Silaqui - 5 Lutego 2016, 07:41
Bardzo przyjemna epidemia 
W temacie: wróciłam sobie do Czarnoksiężnika z Archipelagu i mam niecny plan w końcu przeczytać cały cykl o Ziemiomorzu, tak w przerwach między jednym sajfajem a drugim. Martva - 5 Lutego 2016, 09:39 Czytam trzeci tom Nowego Słońca i właściwie nie wiem dlaczego. krisu - 5 Lutego 2016, 19:36
My też nie. Ale też ostatnio miałem parcie na starocie i przeczytałem ebooka Ziemiomorze . Też nie wiem czemu. J.Wędrowycz - 5 Lutego 2016, 19:40 Klub Dantego, bardzo dobra. bio - 5 Lutego 2016, 21:02 Chiba Dętego. Nuda. I proszę nie zaprzeczać. A co do Nowego Słońca, to czytamy, bo jest to świetne. Takie z Najów. Dziecięciem będąc studiującym przeczytałem czteroksiąg w języku do niedawna dość mi obcym. W zachwycie. Potem czytałem to po kilkakroć i w oryginale i w rodzimym. Zawsze znajdując coś nowego. Wolfe nie raz bredził, ale tutaj Muza ( nie mylić z Czarzastym) go prowadziła. Pierwsze jego opowiadanie, jakie przeczytałem w któryś z tomów Orbit Knighta Damona traktowało o rzucaniu wielkich gumowych fallusów z tamy do wody na dole. Ciekawiej byłoby, gdyby woda była w górze. Nie sądziłem w ten czas , że ten autor coś mi zaoferować może. Myliłem się nie po raz pierwszy. Mam nadzieję, że jeszcze długo nie po raz ostatni. J.Wędrowycz - 5 Lutego 2016, 21:29 Generalnie przez ostatni rok bardzo dużo czytałem, mózg mój wchłonął wiele powieści dobrych, dających do myślenia i tych gorszych. Fidel-F2 - 5 Lutego 2016, 22:07 Fascynujące. Opowiadaj. Martva - 6 Lutego 2016, 11:13 Wolfe jest nieuczciwy z tym podziałem na tomy. To nie są osobne powieści, tylko jedna w kawałkach, tak po parę rozdziałów. A, jeszcze jakby między tomami się po jednym rozdziale gubiło. Świat jest bardzo ciekawy, ale go mało trochę. Fidel-F2 - 6 Lutego 2016, 12:29 Imperium mrówek - Bernard Werber Autor przypisuje mrówkom zbiorową świadomość i na tym pomyśle buduje koncepcję rozwoju cywilizacji tych owadów. Dodatkowo dodaje kontakt z cywilizacją ludzką. Koncepcja konstrukcyjna powieści kojarzy mi się z Non Stop czy Cieplarnią Aldissa. Fabuła służy głównie jako nośnik dla ukazania świata. Opowieść jest skrajnie prosta, zainteresowanie u czytelnika budowane jest poprzez położenie nacisku na niesamowitości wynikające z odkrywania świata widzianego oczami i umysłami mrówek. Umocowanie w rzeczywistości typowe dla beletrystyki kierowanej do młodego czytelnika, mocno uproszczone. Problemy które w naszym świecie wzbudziłyby potężne reperkusje zbywane są jednym zdaniem i przechodzi się nad nimi do porządku dziennego jakby się nigdy nie wydarzyły. Poczucie humoru, i ogólniej emocjonalność, również raczej młodzieżowo-dziecięce. Dla nastolatków rzecz świetna, dla dorosłego czytelnika lekkie, letnie czytadło, które specjalnie nie zaabsorbuje funkcji wyższych umysłu ale momentami zainteresuje jaką taką ciekawostką. Język nie boli ale brak tu cienia finezji, bliżej temu do walenia cepem niźli do baletu. Po następne tomy raczej nie sięgnę. Magnis - 7 Lutego 2016, 15:53 Terry Pratchett Piąty Elefant Kolejna część Świata Dysku, gdzie spotykamy tym razem Vimesa ze Straży Miejskiej i jego podwładnych. Zostaje wysłany w celu bycia na koronacji króla krasnoludów, ale niestety wszystko nie idzie tak jak powinno. Druga powieść, która w większości