Pako - 31 Grudnia 2006, 17:24 Może i naiwne, a może i nie  Bo czym się różni miłość do matki i do żony? Ciągle chcesz wszystkiego najlepszego dla kochanej osoby, jesteś w stanie poświęcić dla niej wszystko i tym podobne. Miłość to nic innego jak egoizm skierowany na drugą osobę (nie wiem jak to nazwać  ) z pewnymi wszak ograniczeniami natury moralnej itp.
Różne natomiast są sposoby okazywania miłości. A może ja na serio źle kombinuję? W takim razie jak to jest? Kruk Siwy - 31 Grudnia 2006, 17:30 Pako, jak nic się spotkamy na Pakonie a w najgorszym razie na Polconie. Wtedy pogadamy. A może... wtedy już będziesz widział? Bez ględuł starych ramoli? W dwóch słowach się nie podejmuję a pisać długiego tekstu nie mam już czasu... Wiedźma - 1 Stycznia 2007, 15:28 W miłości się nie kombinuje 
A na razie wszystkiego najlepszego wszystkim, dużo miłości
Anko - 1 Stycznia 2007, 16:27 Nawzajem. 
Czarodziejskiego i urokliwego Roku 2007!
Wiedźma - 5 Stycznia 2007, 11:52
Dyskusje są jak najbardziej na miejscu i na CZASIE
To wątek o miłości i wiedzy
Kruk Siwy - 5 Stycznia 2007, 12:02 Znaczy odfruwam. Bom nie godzien jest Siedzieć na Ramieniu skoro nie odczytałem intencji Wiedźmy. Fruuu! Dobrze było ale wszystko ma swój koniec... Nevermore. Wiedźma - 5 Stycznia 2007, 12:10
Oczywiście miłość jest najlepszym tematem
Mozna kochac dwie osoby w tej samej chwili, ale muszą to być raczej różne rodzaje miłości, jak napisała elam
Bo jeśli na przykład facet będzie kochał dwie kobiety-partnerki, to zawsze jedną będzie oszukiwał, ranił, a to już nie jest prawdziwa miłość, tylko jego miłośc własna, egoistyczna
Oczywiście to samo dotyczy kobiet
Rafał - 5 Stycznia 2007, 13:57 Ekchm, przepraszam, a taki prawdziwy, prawdziwiutki mormon, co to ma 12 żon, wszystkie kocha, one również na zabój w nim po uszy zakochane? I na dodatek żadna ze stron innego życia sobie nie wyobraża? To co? Wyjątek? Wiedźma - 5 Stycznia 2007, 14:00 No racja, miałam na mysli kulturę euroatlantycką 
hjeniu - 5 Stycznia 2007, 14:02 Mormoni to chyba euroatlantyccy są? Muzułmanie już mniej. Rafał - 5 Stycznia 2007, 14:06 Jak najbardziej euro(bo z Niemiec)atlantycka(bo za Atlantykiem) 
Jakieś pół roku nazad oglądałem dokument o rodzinie mormońskiej, trochę nie do końca legalnej, bo w Stanach popędzili im kota z tym wielożeństwem, ale wypowiadały się żony tego mormona (on sam nie chciał) - jedna w jedną całkiem normalne i ładne dziewczyny i z ich wypowiedzi wynikało, że są zakochane w nim na zabój. Latała tam wokół domu z 20 dzieciaków i był to na oko najszczęśliwszy dom pod słońcem. Jak dla mnie szok. hjeniu - 5 Stycznia 2007, 14:11 Te teściowe... 
Romek P. - 5 Stycznia 2007, 14:31 hjeniu:
W sensie religijnym? No bez przesady, ani w judaizmie ani w wywodzącym się z niego chrześcijaństwuie chyba nie wolno mieć wiecej niż jedną żonę naraz?
W sensie kulturowym mormoni to jednak nie jest euroatlantycka sprawa. Czarny - 5 Stycznia 2007, 14:36 A tak swoją drogą, to co położenie geograficzne ma do uczuć. Mamy różne miłości (chodzi o uczucia) z podziałem na kontynenty 
Romek P. - 5 Stycznia 2007, 14:40 Póki ktoś nie przeprowadzi badań, nie będziemy tego wiedzieć ;p Rafał - 5 Stycznia 2007, 14:46 Coż, poświęcę się dla nauki, przyjmę partię młodych mormonek do badań... Albo nie, co by na to powiedziała moja lepsza połowa? Romek P. - 5 Stycznia 2007, 14:49 Rafał
Tego akurat nietrudno się domyślić - możliwe są dwa warianty główne i parę kombinacji
Vykosh - 5 Stycznia 2007, 14:58
Jak to co - chyba dla nauki tez by sie poswiecila? Przeciez (cytujac Woody Allena) "sex z cycata 18latka to wyjatkowo nieprzyjemna i meczaca sprawa" Dracena - 5 Stycznia 2007, 17:24
Intencje wiedźm niewiele osób umie odczytać Za to trzeba uważać, bo wiedźmy umieją czytać w intencjach innych
elam - 5 Stycznia 2007, 18:03 - Rafal, ty masz ogrodek, prawda?
Romek P. - 5 Stycznia 2007, 18:11 Wiecie co? Dołujecie mnie. Nie mam ogródka (nie zamierzam mieć!) i jak mam gdzieś pchać łapy, to nie będę sobie horyzontów zawężał do robaków i chwastów
elam - 5 Stycznia 2007, 18:20
toz i ciebie o ogrodek ja nie pytam, tylko Rafal o mormonach wspomina, a ja bardzo chetnie dla dobra nauki sie poswiece... Romek P. - 5 Stycznia 2007, 18:25 elam:
Wiadomo, ja to już tylko na przemiał znaczy, w kwestii ogródka niereformowalny
Dracena - 5 Stycznia 2007, 23:53 Romek, to by pewnie wolał od razu ocean z humbakami albo humbaczkami zamiast ogródka
Romek P. - 6 Stycznia 2007, 08:52 Albo i dwa rozfalowane oceany, a humbak pływałby sobie pomiędzy nimi
Dracena - 6 Stycznia 2007, 08:57
A czy w rzeczywistości humbaki tak nie robią? Nie przmieszczają się z różnych części świata? A jesli chodzi o oceany to zachłanny jesteś, z trzech chcesz od razu dwa
Wiedźma - 6 Stycznia 2007, 10:07
Elam, nie wiem, czy warto W ogródku Rafała może być ciasno
Ja zdecydowanie wolę przestrzeń, niczyją łąkę na przykład
Rafał - 8 Stycznia 2007, 10:27
Tomcich - 8 Stycznia 2007, 18:20 Sądząc po emocie Rafał już się cieszy i ogródek szykuje.
Pako - 8 Stycznia 2007, 18:28 Dużo hamaków potrzebne będzie ^_^ To i dużo pracy
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||
