Agi - 12 Lipca 2007, 06:07 Nerka mi zaczyna strajkować, a nie mogę wziąć ani urlopu, ani zwolnienia przez najbliższy tydzień. Wrrrrrrrrrrr... elam - 12 Lipca 2007, 06:57 oj. mialam cos takiego raz na powaznie, raz prawie-prawie, a ostatnio uratowalo mnie piwo Zywiec.... mam nadzieje, ze i tobie pomoze cos w rodzaju piwa - ziolek- obierek z ziemniakow... Anonymous - 12 Lipca 2007, 21:23
Oni mowia bardzo szybko po angielsku. I w tym problem. Trzeba za kazdym razem subtelnie dac im do zrozumienia, zeby mowili wolniej. A irlandzki rzeczywiscie brzmi inaczej. Bylem w knajpie, gdzie grali i spiewali irlandzka muzyke. Rzeczywiscie brzmi niesamowicie. elam - 12 Lipca 2007, 21:46 
taka jestem wk**** jakies  zabawiaja sie w rozpierniczanie forum Orion-Tokra. znaczy sie, nie spamuja, tylko hackuja - weszli w jakies tam kody no i forum nie ma  
UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!! mam nadzieje, ze SFFh ma porzadne zabezpieczniea..... Ixolite - 12 Lipca 2007, 21:49 U, niefajnie
Ziuta - 12 Lipca 2007, 21:49 A mnie denerwuje rodzina. Dom wariatów po prostu. Gustaw G.Garuga - 12 Lipca 2007, 21:53 A mnie denerwuje trochę za dużo rzeczy naraz na głowie. Ale że są to rzeczy fajne, to nie jest całkiem tragicznie. Szkoda tylko, że tak się owe rzeczy zbiegły w czasie. joe_cool - 13 Lipca 2007, 13:06 a mnie denerwuje jak zwykle praca 
Martva - 13 Lipca 2007, 16:35 Palacze, na przystankach autobusowych zwłaszcza. Pewnie zaraz na mnie parę osób naskoczy, ale nie mogę się doczekać zakazu palenia w miejscach publicznych
Rafał - 13 Lipca 2007, 16:50 Jeszcze pół godziny i będę max wkufiony, będę kłócił się z 15 wściekłymi ludźmi, ale jak przeżyję, .... za godzinę ide na piiiiwo 
lokje - 13 Lipca 2007, 17:13
O ile pamiętam, zakaz palenia na przystankach już obowiązuje. Zwracam burakom uwagę bo nie lubię stać w chmurze smrodu
Martva - 13 Lipca 2007, 17:54 Nie wiem czy obowiązuje czy nie, ale ludzie się tym totalnie nie przejmują. Najgorsi są tacy którzy się zaciągają ostatni raz tuz przed wejściem do autobusu, rzucają peta na ulicę, a chmurę wydmuchują już we wnętrzu pojazdu. Grrr
A zwracać uwagę to się niektórym boję
elam - 13 Lipca 2007, 21:13 we wtorek rano wyszedl ze mnie gremlin. na przystanku autobusowym skierowalam do jednego buca, co sie rozsiadl na srodku laweczki i^palil jakis tani tyton, naprawde uprzejma prosbe o zgaszenie papierosa (padalo okropnie). odpowiedzial mi - cytuje - "odpierdol sie" - zrobilam wielkie oczy i zapytalam, dlaczego tak sie wyraza, skoro ja grzecznie do niego, a tu jest miejsce publiczne, ludzi sie tloczy pod daszkiem z 15 osob, leje jak z cebra, a ja nie pojde stac na deszcz, niech on sobie idzie, jesli musi palic - uslyszalam po raz drugi - "odpierdol sie, hyhyhy". chyba dobrze, ze chlopisko mialo ze 60 lat, 180 cm wzrostu i ze sto kilo, bo jakby byl mniejszy, wyrznelabym mu parasolem, ktory trzymalam w rece, w ten krzywy tlusty ryj; za powiedzialam glosno i wyraznie: " no tak, z chamem nie ma co grzecznie rozmawiac - a zeby cie tak rak zezral". popatrzyl na mnie tak dziwnie i zgasil. moze juz go zre.... nie, zebym komus naprawde zle zyczyla - ale z takim bucem czasem po prostu nie da sie rozmawiac po ludzku, bo uslyszysz tylko <piiiiiiip> Martva - 14 Lipca 2007, 10:17 No dokładnie o to mi chodzi
