Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)
lucek - 14 Stycznia 2010, 14:30
| feralny por. napisał/a | | Khorne_S, kuszy nie wolno, a łuk to sobie nawet przez internet kupisz i do domu Ci przywiozą. Wynika to prawdopodobnie z tego, że ktoś, kiedyś, gdzieś usłyszał, że jakaś jednostka specjalna używa kusz (albo przynajmniej ma kusze). Na takiej samej zasadzie w Polska stała się jednym z niewielu krajów na świecie, w których nie wolo używać (zwykłym ludziom, rzecz jasna) laserowych wskaźników celu. |
Ten zapis o kuszach jest starszy* niż potencjalne zagrożenie 'zgapianiem' od jednostek specjalnych. Hipoteza jest taka, że władze PRLu bały się broni, z której po półgodzinnym szkoleniu każdy może na 300 metrów ustrzelić człowieka, po cichutku i dość nieodwracalnie (kto widział cegły przebite 200-funtową kuszą na wylot, ten wie, co mam na myśli).
Do kuszy nie potrzeba praktycznie żadnych umiejętności, podczas gdy dojście do poziomu śmiercionośności w użyciu łuku zajmuje dość dużo czasu. Ponadto łuk jest duży, nieporęczny i ciężko go ukryć, a kusza z windą angielską, zrobiona z resora od malucha, z ciekawym patentem na montaż łuczyska to nieduża torba lub większa teczka...
No i tak zostało nam do dziś, niestety. Ale pocieszać się można, że na przykład trebusz, działo i colta navy można posiadać i strzelać legalnie.
*) nie wiem, jak to wyglądało w dwudziestoleciu.
l.
feralny por. - 14 Stycznia 2010, 14:37
lucek, przekornie zapytam, możesz zacytować zapis na temat kuszy z perelowskiej ustawy z dnia 31 stycznia 1961 r.?
dalambert - 14 Stycznia 2010, 14:40
feralny por., Kuszy to już Papa Incenty III zbraniał, a wy jeno do PRL-u sięgacie
lucek - 14 Stycznia 2010, 14:58
| feralny por. napisał/a | | lucek, przekornie zapytam, możesz zacytować zapis na temat kuszy z perelowskiej ustawy z dnia 31 stycznia 1961 r.? |
Jak pisałem, to hipoteza jest
Przy okazji, ta ustawa zdaje się karała za posiadanie wiatrówek, które teraz są legalne. Dlaczego pomija kusze - nie wiem. Być może inny akt prawny to regulował. Poza tym ustawa nie wyjaśnia, co należy rozumieć pod pojęciem broni sportowej (a jest to broń różna od broni palnej, por. Art 1.1).
l.
Sandman - 14 Stycznia 2010, 15:06
Fidel-F2, zgadza się,
feralny por. - 14 Stycznia 2010, 15:12
lucek, zapis o kuszy pojawia się dopiero w Rozp. MSW z 29.10.90 a pózniej zostaje powtórzony w ustawie z 1999r. czyli już za wolnej Polski, a hipoteza o zapatrzeniu na amerykańskie filmy znajduje potwierdzenie między innymi w punkcie dotyczącym "nunczaków" (jakoś posiadania śmiertelnie niebezpiecznych wideł, siekier i cepów nikt nie zabrania, pewno w przeciwieństwie do "nunczaków nie zrobiły takiej kariery w holiłudzie).
Ziuta - 14 Stycznia 2010, 15:19
feralny por., lucek, a wiecie, że wy tu normalnie podkopujecie autorytet funkcjonariuszy państwa? Jeżeli zakaz jakiegoś typu broni wynika z tego, co obejrzał w telewizji Ustawodawca, to co się wyrabia np. z takim prawem bankowym?
End of offtop
nureczka - 14 Stycznia 2010, 15:20
feralny por., tak z ciekawości zapytam, czy przepis rozciąga się także na kuszę do polowań pod wodą?
feralny por. - 14 Stycznia 2010, 18:46
Ziuta, robię co mogę , ciężko na to zapracowali np. ustawowym promowaniem wiatrówek gładkolufowych.
nureczka, i tu mnie masz, nie wiem. Z jednej strony dla policjanta kusza to kusza, a w ustawie nie ma ani słowa na temat tego w jakim środowisku się strzela (polcyjna interpretacja ustawy jest prosta, jak nie jest napisane czarno na białym, że wolno, to nie wolno), z resztą większość pistoletów całkiem nieźle strzela pod wodą, z drugiej strony znam parę osób które sprzęt do polowania pod wodą mają i w ogóle się z tym nie kryją. Zapytam.
