Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje
Gwynhwar - 3 Lipca 2007, 18:45
Coś co mnie wkurzyło...
Pako - 3 Lipca 2007, 19:03
Podpiszę się pod postem powyżej...
Chociaż nie wiem czy aż tak wkurzyło, czy tylko zasmuciło... cóż, są ludzie i są tacy... tego, no....
ihan - 3 Lipca 2007, 21:01
No sorki, ale o takich pisząc chyba nie masz jej na mysli. Bo ona w zasadzie w szczytnym celu, chce zapłacić za studia. I zawsze jest prawdopodobieństwo ze ktoś anonimowo da jej tą kasę. Zresztą nihil novi sub sole, tylko dawniej nie nazywało sie to "internetowa aukcja" tylko "swaty".
joe_cool - 3 Lipca 2007, 21:41
ja mam wrażenie deja vu - czy czegoś takiego już nie było w zeszłym roku w sezonie ogórkowym?
Gwynhwar - 3 Lipca 2007, 21:42
ihan, nie możesz porównywać tego do swatania, bo cel jest różny i warunki zupełnie inne. Ona sprzedaje się nieznanemu człowiekowi handlując jedną z piękniejszych rzeczy jakie posiada kobieta, na dodatek (jestem tego pewna patrząc na jej wiek) nie zdaje sobie w pełni sprawy z tego jakie to będzie miało konsekwencje. Określasz cel szczytnym? Naprawdę z ręka na sercu potrafisz powiedzieć, że pieniądze na studia potrafią zrekompensować stratę? Ja już to nazwałam moralnym dnem, ponieważ korzyści płynące z tej transakcji są niewspółmierne z kosztami psychicznymi. Co za tym idzie to wcale nie musi być wina dziewczyny, bo primo, zmusza ją do tego sytuacja finansowa (sic!), choć zauważę, że przecież nie głoduje, i secundo, w dobie Alegro i eBay wspiera ją nasza zwichnięta moralnie cywilizacja i „fakt” że skoro wszystko jest na sprzedaż, a Internet to ułatwia, to why not?
Pomijam to, na ile dziewczyna chce studiować, a na ile narobić koło siebie szumu medialnego.
ihan - 3 Lipca 2007, 21:53
Gdyby jej rodzice/brat/siostra/krewni itp. chcieli sprzedać, jak to okresliłaś "jedną z piękniejszych rzeczy jakie posiada kobieta", owszem przeszkadzałoby mi to i to bardzo. Ale jesli jest pełnoletnia, ustala jasno warunki transakcji, problem wyłącznie jej i kupującego. A swatanie własnie często wcale nie zakładało pełnej dobrowolności i świadomosci obu stron, a poniewaz skutki były, że tak napiszę, bardziej długoterminowe, to mnie akurat brzydzi o wiele bardziej.
A takie juz zycie okrutne, że IMHO lepiej potem przynajmniej mieć pieniądze na studia, niż tylko zaspokojoną ciekawość lub wspomnienia dupka, który zupełnie rozminął się z wyobrażeniami, zresztą wyobrażeniami podsycanymi przez media.
Anonymous - 3 Lipca 2007, 21:59
Gwynhwar napisał/a | Ona sprzedaje się nieznanemu człowiekowi handlując jedną z piękniejszych rzeczy jakie posiada kobieta |
Chodzi Ci w ten kawałek błonki? Hm, zawsze mnie zadziwiał ten kult dziewictwa.
Gwynhwar napisał/a | na dodatek (jestem tego pewna patrząc na jej wiek) nie zdaje sobie w pełni sprawy z tego jakie to będzie miało konsekwencje. |
A nie jest tak, że wiekszość dziewczyn traci dziewictwo jeszcze wcześniej, często na imprezie, po pijaku i z przypadkowym facetem? Tak chyba nie jest lepiej. Ona nie jest dzieckiem.
Gwynhwar napisał/a | korzyści płynące z tej transakcji są niewspółmierne z kosztami psychicznymi. |
Ale zdajesz sobie sprawę, że nie dla każdego dziewictwo jest tak ważne i niekoniecznie może to za sobą pociągać "koszty psychiczne"?
