To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

Lowenna - 9 Wrzeœśnia 2014, 21:39

Bardzo proszę by ci panowie nigdy u mnie nie gotowali :shock:
Martva - 10 Wrzeœśnia 2014, 11:57

U mnie dziś curry - z dyni, kalafiora i może jeszcze coś znajdę.

EDIT: cebula, marchewka, ziemniaki, dynia, kalafior. Najzabawniejsze - sypnęłam hojnie przyprawą prosto z pojemniczka, i okazało się że to nie hot curry powder, tylko hot chili powder. Moja mama mnie udusi.

Martva - 16 Wrzeœśnia 2014, 11:25

W sobotę był wieczór panieński - przyniosłam szpinakowe muffiny z fetą oraz dwuczęściową tartę - z gruszkami i lazurem oraz pieczoną dynią Hokkaido i lazurem (przy okazji stwierdziłam że nie jestem fanką złotego lazura i taki ser powinien być zielony albo niebieski, howgh). A wczoraj upolowałam ładny, dojrzały kawałek dyni muszkatołowej, więc będzie zupa.
Lynx - 16 Wrzeœśnia 2014, 22:06

Grzyby.
Grzyby.
Grzyby.

Martva - 20 Wrzeœśnia 2014, 14:53

Krem z ziemniaków i cukinii z prażonym słonecznikiem, kotleciki z kaszy gryczanej, fasolka szparagowa w pomidorach i sos czosnkowo-jogurtowy. Roar.
Witchma - 20 Wrzeœśnia 2014, 15:41

Ostatnia fląderka w tym roku :( Ale za to dorodna :D
Lowenna - 22 Wrzeœśnia 2014, 09:06

Omlety z gorgonzolą :omg:
thinspoon - 22 Wrzeœśnia 2014, 09:30

Brzmi fantastycznie. Prawie jak hamburgery ze Scyllą i Charybdą.
Martva - 22 Wrzeœśnia 2014, 09:43

Scylla jest trująca :P

A gorgonzola jest mrrru :)

thinspoon - 22 Wrzeœśnia 2014, 09:49

Nie pobilibyśmy się o jedzenie :wink:
Lowenna - 22 Wrzeœśnia 2014, 09:55

W Opolu, w mojej ulubionej lodziarni, pojawiają co jakiś czas lody o niekanonicznych smakach. Jeżeli tylko pojawiają się lody o smaku gorgonzoli jest pewne, że będę zachwycona :omg:
Kruk Siwy - 22 Wrzeœśnia 2014, 10:18

Bleh! Ruszam za minut parę na łowy. Gorgonzola do sałatki z bakłażanem poszukiwana!
Luc du Lac - 22 Wrzeœśnia 2014, 12:19

Lowenna napisał/a
W Opolu, w mojej ulubionej lodziarni, pojawiają co jakiś czas lody o niekanonicznych smakach. Jeżeli tylko pojawiają się lody o smaku gorgonzoli jest pewne, że będę zachwycona :omg:


na razie jadałem tylko czekoladki ;)

We Wro, w mojej mniej ulubionej lodziarni (za to prawdziwie włoskiej), jest całe mnóstwo smaków...., choć sama jakość lodów - nieźle ale np. Grycan i Amore mają trochę lepsze

Martva - 26 Wrzeœśnia 2014, 11:43

Z niekanonicznych słyszałam o chrzanowych, wasabi i musztardowych, bo sorbet pomidorowy z bazylią już chyba na nikim nie robi wrażenia ;)

Pogoda taka że człowiek bardziej wymaga rozgrzania niż ochłody, więc będę robić zupę z dyni. W Tesco dorwałam śmiesznie tanie hokkaido, ale chyba je zostawię na później; zwłaszcza że na placu upolowałam solidny kawał dojrzałej Muscat de Provance, która została moją ulubioną zupową dynią (w Tesco też była, ale w całości, na jedną zupę za dużo, a nie bardzo mam miejsce w lodówce na trzymanie dyni). Sama perspektywa mi poprawia humor :)

EDIT: moja mama w ramach wspierania polskiego rolnictwa (bo pan rolnik zadzwonił do drzwi i naprawdę miał gadane) nabyła horrendalną ilość ziemniaków i cebuli. Chyba po 10 i 10kg. Nie wiem jak nam się uda to zjeść w trzy i pół osoby...

