To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - przepraszam, kto mi powie...?

Ziemniak - 6 Stycznia 2010, 22:35

Avast nie usuwa wszystkich trojanów, a z tym mamy tu do czynienia. Zainstaluj dodatkowo spyBota i powinno wszystko grać.
ketyow - 6 Stycznia 2010, 22:36

Akurat ten nie do końca działa jak wirus najwyraźniej. Z tym jednym avast sobie u mnie nie radzi, tak samo jak uczelniane antywirusy (nie pamiętam co używają), esety kolegów też nie. Ale jak podłączam coś z zewnątrz, to już z przyzwyczajenia patrzę i usuwam ręcznie, a z neta toto mi się jeszcze nie ściągnęło nigdy.
Ziemniak - 6 Stycznia 2010, 22:39

Nawet jak antywir usunie pliki wykonywalne to przeważnie autostarty zostają i trzeba je ciąć ręcznie, niestety.
Pako - 9 Stycznia 2010, 20:32

Dorzuć do tego malwarebytes i użyj ComboFix, jeśli to to, co myślimy że to jest.
Też to załapałem, antywir (AVG) nawet informował, że coś jest, ale widać skutecznością nie grzeszy, bo mimo wszystko puścił.
Teraz raz na jakis czas ja puszczam Malwarebytesa (nic nie znajduje, odpukać) i puśicłem raz combofixa i jest ok.

Ixolite - 9 Stycznia 2010, 23:45

Większość antywirusów nawet tego nie widzi, z tych które ja znam tylko BitDefender częściowo usuwał śmiecia, ale zostawały jeszcze jakieś wpisy w rejestrze i trochę śmieci.

Malwarebytes toto usuwał do końca, a zabezpiecza przed tym śmieciem Flash Disinfector, który nie pozwala na stworzenie przez trojana plików autorun.inf na dyskach.

Cytat
Tylko w takim razie po co mam avasta?

Dla dobrego humoru? Bo na pewno nie do ochrony komputera x)

dzejes - 9 Stycznia 2010, 23:47

Ixolite napisał/a

Cytat
Tylko w takim razie po co mam avasta?

Dla dobrego humoru? Bo na pewno nie do ochrony komputera x)


Pfff!

BTW Kaspersky usunął dziada. Zainstalowałem triala i poradził sobie.
Chyba kupię licencję - na fakturę, ach te uroki własnej DzG ;)

ketyow - 12 Stycznia 2010, 12:16

Ja używam Avasta i nie mam problemów. A jeśli mam płacić za Kasperskiego tylko dla jednego wirusa, którego sam mogę usunąć trzema kliknięciami nim wejdzie na mojego kompa, to dziękuję bardzo ;P: Miałem tę nieprzyjemność pracować na nie najnowszym laptopie z Kasperskym. Zamuł taki, żeee... Niby skuteczny i wychwalany - ale ja od lat wirusa nie miałem, a używam tylko Avasta.
dzejes - 12 Stycznia 2010, 12:54

Od lat nie wiesz, że nie miałeś :wink:
Testuję Kaspersky'ego teraz, niczego nie zamula, wyświetla luki w systemie i w programach łączących się z siecią.

ketyow - 12 Stycznia 2010, 13:00

Tak czy owak - Avasta mam darmowego, a nawet jeśli jakiś wirus gdzieś buszuje - to na tyle po cichu, że mi nie przeszkadza :wink: Stale monituję autostart i procesy komputera, raczej nic niegrzecznego na szczęście nie ma.
dzejes - 12 Stycznia 2010, 13:05

No na szczęście dla mnie cena Kacperka nie jest przerażająca. Jeśli miałbym więcej, to kupiłbym sobie MakBuka ;P:
Ixolite - 12 Stycznia 2010, 14:45

