To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Słoneczna loteria - Czy runner był blady? czyli za gatki filmowe

Dunadan - 2 Grudnia 2006, 15:07

no to wpadłem - dajcie chwilkę ;)
Dunadan - 2 Grudnia 2006, 15:17

Moje tłumaczenie więc, może być różne z oryginałęm ale chyba raczej proste:

"Posłuchaj, widzę że jesteś bardzo tym zmartwiony. Naprawdę uważam ze powinieneś usiąść w spokoju, wziąć tabletkę uspokajającą i wszystko dobrze przemyśleć(...) Wiem że podjąłem ostatnio bardzo niewłaściwe decyzje, ale mogę cię całkowicie zapewnić że moja praca wróci do normy. Ciągle czuję wielki entuzjazm i czuję się pewnie w tej misji. I chcę ci pomóc."

Dunadan - 18 Grudnia 2006, 20:50

:shock: :oops: ojej... chyba mi się o czymś zapomniało... kurde, bardzo was wszystkim przepraszam za blokowanie tematu :oops:
Ale widzę że nikt nie mógł zgadnąć?... no to podam więcej:

"Boję się. Boję się X. X, mój umysł odchodzi. Czuję to. Czuję to. Mój umysł odchodzi. Nie ma co do tego wątpliwości. Czuję to. Czuję to. Czuję to. Ja... boję się. Dzień dobry, panowie. Jestem Y. Stałem się użyteczny w fabryce Urbana, Ilinois 12-ego stycznia 1992 roku. Moim konstruktorem był pan Langley i nauczył mnie śpiewać piosenkę. Jeśli chcecie, mogę ją dla was zaśpiewać."

elam - 18 Grudnia 2006, 20:55

IE? sztuczna inteligencja spielberga?
Tleli - 18 Grudnia 2006, 20:57

Hyhy, z kwadrans szukałem "na końcu języka".
2001 Odyseja Kosmiczna, o ile dobrze pamiętam HALa.

Dunadan - 18 Grudnia 2006, 21:23

Tleli - twoja kolej!

Elam... IE to Internet Explorer :mrgreen: chyba chodziło ci o AI - ciekawy strzał, ale niestety pudło...

I jeszcze raz sory za blokowanie tematu...

elam - 18 Grudnia 2006, 21:25

ojejej alez moj mozg dzisiaj dziala... jak IE :D
Dunadan - 18 Grudnia 2006, 21:32

:mrgreen: :bravo ojej, to było cudne! :D
Tleli - 19 Grudnia 2006, 14:27

Myślę, że będzie wystarczające:

"- Książkę mogła zabrać i wpisać w rejestr Ekipa Ewidencyjna.
- Zdarza się, że coś gubią. Pomyślałem, że sam to zrobię. Jak należy."

hrabek - 19 Grudnia 2006, 14:46

Equilibrium
Tleli - 19 Grudnia 2006, 15:41

Jasne, że tak - brawo. W nagrodę zadajesz :)
hrabek - 19 Grudnia 2006, 15:51

No to macie:

Znowu podkradałeś jedzenie, prawda?
Nigdy nie wiesz, czy następny posiłek nie okaże się ostatnim. Szczególnie przy twoim gotowaniu.


Nie powinno wam zajac duzo czasu.

hrabek - 22 Grudnia 2006, 15:14

I co? Nikomu sie nie chcialo probowac?

No to szybko nowy, o wiele latwiejszy fragment:

- A ty? Musisz byc jakims bezbrodym krasnoludem?
- Nie jestem krasnoludem! Jestem dziewczynka. I tak sie sklada, ze jestem najwyzsza w klasie.
- To znaczy jestes cora Ewy?
- Moja mama ma na imie Helen...
Tak... ale tak naprawde jestes... czlowiekiem?

Comar - 22 Grudnia 2006, 16:07

No tak, Opowieści z Narnii: lew, czarownica i stara szafa :D
Nexus - 29 Grudnia 2006, 18:12

Comar, zasnąłeś tam? Pobudka! Zagadkę wrzucaj...
Comar - 29 Grudnia 2006, 19:53

Eee... tego... czekałem na potwierdzenie :mrgreen:
Cytat
- To jakiś koszmar.
- Też to sobie wmawiałem, starałem się udawać, że tylko śnił mi się ten ból, ale nie oszukujmy się. Czasami trzeba wytrzymać to i owo, żeby rozkosz stała się jeszcze słodsza.

Comar - 30 Grudnia 2006, 23:53

Cytat
- On wam uciekł!
- Od nas nie ma ucieczki!
- On uciekł, widziałam go!
- Niemożliwe!
- On żyje!
- Nawet jeśli nam uciekł co ci do tego?
- Mogę was do niego zaprowadzić. Wy zabierzecie jego zamiast mnie!
- Może wolimy wziąć ciebie? ...Najpierw posłuchamy co masz do powiedzenia, a potem może damy ci szansę. Lecz jeśli nas oszukasz, rozszarpiemy twoją duszę na strzępy!

Mam nadzieję, że teraz ktoś zgadnie.

elam - 31 Grudnia 2006, 00:00

hmm, Constantine?
Comar - 31 Grudnia 2006, 00:16

Nie, film znacznie starszy.
Tomcich - 31 Grudnia 2006, 00:20

Kojarzy mi się z Hellraiser Barkera, ale oglądałem to wieki temu.
Comar - 31 Grudnia 2006, 00:51

W takim razie masz naprawdę dobra pamięć, skoro ogarnia aż stulecia :wink: Zadajesz :bravo
Tomcich - 1 Stycznia 2007, 20:05

Prościzna :mrgreen:

Cytat

- Musiał coś zabrać.
- Nic. Oprócz 3 książek.
- Jakich?
- Nie wiem. Czy to ważne?
- Chyba nie. Ale...jakie pani by wzięła?

hrabek - 4 Stycznia 2007, 11:23

Taa... proscizna. Tomcich, nie spij, dawaj podpowiedz :)
Tomcich - 4 Stycznia 2007, 18:02

Ekranizacja pewnej książki (klasyka !), były dwie takowe (osobiście wolę tą pierwszą) i dziwi mnie, że nikt się nie domyśla - swego czasu były dyskusje które książki bohater zabrał ze sobą. :D Coś więcej trzeba podrzucić. :mrgreen:
Czarny - 4 Stycznia 2007, 18:12

Czy to nie Mistrz i Małgorzata?
Tomcich - 4 Stycznia 2007, 18:15

Niestety nie. :?
Czarny - 4 Stycznia 2007, 18:17

Gdzieś to niedawno czytałem/słyszałem :?
Dosha - 4 Stycznia 2007, 18:25

Czy chodzi może o "Wehikuł czasu"?
Tomcich - 4 Stycznia 2007, 18:47

Dosha :bravo
Uff, nigdy więcej nie powiem, ze coś jest prościzną. :mrgreen:
No i osobiście mam duży sentyment do ekranizacji z 1960 roku, jest o wiele lepsza od tej sprzed kilku lat.

Dosha - 4 Stycznia 2007, 19:39

Heh, udało mi się :D
No to może teraz coś takiego:

- Za tysiąc lat X zniszczono, a mieszkańców zmasakrowano... Przed tysiącem lat X będzie uratowany i uniknie tego co nieuniknione...
- Za tysiąc lat X został zniszczony...? Przed tysiącem lat X będzie uratowany...? Przeszła przyszłość, przyszła przeszłość? Co to ma znaczyć?


chyba będzie to dosyć prosta zagadka...



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group