011, 13:08
Rewelacyjny tytuł
ketyow - 12 Sierpnia 2011, 13:43
Tvn stara się być głupszy od onetu?
Agi - 12 Sierpnia 2011, 13:45
ketyow napisał/a | Tvn stara się być głupszy od onetu? |
To jedna firma przecież.
ketyow - 12 Sierpnia 2011, 13:50
Hmm... ciekawe jak z wydafcą faktu
fealoce - 12 Sierpnia 2011, 18:51
Biedny lodowiec....
nureczka - 13 Sierpnia 2011, 17:50
Zamówiłam krem w sklepie internetowym o wdzięcznej nazwie "Strawberry". Nie byłam do końca przekonana, ale nigdzie indziej - ani w sieci, ani w polskich sklepach nie szło kupić tego konkretnego specyfiku. Zamówienie nie dotarło do tej, więc napisałam reklamację w języku Szekspira, tym niemniej sklep uznał za stosowne odpowiedzieć mi w mej mowie ojczystej. I tak oto oczom mym ukazał się następujący tekst:
Cytat | Drodzy Agnieszka,
Dziękujemy za Twój e-mail, przepraszamy zamówienie ma jeszcze przyjechać.
Twoje zamówienie zostało wysłane w dniu 26/07/11 listem Air Mail. Dostawa zwykle około 7-10 dni roboczych, jednak czas transportu różnić w zależności od przeznaczenia i usług pocztowych na obszarze.
Jeśli pocztowych 14 dni roboczych minęło, a zamówienie nie dotarł, być może warto rozważyć sprawdzenie u lokalnego po użyciu śledzenia nie. RD015532544SE aby sprawdzić, czy trzymają swoje działki, ponieważ jest możliwe, usługi pocztowe nie mogą już próba doręczenia zawiadomienia o już i może to być na miejscu. Tymczasem będziemy nadal sprawdzać z usług pocztowych tutaj.
Proszę przyjąć nasze przeprosiny za wszelkie niedogodności, jakie może wywołać. Jeśli nie są w stanie prześledzić pakiet w lokalnym urzędzie pocztowym proszę dać nam znać, abyśmy mogli podążać za was.
Kind Regards,
Zenny Cabello | Customer Services |
Działki mnie rozwaliły...
Matrim - 13 Sierpnia 2011, 23:31
nureczka napisał/a | Jeśli pocztowych 14 dni roboczych minęło, a zamówienie nie dotarł |
A jaka piękna stylizacja! Prawie słyszę Olbrychskiego, jak to zdanie wypowiada...
ketyow - 14 Sierpnia 2011, 09:47
http://www.youtube.com/wa...fHA&feature=aso
Kai - 19 Sierpnia 2011, 22:04
Wracam sobie z Kauflandu. Podziwiam cudowne niebo, pół pomarańczowe, pół szarobłękitne, podświetlone słońcem, trochę błyskawic... Cykam fotki, aż ty nagle słyszę "Uciekajcie, to koniec świata!". Z całkiem statecznych, nie całkiem sędziwych ust...
feralny por. - 19 Sierpnia 2011, 22:05
Żartujesz.
Godzilla - 19 Sierpnia 2011, 22:37
Asterix i Obelix się przypominają. Tam też była taka scena.
Kai - 20 Sierpnia 2011, 08:46
feralny por., niestety nie, ale ja "nafsi" mieszkam. Zrozum biednych ludzi
Godzilla, na tym zad***u Galaktyki różne dziwne rzeczy się dzieją.
Agi - 20 Sierpnia 2011, 08:49
Kai napisał/a | feralny por., niestety nie, ale ja nafsi mieszkam. Zrozum biednych ludzi |
Też mieszkam na wsi, nie zauważyłam tu większego stężenia głupoty niż w mieście.
Kai nie twórz złych memów.
Kai - 20 Sierpnia 2011, 10:25
Agi, nie na wsi, tylko nafsi, to jest taka specyfika starych osiedli, do których przesiedlano wszystkich tych, których gospodarstwa przeszkadzały w rozwoju miasta. Oraz wszystkich innych, co popadnie. Demobil z zakładu dla upośledzonych, bezdomni itp. Stężenie głupoty jest tu wyraźnie wyższe, sama słyszałam "A papież to ma transfuzje z krwi niemowląt" i inne tego typu stwierdzenia. Nie jest to wieś i wsi proszę nie obrażaj.
No i oczywiście kopalnia Taty dostała tutaj mieszkania, dzięki czemu jestem właśnie tu, a nie gdzie indziej.
Agi - 20 Sierpnia 2011, 10:26
Kai, w takim razie nie zazdroszczę sąsiadów.
Ilt - 20 Sierpnia 2011, 10:34
Agi napisał/a | Kai, w takim razie nie zazdroszczę sąsiadów. |
A ja czasami zazdroszczę. Moi jacyś tacy normalni, nic się w okolicy nie dzieje. ;P
Iscariote - 20 Sierpnia 2011, 12:49
http://www.youtube.com/watch?v=TOjUKwoHUyw
Eh, żeby nasi prezenterzy telewizyjni mogli pochwalić się takim poziomem humoru i wyluzowania.
Martva - 21 Sierpnia 2011, 11:26
Dowiedziałam się że jak pojechałam do Wawy, to mój siostrzeniec został wysłany do kiosku po gazetę, z psem, to codzienny cel mojego porannego psaceru. I zadzwonił po jakimś czasie, że Varys się zerwał ze smyczy i uciekł do domu. I nie byłoby w tym nic zabawnego (na jednym z pierwszych spacerów, dawno dawno temu, jak tylko do nas trafił, to była podobna sytuacja, tylko był uwiązany pod sklepem a nie prowadzony), tylko że pies jest stary, ledwo chodzi, ostatnio widziałam jak truchta dobry miesiąc temu, a siostrzeniec ma lat 18 i jest wysoki jak brzoza i nie dokończę. Mam sporą wyobraźnię, ale jakoś to zrywanie i uciekanie ją przerasta. Chyba się będę z młodego śmiała, że kuśtykającego czworonogiego emeryta nie umie dogonić.
Kai - 21 Sierpnia 2011, 13:48
Moja naiwność i wiara w sumienność innych.
Biorę ja sobie książkę z półki oznaczonej jako "Thriller", po obejrzeniu okładki widzę, że to powieść historyczna, ale niech tam, czasy mnie jakoś nie zniechęcają, a w rezultacie okazuje się zwyczajnym, średnich lotów romansidłem. Bardzo średnich lotów.
No to się uśmiałam, ale pani bibliotekarce powiem coś od serca.
merula - 21 Sierpnia 2011, 19:17
a dopuszczasz możliwość, że pani bibliotekarka nie przeczytała wszystkich książek z biblioteki i opiera się na opisach?
Kruk Siwy - 21 Sierpnia 2011, 19:35
Znaczy kiepska bibliotekarka.
Easy - 21 Sierpnia 2011, 19:45
Kruk Siwy napisał/a | Znaczy kiepska bibliotekarka. |
Pełna zgoda. Siedzą tacy cały dzień, obijają się, półki podpierają - zrobiliby coś pożytecznego i choć książki mające w ofercie przeczytali.
|
|
|