Mechaniczna pomarańcza [film] - Seriale, seriale...
ilcattivo13 - 8 Listopada 2010, 20:52
przeczytaj sobie charakterystyki postaci, zwłaszcza lekarzy, z serialu i porównaj je do bohaterów Pitbulla. Nie wygląda to znajomo?
Ziuta - 8 Listopada 2010, 20:57
joe_cool, "Usta, usta" to polska wersja czegoś brytyjskiego. TVN nawet operę mydlaną kupił od Węgrów.
Hubert - 8 Listopada 2010, 20:59
ilcattivo13, no tak...
Fidel-F2 - 8 Listopada 2010, 21:05
joe_cool napisał/a | Z polskich seriali ostatnio mi się podoba Usta, usta | niom, mistrzostwo świata
Ziemniak - 8 Listopada 2010, 21:46
A różyczka w d... bezcenna
Fidel-F2 - 8 Listopada 2010, 23:48
ładne to było
Fidel-F2 - 10 Listopada 2010, 23:55
Próbowałem zobaczyć Farscape. Od pierwszej minuty zaczęło sie maksymalnie badziewnie i po hichcockowsku było coraz gorzej, w trzech czwartych odcinka poddałem się i wyłączyłem. Spróbowałem odcinek drugi w kilku miejscach, nie byłem w stanie wytrzymać dłużej niż kikladziesiąt sekund. No i tyle.
Matrim - 11 Listopada 2010, 00:11
Obejrzałem pierwszy sezon Castle i... ciężko. Tak naprawdę dobre były chyba tylko dwa pierwsze i dwa ostatnie odcinki, gdy coś się działo. Porównywanie tego serialu z Housem jest nie na miejscu - nie ta liga, przynajmniej nie pierwszy sezon.
Postacie płytkie - Castle wiecznie sobie żartuje, co zaczyna być drażniące po krótkim czasie; Beckett robi się interesująca dopiero pod koniec sezonu (za wyjątkiem "red dress episode"). Reszta drużyny to już w ogóle tragedia: Esposito i "ten drugi" - kojarzę go, ale nazwisko bohatera musiałem sprawdzić.
Mam nadzieję, że będzie lepiej.
Fidel-F2 - 20 Listopada 2010, 23:52
Walking dead pierwszy odcinek. Zaczyna się żenującym motywem i później też jest kilka scen bolesnych dla przeciętnie chociaż inteligentnego widza. Na dodatek, autorzy tej... hm... kreskówki niemalże, dość lekko sobie ważą fizyczność rzeczywistości. Jeszcze sobie chwilę popatrzę chociaż początkowe zasuplenie relacji głównych bohaterów wróży jak najgorzej, zapowiada sie jakaś mydlana opera z zombie w tle. Ale może tylko jestem uprzedzony albo po tem się poprawia? Zobaczymy.
Fidel-F2 - 21 Listopada 2010, 00:52
Drugi odcinek Walking dead, daje radę, choć wszystkie choroby pierwszego odcinka pozostają. Trochę ci bohaterowie są za mało macgyverowaci, ja w takiej sytuacji byłbym bardziej pomysłowy, a przynajmniej bardziej kombinujący.
illianna - 21 Listopada 2010, 13:26
Fidel-F2,
Ja za zombie nie przepadam w przeciwieństwie do S, zdzierżyłam pierwsze dwa odcinki, dałam sobie spokój, on ogląda dalej sam. Scena zjadania konia była ohydna, choć ja do wrażliwców nie należę, poza tym wyszła poza kanon tego, co zombie zwykle jedzą i właściwie dała furtkę do myślenia, że czemu takich zombi nie karmić zwierzęcym mięsem, żeby ludzi nie żarły?
Poza tym mnie w filmach o zombie odrzuca zawsze pewien brak logiki w roznoszeniu zarazy, tzn. jest taka zasada, że albo coś jest mega zaraźliwe, zwykle przenosi się drogą kropelkową i jeśli jest też mega śmiertelne lub prowadzi do ograniczenia mobilności, to epidemia szybko wygasa, a jeśli coś przenosi się poprzez krew tak jak HIV, HCV itp. to rzadko dochodzi do pandemii, a tu jest bezsensowne zlanie tych dwóch rzeczy. U zombich dochodzi element aktywnego zarażania, tzn. są nastawione na gryzienie i zarażanie przez to innych, ale z doświadczeń z wścieklizną wynika, ze nie jest to aż taki istotny czynnik i na pewno nie prowadzi do pandemii, bo już by dawno żadnych zwierzaków nie było na świecie. Dlatego filmy o zombich o ile nie są pastiszem, są zwykle głupie.
