Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane
Luc du Lac - 16 Lipca 2016, 18:40
Fidel-F2 napisał/a | Nic nie mam do Gibsona, po prostu Neuromancer to wyjątkowa literacka kupa, trudno znaleźć coś gorzej napisanego. No może Ja, Geralt. |
chyba miałeś na myśl - Ja, Gelerth ,
do tego w fantastyce, a zwłaszcza w fantasy było sporo słabej i słabszej literatury - tym bardziej że totalnie odtwórczej - tak z zasięgu ręki - Śmierć magów .... czy Shannara - już nawet nie wymieniając książek ze światów RPG.
Gibson warsztatowo był słaby - ale jego Ciąg niósł ideę, pomysł, nową płaszczyznę dla fantastyki...
Fidel-F2 - 16 Lipca 2016, 18:56
Niech se nosi co chce, pozostanie gniotem.
Agi - 17 Lipca 2016, 10:40
Poza sezonem - Jørn Lier Horst. Norweski kryminał z policjantem w roli głównej. Trochę schematyczny, miejscami publicystyczny, ale na tyle interesujący, że sięgnęłam po następną książkę tego autora. Komisarz Wisting przypomina nieco komisarza Wallandera - bohatera cyklu Henninga Mankella, podobny jest też styl i tematyka znana np z książki "Psy z Rygi", z tym, że tu Łotyszów zastępują Litwini. Gdybym nie lubiła Mankella, pewnie by mnie to raziło.
dziko - 17 Lipca 2016, 21:08
M.R. Carey - The Girl with All the Gifts. Podobało mi się, zarówno jeśli chodzi o sam pomysł na fabułę (OK, choć nie jakiś super odkrywczy) jak i formę narracji. Naprawdę udane połączenie fantastyki z elementami obyczajówki psychologicznej, takie porządne, nie jakieś tam pseudo-realizmy magiczne, tylko po prostu jest i jedno i drugie.
bio - 17 Lipca 2016, 21:43
Po polsku jako Pandora. Czy przypomina Fabrykę os Banksa?
dziko - 18 Lipca 2016, 22:18
Nie wiem, bo nie czytałem Fabryki Os, ale sądząc z opisu, to jednak nie. Niektórzy chyba też robią porównania do Jestem legendą. Ma być film we wrześniu, acz tylko na motywach książki.
ihan - 19 Lipca 2016, 21:35
Czytałam dawno temu Fabrykę os z przegenialną okładką. O, tą.
Chyba powinnam sobie odświeżyć. Tylko miałam z biblioteki, a teraz za diabła nie mam czasu iść wypożyczyć,a tym bardziej nie mam czasu czytać. Eh, bio, narobiłeś mi ochoty na Banksa, Kulturę też mogłabym sobie odświeżyć.
bio - 19 Lipca 2016, 22:50
Banks nie jest ulubieńcem naszych wydawców. Póki Arek Nakoniecznik redagował w Prószyńskim to był szczyt. Miało wyjść Na ciemnym tle , acz nie Kultura - to SF. Nie zdążyło. Miszkurka nie chce, jak twierdzi, umoczyć kasy. Zostaje angielski oryginał. Ale Player of games jest genialny, a reszta co najmniej warta wiwatów. A ja wciąż biografię Putina. To dopiero fantastyka. A jak mroczna!
Agi - 20 Lipca 2016, 00:58
Jørn Lier Horst - Psy gończe. Bardzo dobry kryminał.
Magnis - 20 Lipca 2016, 17:59
Marta Krajewski Idż i czekaj mrozów
Jestem pozytywnie zaskoczono powieścią, bo klimat słowiański wylewa się z powieści. Na plus liczne nawiązania do guseł i stworów z dawniejszej demonologii Słowian. Bohaterka tez przypadła mi do gustu, chociaż autorka mogła trochę mniej wrzucić romansu .
Ogólnie powiem : warto . Ocena 7/10.
