Summa Technologiae - Fotografia
joe_cool - 1 Grudnia 2010, 08:43
Jak się kliknie obrazek, to jest większy i ciut więcej widać
Ławeczka bardzo ładna
A jak zdjęcie jest mocno krzywo, to przycinanie brzegów może jednak być problemem... Bo albo nagle się burzy kompozycja zdjęcia, albo w ogóle trzeba uciąć coś, co jednak jest fajne i powinno zostać. Ech, ciężkie to życie amatora
Ziemniak - 1 Grudnia 2010, 14:53
joe_cool napisał/a | jak zdjęcie jest mocno krzywo, to przycinanie brzegów może jednak być problemem |
Jak zdjęcie jest mocno krzywo, to udajemy, że tak miało być
joe_cool - 1 Grudnia 2010, 18:33
A jak nie wiemy za bardzo, co jest na zdjęciu, dajemy tytuł "Bez tytułu"
baron13 - 1 Grudnia 2010, 20:43
A, tak, chyba nie powinno być.
Dunadan - 4 Grudnia 2010, 19:54
baron13 napisał/a | A, tak, chyba nie powinno być. |
Nie jarzę...
Ode mnie zimowy dry tool na bunkrach w Janówku.
Przygotowania ( Alex, znacie z poprzednich fot )
Kaha
Agnieha - ją znacie z poprzednich fot :]
Agnieha 2
Weronika
Suuuper było przetestowałem swoje najnowsze nabytki - buty Meindl Island Pro oraz spodnie HiMountain Mudir. Te drugie rozprułem rakami tuż po zakończeniu wspinu, kupione 2 dni temu, yeah...
baron13 - 4 Grudnia 2010, 23:02
Wspin wygląda bojowo Foty portretowe, tak mi się wymyśliło. Portek szkoda.
Wręcz przeciwnie: woda
A co do kaczora, to jednak tam powinien być jakiś gołąb albo wrona.
Dunadan - 5 Grudnia 2010, 05:29
baron13, aaaa, wszyskto jasne z kaczorem, nie zajarzyłem bo jestem przyzwyczajony do takich scen albo do scen kaczek na drzewach itp
Woda - niezła ale ja lubie kiedy nie widać tak bardzo efektu rybiego oka
baron13 - 6 Grudnia 2010, 11:05
Możemy używać rybiego, może być prosto
A to, zpoprzedniej zimy. Znaczy zeszłoroczny śnieg
Edit:wróble życie.
ketyow - 17 Grudnia 2010, 14:24
Czym czyścić obiektyw (ślad palca)?
Ziemniak - 17 Grudnia 2010, 14:25
Krawatem
savikol - 17 Grudnia 2010, 15:01
Jeśli odcisk palca, to najlepiej byłoby przemyć czymś odtłuszczającym. Wydaje mi się, że spirytus byłby najkorzystniejszy. No i miękka szmatka, jakaś flanela czy cóś takiego. I delikatnie, bo zetrzesz powłoki antyrefleksyjne.
Ogólnie czyszczenie obiektywu, to śliska sprawa Najlepiej byłoby go w ogóle nie dotykać.
Fidel-F2 - 17 Grudnia 2010, 15:04
są do dostania w internecie zestawy czyszczące do optyki
ketyow - 17 Grudnia 2010, 15:13
savikol, no chyba nikt nie dotyka celowo
forum fotograficzne napisał/a | niech Cię ręka fotografa broni przed czyszczeniem spirytusem |
Chyba rzeczywiście kupię coś konkretnego. Tylko co do tych środków kupowanych też się boję, szmatką do monitora np. porysowałem sobie lakier na gitarze ( ), z kolei jak pracowałem tam gdzie pracowałem, w body aparatu za 3000 zł na matrycy była spora drobina kurzu, dmuchanie nie pomogło, to poszło w ruch sprężone powietrze. Tylko po chwili zamiast powietrza zaczęła lecieć jakaś płynna substancja i boję się zgadywać co się w takich sytuacjach robi, jak się zaleje środek body jakimś *beep*. Na szczęście nie mój problem.
baron13 - 17 Grudnia 2010, 15:21
Ja pucuję czystą chusteczką do nosa. Pod lampą. Ale są zestawy do czyszczenia firmy Hama. Posiadam. Tam jest pędzelek z dmuchawką, bibułki i jakaś ciecz. Czyści znakomicie.