Mnie wystarcza BitDefender w darmowej wersji - jedyne czego nie ma to aktywnej ochrony, jedynie na żądanie skanowanie jest możliwe. Ale z drugiej strony nienawidzę antywirusów, które ciągle mi mielą wszystkie pliki.
ilcattivo13 - 12 Stycznia 2010, 21:41

dzejes - ja już od jakiegoś czasu korzystam z Kasperskiego. Ochronę mam ustawioną na maksa, komputer technologicznie z 2003 roku, a jedyne zamulanie jakie zauważyłem, występuje przy uruchamianiu niepodpisanych certyfikatami instalatorów. Za to jedyna wada, która mi przeszkadza w Kasperskim, to problemy z raportami - av-ek potrafi się zawiesić, jeśli będzie się zbyt niecierpliwie klikało w ikony raportu, nie czekając na jego pełne załadowanie. Takie coś zdarzyło mi się dwa razy przez pierwsze pół roku korzystania z programu, teraz już nauczyłem się cierpliwości :)
Ozzborn - 13 Stycznia 2010, 00:27

A mnie na straym lapku Kacper (urzędowy więc superturbo opcja ful wypas z wszystkimi bajerami) tak czasem zamula, że można sobie iść na herbatę. Szczególnie przy aktualizacji - i tak jest lepiej bo mi informatyk zmiejszył częstostliwość aktyualizacji i skanow ;]
Martva - 13 Stycznia 2010, 12:02

Mnie się ostatnio zamula bez Kasperskiego. Miałam plan żeby zamienić avasta na tegoż, ale w takim układzie nie wiem czy jest sens.
Szara opończa - 13 Stycznia 2010, 14:37

szukam chetnego do przetlumaczenia ogolnego 1 strony z aktu urodzenia po rosyjsku z konca XIX w... :lol:
nureczka - 13 Stycznia 2010, 14:43

Szara opończa, daj info na pw.
Adon - 13 Stycznia 2010, 15:20

Martva, zainstaluj sobie darmowego Bitdefendera. IMO najlepsze wyjście.
Martva - 13 Stycznia 2010, 15:26

A poradzę sobie z nim jako informatyczne cielątko? ;)
Adon - 13 Stycznia 2010, 15:35

Jasne. Jeśli tylko umiesz czytać i znasz angielski. ;)
Martva - 13 Stycznia 2010, 15:57

Umiem czytać, ale z angielskim nie jest dobrze, delikatnie mówiąc :)
Anonymous - 13 Stycznia 2010, 16:56

Mogę podłączyć się pod problemy z kompem? Mogę?

Więc tak: jadę na nielubianej Viście. Cały dzień dzisiaj system tuż po włączeniu notuje zwiech, czasem mija pięć minut, czasem dwadzieścia. Najpierw siadają lekkie programy w rodzaju GG, potem przeglądarka i to, co jest w niej otwarte (najczęściej youtube, muzy słucham z netu, w trakcie pracy). Bywa i tak, że pada od razu po uruchomieniu - po prostu 'brak odpowiedzi' i zgon. Nie mam pojęcia, co to jest, bo parę razy już tak wcześniej miałem. Pomogła defragmentacja i oczyszczanie dysków, dzisiaj od dwóch godzin usiłuję pracować dłużej niż 15 minut. Aktualnie działa mi tryb awaryjny i wygląda na to, że problem leży w systemie...chyba. Zeskanowałem McAfee (udało się, jakimś cudem, ale niczego nie znalazł; to samo Kaspersky). CHKDSK - tzn to dziwne coś, co sprawdza spójność danych na dyskach - też nie (deskryptory zabezpieczeń pokazują, że wsio powinno śmigać i grać). Any ideas? Najlepiej, by obeszło się BEZ formatu...

Aha, tamten problem z Open Office (z dziwnym kodowaniem plików) rozwiązany; po prostu przerzuciłem się na starego, dobrego Worda 2003 i wszystko śmiga.