Fidel-F2 - 22 Lipca 2016, 15:51
Pył, co opada ze snów - Louis de Berniéres Saga rodzinna gdzieś z okolic średniej/niższej arystokracji angielskiej z początków XX w., obok rodziny McCoshów równorzędnym bohaterem jest tu również I wś. Towarzysząc bohaterom w ich codziennym życiu, nie tylko poznajemy ich losy lecz również rzeczywistość ówczesnej Anglii, mentalność jej mieszkańców, stosunki społeczne, zmiany jakim to wszystko uległo w konsekwencji Wielkiej Wojny. Na tym tle (troszkę przez pryzmat zmian jakie nastąpiły przez ostatnie sto lat, wszak jako społeczeństwo prezentujemy się inaczej niż ówcześni) autor pozwala czytelnikowi, bo niczego nie narzuca, jedynie pokazuje obrazy i zdarzenia pozwalając na wciąganie wniosków, na rozważania ogólniejszej natury - religijnej, etycznej, szeroko pojmowanego humanizmu. Wszystko to napisane przesmacznym językiem (z pewności niemałe zasługi na tym polu należy przypisać przekładającym pozycję Klementynie Wohl i Krzysztofowi Cieślikowi), z dystansem i sympatycznym humorem, inteligentnym i raczej delikatnym. Konstrukcyjnie brak tu jakichkolwiek wydziwień, wolt, suspensów czy innych wodotrysków; prostym, eleganckim językiem opowiedziane zwyczajne codzienne wydarzenia. Na pierwszy rzut oka, rzecz wydaje się nudna jak flaki z olejem, ale od dawna, żadna książka nie wciągnęła mnie tak stanowczo i nieodwołalnie. Być może za sprawą bohaterów, którzy są tak naturalni i prawdziwi, złożeni i wielowymiarowi. Można tu odnaleźć poetykę znana z filmów Sofii Coppoli, Paula Austera czy Jima Jarmuscha. Sumując, w mojej ocenie to jedna z najlepiej napisanych, najsmaczniejszych lektur jakimi dany mi było się raczyć w ostatnich latach. W końcowych podziękowaniach autor wspomina o planowanych kolejnych tomach. Będę wyglądał z niecierpliwością. Ocena 10/10
Fidel-F2 - 22 Lipca 2016, 16:16
Tak bardzo chciał być człowiekiem - Tadeusz Markowski Zbiór opowiadań traktujących głównie o kontaktach międzycywilizacyjnych na skalę pangalaktyczną. Książeczka ma 180 stron. Doczytałem do połowy i rzuciłem w kąt, nie będę się gnębił. Ubóstwo językowe, ubóstwo intelektualne, prostota granicząca z prostactwem, humor czerstwy jak suchary legionisty, dialogi mogące nakłonić do podcięcia sobie żył kijem od szczotki. Może pół wieku temu to wystarczało, dziś dyskwalifikuje. Omijać. 2/10
ihan - 23 Lipca 2016, 11:40
Luna: nów, McDonald. A rajuśku, jak mnie ta książka denerwuje. Najpierw złościło mnie, że jest w stylu Brasil, a nie cyklu hinduskiego, bo cykl hinduski podoba mi się ogromnie, Brasil dużo mniej. Od połowy książki złości mnie, że z każdą stroną bliżej końca, bo ja chcę więcej! Wilczki, rewelacja, rozgrywki handlowe, dynastyczne i inne, kurcze, jeszcze, jeszcze, jeszcze. Na ile społeczeństwo może być inne, na ile jesteśmy ograniczeni jednak ewolucją na sawannach.
Lowenna - 25 Lipca 2016, 12:43
Misiek Cholewa rośnie na całkiem dobrego pisarza Przygody Wierzbowskiego mnie wsysły
Ostatnio na spacer załadowałam sobie audiobook Kocie worki Chmielewskiej i ludzie jakoś dziwnie się patrzyli...
dalambert - 25 Lipca 2016, 12:58
Kennedy Hudner - Zgiełk wojny Wgłębi strachu - część druga trylogii wyd Drageus - bardzo zacna i przemyślana kosmiczna opera - WARTO
konopia - 26 Lipca 2016, 11:02
Pasterska Korona, kupiłem papier, pierwsza książka z papieru w tym roku, dziwnie, w nocy samo toto nie świeci, trzbea oświetlać lampą czy jakoś tak, nie można zmieniać wielkości czcionki w zależności od potrzeb, nie da rady tego wygodnie czytać na rowerze treningowym, trzyma się też toto gorzej od czytnika.
