To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Z grobu Fidela - Rzeźnia nr 5

hijo - 22 Kwietnia 2007, 18:53

jak nie pilnuje to mu go zabierzemy pozwolił tu robić bajzel to ma :twisted:
Anonymous - 22 Kwietnia 2007, 21:50

bueerrpk! :mrgreen:
Fidel-F2 - 25 Kwietnia 2007, 23:22

róbta co chceta
Adashi - 25 Kwietnia 2007, 23:30

Siemasz Fidel :)
Fidel-F2 - 29 Kwietnia 2007, 13:11

Mam chwilke.

Na polu gdzie pracuję jest masa dzikich królików. Jest też sporo gniazd. Ostatnio założyliśmy kilkanaście wnyków i wczoraj złapała sie pierwsza sztuka. Myślałem, że w panice zadusi sie pętlą ale gdy przyszliśmy siedział, żywy i spokojny jak pies na smyczy. Niestety dostał pięścia w kark a pięć minut później był już oskórowany i wypatroszony. Dziś na obiad dziczyzna. :P
W poniedziałek sprawdzamy dalej i zakładamy kolejne sidła.

po polu jeszcze brykaja bażanty ale nie bardzo mam pomysł jak je złapać. Pomoże ktoś?
Są jeszcze kaczki ( na polu jest sporo sadzawek) ale do nich jakoś nie mam zamiłowania.

corpse bride - 29 Kwietnia 2007, 18:24

bazanty lapie sie we wnyki takoz, wystarczy im troche ziarenek nasypac (as far as i remember). ale az tak zle, ze nie macie co jesc??? moze zaniechajcie tych praktyk. nieprzebadane mieso, te sprawy. i ta krew na rekach...
elam - 29 Kwietnia 2007, 18:33

a bazanty to nie sa chronione, czasem??? :twisted:
i co z tego, ze to Irlandia a nie Polska - klusownictwo, cholera, to klusownictwo. jak pojedziesz za granice, to nie znaczy, ze masz prawo polowac na co chcesz .

nie wiem, czy tylko robisz z siebie takiego prymitywa, bo zazdroscisz Krisu, ze wygral konkurs, czy to taka podpucha, zeby zobaczyc, jak ludzie zareaguja, czy rzeczywiscie tak ci odpalilo - w kazdym razie, jestem rozczarowana.

hjeniu - 29 Kwietnia 2007, 18:48

Dopóki nikt Fidela nie złapie to są niezbyt chronione :twisted:
Fidel-F2 - 29 Kwietnia 2007, 20:08

elam, a jaki krisu konkurs?na prymitywa?
poza tym to co u nas jest chronione, gdzie indziej może być w nadmiarze, fakt, ze nie mam pojęcia co w Irlandii jest chronione
poza tym do bażanta podchodzę bez specjalnej gorączki bo nie bardzo chce mi sie go z pierza obdzierać a z dzieciństwa jakoś mi sie pamięta, ze to taka dość uciążliwa operacja, co innego królik, dwie minuty i gotowy do gara
elam, od kiedy to zdobywanie pożywienia jest naganne? nie zabijam dla przyjemności zabijania tylko dla potrawki.
corpse bride, mieso nieprzebadane idzie do gara a temperatura palnika gazowego go tam bada przez jakiś czas
krew na rękach ma każdy rzeźnik a nikt (niewielu przynajmniej) go nie potępia a są tacy którzy sporo za jego usługi płacą, mnie ona szczególnie nie przeszkadza bo w zasadzie krew na rękach ma każdy spożywający mięsko, używający skórzanych tekstyliów, itd
poza tym trzymając się litery tego określenia ani jedna kropla na me rece nie spadła, rękawiczki miałem

poza tym te króliki wcześniej czy później i tak zostaną wytępione na polu golfowym

konwalie tez są chronione

elam - 29 Kwietnia 2007, 20:13

pisze chyba wyrazna czcionka i skladnie mam poprawna,
widocznie twojej percepcji i mozliwosciom kognitywnym obczyzna nie sluzy.

klusownictwo = klusownictwo niezaleznie od kraju,
zostaw biedne bazanty w spokoju. OK ??

...