Ixolite - 13 Stycznia 2010, 17:49

Uruchom msinfo32 (Start>uruchom>msinfo32 lub Wszystkie programy > Akcesoria > Narzędzia systemowe > Informacje o systemie) i zapisz to co tam wyczyta do pliku i gdzieś ten plik wrzuć do wglądu.
lucek - 13 Stycznia 2010, 18:02

Martva napisał/a
Umiem czytać, ale z angielskim nie jest dobrze, delikatnie mówiąc :)


Nie ma się czym chwalić :P

Ziemniak - 13 Stycznia 2010, 20:48

Żerań, Przetestuj sobie pamiątki, najlepiej memtestem, a jak będzie grało, spróbuj utworzyć nowe konto użytkownika i sprawdź, czy będzie to samo.
ketyow - 13 Stycznia 2010, 21:50

Skoro w awaryjnym spoko, to duże prawdopodobieństwo też, że jakiś syf siedzi w systemie i buszuje.
Rafał - 14 Stycznia 2010, 09:13

Miałem zgrzyty z vistą, oj miałem, jakoś nie polubiliśmy się od pierwszego wejrzenia, aktualnie mam viste "zdowngrejdowaną" do XP i wszystko hula jak ta lala w przeciągu :wink:
magda2em - 14 Stycznia 2010, 11:59

Pf, ani przez 5 minut nie miałam problemów z Vistą na poziomie systemu, to chyba już jakieś uprzedzenie odgórne, czy jak? Vista = zło? Bo nie jest XP? Nie jest i nim nie będzie, i tyle, ale skąd to uprzedzenie na pierwszy rzut oka? U mnie też śmiga jak ta lala, od półtora roku bez jednej awarii ;) Sterowniki też już wszystkie dostępne, programy działają... *dziwi się niezmiernie* Mogłam zrobić downgrade do XP, ale nie chciałam, bo po co, skoro działa dobrze, o ile nie bardziej stabilnie, niż XP?
M.

Martva - 14 Stycznia 2010, 12:04

Ja też mam Vistę i też mi tak robi, ale od dość niedawna. Znaczy że się wiesza na różnych rzeczach - GG, Gimp, Firefox, katalogi ze zdjęciami etc. Potem się odwieszają, ale czasem po 15 sekundach a czasem po 5 minutach.
A żeby było śmieszniej ona była straszna na początku, kiedy odmawiała współpracy - potem szwagier przy niej pogrzebał, zaktualizował i śmigała całkiem ładnie (raz się obraziłam kiedy odmówiła przeczytania płyty z Heroes III: Kroniki).

Defragmentacja dysku, powiadacie?

Rafał - 14 Stycznia 2010, 12:44

magda2em napisał/a
Pf, ani przez 5 minut nie miałam problemów z Vistą na poziomie systemu, to chyba już jakieś uprzedzenie odgórne, czy jak? Vista = zło?
Nie wiem do końca jak ja, ale mój lapek jest dziwnie uprzedzony. Niechętnie startował, zastanawiał się czy aby na pewno musi, ładował system, ładował i ładował, można było iść się wy..., no, sprawdzić czy kajaki są przywiązane, a on czasem się dalej ładował. Jak już się załadował to często się wieszał, samobójca jeden. Wiesz, nie uznaje corocznego wymieniania sprzętu, jak dotąd wszystkie potrzebne mi programy lepiej chodzą jednak na XP. Nic na to nie poradzę. Chodzi lepiej i CAD, i Oracle więc coś z tym chyba jest. XP nie jest tak sprzętożerny niepotrzebnie.
Fidel-F2 - 14 Stycznia 2010, 12:46

magda2em napisał/a
Pf, ani przez 5 minut nie miałam problemów z Vistą na poziomie systemu, to chyba już jakieś uprzedzenie odgórne, czy jak? Vista = zło? Bo nie jest XP? Nie jest i nim nie będzie, i tyle, ale skąd to uprzedzenie na pierwszy rzut oka? U mnie też śmiga jak ta lala, od półtora roku bez jednej awarii Sterowniki też już wszystkie dostępne, programy działają... *dziwi się niezmiernie* Mogłam zrobić downgrade do XP, ale nie chciałam, bo po co, skoro działa dobrze, o ile nie bardziej stabilnie, niż XP?
mam tak samo juz na drugim lapku


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group