To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko

corpse bride - 29 Maj 2008, 16:26

zapomniałam się pochwalić: mam swoje wizytówki. z potworem na odwrocie. o, takim :)
Martva - 29 Maj 2008, 16:32

Boski :)
Muriel - 29 Maj 2008, 20:25

Czesio :)
corpse bride - 16 Czerwca 2008, 11:02

wróciłam z weekendu.
byliśmy na weselu mojej kuzynki. wyprawa to była konkretna, udaliśmy sie bowiem do miejscowości ryki - w połowie drogi między warszawą a lublinem mniej więcej.
jechaliśmy pociągiem, korpi lubi pociągi. mogłam ubrać moją imprezową sukienkę i nowe buciki na obcasie :) w bucikach na obcasie moje nogi wyglądają zaskakująco ładnie ;)
moja kuzynka się ożeniła, co jakoś trudno do mnie dociera. wyglądała ślicznie. znaczy, ona jest w ogóle bardzo śliczna, ale była wyjątkowo śliczną panną młodą :bravo
wszyscy z resztą wyglądali bardzo ładnie: moja siostra, kuzynki, mama.
wesele było w bardzo ładnym miejscu, takim ze stawami i parkiem dookoła.
tylko wszyscy chcieli, żebym tańczyła i nikt nie rozumiał, że można bawić się nie tańcząc. a ja serio nie umiem. na swoim weselu nie oczekiwałabym od nikogo tańczenia. sama też bym oczywiście nie tańczyła :evil:

w drodze powrotnej wpadliśmy na parę godzin do kazimierza dln., który jest moim największym fanem. jako dziecko byłam tam w każde wakacje, ostatnio jakoś brakuje czasu. m. był zachwycony, bo nigdy wcześniej tam nie był. wybierzemy się pewnie tam kiedyś na jakiś przedłużony weekend.

i w ogóle m. się bardzo cieszył z tego wyjazdu, czym mnie zaskoczył, bo po moim byłym przyzwyczaiłam się, że wyjazdów ze mną się nie lubi, jedzie się na nie wbrew sobie, zwłaszcza, jeśli wiąże się to z koniecznością spotkania mojej rodziny. ale widać, ludzie są różni :)

a teraz wracam do pracy. podobno wyglądam jak kurt cobain - mam koszulkę m. i napuszone jasne włosy :D

gorbash - 16 Czerwca 2008, 11:06

corpse bride napisał/a
podobno wyglądam jak kurt cobain

... a już myślałem że masz sporo heroiny we krwi i brak dużej części czaszki.

corpse bride - 16 Czerwca 2008, 11:10

... kurt cobain jak był jeszcze żywy, nie jak kurt cobain corpse ;P:
Martva - 16 Czerwca 2008, 11:42

Strasznie lubię Twoje wpisy tego typu. Znaczy jak ten dłuższy :)
corpse bride - 16 Czerwca 2008, 12:04

hm, dlaczego? ja ich nigdy nie czytam po napisaniu, ale wydaje mi się, że są kiepskie. ale czasem mam taką potrzebę, żeby coś opowiedzieć...

niemniej, dzięki.

hm, (po raz drugi), przypomniało mi się: m. powiedział, że reaguję na jego komplementy tak jakby był jakimś obcym oblechem próbującym mnie poderwać na ulicy. znaczy, tak na niego patrzę :lol: ja tylko patrzę z pewnym niedowierzaniem i upewniam, się, że jest świadom tego, co mówi...

Kruk Siwy - 16 Czerwca 2008, 12:08

Hm... ubrać to można lalkę a nie sukienkę. No i to chyba Ty jesteś fanem Kazimierza a nie odwrotnie?
(Chyba że to jakiś markaronizm albo slang zuej młodzieży...)

corpse bride - 16 Czerwca 2008, 12:14

kruku, :)
oczywiście, chodziło mi o ubranie SIĘ w sukienkę. natomiast kazimierza mogę być co najwyżej FANKĄ. a wyrażenia 'jest moim największym fanem' używam z premedytacją, bo tak jest śmieszniej. znaczy, mnie to śmieszy :D

nb, pisząc tego posta napisałam najpierw 'kurku'...

Kruk Siwy - 16 Czerwca 2008, 12:20

Hihi.
kurku brzmi nieźle jak się pisze do starego zgryźliwca. A czepiałem się bo lubię no i ruch w interesie się robi.
Zabawne że zupełnie normalne odruchy Twego Lubego traktujesz z takim zdziwieniem.
Normalny gość mówi komplementy i chce jeżdzić ze swoją Damą. Ci rosądzniejszi lubią też poznać rodzinę wybranki.

corpse bride - 16 Czerwca 2008, 12:27

może ten wcześniejszy był (pomimo niewątpliwego uroku) nienormalny i mało rozsądny, a ja się tak przyzwyczaiłam ;)

a co do komplementów, to do niektórych sie przyzwyczaiłam, ale kiedy ktoś mi mówi, że ładnie wyglądam, albo że jestem śliczna widząc mnie bez makijażu, z rozwalonymi włosami lub po 2 dniach w podróży, to się, mimo wszystko, dziwię ;)

Ziemniak - 16 Czerwca 2008, 12:45

To się nie dziw, zakochani tak mają (później im przechodzi ;P: )
Kruk Siwy - 16 Czerwca 2008, 12:47

A to już zależy od klasy osobnika.
Ziemniak - 16 Czerwca 2008, 12:53

Kruku, mówię o gestach spontanicznych, później to już tylko czyste wyrachowanie :twisted:
gorat - 16 Czerwca 2008, 13:00

Pytanie do biologów: kruki jadają karaluchy?
Szanowny pan Kazimierz Dolny może być fanem corpse, nikt mu nie broni, a jest to zrozumiałe :twisted:

