Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu
mawete - 25 Maj 2006, 19:59
Ja tam wolę chmiel
Duke - 26 Maj 2006, 08:41
Hi hi one man army! No w kazdym razie zrobili mi takie testy z których wynikało że nie powinno mi sie dawać broni doręki, a fakt że już ją miałem w ręku i potrafię sie nią nieźle posługiwać sprawiło ze przesunięto mnie do Sądu Garnizonowego. Tak też mówi mój pierwotny przydział, ale w tym roku ktoś uznał że w żandanmerii też się przydam i zostałem zakwalifikowany do specjalistycznego szkolenia w przyszlym roku jak będzie kasa (oby nie). Mówie wam wojna bedzie. Węgiel przywieźli
mawete - 30 Maj 2006, 08:14
Normalnie nuda. Wszystko przeczytałęm, trochę napisałem, kilka osób jest na forum i nikt się nie odzywa...
Pako - 30 Maj 2006, 09:43
A tam nuda.. ja postuję
Ale wolno mi idzie, bo brata angielskiego uczę, bo ma dziś kolosa usntnego
Co tam u was ludzie? trzymacie się?
Lu - 30 Maj 2006, 10:02
A co tu mówić... pogoda nijaka...zupełnie nie do pracy...
GAndrel - 30 Maj 2006, 10:35
Nuuuudzę się...
Ale Aśka lepiej to śpiewa. ;)
ftp://sunsite.icm.edu.pl/site/kabaret/video/potem/Kabaret%20Potem%20-%20Nuda%20(wpadka!).avi
Link to całośc łącznie z !).avi
Godzilla - 30 Maj 2006, 10:59
Znam piosenkę ale tutaj puszczać jej nie będę. Za wiele osób siedzi dookoła
Ale to wszystko beznadziejne.
GAndrel - 30 Maj 2006, 11:12
Ale wszystkich beznadzieja dopadła.
Godzilla, a moze te wiele osób też chętnie obejrzy? ;)
Pako - 30 Maj 2006, 11:14
jak abeznadzieja? Jedzie ktoś z moich okolic do Lublina na olcon? Transportu szukam
Anonymous - 30 Maj 2006, 13:04
Pako, w końcu jedziesz na polcon?
Pako - 30 Maj 2006, 13:41
Szukam jak tam swoją du..szę dowieźć. Jakby się udało, to bym jechał z chęcią, mawete mnei biczem zagania
Ale bilety na pkp drogie i dojazd *beep* przez.. zgadnijcie? Warszawę. Ze śląska na warszawę do Lublina. Sick....
Lu - 30 Maj 2006, 13:42
Pako jedzie na olcon .....
Pako - 30 Maj 2006, 13:51
Lu się czepia Literówka się wymksnęła.. mogła
Wolność dla literówek! Uwolnijcie literówki z klawiatur!
A z milczenia mam wnoskować, że nikt z okolic śląska (katowice, racibórz, rybnik ) nie jedzie Cóż.. spodziewałem się
Anonymous - 30 Maj 2006, 13:53
Nie, ale z Warszawy do Lublina moge towarzyszyć Ci w pociągu.
Romek P. - 30 Maj 2006, 14:02
Pako:
Cytat | i dojazd *beep* przez.. zgadnijcie? Warszawę. Ze śląska na warszawę do Lublina. Sick.... |
Nie no, ten sick to chyba z balangi jest z Katowic pociągi są całkiem normalne, wcale nie przez Warszawę, pośpiechem 5,5 godziny
Pako - 30 Maj 2006, 14:14
Widzisz.. sprawdzałem na necie z RAciborza i Krakowa nawet. Większość mi wyskakiwała przez warszawę :/ Jeden tylko przez RAdom bodajże.
A sick to chore jest Lbuię to powiedzonko
I pośpiech.. drogie to
gorat - 1 Czerwca 2006, 13:22
A mawete jest sprinter - w dwa dni zdołał odrobić kilkudziesięciopostową stratę do mnie
Szkoda, że reszta tak nie pisze. Jeszcze większa, że nie w tematach "merytorycznych"
mawete - 1 Czerwca 2006, 13:31
hehhe... "nindże nie som mientkie"
gorat - 1 Czerwca 2006, 13:39
Pięknie promuję FSF w wyszukiwarce Onetu
Anonymous - 1 Czerwca 2006, 13:58
Prawdziwy moderator - dba o forum
Rafał - 1 Czerwca 2006, 14:29
A oto gdzie GORAT się ukrywa:
NACISNĄĆ!
Iscariote - 1 Czerwca 2006, 15:30
No to wpadamy do Gorata.. kurdę jaki to światowy człowiek
Edit: bo przeczytaniu paru ostatnich postów w Opku w kolejarza dochodze do wniosku, że społecznośc forumowa jest zboczona i dązy tylko do jednego
Pako - 1 Czerwca 2006, 15:48
Hyhy.. a pako, to różne dziwne rzeczy wyskakują, a nie forum
Ale goratów jest mało
mawete - 1 Czerwca 2006, 16:33
hehehe....
TUTAJ jestem
Ziuta - 1 Czerwca 2006, 16:38
a nieprawda: tam jest Maweta. Ty, zdaje się, jesteś mawete.
mawete - 1 Czerwca 2006, 16:39
Pako - 1 Czerwca 2006, 16:42
Każdy miecz ma dwa ostrza, hahaha
Ale gwoli ścisłości - była to piewsza rzecz jaką zauważyłem. Z dużej litery
gorat - 1 Czerwca 2006, 21:12
mawete coś mało patrotyczny jest mój punkt jest na Podlasiu
Waypoint GORAT PL
GAndrel - 1 Czerwca 2006, 22:31
No i jestem po wizycie w WKU.
Brożówka, gmina Kruklanki. I tyle. mam nadzieję, że więcej męczyć mnie nie będą. :/
Argael - 3 Czerwca 2006, 10:42
Dzisiaj wsiadłem na rower po raz pierwszy od ponad miesiąca (wcześniej też za dużo nie jeździłem) i zrobiłem ok. 40km. Obawiam się, że jutro nie wstanę, o wsiadaniu na rower nie wspominając, a jestem umówiony z jednym z dyrektorów firmy, w której pracuję, że sobie pojeździmy wzdłuż Odry.
Znacie jakąś metodę na zakwasy? Tzn. na to, żeby ich nie było.
|
|
|