NURS - 21 Listopada 2010, 15:08
wasze dywagacje przypominają zarzuty wobec anime... anibe ani kukuryku, że ludzie takich duzych oczy nie mają
Ilianna, ty szukasz sensu w sposobie zarażania zombie? Jeez. To akurat najmniejszy problem. Zastanów się po co trup ma jeść, skoro jego organizm nie funkcjonuje, a żrec cie chce nawet te kawałki, co nie mają flaków
Taka konwencja, albo się to lubi, albo nie.
Memento - 21 Listopada 2010, 16:28
A mnie takie dywagacje śmieszą. I słusznie NURS gada - albo się to lubi, albo nie.
Jestem w połowie ostatniego sezonu Six Feet Under. Łooooooooo i tysiąc słoni (kopirajt by dzejes), tradycyjnie miazga.
Taselchof - 21 Listopada 2010, 16:48
Memento napisał/a |
Jestem w połowie ostatniego sezonu Six Feet Under. Łooooooooo i tysiąc słoni (kopirajt by dzejes), tradycyjnie miazga. |
miazga to jest ostatni odcinek
jeśli chodzi o zombie zombie zombie, to akurat scena z koniem jest chyba najlepsza na całe trzy odcinki mnie tylko dziwi że nikt w tej genialnej grupie nie wpadł na pomysł zbierania większej ilości broni (jak rozumiem lokalne posterunki czy też sklepy z tym szacownym sprzętem w Atlancie są okupowane przez zgraję walkersów ) dużym minusem jest także to że zostały nam do końca 1 sezonu tylko trzy odcinki a następne spotkanie z zgrają dopiero za rok
Ziuta - 21 Listopada 2010, 16:57
Telewizyjna dwójka i Memento skutecznie zachęcili mnie do Castle
Memento - 21 Listopada 2010, 17:15
Kól! Endżoj!
illianna - 21 Listopada 2010, 18:48
NURS, bo niektóre produkcje o zombie odwołują się do aspektów medycznych i nie zawsze są kompletnie pozbawione sensu, np. "28 dni później" nie był najgorszy. Poza tym nie rozumiem do końca Twoich zarzutów, to tak jakby uważać, że konwencja pozwala na wszystko, a to nieprawda, konwencja też powinna mieć wewnętrzną logikę i spójność. Zwykle jeśli odchodzi się od reguł naszej rzeczywistości, jakoś to się tłumaczy widzowi/czytelnikowi, robi się założenia początkowe, a potem się ich trzyma.
A i zombie to nie trupy, tylko żywe trupy, więc prawo do posiłku mają
NURS - 21 Listopada 2010, 21:18
W 28 to niezupelnie zombie, w każdym razie nie takie klasyczne, tylko zarażeni ludzie, szybcy, myślący itp, itd.
zombie to żywe trupy powiadasz No i fajnie, ale zauważyłaś, ze są tam takie, co nie mają bepbechów, ale mimo wszystko jedzą
Ja tam nie marudze, uwielbiam te klimaty od pierwszego RE, i nie doszukuję się w nich logiki, bo tej nie może być. Trup nie moze być żywy, bo przestaje być trupem. Koniec bomba, kto nie wierzy ten trąba.
Fidel-F2 - 21 Listopada 2010, 21:23
ale mi nie chodzi o biologię zombie, bo rozumiem - konwencja, ale o rzeczy typu: metoda budowania grozy czy zaskakiwania widza tak trącąca amatorką, że aż dziwi albo braki w logice działania poszczególnych bohaterów albo płycizna postaci.
illianna - 21 Listopada 2010, 21:43
Memento, cieszę się, że Ci się mój żart podoba
Fidel-F2, to też i zgadzam się w pełni, serial jest słabiutki i tyle.
