Konwenty, te fandomowe i te forumowe - Towarzyskie Spotkanie Fantastów
Rodion - 2 Maj 2006, 11:43
O .... tego! Czyli bylo cos wiecej!
I faktycznie, nie wtajemniczeni moga byc "zdziwieni".
Edit: Czemu post Drakena zostanie napisany dopiero za 10 minut?
A jeśli juz go przeczytalem ( czyli jest on czescia kolektywu ) to kto Go zasymilowal?
Rodion - 2 Maj 2006, 12:21
Jarlu wybacz!
II OFICJALNY ZLOT FORUMOWICZÓW Rewa 2006,
oczami Vikinga
Czas na relację n
DZIEŃ 1
SPOTKANIE
Sobota - pobudka 4.00 rano i marsz do Gdańska Wrzeszcza po odbiór pierwszych dwóch forumowiczów z Krakowa: agrafek i Raven. Pociąg miał przyjechać o 5:03, ale miał 15 minut opóźnienia i był o 5:30 n No cóż - to w końcu Zlot Fantastów n
Z megafonów słychać było co chwilę iscie kosmiczne komunikaty:
- Pociąg z Koszalina... eee... nie z Koszalina. Z Krakowa do Koszalina, przez... eee... Sopot, Gdynię ? Wjeżdża na tor przy peronie 1. Albo i nie n
Pijany był spiker czy co ? n
Później zjedliśmy pyszne śniadanko zrobione przez Angelusa i wypiliśmy, kawę n . Około godziny 8:00 dotarliśmy do Gdyni gdzie czekał już na nas 63624
Kwadrans później spotkaliśmy się z grupą środek-wschód, która dotarła samochodem z Warszawy: Natt, Purgi i Harko.
W deszczy, w sobotni ranek zwiedzaliśmy port jachtowy, skwer Kościuszki gdzie cumuje „Dar Pomorza”, „Dar Młodzieży” i „Błyskawica” i na którym znajduje się Muzeum Akwarystyczne z okazami różnych fajnych rybek (w tym piranii n )
No i pierwsza przygoda, jaka nas spotkała. n
Obok przystani Floty Pasażerskiej zatrzymał się autobus z którego wyskoczyli i wybiegli emeryci i renciści. Biegiem w trybie berserker, rozpychając się łokciami niczym w skeczu kabaretu Ani Mru Mru) rzucili się w naszym kierunku. n Ja idąc na czele naszej grupy lekko się cofnąłem, więc wystawcie sobie jakie wrażenie wywołała ta szarża.
Minęli nas jednak i ruszyli do kas żeglugowych. n
Uff...
Kiedy już zmęczył nas deszcz i spacer, postanowiliśmy poczekać do przyjazdu kolejnych Forumowiczów w jakiejś knajpie. Jedyna otwarta miała jednak napis:
ALKOHOL PODAJEMY OD 14:30
No cóż, w komunie było od 13.00, ale weszliśmy i grzecznie zamówiliśmy herbatki. n Później następną kolejkę herbatek. n Pani kelnerka patrzyła na nas zdziwiona.
No cóż. Jakby widział to mawete to by wyszedł. n
Po dwóch godzinach udaliśmy się na zakupy w celu zaopatrzenia się w mięsko na grilla, alkohol, jedzenie, potrzebne akcesoria. Wychodząc z knajpy ktoś przyuważył, że napis na drzwiach brzmiał jednak:
ALKOHOL PODAJEMY DO 4:30 n
Po dokonaniu zakupów jedna grupa pojechała już do Rewy przygotować teren (tutaj muszę naskarżyć na Purgiego, który zamiast dokonać zwiadu, zaminować teren, okopać się, ustawic grilla – poszedł spać) n , druga zaś po dołączeniu Nivak (skończyły się w końcu offtopowe rozmowy n ) Czereśni i dagry pojechała na miejsce autobusem.
Jeszcze zanim dojedziemy do Rewy, jeden wtręt na temat zakupów. Postawiliśmy przed sobą wyzwanie. Każdy z panów kupił sobie najtańsze dostępne piwo, które wieczorem mieliśmy konsumować. n
Po dojechaniu, rozlokowaniu, rozpaliliśmy w końcu grilla, otworzyliśmy piwo zaczynając od tych najtańszych.
