To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty, te fandomowe i te forumowe - Towarzyskie spotkania w Grodzie Kraka

corpse bride - 31 Maj 2008, 14:49

tam nie było puenty :)
Martva - 31 Maj 2008, 17:16

Znaczy w ogóle mam wrażenie że była to poezja bezpuentowa ;) albo przynajmniej ubogopuentowa.
hrabek, żyjesz? :)

smert - 2 Czerwca 2008, 11:16

Mam nadzieję, że hrabek przeżył "tradycyjną krakowską zapiekankę". W każdym razie
podczas pożegnania na Placu Wolnica wyglądał zdrowo :D

hrabek - 2 Czerwca 2008, 17:47

Przepraszam, zyje oczywiscie. W sobote odsypialem, w niedziele byl dzien dziecka, dzisiaj w robocie kociokwik i nie bylo czasu wejsc na forum. Dopiero teraz wszedlem, a i to tylko po to, zeby zobaczyc co w tym watku sie dzieje.

Dzieki jeszcze raz za cieple przyjecie w Krakowie. Zapiekanka byla super i zdecydowanie nietrujaca. Chetnie wpadlbym w to samo miejsce juz calkowicie rozrywkowo z rodzina, moze sie uda. Musze tylko dowiedziec sie po ile te apartamenty, bo na miejscu mi sie nie udalo. Ale chyba strasznie drogo nie moze byc.

Martva - 2 Czerwca 2008, 19:24

No, już się bałam że zostałeś otruty zapiekanką i wrzucony do Wisły, albo coś takiego :D
Virgo C. - 2 Czerwca 2008, 19:31

Ty myślisz, że nam by się ze Smertem chciało ciągnąć go aż do Wisły ? Utopilibyśmy go w fontanie na placu W. :twisted:
hrabek - 2 Czerwca 2008, 19:35

Mialem w portfelu ostatnie 6,50. Wczesniej smert przekonal mnie do pobicia indywidualnego rekordu w ilosci wypitego piwa, a pozniej przy zapiekankach bardzo zachwalal z bekonem i oscypkiem (za 7,50). Ofiarowal sie zlotowe dorzucic, ale bylem twardy i sie nie dalem. Kto wie, moze jednak mial niecne zamiary? :)

Na drugi dzien do odjazdu pociagu wypilem chyba z 5 litrow wody. Zanim dojechalem do domu wypilem kolejne poltora. A w domu kolejny litr. Mniej wiecej dopiero wtedy ugasilem pragnienie. Moral z tego taki, ze w Krakowie to same Dratewki, napchaja smoly, siarki i blekotu do tych zapiekanek i pozniej maja radoche z przyjezdnych ;) Na szczescie u nas to nie takie rzeczy sie je na codzien :twisted: :mrgreen:

Virgo C. - 2 Czerwca 2008, 19:40

Słabe te przyjezne, oj słabe. Ja tam jadłem taką samą jak smert i rano sensacji nie było, kac też nie dokuczał i ponoć nawet wyjątkowo trzeźwo wyglądałem :D
hrabek - 2 Czerwca 2008, 19:44

Ta, a ile wypiles? 2 i pol jak zwykle, zeby Martva cie nie mogla przylapac na tanczeniu na stole :mrgreen:

No i ja bylem oslabiony calym dniem szkolenia, a ty napompowany adrenalina po zdanych egzaminach :twisted:

Virgo C. - 2 Czerwca 2008, 19:47

3 w Stillu, 1,5 w Indigo ?
A na tańce to ona sobie jeszcze dłuuuugo poczeka :twisted:

hrabek - 2 Czerwca 2008, 19:48

Ja tam juz w zyciu tanczylem na stole. Fajna sprawa, choc jednorazowa. Ale najlepsze, ze na trzezwo bylem wtedy :)
Virgo C. - 2 Czerwca 2008, 19:54

Ja tam w Stillu bym się bał tańczyć na stole tak poza tym. W poniedziałek jak się przysiadłem do znajomych archeologów to krzesło pode mną się złamało. A ja w sumie niewiele ważę :)
Martva - 2 Czerwca 2008, 20:09

hrabek napisał/a
Kto wie, moze jednak mial niecne zamiary?


Nooo, bekon brzmi podejrzanie, ja bym nie ryzykowała ;P:

hrabek napisał/a
Na szczescie u nas to nie takie rzeczy sie je na codzien


To prowokacja była, taaaak? :twisted:

Virgo C. napisał/a
ponoć nawet wyjątkowo trzeźwo wyglądałem :D


Ehh, ta dzisiejsza młodzież.

