To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Robert M. Wegner

Fidel-F2 - 3 Października 2010, 07:40

Robert MW napisał/a
Ale ja oczekuję argumentów innych niż tak bo tak, czyli wyjścia poza subiektywne odczucia udające logikę, i jeśli takie nie padną, nie będę tracił na Ciebie czasu bo uważam, że zmierzamy donikąd.
:shock: :shock: :shock:
Robert MW - 3 Października 2010, 12:44

Cytat
Jestem w stanie przewidzieć co napiszesz, zanim wyślę własnego posta.

:D :D :D

Fidel-F2 - 3 Października 2010, 20:22

Robert MW napisał/a
Jestem w stanie przewidzieć co napiszesz, zanim wyślę własnego posta.
to się nazywa logika, logiczne zachowania dość prosto przewidzieć
Witchma - 3 Października 2010, 20:24

Fidel, zupełnie niechcący poprawiłeś mi humor, dziękuję :mrgreen: :bravo
Fidel-F2 - 3 Października 2010, 20:41

na zdrowie, sługa uniżony
Hubert - 5 Października 2010, 13:44

Przeczytałem Wschód Zachód. Robert, łotrze Ty, zazdrość mnie zżera i zalewa żółcią. :twisted:
Ozzborn - 5 Października 2010, 22:19

Śpieszę donieść, że koleżanka z roku przybiegła do mnie żeby mi zareklamować twórczość "genialnego debiutanta, najlepszego od czasów Sapkowskiego [koleżanka jest rdzenną forumienką z forum ASa] pisarza fantasy w tym kraju" zgadnijcie kogo miała na myśli. :mrgreen:

Jak jej wyjaśniłem swoje "koneksje", to na chwilę zamilkła... po czym powiedziała: "to powiedz mu, że to jak zakończył pierwszą część 2 tomu to podłość i tak się nie robi, bo fani jeśli im nie pęknie żyłka to mogą autoru zrobić krzywdę!"
Znaczy, że chyba się podobało :mrgreen:

Robert MW - 5 Października 2010, 23:51

Dzięki Sosnechristo.
Ozzborn podziękuj koleżance za piękny komplement, i przekaż, że autor czuje się zakłopotany i lekko onieśmielony. Wyjaśnij też, proszę, że autor po prostu brał udział w konkursie na "największego drania wśród początkujących autorów fantasy" w związku z czym opowiadanie nie mogło się po prostu skończyć inaczej.
Niestety wyniki konkursu nie są jeszcze znane ;P: bo komisja przyznająca nagrodę gdzieś zwiała.
Dranie :mrgreen:
Pozdrawiam serdecznie
RMW

merula - 6 Października 2010, 08:07

No mówiłam - ubić takiego. Ale dopiero jak skończy całość :mrgreen:
Ozzborn - 6 Października 2010, 09:26

Robert MW, przekażę ;P: :D
Kai - 7 Października 2010, 19:24

merula napisał/a
No mówiłam - ubić takiego. Ale dopiero jak skończy całość :mrgreen:


No to teraz będzie kończył przez najbliższe 90 lat :twisted:

Hubert - 7 Października 2010, 22:34

Kai, ja bym nie podpowiadał, bo jeszcze z tego Robert skorzysta. Chociaż czy to tak źle?... :twisted:
merula - 8 Października 2010, 11:44

a czy ja mu bronię po skończeniu zacząć coś nowego, jeszcze lepszego?
Kai - 8 Października 2010, 14:50

merula, jak ubijesz to chyba będzie nieco trudniej ;P:
merula - 8 Października 2010, 16:02

mogę poczekać i dać mu szansę. zresztą, wyrachowany autor vel drań, jak sam siebie nazywa, popełni zajawkę nowego jeszcze przed końcem starego i wtedy okaże się, ze jakimś cudownym sposobem znowu trzeba czekać i powściągać mordercze instynkty :mrgreen:
Hubert - 8 Października 2010, 22:40

A tak można w nieskończoność.
Agi - 8 Października 2010, 23:45

I o to chodzi!
dalambert - 9 Października 2010, 00:36

Panie R.M.W tylko proszę bez nieskończoności - rób pan swoje - wiem ,ze to bywa trudne , ale po prostu warto to jest ciekawa opowieść :!:
Właśnie się czyta po raz kolejny - pogadamy jak tego pańskiego pucla poskładam :P

Ozzborn - 9 Października 2010, 10:26

Ja w oczekiwaniu na WZ odświeżam sobie PP, za 2 razem czyta się tak samo dobrze.
terebka - 9 Października 2010, 16:00

