Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Witchma - 27 Października 2013, 19:55
A ja znów robię tort z kaszy manny. Nabieram wprawy
Godzilla - 27 Października 2013, 20:04
Tort z kaszy? Nieźle, tego nie znałam.
A na szarlotkę sypaną chyba mam gdzieś przepis, tylko nigdy go nie wypróbowałam. Ściera się jabłka i sypie warstwami jabłka - mąkę - masło i coś tam jeszcze, nie pamiętam, i przy pieczeniu wszystko ma się ładnie połączyć, o to chodzi?
Witchma - 27 Października 2013, 20:56
Godzilla, przepis znajdziesz na str. 433 wątku
Lowenna - 27 Października 2013, 21:36
Godzilla, mąka, cukier, kaszka manna i proszek do pieczenia. Jabłka na tarce i masło. I duuuuużo cynamonu
Musiałam w końcu wypróbować 'nowy' piekarnik. A ta szarlotka wychodzi zawsze
Godzilla - 27 Października 2013, 22:24
Dzięki
konopia - 27 Października 2013, 22:27
Godzilla napisał/a | konopia, a na czym polegała katastrofa? Rozpadły się w gotowaniu? |
Ciasto wyszło jakieś takie mocno rozlazłe i kleiste, w ogóle nie trzymało formy, przypominało to takie mocno rozlazłe drożdżowe. Kleiło się toto do wszystkiego i nie dało się uformować klusek, dosypywanie mąki nie polepszyło tej sytuacji. W końcu udało się wrzucić parę sztuk do wody, ale się rozjechały całkowicie.
Nie wiem czy to zasługa sera czy ziemniaków, czy może po prostu operator po raz kolejny wykazał się brakiem talentu do klusek.
Nie radze sobie z żadnymi kluskami, jak mam ochotę na kopytka to kupuję gotowe gnocchi
Lynx - 27 Października 2013, 23:58
konopia, dlatego proponowałabym, żeby robienia klusek ktoś Cię nauczył- stał nad Tobą w trakcie ich wykonywania. A w leniwych to ziemniaki i twaróg pół na pół, do tego jajko i mąka. Ziemniaki muszą być "sypkie".
Procella - 28 Października 2013, 15:20
Lowenna napisał/a | Szarlotka sypana Uwielbiam |
Też bardzo lubię. Proste a pyszne
Lynx - 28 Października 2013, 18:40
Znalazłam przepis i wypróbuję Moze już w ten weekend
Martva - 4 Listopada 2013, 13:25
Mam w piekarniku dwie dynie - Hokkaido i ozdobną, kupioną w Tesco za jakieś śmieszne grosze. Nie była wystarczająco ozdobna, żebym nie próbowała jej pożreć
Jezebel - 4 Listopada 2013, 14:06
Upiekłam wczoraj wreszcie ciasto marchewkowe i przed momentem pożarłam resztki Wyszło przepyszne, choć mało marchewkowe. Następnym razem zastąpię ananasa większą ilością marchwi. Albo jabłkiem.
Martva - 4 Listopada 2013, 16:02
Dynia ozdobna okazała się najzupełniej jadalna, obstawiam że to piżmowa skrzyżowana z czymś kolorowszym, bo kształt identyczny, tylko dwa razy większa i skórka w pomarańczowo/zielone maziaje.
Kruk Siwy - 6 Listopada 2013, 19:20
Stek saute gruby na dwa palce. A do tego nalewka cytrynowa tak jakieś 70 voltów. Stek wyszedł mi taki bardziej medium co i dobrze bo krwistego jednak bym nie zjadł a well done niesie ryzyko wysmażenia starej podeszwy.
Godzilla - 6 Listopada 2013, 20:59
Kupiłam na próbę dwie dyńki Hokkaido, pokroiłam w kostkę i zrobiłam je na gęsto, dorzucając czosnku, cebuli i pora, różnych przypraw i zaprawiając mleczkiem kokosowym. Nawet fajne wyszło, choć następnym razem chyba zmiksuję.
Fidel-F2 - 6 Listopada 2013, 21:33
sos zieberkowy, omomomomo omomomomo
charande - 9 Listopada 2013, 02:02
Jezebel, dzięki za patent na surówkę marchewkowo-imbirową, zrobiłam w wersji: marchewki + duże jabłko + sok z cytryny + imbir rozdrobniony i rzeczywiście wychodzi bardzo smacznie
Szukam teraz pomysłu, jak zapodać marchew na ciepło (jako dodatek do mięsa) osobnikowi, który generalnie gotowanej marchwi nie znosi (surową w miarę lubi). Na kwaśno, na ostro, orientalnie...? Ktoś kojarzy jakiś dobry przepis? Dość regularnie robię duszoną paćkę z cebuli/pora, utartej włoszczyzny (marchew-pietruszka-seler) i koncentratu pomidorowego z furą przypraw, jako sos do kaszy/ryżu, ale mile widziany byłby patent na marchewkę solo.