Kruk Siwy - 16 Czerwca 2008, 13:07

Ziemniak, wstyd tak sądzić wszystkich po sobie....hihihi
gorat, żeśz naprawdę chwała Panu na wysokościach że nie pijesz alkoholu, skoro na czeźwo takie dyrdymały wygadujesz.

gorat - 16 Czerwca 2008, 13:24

Nareszcie ktoś się ucieszył z tego, że znajomy jest abstynentem. Pierwszy raz widzę!
Trzeźwość nie jest chyba stanem ani domyślnym, ani nakazanym prawnie, ani możliwym do przełamania w tylko jeden sposób :twisted:

corpse bride - 16 Czerwca 2008, 13:27

Ziemniak napisał/a
To się nie dziw, zakochani tak mają


Ziemniak napisał/a
później to już tylko czyste wyrachowanie


ojej...

corpse bride - 16 Czerwca 2008, 14:20

przejrzałam zdjęcia w aparacie i jest parę z wyjazdu, jak wróce do domu i zrzuce na komp, to pokażę :)
Piech - 16 Czerwca 2008, 17:30

corpse bride napisał/a
a wyrażenia 'jest moim największym fanem' używam z premedytacją, bo tak jest śmieszniej. znaczy, mnie to śmieszy :D

W takim razie funem.

Martva - 16 Czerwca 2008, 17:41

corpse bride napisał/a
hm, dlaczego? ja ich nigdy nie czytam po napisaniu, ale wydaje mi się, że są kiepskie.


Bo są urocze. Zabawne. Rozbrajające :)

corpse bride napisał/a
albo że jestem śliczna widząc mnie bez makijażu,


Ej, no ale Ty jesteś śliczna. Mnie się podobasz, a ja mam dobry gust jeśli chodzi o kobiety :D

corpse bride - 16 Czerwca 2008, 20:45

właśnie przejrzałam zdjęcia. śliczna to jest moja siostra ;)

i cytat z mojej mamy (o m.): on ci tak uczucia okazywał, a ty taka drewniana jesteś :? :shock: :|

Fidel-F2 - 16 Czerwca 2008, 20:53

corpse bride napisał/a
tylko wszyscy chcieli, żebym tańczyła i nikt nie rozumiał, że można bawić się nie tańcząc. a ja serio nie umiem. na swoim weselu nie oczekiwałabym od nikogo tańczenia. sama też bym oczywiście nie tańczyła
w takim razie dobrze by było, żebyś na swojm weselu nie organizowała orkiestry, a kto będzie bardzo chciał to sobie potańczy bez
corpse bride - 16 Czerwca 2008, 21:24

większość ludzi lubi/potrafi tańczyć, chciałabym, żeby się bawili. tylko mnie niech nikt nie zmusza do robienia rzeczy, których robić nie potrafię.

bo ja już taka jestem - nie lubię robić rzeczy, które mi nie wychodzą dobrze. jestem perfekcjonistką i jak w czymś nie jestem dobra, to tego nie robię, bo mnie to frustruje. a jest dość dużo rzeczy, które robię świetnie, więc nie czuje potrzeby uczenia się tych innych. jak np. tańczenie, gra w siatkówkę, gry komputerowe itd.

chociaż z drugiej strony chciałabym umieć tańczyć tango... mmm, tango... :roll:

Fidel-F2 - 16 Czerwca 2008, 21:41

corpse bride napisał/a
tylko mnie niech nikt nie zmusza do robienia rzeczy, których robić nie potrafię.
do tańca, umiejętność tańca jest niepotrzbna, ja na ten przykład tańczyć nie umiem za grosz, ale tańczę gdzie sie da i ile mogę, zazwyczaj wynikają z tego różne, sympatyczne towarzysko, sprawy.
corpse bride - 16 Czerwca 2008, 21:45

no właśnie, to mi przypomniało jak się z moim najlubszym nie zrozumiałam. powiedziałam, że nie umiem tańczyć i że na weselu będziemy siedzieć i pić wódkę. on na to, że też nie umie. stwierdziłam, że to słodko, kolejna fajna rzecz w nim. tymczasem okazało się, że dla ludzi innych niż ja:
1. nie umieć tańczyć nie jest tym samym, co nie tańczyć
2. nie umieć tańczyć nie jest tym samym, co nie lubić tańczyć
3. nie umieć tańczyć znaczy uważać, że się nie umie tańczyć...
no i się nie zrozumieliśmy... :?

a tu są zdjęcia: http://picasaweb.google.p...eleAniKazimierz

Martva - 16 Czerwca 2008, 22:52

corpse bride napisał/a
śliczna to jest moja siostra


Nie tylko ;)

corpse bride napisał/a
on ci tak uczucia okazywał, a ty taka drewniana jesteś


Nawet jak nie wierzysz, to sie uśmiechaj. W końcu wiesz, to miłe ;)

Cytat
chociaż z drugiej strony chciałabym umieć tańczyć tango... mmm, tango...


Nooooo... tango jest takie magiczno-erotyczne.

Nie umiem tańczyć. Czasem mi się zdarza, ale rzadko.

Kruk Siwy - 17 Czerwca 2008, 10:52

Bujanie się na flekach jest zabawne. Czasami. Ale zapierać się rękoma i nogami to gupie.
gorat - 17 Czerwca 2008, 11:39

corpse, czy wiesz, że przeglądałem albumik pod kątem (fragmentów) zdjęć nadających się na avatar? :D Od razu widać, że zdjęcia dobre ;) W tym przypadku bym jednak nie chciał ryzykować - jeszcze mnie ten wafelek znajdzie :roll: :? ;)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group