Kupiłem papier specjalnie dlatego by postawić go na półce, by mieć ostatni tom serii, dlatego też dopiero teraz to przeczytałem.
Sama Pasterska Korona bardzo dobra, niby dla dzieci a dobrze się bawiłem to czytając, polecam, jeśli jeszcze ktoś nie czytał,
Przemo - 26 Lipca 2016, 22:10
A czytał ktoś "Władcy dinozaurów"?
jej, wiem że tytuł brzmi infantylnie, ale w tej książce jest coś co mnie przyciąga, wychowałem się na Parku Jurajskim. Tylko że po świetnym początku dobrnąłem do 120 strony i jak biorę książkę przed snem to zasypiam w połowie drugiej strony, a to naprawdę źle świadczy. Strasznie nie lubię nie kończyć, więc jeśli ktoś czytał to podpowiedzcie czy warto walczyć.
Silaqui - 27 Lipca 2016, 22:36
Lowenna napisał/a | Misiek Cholewa rośnie na całkiem dobrego pisarza Przygody Wierzbowskiego mnie wsysły
|
Mam tak samo, chociaż "Inwit" nieco mnie zawiódł, ale może to kwestia czytania wszystkich czterech tomów jeden po drugim plus świadomość, że jak już skończę, to następnego nie mam pod ręką?
Magnis - 28 Lipca 2016, 17:31
Stephen King Cmęntarz zwieżąt
Opowieść zaczyna się jak zwykle, ale później skręca w rejony grozy. Znakomita i przerażająca książka Kinga.
Tess Gerritsen Grzesznik
Powrót duetu Rizzoli i Isles, ale tym razem pani doktor gra pierwszą rolę. Tajemniczy napad rozpoczyna historię, w której autorka poświęciła część powieści na nakreślenie postaci doktor Isles, jej dylematów i problemów. Kolejna część to prowadzone śledztwo z masą niejasności i mylenia tropów. Rozwiązanie zagadki poznajemy dopiero przy końcu powieści. Jest nawet zaskakujące. Ciekawy z dozą makabry thriller o nieuchwytnym mordercy.
Martva - 28 Lipca 2016, 17:40
Ej, a gdzie cyferki?
Beata - 28 Lipca 2016, 21:45
Skończyłam Cień eunucha Cabre i jestem bardzo bardzo usatysfakcjonowana. To jest Literatura.
W ramach płodozmianu wciągnęłam trzy tomy kryminalne Simona Becketta z cyklu o Davidzie Hunterze (Chemia śmierci, Zapisane w kościach, Szepty zmarłych). Pierwszy tom najlepszy, bo poza zabawą w odkrywanie mordercy zanim autor ujawni (nie udało mi się, no nie skojarzyłam poszlak ), dowiedziałam się sporo o tym, jak pracują patolodzy/antropolodzy. Tom drugi, choć czytalny, ma IMHO zbyt wydumane zakończenie i na dodatek autor "oszukał", albowiem kluczowa informacja jest skrzętnie ukrywana aż do chwili strasznie dramatycznego twistu akcji, który ma powodować, że czytelnik zagryzie zęby i na bezdechu pochłonie zakończenie. Trzecia część lepsza od drugiej, ale też jest tam moment, w którym bohater kieruje się przeczuciem. W cyklu wydano jeszcze tom czwarty, jak przeczytam, to sprawozdam (o ile nie zapomnę ).
Magnis - 28 Lipca 2016, 22:00
Martva napisał/a | Ej, a gdzie cyferki? |
Nie wiem . Diabli zabrali .
Tak dokładnie to King dostaje 9/10
Polecam przeczytać po Cmęntarzu zwieżąt właśnie Małpią łapkę W.W. Jacobsa. Chociaż druga pozycja to opowiadanie (klasyka grozy również), ale finał przerażający i można zobaczyć skąd King czerpał inspiracje.
Tess Gerritsen 8/10 .