Fidel-F2 - 9 Listopada 2013, 10:40
marchewka z groszkiem bije wszelkie inne formy marchewki
fealoce - 9 Listopada 2013, 19:31
charande, zupa krem z marchewki, odrobiny cebuli i imbiru
Jezebel - 10 Listopada 2013, 11:32
Fidel-F2 napisał/a | marchewka z groszkiem bije wszelkie inne formy marchewki |
W pełni się zgadzam. Z sokiem z cytryny i szczyptą brązowego cukru, coby słodko-kwaskowata była.
charande, cieszę się, że pomysł się przydał i spodobał
Fidel-F2 - 10 Listopada 2013, 11:43
brązowy cukier to marketingowe pitolenie jednak abstrahując od tego problemu, marchewka jest słodka z natury więc nie bardzo wiem po co jakikolwiek cukier
cytryna nigdy mi do głowy nie przyszła ale zawsze marchew była gotowana na jakiś mięsku
Procella - 10 Listopada 2013, 12:03
Gotowana marchew to wielkie zło. A duszona na słodko jeszcze większe.
charande napisał/a | Dość regularnie robię duszoną paćkę z cebuli/pora, utartej włoszczyzny (marchew-pietruszka-seler) i koncentratu pomidorowego z furą przypraw, jako sos do kaszy/ryżu |
Jedyna jadalna wersja marchwi na ciepło.
Jezebel - 10 Listopada 2013, 13:43
Fidel-F2 napisał/a | brązowy cukier to marketingowe pitolenie |
Że "zdrowszy", to rzeczywiście pitolenie, bo od rafinowanego buraczanego (bo zakładam, że mówimy o trzcinowym, a nie buraczanym z odrobiną melasy, co go też jako "brązowy" sprzedają) różni się odrobiną minerałów, ale jest o wiele smaczniejszy. Jestem ostatnią osobą, która dałaby się nabrać na "zdrowy" cukier
Chyba krem z cukinii dziś zrobię.
Fidel-F2 - 10 Listopada 2013, 13:49
Jezebel napisał/a | ale jest o wiele smaczniejszy. | głównie to nazywam marketingowym pitoleniem
Jezebel - 10 Listopada 2013, 13:56
Chwila, chcesz powiedzieć, że nie czujesz różnicy? Ani tych strasznych ilości substancji przeciwzbrylających, które się bez umiaru dodaje do białego cukru, od kiedy jego ceny poszły w górę?
Fidel-F2 - 10 Listopada 2013, 14:05
Nie, nie czuję, jedyna różnica w kolorze. I o ile istnieje jakaś śladowa(!) szansa by przy pomocy smaku odróżnić czyste substancje to w potrawach/przetworach najmniejszej.
Jezebel - 10 Listopada 2013, 14:22
Melasa w cukrze trzcinowym (chyba, że próbowałeś tego barwionego buraczanego, ale to w ogóle kończy dyskusję ) ma bardzo wyraźny smak i trzeba mieć naprawdę totalnie niewrażliwe kubki smakowe, żeby go nie wyczuć. Podobnie przeciwzbrylający proszek w cukrze białym. Czasem się czuję, jakbym cukrem pudrem słodziła, kiedy mi się zdarzy użyć białego.
W ramach eksperymentu posłodź sobie kiedyś taką samą herbatę cukrem białym i dark muscovado. W ramach poszerzania wiedzy o świecie
charande - 11 Listopada 2013, 17:56
Baaardzo lubię marchewkę z groszkiem (z odrobiną masła, bez dosładzania i dokwaszania), ale - niestety - rzeczony antyfan gotowanej/duszonej marchwi nie toleruje jej w takiej postaci. Jego opinia na temat marchewki jest podobna, jak opinia Procelli.
Fealoce, ostatnio jedliśmy zupę krem z dyni z cebulą i imbirem Nie wiem, czy wersja marchewkowa znalazłaby uznanie, ale coś mi mówi, że niestety nie.
Witchma - 11 Listopada 2013, 18:02
Wczoraj mieliśmy marchewkę z jabłkiem, ale generalnie każda marchewka jest dobra
charande - 11 Listopada 2013, 18:14
Ja nie lubię surówki marchewka-jabłko, potrzebuję tam jeszcze jakiegoś intensywnego smaku: albo ogórek w occie, ocet i czosnek, albo imbir. Ewentualnie mógłby mi pasować wariant marchewka-seler ze śmietaną, ale bez jabłka.
Agi - 11 Listopada 2013, 18:15
Jako surówkę często robię marchewkę z jabłkiem i selerem.
charande napisał/a | Ewentualnie mógłby mi pasować wariant marchewka-seler ze śmietaną, ale bez jabłka. |
Jabłko dodaję zamiast cytryny, jako zakwaszacz.
|
|
|