dzejes - 18 Lipca 2010, 18:43  dajesz dalej.
W zasadzie powinienem dodać "najdłuższej znanej", bo to, jak mało wiemy o życiu w ocenach jest niesamowite. feralny por. - 19 Lipca 2010, 18:23 No dobra, niczego mądrego nie wymyśliłem, zatem pytanie będzie głupie: Czym się wyróżnia na tle podobnych konstrukcji rewolwer Nagant? Agi - 19 Lipca 2010, 19:41 Długością lufy? feralny por. - 19 Lipca 2010, 19:43 Agi, a gdzie tam, pod tym względem był nieprzeciętnie przeciętny. Agi - 19 Lipca 2010, 19:46 Skoro napisałeś, że to głupie pytanie, wymyśliłam głupią odpowiedź. 
nureczka - 19 Lipca 2010, 20:03 Bo gazoszczelny był? feralny por. - 19 Lipca 2010, 20:08 Tak, o to właśnie chodzi. zadawaj
Fidel-F2 - 19 Lipca 2010, 20:11
dalambert - 19 Lipca 2010, 20:14 Fidel-F2, może gazy prochowe przy strzale to jeno przez lufę wylatywały , a nie z bębenka tyż na boki ? nureczka - 19 Lipca 2010, 20:16 Fidel-F2, bez przedmuchów, znaczy 
A teraz pytanie: W jakich językach pisał Nabokov? Proszę podać wszystkie. Chodzi mi, oczywiście, o utwory literackie, a nie o listy do znajomych 
Fidel-F2 - 19 Lipca 2010, 20:18 po angielsku i francusku? dalambert - 19 Lipca 2010, 20:18 po angloamerykańsku i rosyjsku ? mBiko - 19 Lipca 2010, 20:19 Na pewno po rosyjsku i angielsku. Fidel-F2 - 19 Lipca 2010, 20:19 rosyjski odrzuciłem węsząc podstęp mBiko - 19 Lipca 2010, 20:19 Post pod postem bo mi Fidel podpowiedział jeszcze francuski. nureczka - 19 Lipca 2010, 20:20 Podpowiedź: w trzech. feralny por. - 19 Lipca 2010, 20:20 Fidel-F2, a to znaczy, że dzięki zmyślnej konstrukcji (przy ściąganiu spustu bębenek przesuwa się do przodu) i równie zmyślnej amunicji (pocisk nie wystawał z łuski), w czasie strzału szyjka łuski wchodziła do wlotowego fragmentu lufy. I woila, mamy rewolwer bez szpary między bębenkiem a lufą, czyli gazoszczelny. To był taki trochę święty grall i jak wiele tego typu pomysłów okazał się niewart zachodu. Zysk był żaden (ok 5% wyższa prędkość początkowa pocisku), a cena spora, bo broń skomplikowana bardziej niż to konieczne, a i amunicja upierdliwa technologicznie, bo pozycjonowanie pocisku w łusce, kiedy ten z łuski nie wystaje nie jest sprawą prostą. Edit: ale mam refleks
Kruk Siwy - 19 Lipca 2010, 20:21 Tylko z takich pocisków mógł strzelać? nureczka - 19 Lipca 2010, 20:22 Kruk Siwy, pociski miał specjalne mBiko - 19 Lipca 2010, 20:23 To jeszcze raz podsumuję: angielski, rosyjski, francuski. nureczka - 19 Lipca 2010, 20:24 mBiko, bingo! Kruk Siwy - 19 Lipca 2010, 20:24 Bo miałem taką "sztukę" w ręku zachowaną w piwnicy na III wojnę, ale "kulki" okazywano mi normalne. nureczka - 19 Lipca 2010, 20:27 A offtopowo. Nie do końca rozumiem, dlaczego czekiści i Armia Czerwona tak kochali ten model. feralny por.? feralny por. - 19 Lipca 2010, 20:27 Kruk Siwy, nabój nazywał się 7.62x38mmR i w zasadzie Nagantów w innym kalibrze nie było. Trzeba jednak pamiętać, że rewolwery mają to do siebie, że w zasadzie są w stanie wystrzelić wszystko co się uda włożyć do bębenka, więc nie wykluczam, że dałoby się coś dobrać w zastępstwie. nureczka, pociski to akurat miał całkiem zwyczajne. Czemu cieszył się taką estyma to trudno powiedzieć, być może zaważyło to, że przez wiele lat przemysł sowiecki nie miął nic innego do zaoferowania (TT, to dopiero połowa lat trzydziestych), a w porównaniu z popularnym w ZSRR Mauserem C.96 był jednak znacznie poręczniejszy. mBiko - 19 Lipca 2010, 20:27 Pewnie łatwe, ale na szybko: do kogo/czego odnosi się termin Okrągłe Głowy? merula - 19 Lipca 2010, 20:31 do posągów jednego typu na Wyspie Wielkanocnej nureczka - 19 Lipca 2010, 20:31 feralny por., o naboje mi chodziło 
Chciałam na szybko bo stukam w dwóch okienkach (myślałam o pozycjonowaniu pocisku w łusce i tak jakoś głupio mi się wstukało).
Kruk Siwy - 19 Lipca 2010, 20:38 mBiko, a to nie byli przypadkiem purytanie za Cromwella? Tak mi się coś z "Dwadzieścia lat później" kojarzy. mBiko - 19 Lipca 2010, 20:40 I to jest odpowiedź, której oczekiwałem Kruku. Kruk Siwy - 19 Lipca 2010, 20:48 Dlaczego niemieccy marynarze z U-botów nie lubili "jeży"? |
||||||||
