To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

Agi - 12 Kwietnia 2016, 22:07

Łukasz Orbitowski - Tylko Maks - kryminał z elementami niesamowitości napisany na zamówienie z okazji stulecia Hali we Wrocławiu. Taka ciekawostka.
bio - 14 Kwietnia 2016, 00:13

Van Pelt. Czy nie było go czasem kiedyś w Fantastyce? Może NF, ale to to samo wszak.
Fidel-F2 - 14 Kwietnia 2016, 07:45

Nr 275
Magnis - 14 Kwietnia 2016, 16:32

Joyce Carol Oates Pustkowie
Powieść grozy z elementami kryminału, w której bohater poszukuje odpowiedzi na temat morderstwa popełnionego kiedyś i obecnie. Historia ciekawa, posiadająca mroczny klimat z dobrze wykreowaną otoczką obyczajową. Powieść wciąga i trzyma w napięciu do samego zakończenia. Jestem zadowolony z lektury. Ocena 7/10.

bio - 14 Kwietnia 2016, 20:54

Dzięki Fidelio za podpowiedź, sprawdzę jutro, czy w tym samym duchu, bo dzisiaj po dyżurze już upieprzonym i nie chce mi się grzebać po szafkach. A powieść można rzec bardziej w humanizm niż przygodę brnie.
nureczka - 15 Kwietnia 2016, 15:04

"Ziemia niczyja" Jana Waletowa. Moje wywnętrzenia do przeczytania w dwóch miejscach do wyboru: na stronie Fahrenheita albo na moim blogu.
Silaqui - 15 Kwietnia 2016, 21:32

Opowieść podręcznej, Margaret Atwood. Zaskakująca, niepokojąca i smutna: takie powieści lubię. I tylko nieco mi nie grała Freda w jednej konkretnej kwestii: tym jej całkowitym nierozumieniem mężczyzn, tym jej... naiwnym i przerysowanym wspomnieniem zaciekawienia. Jak dla mnie: zbyt wyraźnie Atwood rozdzieliła tutaj mężczyzn od kobiet. Za to sposób, w jaki opowiadana nam jest cała ta historia: cudny i nie mam nic do zarzucenia.

Nekrofikcje, Paweł Ciećwierz: jestem oczarowana, ale i czuję niedosyt. Magia, trafna krytyka polityczna i religijna, bohater zdecydowanie NIE pozytywny, odrobina poczucia humoru (no dobra, nie zawsze w moim stylu, ale da się przeżyć), a wszystko to w świetnie opisanym "klimacie" filmu noir. Więcej o Nekrofikcjach "się pisze", ale ogólnie: mego pozytywne wrażenie. I dużo emocji :D

ihan - 16 Kwietnia 2016, 22:20

Nekrofikcje, ogólnie bym się zgodziła z przedpiśćczynią, ale jak w wielu przypadkach, chyba jednak pierwsze opowiadania najbardziej mi podeszło i trochę mi smutno, że potem tak zbacza.
Marsjanin. Książka lepsza od filmu o kilka długości. Choć tak, cierpiałam na myśl i niemożności brania miesiącami prysznica, cierpiałam mocno. Brak kompletny martwienia się Marka Watneya przyszłością, brak załamywania się, depresji, braku żywego stworzenia obok, no jakby człowiek czytał scenariusz gry komputerowej. Tu zabij. Tu dwa kroki. Tu poczekaj, zrób salto w tył i pochyl miecz pod katem 37 stopni. Ale, że wolę jednak brak rozwodzenia się nad uczuciami od ciągłego rozkminiania kto co z kim i dlaczego to jakoś tam na to specjalnie narzekać nie będę. Miło, ze komuś się chciało zastanowić jak rozwiązać problem używając swojego mózgu, tego co mówi nauka, nawet jeśli autor czasem błądzi, a nie stosując ordynarną magię. No, przy takiej cieniźnie jaka w SF panuje to naprawdę miłe.

Kruk Siwy - 16 Kwietnia 2016, 23:41

Ekhem...

http://pawelpollak.blogsp...-kosmiczna.html

Ciekawe co na to powiesz, ihan, ?