Dunadan - 17 Grudnia 2010, 20:39
A ja kupiłem sobie litr izopropanolu - wszystkie środki do czyszczenia optyki ( w tym te wspomniane by Hama ) są oparte na jego bazie A czyścić mikrofibrą najlepiej. Wcześniej usunąwszy większy syf pędzelkiem.
savikol napisał/a | I delikatnie, bo zetrzesz powłoki antyrefleksyjne. |
Mało możliwe, współczesne powłoki są pancerne
savikol - 18 Grudnia 2010, 08:37
Izopropanol jest bazą profesjonalnych środków czyszczących? Więc o co chodzi z tym zakazem używania spirytusu? Oba alkohole mają bardzo zbliżone własności fizyczne, podobną polarność i zdolność do rozpuszczania innych substancji. Izporopanol jest bardziej gęsty, bardziej się marze, ma też mniejszą lotność i dłużej zostaje na szkle. Do mycia szkła jest faktycznie idealny, sam używam go robiąc sobie zimowy płyn do szyb samochodowych. Wydaje mi się że dla zwykłego człowieka spirytus jej po prostu łatwiej dostępny, a różnica z izopropanolem jest znikoma. Coś mi się wydaje, że na forum fotograficznym trochę histeryzują.
Wracając jednak do samych brudów na obiektywie, przypomniały mi się felietony „fotografa niedzielnego” na Fotopolis. Pogrzebałem w archiwum serwisu i znalazłem stosowny fragment:
Cytat | Gdyby jednak udało wam się załatwić sobie jakąś skazę na przedniej soczewce, wypróbujcie tę sztuczkę, a znów będziecie potrafili zasnąć spokojnie. Nauczyłem się jej od legendarnego serwisanta, guru od pentaksów Dona Nelsona. Urwijcie kawałek takiej żółtej karteczki samoprzylepnej na krótkie notatki, mniej więcej wielkości ziarnka grochu. Przyklejcie go do przedniej soczewki. Spójrzcie przez wizjer. Niespodzianka? W takim razie, przestańcie tak się martwić małym pyłkiem! |
Link do całości artykułu.
Dunadan - 18 Grudnia 2010, 10:20
savikol, to ciekawe czemu jakoś nikt ( lub mało kto ) spirytusu nie używa do czyszczenia elektroniki i optyki...
dalambert - 18 Grudnia 2010, 11:15
Dunadan, szkoda marnować, zażycie wewnętrzne przyjemniejsze jest
savikol - 18 Grudnia 2010, 11:15
Sprawdziłem! Chodzi o to, że spirytus, to roztwór 96%. Znaczy zawiera 4% wody, która jest niewskazana przy czyszczeniu elektroniki. Nie zaleca się zatem czyszczenia spirytusem matrycy, czy bebechów aparatu. Izopropanol w handlu występuje w postaci czystej – 100%, i tego problemu nie ma.
Ciągle jednak nie wyjaśnia to czemu do czyszczenia optyki spirytus jest niebezpieczny. Czyżby istniała obawa, że trochę może się go dostać między soczewki i wprowadzi się w ten sposób parę wodną do środka? Nie wiem. To jednak nie moje wykształcynie.
Edit: Dalambert ma oczywiście rację.
gorbash - 18 Grudnia 2010, 11:39
Może chodzi o to, że te 4% to niekoniecznie woda tylko jakieś zanieczyszczenia.
savikol - 18 Grudnia 2010, 11:44
To woda. Mówimy o zwykłym spirytusie spożywczym, jaki jest powszechnie dostępny. Nie może mieć innych zanieczyszczeń, bo nie nadawałby się do użycia. Ma 4% wody, bo w zwykłej rektyfikacji nie sposób otrzymać bardziej stężonego. Woda tworzy z etanolem azeotrop, który trudno rozdzielić nawet w wielostopniowej destylacji. Można kupić etanol absolutny, ale on jest destylowany w mieszaninie zwykle z benzenem i chemicznie suszony. Sprzedaje się go jako odczynnik chemiczny i nie nadaje się do picia (sprawdziłem).
Ale chyba zaczynam offtopować.
Dunadan - 18 Grudnia 2010, 17:51
savikol, izpropanol jest czystszy, bo to 99% ( choć to zależy od klasy czystości ) i tyle... ja go używam i jestem zadowolony, a z tą woda to różnie - gdyby było tak prosto to czemu by nie używać czystej wody tylko?... powiem tak, ja się nie znam, wiem że 99% środków do czyszczenia optyki/elektroniki zawiera izopropanol a nie spirytus - jeśli uzywasz spirytu a nie izopropanolu i daje to dobre efekty - to super ja tego litra co stoi u mnie na półcę nie wypiję, więc muszę go zużyc do czyszczenia aparatu ( a ostatnio czyściłem nim rękawiczki które traktowałem SeamGripem - polecali izopropanol w ulotce ). Kwestia tego że ty jakims super specem od technologii produkcji powłok przeciodblaskowych nie jesteś może spiryt ma jakies nieporządane działanie o którym nie wiesz?
savikol napisał/a | Nie zaleca się zatem czyszczenia spirytusem matrycy |
Czemu nie? przed matrycą znajduje się filtr dolnoprzepustowy.
ketyow - 18 Grudnia 2010, 19:48
A osad po spirytusie po prostu nie zostaje?
