Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane
gorat - 1 Stycznia 2008, 00:34
Już myślałem, że Dabliu wpadł tutaj zrelacjonować wrażenia z lektury, która sprawiła, że przegapił ostatnią północ
bio - 1 Stycznia 2008, 00:42
Dabliu, kwa, musisz od początku roku ?
Dabliu - 1 Stycznia 2008, 00:46
Sorry, chłopaki. Siedzę w domku z chorą żoną, wykańczam książeczkę, popijam alkohola i mam już troszku w czubie
bio - 1 Stycznia 2008, 01:00
To ok, czyli nadal ten Dabliu, którego trochę znam. Dobrego zdrowia na ciele i rozumie, hej !
Dabliu - 1 Stycznia 2008, 01:10
Hej! Miłych lektur w nowym roku wszystkim życzę.
GGG, obyś w nadchodzącym roczku znalazł jakąś klasyczną pozycję literatury pięknej dla siebie
anajo - 1 Stycznia 2008, 11:59
Za mną wszystkie tomy opowieści z narni Lewisa . Zaległość przeogromna bo dotychczas czytałem dawno temu 1 tom .
Hubert - 1 Stycznia 2008, 19:08
Trzeci tom Hrabiego Monte Christo. Jak już się intryga rozkręciła... No, dziś rano skończyłem. Ciekawie porozwiązywane intrygi. A że słabo pamiętam film, to byłem miło zaskakiwany co chwila
bio - 1 Stycznia 2008, 19:26
O co chodzi z tymi kolejnymi tomami Monte Christo ? Czy to przeróbka dla serii Poczytaj mi mamo ?. Niedługo to i Pana Wołodyjowskiego podzielą na 5 części i nazwą tomami.
Ziuta - 1 Stycznia 2008, 19:31
Myślę, że tu chodzi o trzytomowe wydanie w hardkowerze. Tłumaczenia Rogozińskiego. Dzielenie go na tomy nie jest zreszta dziwne. W moim wydaniu (zielona sowa) ma siedemset stron małą czcionką, a okładki trzyma się na słowo honoru.
Hubert - 1 Stycznia 2008, 19:31
Nie, nie. Ja po prostu mam takie wydanie, w którym powieść jest podzielona na trzy tomy.
EDIT: O, zostałem wyprzedzony.
Agata - 1 Stycznia 2008, 20:17
Haruki Murakami 'Wszystkie boże dzieci tańczą', czyli autor w sześciu pigułkach. Kto lubi Murakamiego znajdzie swoje ulubione ciasteczka, a kto nie lubi lub nie zna, może przetestować na krótkich, niemęczących formach.
Adashi - 1 Stycznia 2008, 20:20
BTW sequel Hrabiego Monte Christo zwie się Pamiętniki hrabiego Monte Christo. Rzecz spłodził Francois Taillandier. Info macie tutaj. Nie pytajcie mnie jednak, czy to porywająca lektura, bo nie czytałem
bio - 1 Stycznia 2008, 20:27
Jak by Dumasa nie dzielili, to i tak go nie zepsują. Fakt, że fantastyczna frajda dla czytacza, bez niej nie byłoby Gwiazdy moje przeznaczenie, która też niekiepska jest. Dumas to chyba jednak niedoceniony geniusz. Kto stworzył tyle archetypów w powieści, wciąż żywych i nośnych ? Ostatnia kinowa wersja Monte Christo jest dodupiasta raczej, ale starsza była bardzo dobra.
Edit : może by tak walnąć sequel Czterech pancernych ? oczywiście z Joasią Brodzik jako Lidką po liftingu i Pudzianem jako jeleniem.
Gustaw G.Garuga - 1 Stycznia 2008, 21:25
Dabliu, rozumiem, że Daviesa masz w pogardzie? Jego Historię Europy dawkuję sobie fragment po fragmencie od miesięcy, bo tomiszcze grubaśne, a do tego czytam w oryginale. O zastrzeżeniach do tej akurat książki nic nie wiem, choć o podstawie źródłowej Bożego Igrzyska czytałem, że miejscami dziwaczna. Jeśli masz jakieś konkretne zarzuty, podziel się, choćby tutaj, będzie ontopicznie, bo w moim przypadku to przecież 'ostatnio czytane'
Ogniem i mieczem wciąga bardzo i bardzo odciąga od innych zajęć. Co zaś do planów czytelniczych na ten rok, to zobaczymy. Zaczynam powoli mieć przesyt lektur "praktycznych", jeszcze parę pozycji czeka na swoją kolej, a potem się zobaczy.
PS. Jeszcze do wyliczanki faz, tak gwoli ścisłości, bo kogóż to obchodzi - miałem też przed laty fazę popularnonaukową. Dziś tę tradycję podtrzymuję sporadycznie tekstami z tygodników. Sic transit gloria mundi
Dabliu - 1 Stycznia 2008, 21:47
Gustaw G.Garuga napisał/a | Dabliu, rozumiem, że Daviesa masz w pogardzie? |
Nie, nic z tych rzeczy. Po prostu nie wolno opierać się na jego wywodach w jakiś serio sposób, bo Davies czasem zmyśla, często traktując źródła jak mu się żywnie podoba i nie weryfikując swoich wiadomości. Np. jakieś tam miasto, nie dość że umieszcza w innym kraju, to jeszcze przypisuje mu historię innego miasta, bo sam nie doczytał, a pasowało mu to do ogólnej wizji.