Silaqui - 16 Kwietnia 2016, 23:56

ihan napisał/a
Nekrofikcje, ogólnie bym się zgodziła z przedpiśćczynią, ale jak w wielu przypadkach, chyba jednak pierwsze opowiadania najbardziej mi podeszło i trochę mi smutno, że potem tak zbacza.

nie powiedziałabym że zbacza. Ot, porusza nieco inne kwestie, ale i tak jest nad wyraz dobrze. Bałam się czy opowiadania dziejące się poza Mgławą nie stracą przypadkiem "ducha", na szczęście Brighela daje radę. I pozostaje sobą. Tylko gdybym tak mogła poczytać opka dziejące się "POMIĘDZY" tymi, które są zawarte w Nekrofikcjach... :D
kruk siwy napisał/a

Ekhem...

http://pawelpollak.blogsp...-kosmiczna.html

Ciekawe co na to powiesz, ihan, ?

A już miałam linkować. Ech, ten mój refleks szachisty :P

ihan - 17 Kwietnia 2016, 10:16

Ekhem,
ja napisał/a
nawet jeśli autor czasem błądzi

Jasne, że pomysły z uprawą ziemniaków, czy jedzeniem ich na surowo chociażby są "takie se". Zadziwia, co mnie choćby dziwiło w filmie, że Mark nie ma problemów skórnych żadnych. Żadnych. Ale na bezrybiu i rak ryba. Ileś tam osób zacznie szukać co nie jest prawdą, jak inaczej trzeba by to rozwiązać, gdzie autor popłynął. I tak, uważam to za wartość.

I tak, uważam, że przy zalewie czary-mary fantasowego muszę docenić wszystko, co nie idzie w tę stronę. Rzekłam.

m_m - 17 Kwietnia 2016, 11:19

Miałem podobne zastrzeżenia jak Ihan, dodałem też, że prawo Murphy'ego nie istnieje na Marsie. Niby jakieś problemy bohater ma, ale takich prawdziwych, upierdliwych spraw codziennych nie. Chociażby właśnie sprawy związane z higieną.
Kruk Siwy - 17 Kwietnia 2016, 11:47

Hum, ekhem, ekhem...
A ja rzekłem, że ihan nie przeczytała zalinkowanej wypowiedzi. Powieść jako taka podoba się panu Pollakowi (i mnie takoż) chodzi o koszmarne tłumaczenie. Hauk.

ketyow - 17 Kwietnia 2016, 12:28

Kruk Siwy napisał/a
Ekhem...

http://pawelpollak.blogsp...-kosmiczna.html

Ciekawe co na to powiesz, ihan, ?


OMG, a tyle razy zastanawiałem się przy tej książce czy coś się autorowi czasami nie popieprzyło. Jak czytam ten tekst to dostaję furii, tłumacz powinien zostać rozstrzelany za coś takiego :fp:

Kruk Siwy - 17 Kwietnia 2016, 13:26

I jeszcze jedno, ihan, Watney nie jadł ziemniaków na surowo. Gotował je w mikrofalówce. Smak surowego ziemniaka poznał dopiero podczas drogi do Aresa 4.
m_m - 17 Kwietnia 2016, 14:22

Cytat z zalinkowanego tekstu
Znalazłem wszystkiego dwie osoby, które miały zastrzeżenia do przekładu. Pierwsza wyłapała _jeden_ anglicyzm i _jeden_ błąd składniowy, poza tym uznała tłumaczenie za dobre, druga miała wprawdzie dużo więcej pretensji, ale też nie dostrzegła, że powinno ono wylądować w koszu. To ja się pytam, kto czyta w Polsce książki. Wtórni analfabeci, którzy nie widzą, co czytają? Ludzie, którzy przelatują tekst wzrokiem, żeby mniej więcej zorientować się, o co chodzi? Mutanci, którzy czytają przekład tak jak nieudolni tłumacze oryginał, i w efekcie trafia do nich właściwa treść?

No i wyjaśniło się kim jestem :roll:

Fidel-F2 - 17 Kwietnia 2016, 16:37

Ja jeszcze wspominam kompletnie nędzne tłumaczenia Trylogii Ryfterów i Star Carrier. To tak z ostatnich lat.
Luc du Lac - 17 Kwietnia 2016, 17:00

Że świeżych to dramatycznie słabe tłumaczenie Samego ostrza
Silaqui - 17 Kwietnia 2016, 17:36

Fidel-F2 napisał/a
Ja jeszcze wspominam kompletnie nędzne tłumaczenia Trylogii Ryfterów

Nie pamiętam jak to wyglądało w pierwszym tomie, ale przy drugim tłumaczenie tak skutecznie mnie zniechęciło, że trzeci już ponad pół roku stoi na półce i jakoś mnie do niego nie ciągnie...

m_m - 17 Kwietnia 2016, 18:08

Luc du Lac napisał/a
Że świeżych to dramatycznie słabe tłumaczenie Samego ostrza

Ze dwa lata temu o tym dyskutowaliśmy.

