To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Czy są na świecie ładne wiedźmy?

gorat - 3 Listopada 2006, 23:21

Kruk: dałem sobie spokój :) Ale jakby każdy tak miał własny temat imieninowy - Romek, NURS, Kruk, elam... :roll:

To tutaj życzę braku zmęczenia :D I radości życia :P

Rafał - 4 Listopada 2006, 09:29

Wiedźmo, Wiedźmooo, żyj nam sto laaat!! :bravo
Wiedźma - 4 Listopada 2006, 09:59

Bardzo Wam dziękuję :)
Imieniny, imieniny, i po imieninach :) trzeba godnie dalej nosić swoje imię.
Choć czasem wolałabym być bez imienia :)
Dlatego lepiej być czasem po prostu wiedźmą :)


A w sprawie wątpliwości Draceny, to myślę, że na szczęście faceci są tak różni, jak rózne mogą być wiedźmy :) Są i Ci stereotypowi, którzy patrzą tylko na wygląd, ale są też chyba i tacy, co cenią inne walory :)

Ale co ja tam znam sie na facetach :D Gdybym się znała, czary by nie były potrzebne :mrgreen:

Kruk Siwy - 4 Listopada 2006, 10:01

Rafał, na litość przodków. W Wiedźmie kochał się już mój prapradziad pułkownik lekkokonych Gwardii Cesarza.
Tedy życz jej szczęścia i miłości a lata... lata zostaw w spokoju.

Rafał - 4 Listopada 2006, 10:18

Hm... no tak :oops: Ruskich laaat !!!

(lepiej :?: )

Kruk Siwy - 4 Listopada 2006, 10:24

No, finezyjnie życzenia to to nie są. Ale Wiedżma zrozumie Twoje intencje... i przyjmie (te życzenia) życzliwym sercem. Z pewnością.
Wiedźma - 4 Listopada 2006, 10:32

Finezji to my drogie wiedźmy nauczymy panów w nowym wszechświecie :)
Wiedźma - 8 Listopada 2006, 23:38

A mnie się udało przenieść na chwilę do realu i spotkać w Warszawie Kruka i dareko :)
Dracena - 9 Listopada 2006, 15:44

Cytat
Wiedźma napisał/a
Finezji to my drogie wiedźmy nauczymy panów w nowym wszechświecie :)


Chyba nie trzeba uczyć, co zaobserwowałam w Warszawie. :) nasi Panowie, na przykład dareko pamiętają nawet o pięknych kwiatach imieninowych :)

elam - 9 Listopada 2006, 21:12

:bravo

...
no, sprobowaliby zapomniec :mrgreen:

Dracena - 10 Listopada 2006, 19:09

Jakby zapomnieli, to zamieniłybyśmy ich... no zamieniłybyśmy ich... ":D No podpowiedźcie Panie, w co najchętniej zamienilbyście swoich i nieswoich Panów? :D A Panowie niech się wypowiedzą, w co chcieliby być zamienieni? :D Może Wiedźmie się uda :mrgreen:
Pako - 10 Listopada 2006, 19:14

Na dizeń dzisiejszy chciałbym zostać zamieniony w gromadę elektronów! O!
Wiedźma - 10 Listopada 2006, 19:27

Cytat
Pako napisał/a
Na dizeń dzisiejszy chciałbym zostać zamieniony w gromadę elektronów! O!

No to tym już jesteś :mrgreen:
A wolisz być wzbudzony do wyższych stanów czy uwolniony? :D

Pako - 10 Listopada 2006, 20:07

Nie uwolnionych, za duża odpowiedzialność, a poza tym o prądzie nie mam pojęcia, pomylę kable i będzie źle.
Ja chcę zostać elektronem najbliższym atomu, będę se siedział, grzał się tam i czekał,. aż w końcu któryś wariat ten atom rozbije.

Wiedźma - 10 Listopada 2006, 20:12

Najblizszym jądra? Mam nadzieję, że nie jądra ciemności, bom ja Wiedźma stosująca białą magię :)
elam - 10 Listopada 2006, 20:14

coz, zamienic by go w jedwabnika - bylby przynajmniej jakis pozytek. albo jeszcze lepiej, w kure, niech znosi jaja :D
Pako - 10 Listopada 2006, 20:19

Ja w kurę? JA! Kurę!?
Ja ci dam gremlinie jeden... zostanę tym elektronem i cię kopnę! :P

Wiedźma - 10 Listopada 2006, 20:19

No, elam podoba mi się :D I głaskać nie trzeba :mrgreen:
elam - 10 Listopada 2006, 20:21

i o to chodzi... jeszcze by ugryzl albo podrapal przy glaskaniu :)
dlatego rezygnuje z zamiany w kota czy inne mile stworzonko :D

Wiedźma - 10 Listopada 2006, 20:21

Ciężko dogodzić z życzeniami :)
Wiedźma - 10 Listopada 2006, 20:24

To może jakiś kompromis? :D Może być w koguta?:D
Pako - 10 Listopada 2006, 20:35

kogut też odpada. Rano wstawać i piać? Nie... A potem jeszcze rosół ze mnie zrobią.
To może ja zostanę.... dajmy na to... świnią! Ani myć się nie trzeba, a i pewne rzeczy są ciekawe straszliwie (kto czytał ile trwa orgazm u świni ten wie ;) ). A potem mkogę już zostać tym kotletem, niech będzie ;)

elam - 10 Listopada 2006, 20:45

z koguta nie ma zadnego pozytku :)
niech bedzie ten jedwabnik - moze dorobimy sie chocby chusteczek... :)

Kruk Siwy - 10 Listopada 2006, 21:41

Sadystki! Ja to bym Was po przemieniał. O na ten przykład w słodkie, niewinne dzieweczki.
Pako w koguta? No nie... a kto nam Pakon zrobi jak go rosołowo potraktują?

Wiedźma - 10 Listopada 2006, 21:45

W dzieweczkę to bym się chętnie przemieniła :D Ale niekoniecznie słodką :mrgreen:
Selithira - 11 Listopada 2006, 19:01

Ja się mogę zamienić w swój southparkowy avatarek Bedę ładniejsza. Albo w pytonka, ale wtedy kto mi się narazi, ten ma spory problem :mrgreen: A parę osób chętnie zamieniłabym w ropuchy :twisted:
Wiedźma - 13 Listopada 2006, 16:44

Nie rozumiem zamieniania tych, których mniej lubimy w równie niemiłe dla nas stwoarzenia :D No to w co się zamieniamy lub innych? :mrgreen:
Selithira - 13 Listopada 2006, 17:21

Wiedźma napisał/a
Nie rozumiem zamieniania tych, których mniej lubimy w równie niemiłe dla nas stwoarzenia


<kapitulacja mode on> To może chociaż w miłe, ale milczące i spokojne stworzenia? Albo w jakiś ładny, kolorowy kamyczek... Kamienie na ogół nie stwarzają problemów i nie trzeba na nie zwarcać uwagi :mrgreen:

Wiedźma - 13 Listopada 2006, 17:54

I można je w razie czego utopić. Hi hi hi :mrgreen:
Chociaż z drugiej strony są za mało przytulne :mrgreen:

elam - 13 Listopada 2006, 22:11

w diamenciki ich zamienic :D

niemila osobe zamienilabym w drzewo - np czeresnie.
gdyby bardzo mi podpadla, i nie chciala rodzic smacznych owocow, naslalabym na nia szpaki :)
albo w krzak bzu. o, tak !! bzy tak pieknie pachna. a kiedy mialabym szczegolnie zly humor, urywalabym mu galazki do wazonu :twisted:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group