Historycy nie traktują go zbyt poważnie, ale jednocześnie lubią go, bo fajnie i zajmująco pisze
bio - 1 Stycznia 2008, 22:07
To już mi ulżyło, bo myślałem, że chodzi o polityczną niepoprawność i niesłuszność. Swetoniusza też można by parę razy zbesztać za nie do końca z prawdą zgodne wywody. Ale piszący dla szerokiego kręgu odbiorców muszą równoważyć talent gawędziarski z prawdą nieistniejącą/obiektywną często.
Gustaw G.Garuga - 1 Stycznia 2008, 22:22
Że potoczyście pisze, to fakt. Ma też talent do kreślenia szerszych wizji. Zresztą Historia Europy to opowieść z tezą. Davies w bardzo frapującym wstępie opisuje wybiórczość wielu opracowań nt. historii kontynentu, by w całym tomie "dawać odpór". A z ceną wdrażania tez w życie różnie bywa - kłania się Hegel i jego "tym gorzej dla faktów".
Hubert - 1 Stycznia 2008, 22:27
Adashi napisał/a | BTW sequel Hrabiego Monte Christo zwie się Pamiętniki hrabiego Monte Christo. Rzecz spłodził Francois Taillandier. Info macie tutaj. Nie pytajcie mnie jednak, czy to porywająca lektura, bo nie czytałem |
Mam to na półce, ale jeszcze nie przeczytałem. Z tego co wyczytałem z opisu jest to taki wypełniacz. Uzupełnia lukę od momentu ucieczki z zamku If do pojawienia się tajemniczego szlachcica w Paryżu
Ja na razie sobie odpuszczę, niech Monte Christo żyje po myśli mojej wyobraźni. Za parę miesięcy może spróbuję...
Adashi napisał/a | Ostatnia kinowa wersja Monte Christo jest dodupiasta raczej, ale starsza była bardzo dobra. |
Ostatnia to ta z Ironsem, a starsza z Depardieu?
EDIT: Swoją drogą, czy syn był równie dobry co stary Dumas?
bio - 1 Stycznia 2008, 22:36
Nie Adashi. Starsza to była z Chamberlainem z 74 albo 75 roku.
Adashi - 2 Stycznia 2008, 11:59
Sosnechristo napisał/a | Adashi napisał/a | Ostatnia kinowa wersja Monte Christo jest dodupiasta raczej, ale starsza była bardzo dobra. |
Ostatnia to ta z Ironsem, a starsza z Depardieu? |
[quote="bio"]Nie Adashi. Starsza to była z Chamberlainem z 74 albo 75 roku.
Sosnechristo, bio, zastanawia mnie, z kim Wy rozmawiacie na temat ekranizacji "Hrabiego MC", bo na pewno nie ze mną
Sosna młody jeszcze, ale bio MODny wyga z bratniego forum, no panowie Dobra, uznajmy, że trzymało was jeszcze od sylwka
Angelus - 2 Stycznia 2008, 13:22
Królikarnię Guzka przeczytałam i kurcze świetne to było! Ja chce jeszcze! Rewelacja!Nie jestem miłośniczką fantasy ale takie fantasy, to ja rozumiem! To zdecydowanie książka dla mnie.Poproszę więcej takich tekstów!
W Nowy Rok weszłam w towarzystwie pewnego sympatycznego kata.Gwiazdozbiór kata R.Dębskiego w czytaniu.
bio - 2 Stycznia 2008, 14:03
Chodziło o to, że to nie Adashi pisze, ino ja !
Adashi - 2 Stycznia 2008, 14:04
Aaaa... to chyba, że tak - jak mawiał poeta
Gustaw G.Garuga - 2 Stycznia 2008, 14:24
Skoro już o tym mowa - poezję ktoś tu czyta?
Kruk Siwy - 2 Stycznia 2008, 14:35
Bana prowokowi!
Iwan - 2 Stycznia 2008, 14:39
Kruk Siwy napisał/a | Bana prowokowi! |
no chyba że chodzi o poezję science fiction
Godzilla - 2 Stycznia 2008, 14:41
Królikarnia? Hm, przyglądałam się temu jakiś czas temu w księgarni i jakoś nie wzięłam. Więc mówisz że warto? To się chyba zainteresuję.
Dabliu - 2 Stycznia 2008, 14:47
Gustaw G.Garuga napisał/a | Skoro już o tym mowa - poezję ktoś tu czyta? |
Ja.
W ogóle, IMHO każdy, kto próbuje coś pisać, nawet prozę fantastyczną, powinien czytać poezję, bo uczy ona rytmiki i pewnej zwięzłości metaforyki, oraz urody zdania, jak mało co
gorat - 2 Stycznia 2008, 14:50
Pytanie która... Współczesna nie.
NURS - 2 Stycznia 2008, 14:51
Jesden POeta wart pięciu PiSarzy, fakt!
Mnie dziwnie ciągle dają do tłumaczenia jakieś wierszydła, a ja tak nie lubie rymowanek.
|
|
|