Ziemniak - 18 Grudnia 2010, 21:00
savikol napisał/a | Sprzedaje się go jako odczynnik chemiczny i nie nadaje się do picia (sprawdziłem). |
Nadaje się, tylko później odbija się benzyną
Ed: Ja elektronikę jak świat światem czyściłem spirytusem, może dlatego, że miałem go pod ręką w ilościach hurtowych. Np. elektronikę z zalanych komórek moczyłem w spirycie, potem suszenie pod żarówką i po sprawie.
baron13 - 18 Grudnia 2010, 22:20
Może tak?
Dunadan - 18 Grudnia 2010, 22:23
Ziemniak, elektronika co innego a szkło i powłoki wielowarstwowe też co innego... nie chcę żeby wyszło że się upieram, ale jednak spirytus jest sporo mniej powszechnym środkiem. Trzeba by kiedyś jakiś test zrobić i zobaczyć jaki efekt wyjdzie
Zauważyłem ze izopropanol nie rozpuszcza niektórych plam, zwłaszcza tych po wodzie. Woda natomiast bez problemu, ślina wprost genialnie czyści
savikol - 19 Grudnia 2010, 12:08
Dunadan, ja się za żadnego speca od powłok nie uważam, wręcz przeciwnie, nie mam o nich pojęcia. Tak tylko się zastanawiam czemu odradza się spirytus. Ciekawi mnie to jako chemika. Wydaje mi się, że użyty alkohol nie ma znaczenia. Plamy z tłuszczu, czyli odciski paluchów, najlepiej byłoby usuwać alkoholem, a osady wodą. Zastanawia mnie jednak opór fotografów przed spirytusem. Może jak zauważył Dalambert, fotograficy wolą stosować go wewnętrznie? Może poszedł mem, że jest szkodliwy dla nowoczesnej optyki? Nie mogę znaleźć żandych minusów prócz tych 4 % wody.
Ziemniak, no właśnie dlatego, że się brzydko odbija i jedzie denaturatowo mi nie smakował. Choć zasadniczo uważam, że własnoręcznie rozcięczany spiryt jest pycha i przebija większość czystych wódek.
baron13 - 19 Grudnia 2010, 18:58
Po mojemu po normalnym pitnym spirycie po wyschnięciu zostają plamy. W robocie miałem "spektralny" który nie jechał benzyną. Po nim nie zostawało nic. Po izopropanolu nie zostaje też chyba nic, podobnie śladów nie zostawia woda destylowana (redestylowana?). Używam tego mazidła firmy Hama, bo zużywa się tego śladowe ilości. Zapewne faktycznie to coś na izopropanolu. Czyści jednak świetnie. Być może coś tam dodano, może to "zwykły" spiryt, ale póki nie ma problema, nie chce mi się kombinować. A w spożywczym spirycie jest jakieś wapno...
savikol - 20 Grudnia 2010, 11:53
Baron chyba ma rację. Dla sprawdzenia przeprowadziłem z rana mały eksperyment. Wylałem na szalki Petriego dwa rodzaje etanolu i jeden izopropanolu, a potem zostawiłem pod dygestorium do odparowania. Na szkle zostały osady, nawet po etanolu 99,8 %, o klasie cz. Izopropanol techniczny też zostawia brzydkie smugi białej pozostałości. Widocznie w środkach czyszczących dedykowanych do optyki używa się czystszego. Tak, czy inaczej spirytus dostępny w sklepach musi zostawiać całkiem sporo tego osadu. Wygląda na to, właśnie dlatego jest odradzany, a nie z powodu zawartości wody.
Co do powłok antyrefleksyjnych z ciekawości przeczytałem świeżutki patent firmy Hoya, tyczący nowej metody na wytwarzanie takich powłok. Technologia iście kosmiczna. Powłoka składa się z kilku warstw o grubościach rzędu 20 nm. Bazą jest szkło tytanowe (Si2O-Ti2O), na które nakłada się laminaty zawierające jako czynnik aktywny związki tantalu, głównie boroazotek tantalu. Stosuje się też węgliki i tlenki tantalu, związki rutenu i boropochodne chromu. Inaczej mówiąc te powłoki to szkło domieszkowane azotkami i boropochodnymi metali. Muszą być twarde, że ho, ho. Tak jak wspomniał Dunedean nie sposób ich zetrzeć byle szmatką, choć z drugiej strony ich warstwa nie jest taka gruba i zarysować z pewnością się dadzą. Żadna alkohole, czy inne rozpuszczalniki używane do czyszczenia nie rozpuszczą takich powłok. Można więc używać dowolnych alkoholi, ale tylko o odpowiedniej czystości, nie zostawiających na szkle pozostałości stałych.
joe_cool - 21 Grudnia 2010, 18:09
Słuchajcie, w telewizji reklamują taki kompakt Canona z wymienną optyką. I teraz mam dwa pytania:
1. Czy to rzeczywiście jest Canon, czy coś pokręciłam? A jeśli Canon, to jaki model?
2. Czy obiektywy do mojej lustrzanki Canona będą pasować do tego aparatu i - że tak powiem - vice versa?
|
|
|