To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty dawno minione - Poznań WlkP - PiwoKon (cykliczno-spontaniczny)

Chal-Chenet - 9 Kwietnia 2008, 23:21

Sheila napisał/a
<foch>

Oj, cichutko już, wiesz, że jesteś niezastąpioną fotografką ;)

Ja mam nadzieję, że skończę pracę do tej 16tej.

Adashi - 9 Kwietnia 2008, 23:41

Agi napisał/a
o której będziesz na dworcu PKP?

A o której będziesz na dworcu, Agi?

Agi - 10 Kwietnia 2008, 22:52

Wróciłam z Piwokonu. Jak zwykle piwnie i radośnie. :D

Piotrkowi i Adamowi dziękuję za autografy, a wszystkim za interesujące rozmowy i fajną atmosferę.
banshee i Kuba miło było Was poznać :D

Piotrek Rogoża - 11 Kwietnia 2008, 01:21

Siema pijaki, żyję. Gfyn, dokumentuj :) .
banshee - 11 Kwietnia 2008, 09:35

i ja żyję, nie mogę chodzić, ale za to nic, miło było ;) dziękuję wszystkim, Kubie za transport, Piotrkowi za towarzystwo na izbie przyjęć i całej reszcie za to że są fajni :mrgreen:
Chal-Chenet - 11 Kwietnia 2008, 09:42

Ja uściślę - banshee ma pęknięty palec u nogi i stłuczoną kostkę, ale przeżyje! :D

Ze swojej strony dzięki za miłą atmosferę i dobrą frekwencję, zawsze fajnie jak jest nas trochę więcej. Bardzo miło, że "zamiastowi" Wielkopolanie się zjawili, szacun ;) Miło mi się z Wami spędza czas. Jak dla mnie bardzo udana edycja.

cooger - 11 Kwietnia 2008, 09:56

Fajno było wiaruchna. Pewnie nie wszyscy wiedzą, ale dzięki dogrywce był to chyba jeden z najdłuższych piwokonów...

P.S. I te ekcesy w MCDonaldzie... co za młodzież, za moich czasów tak nie bywało :roll:

Krasnola - 11 Kwietnia 2008, 11:28

Piotrek Rogoża napisał/a
Myślę, że możemy też pomału rezerwować sobie 19 grudnia, piątek...
Znaczy większość terminów mi pasuje i w ogóle super, ale widzisz Krasna, kwiecień się jeszcze dobrze nie rozpędził... W ogóle, wybieganie myślą dalej niż na trzy dni naprzód to coś głęboko podejrzanego ;P: .


Ale chyba lepiej podać termin wcześniej, skoro już wiem kiedy mogę, nie? :)

Adashi - 11 Kwietnia 2008, 12:07

Było bardzo wesoło :) Naprawdę jedna z lepszych edycji, dziękuję wszystkim za przybycie i mile spędzony czas. Pozdrawiam!
Kuba - 11 Kwietnia 2008, 12:10

cooger napisał/a
Fajno było wiaruchna. Pewnie nie wszyscy wiedzą, ale dzięki dogrywce był to chyba jeden z najdłuższych piwokonów...

P.S. I te ekcesy w MCDonaldzie... co za młodzież, za moich czasów tak nie bywało


Ja uważam, że najfajniej było na placu zabaw około północy. Nie wiem, czy zdjęć było więcej, ale na pewno warto czekać na to jedno, na tym betonowym koniu czy jak tam :)

A było rzeczywiście bardzo zacnie: piwo, pub, piwo, szpital, piwo, McDonald's, piwo, plac zabaw, piwo.

Agi - 11 Kwietnia 2008, 12:24

Widzę, że sporo straciłam upierając się przy wcześniejszym wyjeździe :mrgreen:

Zresztą w pociągu przeżyłam swoisty "Dzień świra".

Ja próbowałam czytać, a panienki siedzące obok jazgotały jakby im kto za to płacił. Dobrze, że wysiadły w Obornikach, bo zaczęły mnie nachodzić mordercze pomysły :twisted:

cooger - 11 Kwietnia 2008, 14:37

Kuba napisał/a
na tym betonowym koniu czy jak tam :)


Ups a ja myślałem, że to był lew ;)

Gwynhwar - 11 Kwietnia 2008, 14:39

Ło bosz... :mrgreen:

Wstałam! Wydaje mnie się, że można to poczytywac za niemały sukces! Do domu dotarłam przed drugą, a w tramwaju czytałam tego całego Nahacza (Kuba, Piotr- dziękuję raz jeszcze). Na początku mojej relacji, chciałam ponownie przeprosić banshee, jako, że stałam się bezpośrednim powodem jej aktualnego kalectwa. Jak już wspomniano tradycji stało się zadość- padało, a w finale ktoś skręcił kostkę... Zdjęcia zaraz wpakuje na jakiś serwer, i zapewne ku zdzieiwniu chłopców okaże się, że to na co sie wspinali, to już nie słub, jeszcze nie pegaz, ale lew z gołą laską na grzbiecie :mrgreen:

