Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje
Agi - 21 Czerwca 2007, 21:42
Mój kocur jest leniwy, jak tylko przyuważy, że gdzieś usiadłam pakuje mi się na kolana i śpi. Miauczeć zaczyna koło 5.30, czyli wtedy, jak i tak muszę już wstawać.
Poza tym poznaje dźwięk mojego samochodu, jak wracam z pracy to zaraz przybiega, choćby był na drugim końcu wsi. Bo poza wszystkim jest okropnym włóczęgą, ale wszyscy go znają i nikt nie robi mu krzywdy.
Edit: straszny offtop mi wyszedł
Zatem co mnie dziś wkurza? moje lenistwo - siedzę na Forum zamiast zabrać się za robotę.
agnieszka_ask - 21 Czerwca 2007, 21:43
Mój jak widzi samochód, to też biegnie - ale w przeciwnym kierunku. On strasznie nie lubi jeździć.
Tequilla - 21 Czerwca 2007, 21:49
Agi55 napisał/a | Mój kocur jest leniwy, jak tylko przyuważy, że gdzieś usiadłam pakuje mi się na kolana i śpi. Miauczeć zaczyna koło 5.30, czyli wtedy, jak i tak muszę już wstawać.
|
Mój też miauczał o 5.30, nawet o 6! Ale się rozregulował! Czy znacie jakichś dobrych kocich zegarmistrzów, co by go mogli nastawić z powrotem?
agnieszka_ask - 21 Czerwca 2007, 21:50
Polecam zabawę w dzień, tylko, że to raczej jest mało wykonalne. W każdym razie, jak swojego pomęczę, to potem dłużej śpi. (poza nocna pobudką)
lokje - 22 Czerwca 2007, 02:16
No i pupa, znowu nie znalazłam kwiatu paproci.
elam - 22 Czerwca 2007, 06:44
kupa, ja nawet nie szukalam, taka burza byla
Sandman - 22 Czerwca 2007, 09:29
Wczorajsza burza mnie dobiła. 3 godziny w tym deszczu mogą nawet koncert Genesis zepsuć. Pod koniec zazdrościłem ludziskom na płycie, bo oni się przynajmniej ruszali i nie było im tak zimno. Brr dalej mi zimno na samo wspomnienie.
dzejes - 22 Czerwca 2007, 10:31
AA, no tak, przecież była najkrótsza noc w roku. To wyjaśnia czemu o 4.00 było już całkowicie jasno.
agnieszka_ask - 22 Czerwca 2007, 10:59
dzejes, Kupalnocka była, czyżbyś zapomniał rozpalić Sobótkę?
Rafał - 22 Czerwca 2007, 11:03
Zapomniał, <wyglądam przez okno> Sobótka jeszcze stoi, Ślęża z Radunią takoże.
agnieszka_ask - 22 Czerwca 2007, 11:05
Łoj Rafał, ja Ci tu muszę jakiś przyspieszony kurs słowiańszczyzny zrobić
Rafał - 22 Czerwca 2007, 11:08
E tam, ode mnie blizej na Ślężę niż z Paczkowa , ana niedźwiedziu bujałem się od małego
Załapałem: Sobótka to miasteczko u podnóża Ślęży, nazwa nieprzypadkowa.
agnieszka_ask - 22 Czerwca 2007, 11:11
Z Paczkowa też nie jest tak daleko. A wręcz chyba za blisko,bo jeszcze na tej górce mnie nie było .
Rafał napisał/a | ana niedźwiedziu bujałem się od małego |
A to ciekawe. Ja niestety bujałam się tylko na koniku
EDIT: no teraz to całkiem zgłupiałam i nie wiem, czy mówisz poważnie, czy mnie wkręcasz?? W Kupalnockę rozpala się ogniska zwane Sobótkami. Widzisz chodzi o role ognia i takie tam
Martva - 22 Czerwca 2007, 11:34
Ja przepraszam że znów jestem monotematyczna, ale niektóre z komentarzy mnie... irytują.
Rafał - 22 Czerwca 2007, 11:39
No tak, teraz rozumiem. Za młodu/dzieciństwa nie chodziło sie po górkach i dolinkach i nie poznaje się teraz odwołań do prasłowiańskiego dziedzictwa, co
Na szczycie góry Ślęży - prawdziwie magicznego miejsca skąd nazwę wywodzi cała Silesia jest prasłowiański (lub w/g innych praceltycki) posąg kultowy w formi kamiennego potężnego niedźwiedzia - jest to taka wizytówka-symbol góry. Składano pod nim ofiary jeszcze nawet w XIX w! (oczywiście takie wsiowe czary-mary, zamawianie i klęcie - a nie żadne wierzenia). Na kamiennym misiu można usiąść i każde dziecko chce mieć zdjęcie na misiu - załozyłem, że byłać i misia tez dosiada ..... eee, no ujeżdż... no, wiesz o co chodzi. W końcu z Paczkowa na Ślęże nie jest daleko.