Teraz nastąpi opis piwa Arka, więc ostrzegam forumowiczów o słabszych nerwach i polecam ominięcie tego akapitu):
Piwo Arka jest piwem produkowanym przez Stowarzyszenie Kibiców Arka Gdynia. Puszka jest żółta z wizerunkiem wikinga (może dlatego kupiłem n ) Cena 1.80 zł. Piwo przesłodzone, niedobre i w ogóle bleee... Męczyliśmy się z Purgim strasznie nad tym piwem. Na szczęście zjawił się Rodion (gość z forum „SFFH”) po długim marszu z Władysławowa i jednym łykiem uratował Purgiego od przynajmniej 50% zawartości puszki. n
Później zaczęły się ogólne dyskusje, konsumowanie piwa i jedzenia (tutaj dziękuję forumowiczom, którzy podjęli się obsługi griila. Szczególnie 63624 jest mistrzem w przyrządzaniu karkówki brawo , wypiliśmy zdrowie 63624 – urodziny )
I tutaj dochodzi to kolejnego dziwnego wydarzenia. Otóż ja jestem przekonany, że cały wieczór śpiewałem, ale następnego dnia zostałem poinformowany, że wraz z agrafkiem toczyliśmy dyskusję muzyczno-teologiczno-filozoficzną. n
Hmm... doprawdy dziwne i był to pierwszy sygnał, że z naszą rzeczywistością jest coś nie tak. n
O kolejnym wydarzeniu czyli o akcji uwalniania agrafka opiszą inni forumowicze, gdyż w tym akurat czasie część mojego umysłu rozważała istotę nieskończoności, a część czuwała w swoistym rodzaju medytacji. n
DZIEŃ 2
PRZEBUDZENIE
To był ważny dzień dla ludzkości. n
Obudziłem się około 5:00 po czym udałem się na poranny bieg po plaży. Ciężko było, więc przypominało to bardziej marszo-bieg. n Po powrocie, postanowiłem posiedzieć na werandzie z kawą i nowym numerem „NF”. n
Ubierając glany, przeciągając sznurowadła obudziłem Natt, a w sny ludzi będących w tym samym domku wkradł się niepokój.
To był pierwszy sygnał...
Siedząc na werandzie, w zimie i deszczu o 6:00 nad ranem, przy syndromie dnia poprzedniego i czytając felieton Konrada T. Lewandowskiego różne rzeczy mogą się zdarzyć. n
I się zdarzyły.
Pierwsza to taka, że felieton spodobał mi się. n Druga ma konsekwecje odbijające się w całym wszechświecie. Wtedy coś w strukturze wszechświata zostało poruszone, kurtyna iluzji na chwilę się odsłoniła. Tylko na chwilę, ale ta chwila wystarczyła, żeby zrozumieć. n
Wiązanie sznurowadeł spowodowało Przebudzenie domku nr. 5 (Natt, Angelus, Purgathov, agrafek, Rodion, Viking) i wyjście na śniadanie do lokalu. Byliśmy pierwszymi klientami w sezonie zamawiającymi śniadania (może w ogóle byliśmy pierwszymi klientami w sezonie, a może byliśmy Pierwszymi n ) gdyż menu było na napisane długopisem na kilku niewielkich karteczkach z notesu. n
Śniadanko było bardzo dobre, jajecznica, dziewczyny dostały ze szczypiorkiem, my nie. n Do tego dodatki, oraz smalec.
Przy śniadaniu oglądaliśmy „Słoneczny Patrol” i podziwialiśmy aktorstwo i scenarzystów, za teksty w stylu:
- Uciekaj z mojej plaży
- Ale się zdenerwował
- Kiedy byliśmy ze sobą 2 lata nic od Ciebie nie chciałem
- Rzucę Ci rurę
Później wywiązała się dyskusja historyczna o tym dlaczego w Skandynawii podaje się sól selenowaną, a nie jodowaną. Okazało się, że sól jodowana powoduje agresję po alkoholu. Sól stała się jednym z bohaterów Zlotu. n
Domek nr 6 (Nivak, Czereśnia, dagra, 63642, Raven, Harkonen2) też się obudzili (na razie tylko obudzili a nie Przebudzili n ) i ruszyli na spacer.
W Rewie jest super mierzeja którą można dojść do Helu.
Domek nr. 5 usiadł na piwie w kaszubskiej knajpie, nad brzegiem morza. Podziwialiśmy fale, żagle majaczące na horyzoncie... faceta klęczącego przed dwoma innymi n ... piasek na plaży, okolice.
Rozmawialiśmy o „NF”, książkach, filmach, o felietonie Lewandowskiego, o tym że potrafi po trzech postach odgadnąć kto ukrywa się pod nickiem, o forum... i w pewnym momencie zapadła cisza.