A ja, qurde, miesiąc temu nabyłem WZ i pomny świetnych opinii o tymże cieszyłem się jak goopi. Dopiero z książką w garści uświadomiłem sobie, że nie mam i nie czytałem PP. Musiałem odłożyć więc WZ na półkę i grzecznie zamówić PP. Tak też właśnie uczyniłem i czekam. I patrzę na leżącą w zasięgu wzroku książkę. I pytam sam siebie: wytrwam? Muszę, bo czytanie serii jakiejś, jakiejkolwiek, zwłaszcza takiej o której się mówi tylko dobrze, od drugiego tomu, to tak jakby się jadło kanapkę od środka - człowiek się nie naje a tylko ubabrze margaryną :roll: A potem co? Trzeba wrócić do suchej kromki, kiedy się już poznało smak wkładki? :twisted:
shenra - 14 Października 2010, 12:02

Skończyłam wreszcie Północ-Południe. Początek Północy mimo, że świetnie opisany nie zachwycił mnie. Od trzeciego opowiadania było lepiej. Natomiast Południe do mnie mówiło, większej zalety mi nie trzeba. Robercie z chęcią śmignę do księgarni po drugą część. :D
Matrim - 14 Października 2010, 19:28

shenra napisał/a
Od trzeciego opowiadania było lepiej.


Wszyscy... ci się nie podobali?

shenra - 14 Października 2010, 19:33

Matrim napisał/a
Wszyscy... ci się nie podobali?
No, patrz pan, jakie jaja. Nie wiem, jakąś pokutę mam teraz odprawić? :shock: Nie, nie przekonało mnie to do końca.
Matrim - 14 Października 2010, 19:35

shenra, pytałem, nie oceniałem, a już na pewno nie sugerowałem, że się nie znasz. Ciekaw byłem opinii, tyle.... Pardon.
Witchma - 14 Października 2010, 19:36

Wszyscy wiemy, że "Szkarłat na płaszczu" lepszy :D
shenra - 14 Października 2010, 19:41

Matrim, sorry, fukałam. Mea culpa.
Witchma napisał/a
Wszyscy wiemy, że Szkarłat na płaszczu lepszy
Ba! :wink:
Matrim - 14 Października 2010, 19:45

Nie ma zmartwienia.
Ozzborn - 1 Listopada 2010, 15:17

No wreszcie skończyłem W-Z i mogę przekopać się przez te wasze spoilery naprodukowane do tej pory. ;)
Jak napisałem w "ostatnio czytane" tym razem równowaga między częściami mocno zachwiana. Zdecydowanie bardziej "misie" Wschód, który mimo aluzji i żaluzji pozostaje zbiorem powiązanych ze sobą, ale jednak opowiadań. Zachód to już (może poza wyraźnie oddzielonym pierwszym opowiadaniem) kilku rozdziałowy prolog do powieści. Nie wiem czy to moja ignorancja, ale podejrzewam, że jednak niecna intencja autora, ale zawartość "retrospekcji" mocno enigmatyczna, co nieco frustruje, lepiej żeby wszystko się ładnie poukładało i wyjaśniło w powieści, bo jak nie... :twisted: ;)
Poza tym kawał świetnego pisania nawiązującego (wyłącznie pozytywnie) do kanonów gatunku, pozawala sądzić, że będę miał kłopoty przez zaległości jakie sobie narobiłem w nauce arabskiego ;P:
Podsumowując: uważam, ze przy tak wysoko postawionej przez P-P poprzeczce i nadchodzącym cyklu (mam nadzieję długim - ale bez przesady) można stwierdzić, że W-Z się broni i to całkiem sprawnie ;) :mrgreen:

Robert MW - 2 Listopada 2010, 17:38

Dzięki Ozzbornie, cieszę się, że Ci sie podobało.
Nie będę się wypierał, że Zachód ma konstrukcję podchodząca pod powieść,
bo, chyba trochę podświadomie, szykowałem się już wtedy do pisania powieści.
I masz, rzecz jasna rację, że sporo tam niecnych intencji, lecz przede wszystkim
jest tam założenie, że pewne elementy i ważne rzeczy należy zaakcentować własnie
na tym etapie, żeby uniknać później wrażenia wyciągania królików z kapelusza.
Mam w głowie kilka poziomów opowieści, i nie mogę zabierać czytelników na kolejny
bez, choćby małego, ostrzeżenia.
I zapewniam, że wszystko się poukłada, choć nie tak prędko. Żadna z postaci i żadna
scena nie pojawiła się tylko po to, by rozepchnąć tekst.
Pozdrawiam
RMW

Ozzborn - 2 Listopada 2010, 20:29

To dobrze... kamień z serca ;) To ile mamy cierpieć katusze oczekiwania? :roll: ;P:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group