Świetny thriller kryminalny.
edit :
Sygurd Wiśniewski Niewidzialny
Chyba pierwsza powieść, gdzie występuje motyw niewidzialności w wykonaniu pisarza polskiego. Nawet wcześniej była ta historia publikowana niż o takim samym motywie powieść Wellsa. Trzeba zaznaczyć. Opowiadająca o nieszczęśliwej miłości, tajemniczym eksperymencie z świetnym zakończeniem. Krótka i treściwa opowieść z nutką grozy, historii i fantastyki. Warto przeczytać. Ocena 7/10.
ihan - 28 Lipca 2016, 23:54
Pet Sematary to najlepsza książka Kinga, tak zawsze uważałam i zdania nie zmieniam.
Adon - 29 Lipca 2016, 00:45
To pytanie za 100 punktów: który przekład lepszy?
ihan - 29 Lipca 2016, 08:44
Cenię Paulinę Braiter (zwłaszcza za Tygrysa Szablodziobego), ale jednak wolę w tym wypadku Michała Wroczyńskiego, o to wydanie to dla mnie jedyne słuszne ))
bio - 29 Lipca 2016, 10:26
Cenię Paulinę Braiter (zwłaszcza za Tygrysa Szablodziobego). Cóż można odrzec? Ihaha!
Anonymous - 29 Lipca 2016, 10:49
hejka bio, poczęstujesz się grzybkami? mam nową opowieść z czasów wojska jak mię badali(bo chciałem iść na kierowcę) to najpierwej napustjili na mię rozgadaną babiczkę. za biurkiem no normalnie nie dawała dojść do słowa. W dodatku( w pomieszczeniu byłem już drugi raz..) dostawili ze dwie gaśnice dodatkowo i byli ciekawi czy zauważę. Testy wypełniałem przy załkiem fajnej do zerżnięcia trepce, znaczy się pani psycholog wojskowej. na pytanie o żart z obcinaniem palców odpowiedziałem że nie wiem, i jest to zapewne dzieło przypadku.. zgasiła się, cóż. ale ja nie o tym. miała na sobie kusą bluzeczkę w czarno białe plamy i jednorożca na plecach. nic tam. zapędzili miendzy innymi mię i kilku rekrutów do dość ciasnego korytarzyka z siedzeniami po obu stronach. wyłączy6li światło i kazali czekać na swoją kolej.. rekruci wymieniali się pytaniami z testów i co że niby ktoś i jak odpowiedział. a że było ciemno to zapytałem głosem radiowca. a co odpowiedzieliście na pytanie- Kędy krowa bieży? chciałem dobrze wypaść więc zasłoniłem prawą półkuloko domyślając się że mają tam noktowizor.. potem mnie wezwali.. a potem, cóż. grzybki!!
m_m - 29 Lipca 2016, 14:03
Burk, masz swój wątek a gdzie indziej daj sobie na wstrzymanie, co?
Magnis - 29 Lipca 2016, 15:05
ihan napisał/a | Pet Sematary to najlepsza książka Kinga, tak zawsze uważałam i zdania nie zmieniam. |
Dla mnie również jak Lśnienie, Miasteczka Salem i To Kinga .
Najlepsze jest, ze powieść Cmętarz zwiężąt ma dołujący wydźwięk, pełen smutku, którego skomasowanie następuje w drugiej części powieści. Do tego dochodzi poradzenie sobie ze śmiercią najbliższej osoby przez bohatera , kiedy śmierć następuje raptownie.
Znakomita książka .
Martva - 29 Lipca 2016, 15:16
Jak jesteśmy przy najlepszym Kingu, to kończyłam Mroczną Wieżę parę dni temu i wiem że to zdecydowanie nie jest najlepszy King jakiego czytałam a raczej wręcz przeciwnie. W sumie strasznie długo to trwało, jeśli dobrze liczę to sam ostatni tom czytałam trzy tygodnie W sumie 2 nie zostało mi już strasznie dużo materiału porównawczego, ale na razie muszę sobie zrobić przerwę. Przerwa to na razie Przekraczając granice (Oksana Pankiejewa), póki co sympatyczne czytadło o alternatywnym świecie fantasy.
|
|
|