Podsumowując- bawiłam się dobrze, i przyjemnie było wypić z wami piwo i pogadac na huśtawkach 8)

Gwynhwar - 11 Kwietnia 2008, 16:12


banshee


Chal & banshee


Proszę Państwa, tak! On się uśmiecha :D


Relax, take it EEEEasy :D


Artystyczne skupienie Kuby


Agi


Nikotynowe Stonehenge made by Easy :D








Twórca ze swoim dziełem :D


Właśnie nie wiem, czy On aby nie dłubie w nosie :D


Easy


Powrót Big Mena :D


Hot disscusion


Agi


coogeriozo


Zdjęcie z cyklu cooger się cieszy, że mnie widzi :D


Saligia


Proszę was, on się znów uśmiecha!


Perwersyjne przyjemności Marka ;>


banshee


Agi


Adam pije trunki


Mamy relację fotograficzną dwojakiego rodzaju :D Nic sie nie ukryje! Oto noga banshee od środka!


To się musiało tak skończyć :D :D :D

Dawid ma rację, to był najdłuższy Piwokon ever :D
Tu znajdziecie filmiki: http://s165.photobucket.c...k=nav_tab_album

Myślę, że hasłem imprezy pozostanie tekst: "Lubię sznurki" :D

Kuba - 11 Kwietnia 2008, 16:38

Koń faktycznie okazał się lwem.
Piotrek Rogoża - 11 Kwietnia 2008, 17:23

Następnym razem wejdziemy na pegaza. Film ze schodzeniem z rzeźby nie oddaje skali przedsięwzięcia - z drugiej strony jest tam całkiem wysoko.
W ogóle Piwokon był przedni, choć obrazki w rodzaju "Kuba zasuwający na wózku inwalidzkim szpitalnym korytarzem i oglądający to z otwartymi ustami ochroniarz" będą mi pewnie jeszcze przez jakiś czas wracać flashbackami. No i bardzo współczuję kontuzji banshee.
Potem wędrowne afterparty również było bardzo udane. Pozdrowienia zwłaszcza dla pary z McDonalda. Finał w plenerze zacny, piwo nigdzie nie smakuje tak, jak na huśtawce.

Gwynhwar - 11 Kwietnia 2008, 18:15

Podsumowując, mamy za sobą już 15 edycji :D

Piwokony:

1- 10.05.2007
2- 10.08.2007
3- 7.11.2007
4- 20.11.2007
5- 8.12.2007
6- 30.12.2007
7- 17.01.2008
8- 26.01.2008
9- 1.02.2008
10- 16.02.2008
11- 22.02.2008
12- 10.03.2008
13- 03.2008
14- 29.03.2008 Piwokon Pyrkonowy
15- 11.04.2008

cooger - 11 Kwietnia 2008, 19:37

Wszystko jasne, tylko kto to jest k.... ten Dawid ! :wink:
merula - 11 Kwietnia 2008, 22:21

ja tez bym chciała na imprezę z hasłem przewodnim "lubie sznurki". A nic wcześniej nie mówiliście, paskudy ;P:
banshee - 11 Kwietnia 2008, 23:30

Gwyn spoko, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :mrgreen: jakam ja teraz rozpieszczana :mrgreen:
Easy - 11 Kwietnia 2008, 23:34

Niespodziewane kontuzje bez mojego udziału? Co wy tam robiliście?
banshee - 11 Kwietnia 2008, 23:44

eee...no taka karma, ja to zawsze muszę coś zmalować :roll:
Adashi - 12 Kwietnia 2008, 00:24

banshee, do następnej edycji się zagoi :wink:

Gwynhwar, fajne foty i filmiki :bravo

P.S. Listę sprawdzę potem :wink:

mawete - 12 Kwietnia 2008, 08:11

Pobalowaliscie :mrgreen: :bravo
merula - 12 Kwietnia 2008, 09:40

Gwynka po prostu ostatnio przenosi wirusa kontuzji. :mrgreen:
Adashi - 12 Kwietnia 2008, 09:49

Po prostu kobiety skacząc nie robią telemarku :twisted: :mrgreen:
Chal-Chenet - 12 Kwietnia 2008, 10:56

A jakie dawaliście jej noty za styl? :D :D :D
Adashi - 12 Kwietnia 2008, 11:17

Samego upadku nie widziałem (sięgałem po piwo) przyznaję się bez bicia, jeno słyszałem, a kiedy spojrzałem we właściwą stronę biedna banshee już leżała na glebie :(
mad - 12 Kwietnia 2008, 13:03

Ale pojechaliście! :bravo :bravo :bravo
Na piętnaście Piwokonów byłem tylko na dwóch. Mizerna średnia :(

Chal-Chenet - 12 Kwietnia 2008, 13:06

mad, do nadrobienia ;) Okoliczności Cię tłumaczą, ale liczę, że w przyszłości będziesz częściej. ;)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group