Lynx - 29 Wrzeœśnia 2014, 11:35

Martva, zrób pierogi ruskie, łężnie, kopytka i babkę kartoflaną :)

A ja, w ramach wspomagania i karmienia studentki, popełniłam: zraziki z pol. wieprzowej, bitki z polędwiczki, gulasz, mielone w sosie pomidorowym, mielone z indyka w sosie śmietanowym, roladki drobiowe faszerowane szpinakiem ( gotowane na parze), kurzęce udka, pałeczki i skrzydełka pieczone, kurczaka w galarecie i kapustę z grzybami. Wszystko "słoikowe" czyli o długim terminie przechowywania.

merula - 29 Wrzeœśnia 2014, 11:40

Lynx, nie chcesz przyjechać do mnie i pogotować? :wink:
Martva - 29 Wrzeœśnia 2014, 11:45

Lynx napisał/a
Martva, zrób pierogi ruskie, łężnie, kopytka i babkę kartoflaną :)


Ruskich nie lubię, kopytek nie jestem fanką, babka za mną chodzi odkąd usłyszałam że coś takiego jest ;) A łężnie wyglądają ciekawie i kocham nazwę :)
Pewnie pójdę w zapiekanki, dostałam też tonę przepisów i inspiracji na fejsie. Okazało się w międzyczasie, że ziemniaków są dwa worki, pewnie łącznie koło 30kg jednak. Na szczęście bardzo lubię ziemniaki :D

Lowenna - 29 Wrzeœśnia 2014, 11:45

Ach.... słoikowe jedzenie prosto z domu :omg: najlepsiejsiejsza część studiowania :mrgreen:
konopia - 29 Wrzeœśnia 2014, 15:43

Lynx, bitki z polędwiczki - opowiedz mi o tym coś więcej, masz na myśli wieprzową? Leżą w sklepie piękne warkocze i choler wie co z nimi zrobić :roll:
dalambert - 30 Wrzeœśnia 2014, 19:43

JESIEŃ - na stole falaczki wołowe z tymiankiem, majerankiem i parmezanem :D
Kruk Siwy - 30 Wrzeœśnia 2014, 20:36

Dobrze, że nie Falczaki...
Lynx - 1 Października 2014, 12:18

konopia, z polędwiczki wieprzowej. :) Robisz jak każde inne - tylko lekko "rozklepać", przyprawić, oprószyć mąką, podsmażyć + cebulka i dusić do uzyskania pożądanej miękkości. :) Szybko i łatwo, ok. 0,5 godziny.
konopia - 1 Października 2014, 15:27

Lynx, dzięki, będę musiał spróbować
Godzilla - 1 Października 2014, 18:27

Jestem ostatnio w nie-mięsnym nastroju. Dziś upichciłam coś z dyni - miała być zupa, wyszła gęsta paćka. Dostałam dynię piżmową zdaje się, taką długą z rozszerzeniem na końcu.

A poza tym wczoraj dostałam w Stonce zielone pesto i suszone pomidory, i pesto już prawie znikło, a pomidory są nadszarpnięte. Jeszcze niedawno nie mogłam na to patrzeć. Na pewno pomógł mi kiermasz przy Placu Wilsona na powitanie lata. Akurat kombinowałam dla kogoś smaczny prezent urodzinowy, i między innymi nabyłam dla delikwenta dwa słoiczki różnych pesto bardzo fajnej produkcji, a dla siebie jeszcze dwa. Pesto tam mają kilkanaście odmian, każda inna. Super są. I znowu stoi ten kiermasz, tym razem na powitanie jesieni. Pesto też jest.

Martva - 1 Października 2014, 18:47

Też dzisiaj jadłam pesto, z kolorowym makaronem, gorgonzolą i sałatą z pomidorami. Mrrr. Jutro pewnie będę jeść pesto z plackami ziemniaczanymi.

A dynie są jedną z nielicznych zalet jesieni ;P:

Godzilla - 1 Października 2014, 19:03

Ja się jednak boję, że z tą zupą dyniową zostanę sama na placu boju, i że powinnam ją jakoś zamrozić czy coś, bo nie dam rady zjeść i się zmarnuje. Reszta rodziny nie przepada. Dzieciaki jawnie protestują.
Fidel-F2 - 1 Października 2014, 19:13

Ostatni miałem okazję próbować zupy-krem dyniowej w restauracji, da sie to nawet zjeść, gdybym nie wiedział to nie wymyśliłbym, że z dyni, chyba.
Martva - 1 Października 2014, 19:35

W zupach z dyni sporo zależy od dyni (wydaje mi się że ta 'zwykła', najczęściej spotykana, jest najmniej aromatyczna i prawie nie ma smaku) i sporo zależy od przypraw. Jak czytam niektóre przepisy, to od samego czytania wiem, że nie lubię ;P:
Pucek - 1 Października 2014, 23:14

Dostałam spory słój owoców rokitnika. Ja mam na razie jeden przepis od kumy - ogrodniczki, ale chętnie bym się dokształciła.
Ma ktoś jakieś doświadczenie z tym owockiem?

Martva - 2 Października 2014, 16:00

Placki ziemniaczane. Trochę z jogurtem greckim, trochę z lidlowym chutneyem limonka-chilli. Ommm, placki ziemniaczane wyłączają mi ośrodek sytości w mózgu.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group