To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu

mawete - 27 Lipca 2006, 14:44

Duke: a słyszałeś o czymś takim jak word? Tłumaczenie, że jesteś dyslektykiem jest w Twoim przypadku zabawne..... :D
Tomcich - 27 Lipca 2006, 14:49

W około masa dyslektyków, dysortografików i tylko ja, jak błąd gdzieś walnę to moja wina. :? Wszyscy mają papiery na to i zaczynam czuć się dyskryminowany. :mrgreen: Tesz sobie muszem jakies zasifiadczenie zauatwić. :wink: :mrgreen:
hrabek - 27 Lipca 2006, 14:54

No wlasnie, mnie tez to rozwala. Zamiast sie uczyc porzadnie, to dzieciaki siedza na gadu calymi dniami, pisza do siebie z bledami i im sie to utrwala. A jak juz sie utrwali, to za cholere nie idzie wyplenic i trzeba zaswiadczenia na dysleksje i dyortografie zalatwiac.

20 lat temu nikt nie slyszal o takiej chorobie, ale 20 lat temu nie bylo internetu.

Kruk Siwy - 27 Lipca 2006, 14:56

Łoj! Teraz to co drugi dyslektyk, dysydent albo dyskopolman. Kiedyś mówiło się leniuch. I soliło ndst aż się wyłócyl.
Ale, nie ma co się obrażać... niejednego orta walnąłem i jeszcze zamierzam.

hrabek - 27 Lipca 2006, 15:01

Ja tez sie za omnibusa nie uwazam, chociaz z reguly bledow ortograficznych nie robie. Ale pospiech robi swoje i czasem cos napisze, klikne "wyslij", a jak pozniej czytam, to az mi sie rece ze wstydu trzesa, ze moglem cos takiego zrobic i czym predzej poprawiam.
Pako - 27 Lipca 2006, 15:02

E tam, Duke walnie orta, ja walnę orta, Kruk napisze grafomańską książkę.. każdy ma jakąś rozrywkę ;) ;) ;)
Są dyslektycy, ale to do czegoś zobowiązuje! :P

A co do wyczólenia - count - świetne określenie :D Genialna interpretacja :D

Duke - 27 Lipca 2006, 15:06

count, ja jakieś 20 lat temu miałem to stwierdzone. Dzis mam migrene i jestem wściekły, jutro sie z tego posmieje.
Kruk Siwy - 27 Lipca 2006, 15:08

Pako, i jeszcze ich parę napisać zamierzam. Bo cobyście maleństwa moi czytali?
Idiotę? Ulisesa? Imię Róży? Za słabi w uszkach ortmeni jesteście hihihi. A tak Kruk coś nagryzmoli i już możecie napisać (z błędami) żeście w tym roku aż jedną książkę przeczytali...

hrabek - 27 Lipca 2006, 15:09

Dobrze, juz dobrze. Nie chcialem sie smiac z ciebie. Chcialem tylko wytknac byka, ale Kruk dorzucil do pieca i glupawka mnie ogarnela no i nie moglem sie powstrzymac. Sorki. Zapraszamy jutro, zebys posmial sie z nami.
hrabek - 27 Lipca 2006, 15:10

Ja przeczytalem wiecej. Duzo wiecej. Ale kruka nic :(
Z przykroscia stwierdzam, nie powiem. Moze kiedys bedzie mi to dane...

Pako - 27 Lipca 2006, 15:17

Też kruka nie przeczytałem, ale obiecuję sobie, że zakupię przed Pakonem, coby autografa złożył :) Będę miał potem dowody, zę to jego :P
Duke - kiedy to naprawdę śmieszne jest, jutro mma nadzieję, zę sie z tego pośmiejesz :)

mawete - 27 Lipca 2006, 15:18

count: to sobie kup i litra też, i ogóra :D

i "...komu dzwonią..."

Duke - 27 Lipca 2006, 15:26

Agresor mode mi nie pozwala się dziś śmiać z siebie. Ksiązek już kilka przeczytałem w ty roku. Nie licząc korespondencji służbowej ofkorz. A w radiu jak na złość same wnerwiające kawałki i nikt nie pozwala mi przełączyć.
hrabek - 27 Lipca 2006, 15:29

Nie wiedziec czemu jak sie plynie promem do Danii z Rostocku to mozna na promie kupic tanie flaszki, ale w powrotna droge juz nie. Cos zakombinowane mocno. Anyways, wracajac do postulatu mawete, mam na polce w hotelu 1.4 litra rumu i pol litra sheridansa dla kobitki. Ogor mi niepotrzebny, a co do ksiazki to sie zastanowie.
Poczytalem na stronie Fabryki troche i juz wiem, o czym i wiem, ze mi sie opowiadania podobaly. To i moze kupie i tez przywioze na Pakon.

mawete - 27 Lipca 2006, 16:03

count: a ogór? :mrgreen:
Kruk Siwy - 27 Lipca 2006, 16:09

mawete, to ile dziś tej Perły pękło? Coo? Skoro Ty tylko o zakąskach? Ja po pierwszym sześciopaku nie zakąszam.
mawete - 27 Lipca 2006, 16:28

Kruk Siwy: to ja jestem lepszy :D :mrgreen:
hrabek - 27 Lipca 2006, 16:33

mawete: No przeciez napisalem, ze mi ogor nie potrzebny. Prawdziwy pirat nie zagryza rumu ogorami :P
Rodion - 28 Lipca 2006, 09:28

O! I to jest pewien pomysł! :twisted:
mawete - 29 Lipca 2006, 13:21

Cholera... chyba wszyscy umarli od tych temperatur... Takiej ciszy na forum to już dawno nie było....
Ziuta - 29 Lipca 2006, 13:23

Ja jeszcze żyję.
Kruk Siwy - 29 Lipca 2006, 13:36

NO cóż ja też dycham. Ale zaraz idę się zgłuszyć. Co w tym upale przyjdzie mi nader łatwo...
Argael - 29 Lipca 2006, 13:47

Goromco...

Troszkę przed chwilą popadało, ale teraz znowu wyszło słońce i jest jeszcze gorzej, bo duszniej.

Ixolite - 29 Lipca 2006, 14:09

Ja tez zyje, ale nie przy komputerze :mrgreen:
Tomcich - 29 Lipca 2006, 14:16

Fakt, wchodzę na forum po południu i tylko 24 nowe posty do przeczytania. :shock: Wszyscy wyemigrowali w poszukiwaniu chłodu. :D
mawete - 29 Lipca 2006, 14:20

Mój komp zaczyna dymić od uroczego ciepełka, ale twardo liczy seti... :mrgreen:
Pako - 29 Lipca 2006, 18:22

A tam... weekend jest, w weekend zawsze życie zamiera, bo wszyscy się obijają, a z neta korzysta sporo w pracy tylko :P No i teraz mamy nudę i przeciągi na forum. Na przeciągi nie narzekam ;)
Ixolite - 29 Lipca 2006, 19:03

Aj tam nudę, z gorąca poziom intelektualny troche spada, a że tu ludzie kulturni bardziej, to sie boją głupoty pisać :roll:
mawete - 29 Lipca 2006, 19:09

Ixolite: jakichś trudnych słów używasz... :mrgreen: :bravo
Ixolite - 29 Lipca 2006, 19:36

Że znaczy których, że się grzecznie zapytam?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group