Tępo wpatrując się w pokal z piwem wypowiedziałem to. n
Wszyscy zrozumieli.
To było Przebudzenie.
Pośpieszyliśmy donieść o naszym odkryciu forumowiczom z domku nr. 6. Okazało się, że są na spacerze gdzieś gdzie widać Zamek na Wodzie... n
Zamek na Wodzie, Zamek na wodzie, Zamek na wodzie... Człowiek z wysokiego Zamku n
Ruszyliśmy przez plażę w ich kierunku, a Zamkiem na Wodzie okazała się torpedownia. n
Znaleźliśmy ich w knajpie. Chcieliśmy podzielić się rewelacjami...ale Harko wiedział i wypowiedział to na głos.
Usiedliśmy i zaczęła się prawdziwa burza mózgów. Już wiedzieliśmy czym, jesteśmy, kim, jesteśmy i dlaczego. Zaczęliśmy myślec nad implikacjami tego faktu, ale to do jakiego wniosku doszedł Harko wyrażając to publicznie przy wyjściu z knajpy, musi opisać sam. n
Powiem tylko tyle, że wszyscy obecni autochtoni i przyjezdni spojrzeli na niego, a we wiosce będą o tym mówić jeszcze ze 2 pokolenia. Nie wiem czy w niedziele nie nakręcą tam programu pod napięciem. n
Wróciliśmy do domków. Tam dołączył do nas Manowar. Odpaliliśmy grilla, rozlaliśmy wino (wypiliśmy zdrowie Angelusa – imieniny) no i znowu zaczęły się dyskusje, śpiewy, rozmowy.
Hitem było piwo Gryf (nie pamiętam ile kosztowało, ale było tańsze od Arki) n
Każdy z forumowiczów musiał wziąć łyk. Dziwne było, że butelka wróciła do Harko prawie nienaruszona. Mogę napisać, że było gorsze od Arki.
Harko odśpiewał swoje najlepsze standardy (w tym opening do New Genisis Evangelion i Gitsa)
Dyskusje trwały do nocy i nad ranem przeniosły się na werandę.
DZIEŃ 3
POŻEGNANIA
Tym razem pierwszy obudził się domek nr. 6 Może miało to związek z objawieniem się ta ich werandzie nowego bóstwa trójpodzielnego Tora (Czereśnia – władza sądownicza) Tora (dagra – władza ustawodawcza) Tora (Viking – władza wykonawcza). Było wiele radości śmiechu. n
Wtedy też przyznałem się do metody pisania postów na forum NF. n
Mogę to teraz wszystkim opowiedzieć.
Otóż: n W zależności od mojego nastroju wybieram emotikony. Układam je w poście i dopiero pod nie układam odpowiedni tekst.
Po porannej kawie przyszedł czas na pakowanie i wyjazdy.
W Gdyni było wiele pożegnań. Najpierw do Łodzi odjechali Nivak i Harko, dwie godziny później Czereśnia, dagra i 63642. Reszta poszła do knajpy w której zaczęliśmy naszą przygodę (tak, tak, tak... tam gdzie piwo dają od 14:30) n ale nie było już takiej atmosfery. n
Pełno ludzi, dzieci ubranych na różowo, tłok, czekaliśmy na zrealizowania zamówienia –wiek cały. Ale cóż jest wiek przy eonach istnienia KTL. n
Po wypiciu symbolicznej herbatki lub piwa Natt i Purgi odjechali do Warszawy, a Angelus, Raven, agrafek i Viking znaleźli bardzo fajny pub o nazwie DEKADENCJA. n
Była to ostatnia faza zlotu.
Ostatni forumowicze odjechali do swoich miast około 19.00
I to wszystko.
Dziękuję, za to że przyjechaliście i że było tak fajnie
massa - wypełniło się
Niestety bez emotek tekst troszkę traci!
_________________
KTL
agrafek - 2 Maj 2006, 12:23
Jak to kto go zasymilował? KTL Chociaż dziwne, że tak bez piwa arka...
mawete - 2 Maj 2006, 12:49
I mnie tam nie było... - nie ma takiego emotikona który oddałby TO CO CZUJĘ... Ale pić herbatę? Jak zwierzęta....