Fidel-F2 - 14 Stycznia 2010, 21:15
Ok, co to takiego olimpiada? Pytam o pierwotne znaczenie.
feralny por. - 14 Stycznia 2010, 21:17
Okres czasu pomiędzy igrzyskami. Coś ze 4 lata.
Fidel-F2 - 14 Stycznia 2010, 21:19
| feralny por. napisał/a | | Okres czasu | bla, bla bla
ale odpowiedź prawidłowa
feralny por. - 15 Stycznia 2010, 21:33
nureczka, podpytałem znajomego nurka, wygląda na to, że urządzenia do polowania pod wodą można kupić bez najmniejszego problemu, a policja nie stwarza problemów, choć z punktu widzenia ustawy ... Jak dla mnie co najmniej dziwna sytuacja.
A teraz pora na zagadkę (prostą, ale nic lepszego raczej nie wymyślę), oto ona:
Kto, będąc generałem, miał zwyczaj przedstawiać się jako "były pułkownik"?
Kruk Siwy - 15 Stycznia 2010, 21:35
Boh.
Znaczy Wieniawa?
feralny por. - 15 Stycznia 2010, 21:38
No pewnie, że tak.
Zadawaj.
Kruk Siwy - 15 Stycznia 2010, 21:53
Czym różnili się triari od principes i hastati? Dwie różnice proszę.
dalambert - 15 Stycznia 2010, 22:00
To wszystko rzymskie legionisty :
Chyba tak to leciało
Principes - najkrótsi stażem i wyszkoleniem - pierwsza linia w boju
Hastati - doświadczeni żołnierze - druga linia
Triari weterani - trzecia linia i ostatnie ultima ratio regum
Kruk Siwy - 15 Stycznia 2010, 22:01
Różnice proszę. Jedną podałeś - wiek. Co jeszcze?
dalambert - 15 Stycznia 2010, 22:04
Kruk Siwy, wyszkolenie i doświadczenie. Co do uzbrojenia to różnie bywało, ale pilium to chyba wszyscy ciskali.
Kruk Siwy - 15 Stycznia 2010, 22:06
A nie. Dopiero po reformie Mariusza. A wcześniej?
Kruk Siwy - 15 Stycznia 2010, 22:48
No dobra niech nam Dalambert rządzi.
Triari byli ostatnią rezerwą: ciężko opancerzeni weterani zbrojni w długie włócznie (hasta)
i gladius a także tarczę. Czyli pozbawieni byli broni miotanej. Walczyli trochę tak jak grecka falanga.
dalambert - 15 Stycznia 2010, 22:50
No to :
użyłem powiedzonka/sentencji Ultimo ratio regum kto, kiedy i na jakich przedmiotach umieścił je po raz pierwszy ?
Kruk Siwy - 15 Stycznia 2010, 23:08
Ludwik XIV. 1650 rok. Armaty.
Matrim - 15 Stycznia 2010, 23:09
Ludwik Słońce na królewskich działach, ale kiedy... nie pomnę. Wojna Trzydziestoletnia?
dalambert - 15 Stycznia 2010, 23:21
Kruk Siwy, Tak za panowania LudwikaXIV na armatach francuskich zaczęto umieszczać napis "Ultima ratio regum" czyli "Ostatni argument królów"
czyli Kruk Siwy, byłeś pierwszy i precyzyjniejszy / wojna trzydziestoletnia to 1618-1648/ więc :
ZADAJESZ
Matrim - 15 Stycznia 2010, 23:27
Chylę czoła...
Kruk Siwy - 15 Stycznia 2010, 23:32
I tam.
Ale obowiązek to obowiązek.
Romanorum ultimus. Kogo tak nazwano?
Agi - 16 Stycznia 2010, 00:40
Pytasz o spadkobierców Rzymu? Tak mówiono o Bizancjum.
Kruk Siwy - 16 Stycznia 2010, 00:41
Nie nie. Pytam Kogo a nie Co tak nazwano. Konkretną osobę z krwi i kości.
Agi - 16 Stycznia 2010, 00:48
Wybacz, godzina późna.
|
|
|