hjeniu - 17 Lipca 2007, 21:55 No popatrz, a ja głupi palę w deszczu chowając rakotwora w dłoni 
elam - 17 Lipca 2007, 22:09 ale przynajmniej zaden gremlin nie powie ci, zeby cie zezarlo 
NURS - 17 Lipca 2007, 22:20 Pajacyk, który nie czytuje SFFH, ale nie powstrzymuje go to, bynajmniej, przed ogłaszaniem w necie kłamstw i pomówień na nasz temat. Naprawdę zaczynam się zastanawiać, czy nie warto jednego z drugim zawlec na wokandę, żeby nauczyć stado, że nie opuwają kolegi z piaskownicy, ale istniejącą na rynku firmę i czynią to w miejscu publicznym. elam - 17 Lipca 2007, 22:23 a o czym mowisz? NURS - 17 Lipca 2007, 22:24 O pajacyku, który nie czytuje SFFH, ale nie powstrzymuje go to, bynajmniej, przed ogłaszaniem w necie kłamstw i pomówień na nasz temat.
elam - 17 Lipca 2007, 22:28 taa tyle zrozumialam 
a jakies blizsze dane? nazwisko, czy cus? nevermind.. Adashi - 17 Lipca 2007, 23:11 NURSie, bez krępacji, prosimy namiary, zrobimy mu... tą, no jesień średniowiecza
NURS - 17 Lipca 2007, 23:23 Już ktoś to zrobił
BTW, zobacz reckę tutaj: http://www.merlin.com.pl/...t/1,527342.html kocham te wszystkie mendoweszki, które są gotowe napisać najwiekszą brednię, byle tylko dowalić ludziom spoza paczki
Kruk Siwy - 17 Lipca 2007, 23:37 Dobre! Znaczy nie sądzę żebyś się nie spodziewał... a będzie (jak sądzę) jeszcze "cieplej". Co zrobić, niektórzy uwielbiają komuś bezkarnie przywalić. Ja raz czy drugi się przejąłem. Teraz śmieję się z frustratów. Choć rzeczywiście może niejednemu trochę staromodnego dobrego wychowania można by zafundować skoro w dzieciństwie go nie otrzymali. NURS - 17 Lipca 2007, 23:42 Pewnie, że się spodziewam. Dzisiaj nie ma lepszej rozrywki w pewnym kręgu, jak dowealić kontrowersyjnemu Szmidtowi. Ufam, że w finale pozytywne opinie przeważą, jak przy Apokalipsie, a nic tak nie nakręca zainteresowania, jak dobra aferka
agnieszka_ask - 17 Lipca 2007, 23:46 a tak w temacie dowalania kontrowersyjnemu Szmidtowi, to czy Twój awatar nie jest odrobinkę przestarzały??  nie żebym się czepiała, ale...
Adashi - 17 Lipca 2007, 23:51 Odnośnie recki, przecież to miał być w założeniach the best of, więc sorry jerry. NURS - 17 Lipca 2007, 23:56
alesz skont! jutro zmieniam oblicze na ilustrację do opka Pawła Majki. agnieszka_ask - 18 Lipca 2007, 08:49 od 6 rano wali piorunami, drogi zamieniły się w rzeki, a ja jestem wściekła, bo wzięłam tylko sandały i jak zwykle nie mam parasolki.
lokje - 18 Lipca 2007, 23:49 No i zdrowie znowu mi zdechło. PKP po prostu 
lavojtek - 19 Lipca 2007, 00:07 No ja pie***le z ta pogoda. Nic tylko pada i 15 stopni w dzien. Jestem niespotykanie spokojnym czlowiekiem ale i mnie juz krew zalewa! |
||||||||||||
