To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

Lynx - 11 Lutego 2014, 08:42

Dzisiaj będą kotlety z kaszy gryczanej :D
Starscreem - 11 Lutego 2014, 10:27

Wczoraj sobie przypomniałam o daniu, którym kiedyś zostałam ugoszczona i był szybki telefon po przepis.
Penne w sosie śmietanowym (słodka śmietanka) z suszonymi pomidorami i czosnkiem. Wersja dla mojego samca - z podsmażonym kurczakiem.
Zostało mi jeszcze ciutkę na dziś

Godzilla - 11 Lutego 2014, 12:21

A mnie korci makaron z krewetkami w sosie śmietanowym (albo pomidorowym, albo trochę jednego i drugiego), a na dodatek takie ciasto w kształcie słonecznika:

http://www.stylishboard.c...-sunflower-pie/

Nawet nadzienie całkiem-całkiem, bo szpinakowe a nie słodkie.

Fidel-F2 - 11 Lutego 2014, 13:23

łosoś plus sos koperkowy, ot i cały obiad, ale jakie dobre było
Martva - 11 Lutego 2014, 18:55

Upiekłam bułki ziołowo-czosnkowe z oliwkami. I taka bułka, chrupiąca i świeża, z kozim serkiem, czarnuszką i plasterkami surowego buraka, o jakie to jest pyszne!
Fidel-F2 - 11 Lutego 2014, 19:06

No ja wszystko rozumiem ale burak? Na surowo? Obrzydliwość.
Martva - 11 Lutego 2014, 19:10

Gotowany/pieczony też by mógł być, ale ostatnio odkryłam surowe i nie wiem dlaczego ich nigdy nie jadłam, są bardzo dobre. Chociaż ponoć obniżają ciśnienie, więc nie wiem czy powinnam.
Fidel-F2 - 11 Lutego 2014, 20:24

Zaśniesz kiedy z burakiem w ustach.
thinspoon - 11 Lutego 2014, 22:55

Brukselki. Buraki. Nie pobilibyśmy się o jedzenie.
Jezebel - 14 Lutego 2014, 11:56

Lynx napisał/a
Dzisiaj będą kotlety z kaszy gryczanej :D

Jest naprawdę niewiele produktów spożywczych, których szczerze nie lubię. Ale co do kaszy gryczanej, to mam odruch wymiotny od samego zapachu :P I nie stoi za tym żadna trauma z dzieciństwa, o dziwo.

Też kotlety, ale z kalafiora i młodego szpinaku ^^

Procella - 14 Lutego 2014, 15:23

Ja ostatnio mam świra na punkcie kaszy gryczanej białej, nieprażonej. Dużo delikaniejsza i ma fajną konsystencję. Za to nie ma tego specyficznego zapachu, który wielu odstrasza.
Rafał - 14 Lutego 2014, 15:24

Jezebel napisał/a
Też kotlety, ale z kalafiora i młodego szpinaku
Aaaa, fuj! :shock:

Coś mi się widzi, że dzisiaj to chyba będą jakieś słodkości królowały :wink:

Procella - 14 Lutego 2014, 16:47

Jezebel napisał/a
Też kotlety, ale z kalafiora i młodego szpinaku ^^

Przeoczyłam, ale już nadrabiam: PRZEPIS!

Kruk Siwy - 14 Lutego 2014, 20:57

Pieczony bażant z nadzieniem z zielonego groszku na ostro. Ech...
Agi - 14 Lutego 2014, 21:03

joe_cool w wątku obok napisał/a
Dodałabym jeszcze piąty segment, czyli panie domu, które nie umieją gotować inaczej niż z torebki.


A ja tak pod prąd. Nie gotuję niczego z torebki.

Zrobiłam smalczyk ze skwarkami. Właśnie pożarłam dwie kromki świeżego chleba nim posmarowane. Będę gruba i szczęśliwa.