ihan - 17 Kwietnia 2016, 18:32

Ależ Kruku, Pollak przyczepił się do tłumaczenia, ja przyczepiłabym się do czego innego. Cho0c oczywiście masz prawo mieć swoje zdanie o podtekstach mojego wpisu ;) , a i ja przestałam być jakiś czas temu niepopełniającym błędów człowiekiem. Nie przypuszczam by błędy merytoryczne były spreparowane przez tłumacza. Nie przypuszczam by bezrefleksyjność bohatera także była tłumacza winą (o, mogę umrzeć, no tak, co mi tam! ku chwale Ameryki, alleluja). A te błędy i cieszenie się Marka jak głupi do sera mogłyby mi przeszkadzać. Uczciwie, nie jest to mistrzostwo języka, konstrukcji fabuły i czego tam. Ale mogę wybaczyć, więc się nie przyczepiam. Szczerze, najbardziej chciałabym przeczytać opracowania specjalistów gdzie autor się mylił w warstwie naukowej i podanie jakie powinno być prawidłowe rozwiązanie. Wszystko to nie zmienia, że książka dużo lepsza od filmu.
Mark rozważał jedzenie surowych ziemniaków i rozważanie było tylko w warstwie smakowej, a to nie tak. Smak surowego ziemniaka nie jest największym problemem.

nureczka - 17 Kwietnia 2016, 19:52

Trzecia część cyklu Marka Orłowskiego "Samotny krzyżowiec" ''Czas przepowiedni''.
Fidel-F2 - 17 Kwietnia 2016, 20:23

chiba link nie ten tego, kieruje do pierwszej części
nureczka - 17 Kwietnia 2016, 20:37

Fidel-F2, dzięki. Już poprawiałam.
thinspoon - 17 Kwietnia 2016, 21:53

Luc du Lac napisał/a
Że świeżych to dramatycznie słabe tłumaczenie Samego ostrza


Teraz nowe jest.

Luc du Lac - 17 Kwietnia 2016, 23:09

thinspoon napisał/a
Luc du Lac napisał/a
Że świeżych to dramatycznie słabe tłumaczenie Samego ostrza


Teraz nowe jest.


Wiem. Ale to tylko świadczy o tym jak słabe było pierwsze.

Martva - 18 Kwietnia 2016, 08:55

Skończyłam Republikę złodziei Lyncha (zachwyt, ale bardzo lubię cykl o Niecnych Dżentelmenach więc jestem mało krytyczna).
Zaczęłam 'Ciemno, prawie noc' Bator i chyba będzie ciężko.

Nocturn - 18 Kwietnia 2016, 09:08

Liean Hearn - Po słowiczej podłodze
Nawet fajne - troszkę inne.. Płyneliśmy niespiesznie w potoku słów I takiej pseudo japońskiej kultury. Jakoś tak łagodnie nas niosło I spokojnie sobie przeczytalismy. Wydanie z wielkimi literami wiec pomimo niespiesznosci przeczytało sie szybko.
Szybko sie tez zapomniało.

Liean Hearn - Na posłaniu z trawy
Druga czesc powyższego. Przez te łagodnośći opowiesci dostalismy lekkiej niestrawnosci I delikatnej cofki. Tekst nas zmęczył I zostawił po sobie nieciekawy posmak. Nie dosyć że już nie do końca wiemy o czym było to jeszcze było nie do końca strawne. Odpuścimy sobie tom trzeci opowieści o klanie Otori.

Chal-Chenet - 18 Kwietnia 2016, 16:39

Silaqui napisał/a
ihan napisał/a
Nekrofikcje, ogólnie bym się zgodziła z przedpiśćczynią, ale jak w wielu przypadkach, chyba jednak pierwsze opowiadania najbardziej mi podeszło i trochę mi smutno, że potem tak zbacza.

nie powiedziałabym że zbacza. Ot, porusza nieco inne kwestie, ale i tak jest nad wyraz dobrze. Bałam się czy opowiadania dziejące się poza Mgławą nie stracą przypadkiem ducha, na szczęście Brighela daje radę. I pozostaje sobą. Tylko gdybym tak mogła poczytać opka dziejące się POMIĘDZY tymi, które są zawarte w Nekrofikcjach... :D

Chętnie bym w sumie owe "Nekrofikcje" przeczytał, ale nie ma ebooka? Kto to wydaje, że odp... taką kaszanę? :roll:

Magnis - 18 Kwietnia 2016, 17:23

Chal, wydało wydawnictwo Supernowa i może dlatego nie ma ebooka.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group