U podnóża Ślęży naprawdę jest miasteczko Sobótka, a nazwa jego pochodzi wprost od obrzędów Sobótki - taka prasłowiańska Mekka.
no i gdzieżbym śmiał wrabiać koleżankę, nie dziś
Edit ze strony sobótkowej:Cytat | Sobótka i Ślęża to serce Śląska, a ich dzieje sięgają wczesnego neolitu (lata 4200 - 3500 p.n.e.) Losy mieszkańców tych ziem toczyły się niejako poza wielką historią i polityką, największy wpływ na ich koleje miała sama Góra Ślęża. Nic, więc dziwnego, że i współcześni mieszkańcy tych ziem żywią do niej ciepłe uczucia. Bo góra ta wyniosła, widoczna z daleka, piękna i tajemnicza, od tak dawna jak ziemie te zamieszkiwano stała się miejscem świętym. Tam na jej szczycie w mroku nocy, w blasku błyskawic, czy w świetle słonecznego dnia odbywały się rzeczy najbardziej tajemne, Ślęża, bowiem była siedzibą bogów. Tajemnic jej nie zgłębili ani naukowcy, którzy badali pozostałe na jej szczycie i zboczach pamiątki dawnych wieków, ani poszukiwacze skarbów czy przygód.
Miasto Sobótka i okolice to magiczne unikatowe miejsca. To miejsce ponadczasowe gdzie odwieczne mity i legendy mogą stać się rzeczywistością.
|
ihan - 22 Czerwca 2007, 12:01
Ale fajnie, poczta na interii nie działa. Ale co tam, zdążyłam ściągnąć to, co potrzebuję.
agnieszka_ask - 22 Czerwca 2007, 12:09
Miesiąc temu wybierałam się na Ślężę i... jak zwykle plany piorun strzelił. Któregoś pięknego dnia, będę chyba musiała powiedzieć sobie "jadę" i jechać. Innego sposobu na mnie nie ma. A jeśli chodzi o Sobótkę (miejscowość), to również znaju i również palcem po mapie.
Pako - 22 Czerwca 2007, 16:52
Wku.......... mnie niemożebnie PE. *beep*, że se tak powiem. Pieprzony kolos, pieprzony prąd zmienny, sinusoidalny, pieprzone omegi i inne laplacy... kur...... ARGH!!!!
Oblałem. xxx zł w plecy, dodatkowy rok łażenia na ten pop.... przedmiot... jak ja go nienawidzę... ARGH!!!
Ixolite - 22 Czerwca 2007, 16:53
Heh. Znam ten ból
Pako - 22 Czerwca 2007, 17:01
ARGH!!!
Agi - 22 Czerwca 2007, 18:34
Wkurzają mnie nieuczciwi ludzie
elam - 22 Czerwca 2007, 21:23
a mnie - natretni egoisci
Anonymous - 22 Czerwca 2007, 22:01
Mnie też.
elam - 22 Czerwca 2007, 22:08
no to mamy cos (kogos? ) wspolnego....
ech i jeszcze wkurzylam sie dzisiaj, bo mi jakies problemy robia z organizacja ogniska na Flipie.
ale jutro powinnam wszystko wyjasnic. spoko - maroko, bedie dobrze. byleby tylko pogoda sie udala
Anonymous - 22 Czerwca 2007, 22:10
Może nie na temat, ale już nie mogę doczekac się Flipa.
elam - 22 Czerwca 2007, 22:14
ja tez
i stresuje mnie pogoda ....
Ixolite - 22 Czerwca 2007, 22:28
Wkurza mnie, że nie mogę na FLIPa pojechać :/
elam - 22 Czerwca 2007, 22:34
jak to nie mozesz, nikt ci nie zabroni...
dla chcacego nic trudnego ...
oooo znowu burza ... wczoraj byla taka okroooooopna, (ja lubie burze, no dobra, ale to byla BURZA! ) a teraz znow.... no i le mozna ...
dzejes - 22 Czerwca 2007, 22:36
Zdaj, co masz zdać - to jak przyjadę na Skofę, to poświętujemy
lokje - 22 Czerwca 2007, 23:20
elam napisał/a | a mnie - natretni egoisci |
Mnie też. Pożarłam się dziś z pięcioma osobami ( słownie- pięć) czyli, biorąc pod uwagę statystykę, to ze mną jest problem, nie z nimi I faktycznie, lokje zdenerwowała lokje bo pierwsza lokje najwyraźniej ma problem z kompatybilnością a druga lokje nie lubi egoistów. Czego przykładem jest pierwsza lokje...
I nawet na pogodę zwalić nie mogę bo przyzwoita jest
|
|
|