dzieje się w Uberwaldzie w kraju wilkołaków, wampirów i Igorów. Są sytuacje absurdalne, ale za wiele jednak humoru nie ma, a szkoda. Pod tym względem Carpe Jugulum było lepsze. Za to jak zwykle czyta się dobrze, historia przykuwa uwagę, a zakończenie podobało mi się. Terry Pratchett Prawda W mieście powstaje pierwsza gazeta, a za nią następne. William De Worde zaczyna zapisywać wszystko, pojawiają się panowie Szpila oraz Tulipan, a zombie Slank spiskuje. Absurdalna i nie pozbawiona uroku opowieść, w której prawda jest ukazana jako coś co zależy od punktu każdego. Postacie są fajne, historia interesująca, a najlepsze jest na samym końcu. Podobała mi się. bio - 7 Lutego 2016, 18:28 Ja tam nie wiem. Od lat próbuję, a nijak nie mogę się zainteresować. Może za późno zaistniał na mym horyzoncie. Może gdybym dziś przeczytał dopiero Jesień w Pekinie, też bym tylko wzruszył ramionami. Nie wiem, czy strata/Strata. Czasem bywa, a na tej planecie tyle innych ciekawych książek do zużycia/zażycia. Na końcówce wspominków Lecha Jęczmyka. Anegdoty jak zawsze u niego ciekawe, ale taka autobiografia powinna jednak być obrobiona przez dobrego redaktora. Pan Lech często ucieka w drobnicę wspomnieniową, nie pisząc o tym, co chyba tak ważne dla jego życia zawodowego. Za wiele polityki, za mało warsztatu i jego z pewnością ciekawego zaplecza. Fidel-F2 - 9 Lutego 2016, 22:39 Dziwna myśl w mej głowie - Orhan Pamuk http://www.szortal.com/node/9334 Agi - 10 Lutego 2016, 07:12 Kolejne książki Joanny Chmielewskiej - Zbieg okoliczności i Duża polka. Zbieg okoliczności poziomem absurdu i humorem dorównuje pierwszym powieściom Chmielewskiej. W Dużej polce Autorka rzuca kalumnie na ówczesne władze i nie miałabym nic przeciwko, gdyby to było bardziej zręczne i spersonalizowane. Magnis - 10 Lutego 2016, 17:29 Terry Pratchett Złodziej czasu Kolejna powieść ze Świata Dysku, ale tym razem spotykamy Śmierć, Susan i dwójkę mnichów, którzy chcą zapobiec zatrzymaniu czasu. Książkę przyjemnie się czyta i lubię postacie Śmierci oraz Susan. Historia ciekawa, niekiedy absurdalna i zabawna, ale wciągająca. Fajna powieść. Martva - 10 Lutego 2016, 18:24 Słucham sobie Gniewu Miłoszewskiego. Jak podejrzewałam, nie robi mi dobrze, zwłaszcza że ostatnio wszędzie się natykam na mocno mizoginiczne teksty. Czytam Cytadelę autarchy, z rozpędu. Ponoć jest jeszcze jeden tom. No nic, statystyki sobie podbiję, bo to dość krótkie wszystko. W ramach przerywnika dwa opowiadania z Wód głębokich jak niebo Brzezińskiej. I to są zdecydowanie rzeczy, które mi resztkach serduszka poruszają jakąś czułą strunę, znów płakałam przy Różach dla Sirocco. bio - 11 Lutego 2016, 20:34 Urth koniecznie, bo wszystko niemal wyjaśnia. Brzezińskiej nie trawię Martuniu, jak Ty mięsa. Ale płaczę nad Cebulą. nureczka - 11 Lutego 2016, 20:54 Nie wiem czy tekst ''Kaleki'' Sergieja Łukjanienko został przetłumaczony i wydany w Polsce. Szukałam ale nie znalazłam. To oczywiście o niczym jeszcze nie świadczy – może się kiepsko starałam. Będę wdzięczna za każdą informację. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie… Agi - 12 Lutego 2016, 07:20 Tekstu "Kaleki" też nie znalazłam. Ale szukając trafiłam przypadkiem na "Szósty patrol" i kupiłam do kompletu. Kolejna pozycja z dorobku Joanny Chmielewskiej zaliczona. "Dwie głowy i jedna noga" już tytułem sugerują, że będzie głupio i rzeczywiście jest. W dodatku miejscami ckliwie. Z nieprzeczytanych książek Chmielewskiej została mi jeszcze "Złota mucha", ale chyba zrobię sobie przerwę. Chal-Chenet - 12 Lutego 2016, 09:57 Chuck Wendig - Star Wars. Koniec i Początek Na tę chwilę jest to najsłabsza powieść z dotychczas wydanych książek nowego kanonu. 5/10 Agi - 16 Lutego 2016, 07:27 "Szósty patrol" - Sergiej Łukjanienko. Z zakończenia wynika, że to ostatnia część cyklu, chociaż autor może zmienić zdanie. Nie porwało. krisu - 16 Lutego 2016, 12:38 NF 2/16. Najlepszy tekst numeru: Broniąc Elizjum Sandersona. Coś ostatnio lubię spaceoperowe klimaty. Magnis - 16 Lutego 2016, 17:12 Brian McClellan Obietnica krwi Jak na debiut to całkiem dobra książka fantasy wyszła. Ciekawe podejście do magii, dużo akcji i fajni bohaterowie. nureczka - 16 Lutego 2016, 19:37
Obawiam się, że będzie to pisał do końca dnia i o jeden dzień dłużej. Agi - 16 Lutego 2016, 19:50 A to ja już dziękuję. Nie sądzę, żebym jeszcze chciała czytać o patrolach. Tak jak wyżej napisał bio, jest wtórne, autor niczego odkrywczego nie proponuje. Silaqui - 16 Lutego 2016, 23:20 Plany czytelnicze jak zwykle nie wypaliły i zamiast spokojnie dawkować sobie Ziemiomorze pochłonęłam trzy pierwsze tomy w tempie ekspresowym
nureczka - 17 Lutego 2016, 22:38 Dałam się skusić i sięgnęłam po powieść "Ludzie wiatru", pierwszy tom cyklu "Rycerze Sycylii" autorstwa Vivianne Moore. Od razu powiem – to nie był szczególnie udany pomysł. Może książka nie obraziła jakoś szczególnie mojej inteligencji i poczucia estetyki, ale podczas lektury wynudziłam się jak mops. Pozostałe tomy: "Dzicy wojownicy" "Okręt przeklętych" i "Człowiek znikąd" też nie przypadły mi do gustu. Zapraszam do przeczytania całości moich wynurzeń tutaj. dalambert - 17 Lutego 2016, 23:13 nureczka, dla zmiany tematyki przeczytaj Tajemnicę lady Audley niejakiej Mary Elizabeth Brandon. angielskie, opublikowana w 1862 roku - pisaliście kryminałki z XIX wieku , tu macie opowieść z epoki. Puckowi się podobała. nureczka - 17 Lutego 2016, 23:24 dalambert, dzięki. Jaki czas temu zastanawiałam się czy by nie sięgnąć po tę książkę. Przekonałeś mnie! Magnis - 18 Lutego 2016, 18:06 Mons Kallentoft Śmierć letnią porą i Jesienna sonata. Kryminały skandynawskie z bohaterką komisarz Malin Fors. W pierwszej autor zwięźle pisze, rozdziały krótkie, ale historia wciąga. Druga za to bardziej rozbudowana lecz również czyta się ją szybko. Autor znakomicie kreśli portrety psychologiczne. Przemyślenia i rozterki bohaterki nie nudzą i nie wpływają jakoś negatywnie na odbiór książki. Wątek śledztw trochę zagmatwany. W czasie obu prowadzonych w powieściach śledztw pojawia się wiele tropów, jest próba ich mylenia i podsuwania mylnych co się udaje. Śmierć letnią porą ma może ciekawą historię lecz nie wyróżniającą się niczym nowym na tle innych powieści. Za to Jesienna sonata bardziej rozbudowana i mnie się trochę lepiej podobała. Dobre kryminały, które szybko się czyta. cranberry - 19 Lutego 2016, 17:55 Maciej Żytowiecki - Mój sługa Ezra - 6/10 ciekawy pomysł i styl - więcej TU Marcin Jamiołkowski - Keller - 7/10 rozrywkowa space opera z rozmachem i przytupem, sprawdziła się jako poprawiacz humoru  - więcej TU
|
||||||||||||
