Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)
dalambert - 25 Października 2010, 10:52
No tak , za moich studenckich czasów z lubością wyłapywaliśmy u naszych kochanych wykładowców definicje, które bywały wręcz cudowne, jak to wtedy gdy się chce wszystko dookreślić. I tak naprzykład ;
Co to jest chata ? - jest to lokalność kryta strzechą!
Co to jest słup ? - Jest to podpora, którą można obejść !
A dla Was pytanko z jakim stylu w historii sztuki występują ornamenty ceowe i uszakowe
Rafał - 25 Października 2010, 11:03
W misach całopalnych kultury jordanowskiej?
dalambert - 25 Października 2010, 11:05
Rafał, Nie grubo później
Pucek - 25 Października 2010, 19:34
Hm. Wiem, ale nie powiem.
Nie ma na sali architekta? Żadnego?
merula - 25 Października 2010, 20:40
socrealizm?
dalambert - 25 Października 2010, 20:46
merula, Nie wcześniej - jestem złośliwy to mało "zauważany" styl
Marcin Robert - 26 Października 2010, 10:16
Może w preromańskim?
dalambert - 26 Października 2010, 10:23
No chyba wam odpuszczę, bo tak strzelać to byście z tydzien mogli.
Chodzi mi o coś co nazywane jest "manieryzm' styl czy bardziej rodzaj zdobnictwa wykształcony z "renesansu" przed "barokiem', a trochę w trakcie tego ostatniego funkcjonujący.
Jeden z najwspanialszych polskich przykładów to pałac w Baranowie Sandomierskim , którego dziedziniec krużgankowy otaczają okna właście w obramieniach "ceowych'.
Wiek genaralnie druga połowa XVI i początek XVII.
Przykładowy złotnik Cellini, malarz Caravagio.
No kto zdolny niech zadaje
ed.lit.
Rafał - 26 Października 2010, 11:01
I zapadła cisza, a wszyscy rozbiegli się w poszukiwaniu zdolnych ...
dalambert - 26 Października 2010, 11:03
Rafał, ty sie nie kryguj, Ty zadawaj
Rafał - 26 Października 2010, 11:09
No to po co wiadro z wodą na wyposażeniu obsługi pruskiej armaty za czasów Fryderyka der Grosse?
dalambert - 26 Października 2010, 11:12
Uprzedzam, ze wiem i jak się w trzy godziny, no może cztery nie zgłosicie z odpowiedzią to zapodam, a potem znowu będzie historia sztuki
Marcin Robert - 26 Października 2010, 11:39
Do polewania tejże armaty?
feralny por. - 26 Października 2010, 11:51
Marcin Robert, można powiedzieć, że odwrotnie.
Witchma - 26 Października 2010, 11:53
Armaty tejże polewania do...?
Godzilla - 26 Października 2010, 11:55
Wsadzić armacie łeb do wiadra? Trochę karkołomne.
feralny por. - 26 Października 2010, 11:55
Witchma, chodzilo mi raczej o odwrotność polewania.
Witchma - 26 Października 2010, 11:58
| feralny por. napisał/a | | odwrotność polewania. |
Picie? No teraz to zupełnie bez sensu...
Godzilla - 26 Października 2010, 12:02
Albo płukanie od środka. Tylko jak po takim płukaniu odpalić pocisk, jak proch zamięknie?
feralny por. - 26 Października 2010, 12:03
Właśnie tak. Po strzale to lufy pakowało się mokrą szczotkę (podobną do tej, której używa się do mycia butelek), żeby zgasić dopalajace się ziarna prochowe, przed kolejnym załadowaniem armaty (nasypaniem prochu do lufy przy uzyciu specjalnej szufelki). Właśnie po to było wiadro z wodą i zanurzona w nim szczota na długim kiju.
Godzilla proch i tak ma pewną wilgotność, po za tym strzela się zaraz po załadowaniu.
Godzilla - 26 Października 2010, 12:04
- Obywatelu majorze, czy tangensem można czyścić karabin?
- Nu, yhym... yyy... Można, ale lepiej wyciorem.
dalambert - 26 Października 2010, 12:09
| feralny por. napisał/a | | przed kolejnym załadowaniem armaty (nasypaniem prochu do lufy przy uzyciu specjalnej szufelki). |
wszystko cacy, jeno szufelką to się proch do lufy sypało w XIV-XVII wieku w XVIII wpadli na pomysł "ładunków scalonych" - jedwaby lub z papieru natłuszczonego "woreczek" na proch i do niego kula, albo granat przymocowane. Oczyścić i tak dobrze było ,"niedopałki" w lufie dogasić i takową przeczyscić, ładunek wsunąć, przybić i szpikulcem przez zapał przebić , lont w zapał / albo np. trzcinkę prochem wypełnioną/ i z lontownicy odpalamy - BUM, zataczamy na stanowisko i zabawa zaczyna się na nowo.
PS. Postraszyć Was historią sztuki i jak pięknie odpowiadacie
Rafał - 26 Października 2010, 12:21
Ha, wspaniale, tylko kto teraz zada? Godzilka czy Dalambert?
E: tutaj można sobie postrzelać, 50 zł od jednego strzału chłopaki kasują do kieszeni na proch i gorzałę do czyszczenia lufy
dalambert - 26 Października 2010, 12:23
Rafał, mnie proszę nie mieszać, się włączyłem po odpowiedzi Godzilli i doprecyzowaniu znakomitym feralny por., , tak, ze wybieraj między nimi
Rafał - 26 Października 2010, 12:29
No to Godzilla, pięknie strzeliła, Feralny z racji zawodowych za łatwo by miał
Godzilla - 26 Października 2010, 14:08
Kto i kiedy wymyślił makaron?
Rodion - 26 Października 2010, 16:00
Chodzi Ci o chińczyków czy włochów?
dalambert - 26 Października 2010, 16:04
Rodion, właśnie
Rodion - 26 Października 2010, 16:08
Bo jeśli uznać ze kitajce nadal z uporem maniaka twierdza ze to kluski, to pozostaje tylko nasz sławny włoski podróżnik, któren był wynalazł makaron na jakimś bambusowym straganie
dalambert - 26 Października 2010, 16:13
tak powazniej to niewatpliwie Marco Polo ino ,
że Chińczycy twierdzą, ze przywiózł makaron z Chin do Włoch, jak wrócił za swej słynnej podróży,
a Włosi, ze udał się na wycieczkę z zapasami makaronu i nauczył go robić Chińczyków.
Bądź tu mądry i pisz wiersze
|
|
|