NURS napisał/a | Trup nie moze być żywy, bo przestaje być trupem. | myślę, że to niezręczność tłumaczenia na polski angielskiego undead ciągnąca się od kultowego filmu "Noc żywych trupów"(Night of the Living Dead). czepianie się tłumaczeń jest chyba bardziej chybione niż czepianie się logiki epidemii a że flaków nie mają, no i co z tego, może mają fantomowe, tak jak ludzie kończyny po amputacji, głód rodzi się w ośrodku głodu w mózgu i nie zawsze ma związek z posiadaniem flaków
Matrim - 21 Listopada 2010, 21:45
illianna napisał/a | i nie zawsze ma związek z posiadaniem flaków |
Ale z poziomem glukozy we krwi już trochę związku ma
illianna - 21 Listopada 2010, 21:48
Matrim, niekoniecznie mózg naprawdę potrafi kompletnie nie zważać na fizjologię jest to jedna z przyczyn otyłości, zaburzona interpretacja sygnałów sytości przez ośrodek głodu.
Matrim - 21 Listopada 2010, 21:50
illianna, jak umrę i powstanę z martwych, to się wypowiem empirycznie
illianna - 21 Listopada 2010, 21:51
Matrim, trzymam Cię za słowo, ale pożyj jeszcze trochę, aż tak ciekawska nie jestem
Lowenna - 22 Listopada 2010, 08:38
Uwielbiam Dextera Morgana. Jednak mam nadzieję, że w końcu usmażą go na krześle elektrycznym
NURS - 22 Listopada 2010, 10:30
illianna napisał/a | Matrim, niekoniecznie mózg naprawdę potrafi kompletnie nie zważać na fizjologię jest to jedna z przyczyn otyłości, zaburzona interpretacja sygnałów sytości przez ośrodek głodu. |
Tak to można każdą nielogicznośc wytłumaczyć. Dlaczego z takim uporem nie chcesz przyjąć założenia, ze filmy o zombie są jak anime, konwencją, w której nie chodzi o sens - bo nie sposób uzasadnić głodu organizmów, które nie żyją, przegniły, rozpadły się etc. i istnienia czarodziejek z księżyca
Memento - 22 Listopada 2010, 10:46
Lowenna, powinni to zrobić w bieżącym sezonie. Ale wątpię, bo producenci mają zielone światło na jeszcze dwa sezony.
Lowenna - 22 Listopada 2010, 11:13
Memento, mam nadzieję, że w tym sezonie. Zobaczymy.
illianna - 22 Listopada 2010, 11:51
NURS, ależ ja właśnie akceptuję konwencję, dlatego wiem, że każdy nieumarły stwór ma swoje zasady funkcjonowania, inaczej się zabija klasycznego rumuńskiego Draculę, a inaczej żydowską estrie. A jak się odchodzi od podstawowej konwencji, to się o tym jakoś widza informuje. Po prostu w produkcjach o zombie widzę najwięcej niekonsekwencji i braku spójności wewnętrznej, dlatego najmniej je lubię. A ten serial jest wyjątkowo głupi i alogiczny. Może scenarzyście udzieliły się cechy zombie i tylko umie łazić i wydawać nieartykułowane dźwięki. Jakbym była taka czepialska, to bym fantastyki nie czytała, jak niektórzy moi znajomi, dla których to po prostu bzdury.
A jeżeli chodzi o anime, to akurat wytłumaczenie dużych oczu jest dość proste, Japończycy uwielbiają małe wystraszone dziewczynki i ich duże oczy pełne przerażenia, takie ich narodowe zboczenie
Memento - 22 Listopada 2010, 13:21
Lowenna napisał/a | Memento, mam nadzieję, że w tym sezonie. Zobaczymy. |
Z jednej strony się z tobą zgadzam, bo może dojść do zmęczenia materiału, wyczerpania prawdopodobnych możliwości i następne sezony będą zwyczajnie głupie i mdłe. Z drugiej strony - fani tęskniliby za Dexterem. Tak postacią, jak serialem. Mówi się że za dużo to niezdrowo, ale czy to się tyczy też takich jak ja, uzależnionych czyly - wątpię.
Ostatnie trzy odcinki były jednymi z najlepszych, włącznie z cliffhangerami.
|
|
|