Lu - 2 Maj 2006, 13:20
Poczytałam sobie komentarze na NF i już żałuję ze mnie tam nie było
Rodionie i Agrafku - opowiedzcie prosze o prawdzie objawionej.
agrafek - 2 Maj 2006, 16:47
mawete napisał/a | I mnie tam nie było... - nie ma takiego emotikona który oddałby TO CO CZUJĘ... Ale pić herbatę? Jak zwierzęta.... |
Hie hie, taka była Twoja przewidywana reakcja. Ktoś nawet powiedział:
"Gdyby tu teraz Mawete nas zobaczył, to by wyszedł"
Co to wyjaśnienia tajemnicy Objawienia. Hm. Ja nie wiem czy mogę. Ja się połączę z K(TL)olektywem i się zapytam czy mogę.
W dodatku do tegoest potrzebne wspomniane piwo.
mawete - 4 Maj 2006, 11:15
agrafek: bo znają moją reakcję na picie płynu kolorystycznie podobnego do piwa, acz obrzydliwego...
i proszę (po raz kolejny) mawete, a nie Mawete... (z góry dziękuję)
gorat - 4 Maj 2006, 12:13
Trzeba by agrafka wypytać, kto tak powiedział
mawete - 4 Maj 2006, 13:14
Kto tak mógł powiedzieć to ja wiem...
elam - 4 Maj 2006, 23:48
heh
podstepem zakradlam sie na strone forum NF, przeczytalam caly watek i zasymilowalam...
oswiecilo mnie na odleglosc..
KTL !
Lu - 5 Maj 2006, 02:50
Szlag!
A ja wykasowuję wszystkie łańcuszki i niczego dalej nie przekazuję....
To znaczy: "wykasowywałam" i "przekazywałam"
Rodion - 5 Maj 2006, 09:40
mawete - 5 Maj 2006, 09:42
A ja gonię Harko do skanowania...
Rodion - 5 Maj 2006, 09:47
Popieram!
( hymm.. choc moze nie jest to, tak do konca, dobry pomysl? )
agrafek - 5 Maj 2006, 10:34
A czy Harko śpiewa skanując?
Rodion - 5 Maj 2006, 10:36
Ta, japoński metal!
elam - 5 Maj 2006, 10:54
a ja dziekuje LU. to dzieki niej, po czesci, zasymilowalam.
Lu jeszcze nie wie, ze wie. Ale Lu wie.
Lu - 5 Maj 2006, 11:30
I jeszcze zmienię tylko podpis - urzekł mnie KTL tym wywodem o odciskach mózgu w postach
Rodion- mnie właściwie juz tu nie ma więc jak nie zdąże to weż od Elam to o czym napisała że nie wiadomo o czym
A jak zdąże to sparwadź mala za klka minut.
Rodion - 5 Maj 2006, 11:43
Jak Was czytam to zaczynam sie bac!
elam - 5 Maj 2006, 13:42
JEDZCIE CEBULE!
KRES NIE ISTNIEJE - JEST TYLKO BEZKRES;
KTL
mawete - 5 Maj 2006, 13:52
elam: to ja zmieniam podpis....
elam - 5 Maj 2006, 13:54
lepiej nie..
bo jesli dojdzie do okreslonej wielkosci, KTL sie przebudzi...
mawete - 5 Maj 2006, 14:04
heh... ale mój ma wartość ujemną
Rodion - 7 Maj 2006, 10:52
W rówoleglym temacie na forum NF pojawily sie pierwsze zdjecia. Link do strony
Nivak - 7 Maj 2006, 21:21
Rodion, ty chciałeś się ujawnić czy nie? Bo Harko ma dylematy, a pojawiło się zdjęcie oddawania czci Gryfowi
Rodion - 8 Maj 2006, 10:18
No popatrz! A ja myślałem ze dylematy Harko sa calkowicie innej natury!
A z wizerunkiem mojej skromnej osoby nie ma problemu, sadze ze jakos sie tam bedzie komponować z tymi wszystkimi wampirami,wikolakami i innyni dość ciekawymi stworami?
Nivak - 8 Maj 2006, 10:51
Wiadomość przekazana
mawete - 8 Maj 2006, 10:55
Nivak: dublujemy się Ktoś jeszcze robił zdjęcia?
Nivak - 8 Maj 2006, 12:23
Ja i Pajączek
Moje zdjęcia będą najwcześniej w czerwcu, więc możesz o nich zapomnieć
Poza tym nic nie wiem o dublowaniu się
mawete - 8 Maj 2006, 12:26
Szujka... Czemu w czerwcu? dawaj teraz....
Oboje napisaliśmy Harko, że Rodion się zgodził...
|
|
|