Fidel-F2 - 29 Kwietnia 2007, 20:20

elam, dla Ciebie bażanta nie rusze ale za to króliki pójdą pod nóż masowo (o ile oczywiście zechcą sie uprzejmie dalej łapać)
elam - 29 Kwietnia 2007, 20:29

<wstaje z tronu, poprawia korone>
NO. od bazantow precz z rONczkami ;)

a serio, bazantow jest na pewno mniej na swiecie, niz krolikow, nie dosc, ze sa na wymarciu, czyli polujac na nie, tepisz gatunek, to sa chronione, wiec ryzykujesz kare za to.
mam sentyment do bazantow, w mojej okolicy populacja odzywa ostatnimi paroma laty, odkad dwoch okolicznych klusownikow przymkneli. widuje kilka razy w tygodniu, a slysze je teraz codziennie rano, kiedy ide na autobus. dzisiaj nawet parke spacerujaca po polu w odleglosci moze 10 m ode mnie widzialam. a to juz naprawde rzadki widok byl, ostatnimi czasy.

co do krolikow, to sa kroliki, czy zajace? przypuszczam, ze potrafisz odroznic jedno od drugiego.

kroliki sobie morduj, ile chcesz. ale jesli to sa zajaczki, to STRZEZ sie, moj gniew bedzie straszny

Anonymous - 29 Kwietnia 2007, 20:32

Fidel-F2, zajrzyj tutaj: http://www.science-fictio...er=&start=16410
Ostatnio forum zaatakowały prymitywne istoty płci męskiej :mrgreen:

Fidel-F2 - 29 Kwietnia 2007, 20:42

elam, zdecydowanie króliki

krisu, cholera, taka dyskusja mnie ominęła, a w końkursie zdeklasowałbym Cię w eliminacjach

elam - 29 Kwietnia 2007, 20:49

no a jednak nie, Fidel, byles brany pod uwage, ale przegrales.... :mrgreen:
Anonymous - 29 Kwietnia 2007, 20:49

Bueeerp! Czy to aby nie nadmierna autonobilitacja z twojej strony? Można zawsze zrobić dogrywkę! ;P:
No cóż, albo rybki albo akwarium. Albo pracujesz albo w internecie siedzisz. Ja osobiście wolałbym być bardziej zajęty i euruski liczyć. Toteż trochę Ci zazdroszczę.

Fidel-F2 - 29 Kwietnia 2007, 20:54

elam, załamałaś mnie, prymityw to moje trzecie imię

krisu, euruski miła, rzecz, wpadaj zarabiać, roboty na razie nie brak, w lecie studentów nawali, bedzie trudniej

Anonymous - 29 Kwietnia 2007, 21:04

Wiem, to ostatni moment. Tylko że kolega który miał mnie ściągnąć do UK nagle stał się nieuchwytny . Ja na skypa się loguję, on 2, 3 minuty i go nie ma. Psipadek?
Fidel-F2 - 29 Kwietnia 2007, 21:10

życie
Tomcich - 30 Kwietnia 2007, 11:39

Nie wiem jak jest w Irlandii, w Anglii bażanty są hodowane na fermach i na wiosnę wypuszczane na wolność coby jesienią goście z psami mogli sobie do nich postrzelać. Za odstrzał jednego bażanta o ile pamiętam muszą płacić ok. 15 funciaków. Niedaleko miejsca gdzie mieszkałem była taka hodowla bażantów. Co do królików to sprawa jest prostsza, bo traktowane są jako szkodniki i mogą być likwidowane. Wynajmowani są specjalni fachowcy do tego celu, którzy odstrzeliwują je wiatrówkami lub gazują w norkach.
Fidel-F2 - 30 Kwietnia 2007, 22:05

znaczy pożyteczny jestem
NURS - 30 Kwietnia 2007, 22:34

Fidel, to ty teraz jesteś caddyshackiem?? :shock:
Fidel-F2 - 30 Kwietnia 2007, 22:41

dobry film był, mogę być
hijo - 30 Kwietnia 2007, 23:02

Cytat
znaczy pożyteczny jestem
to się nazywa wiara w siebie :mrgreen:
Fidel-F2 - 30 Kwietnia 2007, 23:06

hijo, czyż niszczenie szkodników nie jest czynnością pozyteczną?
hijo - 30 Kwietnia 2007, 23:13

Fidel-F2 napisał/a
czyż niszczenie szkodników nie jest czynnością pozyteczną?
powiedział naczelny szkodnik forum :mrgreen:
NURS - 30 Kwietnia 2007, 23:20

no bo piszesz, że na polu golfowym... hmmm...
A film niezły był, tylko tam chyba z kretami walczyli.

elam - 30 Kwietnia 2007, 23:22

a Fidelowi sie wydaje ze z kretynami.... :mrgreen:
Tomcich - 1 Maj 2007, 00:02

Elam szukasz sposobu na krety - wynajmij Fidela :D
elam - 1 Maj 2007, 08:34

niestety, raczej nie stac mnie na niego.......... ;)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group