Cytat
Ta, a ile wypiles? 2 i pol jak zwykle, zeby Martva cie nie mogla przylapac na tanczeniu na stole


Zołza. Czy już wspominałam że Cię lubię? :D :D :D

hrabek napisał/a
Ja tam juz w zyciu tanczylem na stole


Ja raz weszłam. Bo mi kolega powiedział że nie wejdę, to weszłam i przeszłam się. Dobrze że wytrzymał ;P: ale byłam wtedy lżejsza parę kilo ;)

Virgo C. - 2 Czerwca 2008, 20:13

Martva napisał/a
Ehh, ta dzisiejsza młodzież.

Niestety, jak tak można trzeźwym po wieczore spędzonym w TAKIM towarzystwie następnego dnia wyglądać ? :roll:

hrabek - 2 Czerwca 2008, 20:41

Martva napisał/a

Zołza. Czy już wspominałam że Cię lubię? :D :D :D


Chyba zołz, jak już. Rodzaj meski ;P:

Martva napisał/a
Ja raz weszłam. Bo mi kolega powiedział że nie wejdę, to weszłam i przeszłam się. Dobrze że wytrzymał ;P: ale byłam wtedy lżejsza parę kilo ;)


No ja moze nie wazylem az tyle, co teraz, ale mysle, ze trzycyfrowo juz wtedy bylo. A najlepsze, ze to byl stol biurowy w firmie. Na szczescie bylo to w nadgodzinach ;) Za to popisywalem sie przed przyszla zona. Skutecznie, jak widac :mrgreen:

Do boju, Virgo C. To dziala! :D

smert - 3 Czerwca 2008, 09:07

Martva napisał/a
Nooo, bekon brzmi podejrzanie, ja bym nie ryzykowała ;P:


Bekon za "zeta" zdecydowanie powinien być podejrzany :wink: , hrabek jak widać nie dał się złapać, znajomość legendy zobowiązuje :) Bo nie chcę nawet myśleć o jakich innych, niecnych zamiarach pisał :shock: :lol:

agrafek - 9 Czerwca 2008, 10:56

To ja napomknę, że w piątek szykuje się spotkanie. Gdzie jak i dlaczego wyjaśnimy, jak sami będziemy coś wiedzieć na ten temat.
Martva - 11 Czerwca 2008, 12:04

LINK

Ja się waham, ale raczej na tak.

Ziemniak - 11 Czerwca 2008, 12:11

Ja odpadam :(
corpse bride - 12 Czerwca 2008, 11:59

ten LINK prowadzi na manowce. anyway, ja nie mogę, różne takie sprawy...
Krasnola - 12 Czerwca 2008, 19:21

Ech, miałam przyjechać i *beep*. Ale jeszcze przyjadę ]:->
Znacie jakiś w miarę tani motelik?

Virgo C. - 12 Czerwca 2008, 20:32

Tani to mi się raczej kojarzy z hostelami, tutaj masz listę -> http://www.eholiday.pl/tanio-krakow-hostel.html

A co do jutra - niestety najprawdopodobniej mnie jednak nie będzie. Kwestia załatwiania praktyk nie poszła tak gładko jak bym chciał i muszę zostać w Ś-cach :(
Bawcie się dobrze i (nie)grzecznie ;)

Słowik - 22 Czerwca 2008, 19:20

Hej krakusy :D może trochę z innej beczki?
27 czerwca w Prozaku imprezka w klimatach etniczno-orientalno-bałkańskich i co tam jeszcze, polecam filmik obejrzeć do końca:
http://www.youtube.com/watch?v=5SIb3de1VuU
ze wskazaniem na muzykę oczywiście :)
Kto wpadnie? :D

May - 28 Czerwca 2008, 17:12

Hej wszyscy, wiem, ze jeszcze czerwiec trwa, ale do lipca juz niedlugo - bede w Krakowie od 24 lipca, najprawdopodobniej przez okolo 10 dni. Jest szansa, ze sie zobaczymy???
Martva - 29 Czerwca 2008, 10:44

No ja nie wiem...
merula - 29 Czerwca 2008, 10:59

Dobrze sie Martva zastanów, czy wygospodarujesz chwilkę na spotkanie z May. Pewnie mogą być z tym problemy :wink: :mrgreen:
Martva - 29 Czerwca 2008, 11:13

No właśnie się muszę zastanowić.
mawete - 29 Czerwca 2008, 12:38

rodzinne niesnaski? :D
Ziuta - 29 Czerwca 2008, 14:13

W ogóle przydałoby się spotkać. Wakacje są i takie tam. Wreszcie bym przylazł.
Virgo C. - 29 Czerwca 2008, 14:18

Akurat wtedy, kiedy mnie nie ma w Krakowie. Wietrzę spisek :twisted:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group