Przepis na smalczyk jest banalnie prosty.
Kupiłam słuszny kawałek surowego boczku i równie słuszny słoniny. Pani ekspedientka zmieliła to razem. Po przesmażeniu (w dużym rondlu) dodałam drobno pokrojony wędzony boczek, łyżkę majeranku (z ogródka, ma zupełnie inny zapach niż taki z torebki), utartą na grube wiórki szarą renetę. Jeszcze chwilę potrzymałam na ogniu i gotowe. Gorący smalec zapakowałam do małych słoików po konfiturach, ładnie się zamknęły.

Fidel-F2 - 14 Lutego 2014, 21:09

Jeszcze cebulka by się przydała.

Bażant też iteresujący. Sam polowałeś/skubałeś/nadziewałeś?

Agi - 14 Lutego 2014, 21:12

Fidel-F2 napisał/a
Jeszcze cebulka by się przydała.

Z cebulką jest zbyt intensywny.

Kruk Siwy - 14 Lutego 2014, 22:02

Fidel-F2, taak spuściłem sforę ze smyczy, wyciągnąłem dwururkę i bach! A co do reszty to sam. Znaczy rękami żony.
Fidel-F2 - 14 Lutego 2014, 22:11

Dzięki Kruku, wyobraziłem sobie Twoją sforę polującą na bażanta i teraz nie mogę przestać się śmiać. To było doprawdy wyborne. Klasa.
Kruk Siwy - 15 Lutego 2014, 00:03

Towarzyszu mój...
Martva - 20 Lutego 2014, 22:03

Krem z pyrów i porów oraz kasza z cebulą. Nosiło mnie na kaszę z cebulą, wprawdzie na taką cieńszą jęczmienną a miałam tylko pęczak, ale dobre i to. I do tego garść żółtego sera. I dużo
Spoiler:

Lynx - 21 Lutego 2014, 10:48

Pomodrowa z czosnkiem i ziołami :) Mrrrru :omg:
Martva - 21 Lutego 2014, 12:42

Wegańskie ciasto jabłkowe. Całkiem, całkiem.
Fidel-F2 - 22 Lutego 2014, 08:32

Ja tam ciasta jabłkowe zwykle robię z wołowiną.
Martva - 22 Lutego 2014, 10:28

Wegańskie, nie wegetariańskie, jeśli o to Ci chodzi :P O takie.
Ogólnie fajnie wyszło, dodałam kakao, gorzką czekoladę i mnóstwo suszonych owoców. Następnym razem ograniczę cukier, bo daktyle i morele sprawiają że dla mnie całość jest ciut zbyt słodka. Typ ciasta, jaki lubię - wilgotne i hmm, ja mówię 'ciężkie', a moja mama uznaje że ono jest 'lekkie', podejrzewam że mamy na myśli inne cechy. Przepis na pewno do powtórzenia.

Lynx - 22 Lutego 2014, 15:42

Dostałam trochę świeżutkiego dorsza, więc dzisiaj zupa rybna, smażony dorsz z ziemniakami, a na przystawkę tatar z dorsza :) Czyli rybna rozpusta :)
Lis Rudy - 22 Lutego 2014, 16:33

Lynx, no nie ma jak być szczęściarą i mieszkać nad morzem gdzie dostęp do świeżych rybek jest bezproblemowy. Tak to można sobie i sashimi z ryby bałtyckiej sprawić.
Wrrrr....
zawarczał zazdrośnie...

Lynx - 22 Lutego 2014, 16:39

Lis Rudy, no, ba! ;) I jeszcze z dostawą do domu :)
Wrzucić fotki?

Lis Rudy - 22 Lutego 2014, 16:45

Lynx napisał/a
Lis Rudy, no, ba! ;) I jeszcze z dostawą do domu :)
Wrzucić fotki?

Wal-dobij mnie i niech się nie męczę :mrgreen:

Witchma - 22 Lutego 2014, 16:47

Lynx, FOCH :evil:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group