Nie chodzi mi o to, żeby popierać tę dziewczynę, bo to forma prostytucji, ale to jej życie i jej sprawa, nikomu nic złego nie robi i nie widzę powodu, żeby wieszać na niej psy.
Gwynhwar - 3 Lipca 2007, 22:04
Czy rodzice/brat/siostra/krewni nie dają niemej zgody na to co się dzieje? Ja nie przeczę, że jest to jej „świadoma” decyzja, ale na ile 18 letnie dziecko (bo tylko tak mogę ja określić), może taką decyzje podjąć? Swatanie już jakiś czas temu wyszło z mody i w drastycznych przypadkach było równie amoralne jak niewolnictwo. Sądziłam, że skoro określamy się jako narody cywilizowane, będziemy przestrzegać pewnych zasad, przecież już nie poświęcamy się na ołtarzach i nie jadamy ludzkich zwłok. Skoro życie jest tak okrutne, że osiemnastoletnia dziewczyna sprzeda się żeby mieć pieniądze na studia to nazwę nasze czasy smutnymi.
edit: Miria ja nie wieszam na niej psów, jest mi jej raczej żal. A "kawałek błonki" nie do końca streszcza całe wydarzenie...
Martva - 3 Lipca 2007, 22:18
Mnóstwo dziewczyn na świecie, nie tylko osiemnastoletnich, sprzedaje się po to, żeby mieć chleb a o studiach nawet nie marzą. Tak, nasze czasy są smutne.
A co do tego konkretnego przypadku - zgadzam się z Mirią, że zacytuję:
Miria napisał/a | A nie jest tak, że wiekszość dziewczyn traci dziewictwo jeszcze wcześniej, często na imprezie, po pijaku i z przypadkowym facetem? Tak chyba nie jest lepiej. |
Anonymous - 3 Lipca 2007, 22:19
Gwynhwar napisał/a | edit: Miria ja nie wieszam na niej psów, jest mi jej raczej żal. |
Fascynuje mnie to zjawisko żałowania bliźniego, który dokonuje własnych wyborów.
dzejes - 3 Lipca 2007, 22:23
Ale wiecie, że takie newsy co roku wypływają? A to gejowska bomba, a to dziewictwo na aukcji To się nazywa sezon ogórkowy - posły i ministry na wywczasach, to się takie ogórki puszcza.
ihan - 3 Lipca 2007, 22:24
Gwynhwar napisał/a | Czy rodzice/brat/siostra/krewni nie dają niemej zgody na to co się dzieje? |
A skąd wiesz czy są z tego powodu szczęśliwi? Zakładam, że robi to dobrowolnie, jesli tak, to te wszystkie osoby nie mają prawa ani jej do tego zmusić, ani jej zabronić. Owszem, może im sie to podobac lub nie, ale to całkiem inna broszka.
Gwynhwar - 3 Lipca 2007, 22:25
Żal mi jej bo warunki zmusiły ją do podjęcia takiej decyzji. I to nie jest sprzedawanie ciała za chleb, tylko publiczna forma prostutucji najgorszego sortu, o czym to dziecko nie ma pojęcia, bo i skąd? Skoro w dzisiejszych czasach tego typu wydarzenia się spłyca, mogę tylko westchnąć z żalem, na co mam nadzieję mi pozwolicie.
hjeniu - 4 Lipca 2007, 09:00
dzejes, nasze posły i ministry nie mają wakacji, produkują newsy na okrągło
Martva - 4 Lipca 2007, 09:26
Wkurzyło mnie moje gg - patrzę wczoraj, a ono mi pożarło część wiadomości z archiwum, i to sporą część. I nie najstarsze, tylko tak losowo. Grrrrrr.
dareko - 4 Lipca 2007, 10:40
A mnie wkuu..... fachowcy. Wlasnie mi reperuja gilotyne. Pelna Usterka, na razie wymienili jedna uszczelke. 4 godziny ciezkiej, nikomu niepotrzebnej pracy Uszczelka byla dobra. Psuja dalej, zobaczymy co bedzie
Godzilla - 4 Lipca 2007, 10:43
Mężowi w pracy kiedyś tak naprawili komputer, że kabelek od zasilania podpięli do wentylatora zamiast do sieci i stwierdzili, że to już chodzić nie będzie. Sam to chyba w końcu naprawił i działało - zaczął od nieszczęsnego kabelka.
