To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Darek Domagalski

shenra - 1 Marca 2011, 14:39

RD napisał/a
czy ma to jakiś związek z ananasem
Teraz musisz mi na chwilę wybaczyć, bo właśnie doznałam porażenia mózgowego i wszelkie jeszcze żywe, szare komórki się chichoczą :twisted:
Last Viking - 1 Marca 2011, 15:47

Ananas brzmi...
No, brzmi :|

Ciebie poraziło?
shenrę - Mistrzynię Seksualnych Metafor? :mrgreen:

shenra - 1 Marca 2011, 15:51

Last Viking napisał/a
Ciebie poraziło?
shenrę - Mistrzynię Seksualnych Metafor?
No właśnie, mój drogi. Ananas spowodował lawinę obrazów w mojej głowie. Nadal siedzę i parskam :mrgreen: W końcu ananas ma swoją wewnętrzną, sztywną konstrukcję, na której opiera się esencja jego smaku :wink:
Last Viking - 1 Marca 2011, 16:01

Opisz te obrazy, poparskamy razem :wink:
shenra - 1 Marca 2011, 16:03

Last Viking, nie mogę, tu mogą być dzieci :mrgreen: Ale dobrze kombinujesz ;P:
RD - 1 Marca 2011, 16:32

shenra napisał/a
W końcu ananas ma swoją wewnętrzną, sztywną konstrukcję, na której opiera się esencja jego smaku :wink:

Ma też wspaniałą, szorstką skórę, a ja okrutnie nie cierpię krzyżunów wszelkiej maści :twisted:

shenra - 1 Marca 2011, 17:29

RD napisał/a
Ma też wspaniałą, szorstką skórę, a ja okrutnie nie cierpię krzyżunów wszelkiej maści
A tymi fikuśmymi listkami można robić akupunkturę :mrgreen:
Last Viking - 1 Marca 2011, 18:16

RD napisał/a
Ma też wspaniałą, szorstką skórę...

Zatem najgorszemu wrogowi nie życzę ananasa w... :?
No dobra, Krzyżakom tak - nawet dwa :wink:

shenra - 1 Marca 2011, 18:18

Cytat
No dobra, Krzyżakom tak - nawet dwa
:shock: Po jednym na... :shock: Jesteś okrutny :twisted: :mrgreen:
Kasiek - 1 Marca 2011, 19:12

jesteŚCIE okrutni... Boże... :mrgreen:
shenra - 1 Marca 2011, 19:21

Kasiek, rozumiem, że łączysz się w bólu z ewentualnymi amatorami ananasów? Bosz, powinnam avik przez tę gadkę zmienić :mrgreen:
RD - 1 Marca 2011, 19:22

Od dziś paradny strój krzyżaka wygląda tak: pawie pióra na hełmie i liście ananasa wystające z ekhm.... spod... jaki...
shenra - 1 Marca 2011, 19:24

Nie ma jak "naturalne" wdzianko. Idę nowego avika szukać 8)
RD - 1 Marca 2011, 19:34

Stanowczo się domagam, żeby wrócił ten z ananasem!
shenra - 1 Marca 2011, 19:37

No nie wiem... :roll:

Edit: No dobra, bo widzę jak się patrzysz :mrgreen:

RD - 1 Marca 2011, 19:52

O, i to rozumiem. Dzięki!
shenra - 1 Marca 2011, 19:58

Cała przyjemność po stronie ananasa(co w kontekście powyżej, brzmi bardzo, bardzo źle :mrgreen: )
RD - 1 Marca 2011, 20:39

Możemy zacząć tworzyć serię kawałów "Przychodzi krzyżak do lekarza z ananasem w .... na przykład torbie" :mrgreen:
Last Viking - 1 Marca 2011, 20:51

Tylko skąd w Prusach ananasy?
No chyba, że przyniosły je z ciepłych krajów jaskółki... oknówka albo siewka odlatują na zimę do tropików. Jaskółka mogła chwycić za wspaniałą, ostrą skórkę ananasa, podnieść i przynieść do Europy. Tylko co z kwestią stosunku mas? 150 gramowy ptaszek nie udźwignie takiego ciężaru, nie wspominając o wetknięciu go w .... ten, no torbę... Krzyżakowi. :lol:
No chyba, że jaskółka afrykańska :roll:

RD - 1 Marca 2011, 20:56

Ale mogą jaskółki zakładać transportowe spółki
shenra - 1 Marca 2011, 20:58

Last Viking napisał/a
Jaskółka mogła chwycić za wspaniałą, ostrą skórkę ananasa, podnieść i przynieść do Europy
Bosz, dlaczego zabrzmiało to jak nowatorska metoda obrzezania?Czy ja jestem już całkiem pogięta? :mrgreen:
terebka - 1 Marca 2011, 20:58

RD napisał/a
Przychodzi krzyżak do lekarza z ananasem w .... na przykład torbie


... z wielką dziurą między... policzkami :shock:

baranek - 1 Marca 2011, 21:00

Cytat
Czy ja jestem już całkiem pogięta?


Retoryczne? Czy odpowiedzieć?

shenra - 1 Marca 2011, 21:02

baranek napisał/a
Retoryczne? Czy odpowiedzieć?
Teraz już sama nie wiem, bo mi łzy oczy zalewają i nie wiem, czy udźwignę coś jeszcze. :mrgreen:
Last Viking - 1 Marca 2011, 21:03

Cytat
Bosz, dlaczego zabrzmiało to jak nowatorska metoda obrzezania?Czy ja jestem już całkiem pogięta?

Nie.
To tylko wynika z freudowskiej zazdrości kobiety o penisa :wink:

shenra - 1 Marca 2011, 21:05

Last Viking napisał/a
To tylko wynika z freudowskiej zazdrości kobiety o penisa
Tak się teraz tłumacz z tych metafor :twisted:
Last Viking - 1 Marca 2011, 21:08

U mnie to wynika z freudowskiego lęku mężczyzny przed kastracją i niemożnością wypełniania seksualnej roli społecznej :wink:

Jestem na etapie zagłębiania się w zagadnienia psychoanalizy :mrgreen:

shenra - 1 Marca 2011, 21:10

A jak do tego modelu dołączysz nadbagaż w postaci utorbionego ananasa? :twisted:
Last Viking - 1 Marca 2011, 21:11

Ananas pełni symbolikę zakazanego owocu :|
RD - 1 Marca 2011, 21:13

shenra napisał/a
A jak do tego modelu dołączysz nadbagaż w postaci utorbionego ananasa? :twisted:

A to się wiąże z jedną z faz rozwoju wg Freuda - oralną, analną i genitalną.
Możesz teraz tego ananasa odpowiednio przypasować :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group