agnieszka_ask - 4 Lipca 2007, 10:56
też miałam kiedyś w pracy takiego fachowca - od ksero. ksero nie słuchało poleceń z komputera, więc po długich błaganiach przyjechał serwisant. wyobraźcie sobie, że grzebał mi w biosie z kartka w ręku (na której kolega mu napisał instrukcję co robić). jak to zobaczyłam to szału dostałam. mówię debilkowi, że sprawdziłam port równoległy - jest włączony, ale o bidulek nie wiedział co ja chcę od niego. później czepił się, że to dlatego, że koleżanka najechała na kabel, wiec grzecznie zapytałam, czy to woda? Ostatecznie skończyło się na tym, że pan serwistant stwierdził, że sprzęt jest cyt: niekompaktybilny. pożegnałam fachowca czułym uśmiechem typu: idź i nie wracaj, bo będę gryźć i sama się wzięłam za ksero. posprawdzałam wszystkie kabelki, a następnie sterowniki. tam był piesek pogrzebany. "ekspert" zainstalował sterownik nie do tego modelu
dareko, morał z tego taki: cieszmy się z wizyt fachowców, bez nich świat byłby taki poukładany
Martva - 4 Lipca 2007, 19:46
Byłam na zakupach i nic nie kupiłam.
A, i jeszcze zmierzyłam jedną kieckę - o rozmiar większą niż noszę normalnie - i utwierdziłam się w przekonaniu że w tym kraju szyje się ubrania na kobiety o męskiej budowie.
Tyle chciałam.
Ixolite - 4 Lipca 2007, 20:40
AAAAaaa...
Wkurzyła mnie znowu niemożebnie klientka, wk****** właściwie. Wkurzyła to mnie pogoda. Zjechany jakiś jestem dziś. Wszystko mnie już wkurza...
Pako - 5 Lipca 2007, 09:18
Panie inżynierze, pan się nie wkurza, klienci mają to do siebie, że wkurzają i juz, pogodzić się trza. Jak jeszcze płaci to jest gut, a jak nie płaci, to dopiero k...wica bierze...
Wkurza mnie też niemożebnie ból głowy, pół nocy nie przespałem przez łeb bolący...
hjeniu - 5 Lipca 2007, 10:03
Pogoda mnie wkurza, jutro zamiast imprezowego dnia nad morzem (za kasę pracodawcy ) będę miał zimny prysznic.
Rafał - 5 Lipca 2007, 12:32
Zadzwonił własnie do mnie na komórke robot (przerośnięty program księgowy z działem windykacji GE Bank) i powiedział, że mam w niedzielę wpłacić 25 zł i 74 gr tytułem manka na karcie.
dareko - 5 Lipca 2007, 20:18
a mi sie nawet pisac nei chce
Tomcich - 5 Lipca 2007, 20:28
Prezymier zamiast Herosów gulgoczący coś w TVP. Podajcie mi słownik brzydkich wyrazów.
agnieszka_ask - 5 Lipca 2007, 20:39
mówisz i masz <SŁOWNIK BRZYDKICH WYRAZÓW>
hrabek - 6 Lipca 2007, 08:22
No przeciez byli Herosi, tyle, ze 10 minut pozniej, juz nie przesadzaj. Ciesz sie, ze to Jedynka kupila, a nie Polsat, bo bys nie wytrwal do konca pierwszego odcinka z powodu reklam.
Rafał - 6 Lipca 2007, 08:23
To wy jeszcze macie w domu telewizor?
ihan - 6 Lipca 2007, 08:33
count napisał/a | Ciesz sie, ze to Jedynka kupila, a nie Polsat, bo bys nie wytrwal do konca pierwszego odcinka z powodu reklam. |
Ależ to tylko powód do żałowania, że POLSAT nie wykupił orędzi prezydenta (czy premiera, nie mam pojęcia kto tam wczoraj był) do spragnionego narodu. A w ogóle, to na wystąpienia obu powinna mieć wyłączność TV TRWAM i wszyscy byliby szczęśliwi.
hrabek - 6 Lipca 2007, 08:45
W ogole oredzia prezydentow powinny byc pokazywane w TV Prezydent.
|
|
|