Fidel-F2 - 18 Listopada 2015, 23:55 A zazwyczaj płacisz za książki do recenzji? dziko - 19 Listopada 2015, 22:26 Dwie różniaste rzeczy. Larry Niven - Pierścień. Pomysł świetny, wykonanie głowy nie urywa, na tle reszty klasyki SF jakoś mnie nie zachwyciło, ale też nie żałuję, że sięgnąłem. Jakub Małecki - Dygot. Sporo się ostatnio mówi o tej książce. Cóż, to mainstreamowy realizm magiczny (choć na spotkaniu autorskim Kuba temu zaszufladkowaniu zaprzeczał). Napisany dobrze, niezwykle dojrzale jak na młody wiek autora; zredagowany za to średnio. Generalnie rozumiem, że książka się może ludziom podobać klimatem, językiem, metaforyką, ale dla mnie jednak jest tu mainstreamowy przerost formy nad treścią, taki bardziej popis niż opis, choć bardzo sprawny. Cóż, widać nie jestem targetem. Generalnie zatem: fantaści, nie uciekajcie od fantastyki! Radomir - 20 Listopada 2015, 17:33 Zazwyczaj płacę za książki, które jeśli mam ochotę recenzuję. Tę dostałem za darmo pod warunkiem napisania recenzji. Fidel-F2 - 20 Listopada 2015, 17:48
Luc du Lac - 20 Listopada 2015, 20:28 Amatorska recenzja dla amatorskiej książki Radomir - 21 Listopada 2015, 15:17
Zdecydowanie amatorskim. 
Fidel-F2 - 21 Listopada 2015, 15:28 
Lowenna - 23 Listopada 2015, 09:09 Brian W. Aldiss Non stop. 15 lat za późno  Nie zestarzało się aż tak, jak Galaktyczny zwiad, jednak trąci myszką i pewną infantylnością.
Feliks W. Kres Księga całości. Bardzo mi się  Szczególnie Grombelardzka Legenda  na drugim miejscu Król Bezmiarów. Kto nie czytał, warto nadrobić zaległości
George R.R. Martin Starcie królów. Czyta się, nawet bardzo dobrze, wciąga. Jednak nie prędko sięgnę po kolejne tomy... Fidel-F2 - 24 Listopada 2015, 01:14 Pani Dobrego Znaku - Feliks W. Kres Świetna opowieść, w sumie wyważona, jest polityka, intrygi, żołnierka, to i owo na temat działania świata i ludzi, fajne postacie. I chociaż żaden z tych elementów nie jest jakoś specjalnie wyjątkowy to całość robi bardzo pozytywne wrażenie. Czytało mi się bardz dobrze. Jedynym zastrzeżeniem jakie mam to fakt, że nie do końca wierzyłem w logikę przedstawionych wydarzeń. Były momenty gdy mówiłem No nie, panie Autor, pleciesz pan farmazony. Niemniej konstrukcja intrygi i mechanizmów działania świata przedstawionego, mimo, że nie idealna, to jednak zasługuje na najwyższe uznanie. No i w paru miejscach szczerze się uśmiałem a w innych odrobinę wzruszyłem. Grombelardzką chyba bym jednak postawił odrobinę wyżej. Niewiele, ale jednak. Fidel-F2 - 24 Listopada 2015, 13:23 Zacząłem Pokój światów agrafka i zonk. Po kilku rozdziałach jest jestem kompletnie znudzony. 
m_m - 24 Listopada 2015, 14:12 Wytrwaj. Bedziesz pan zadowolony. Fidel-F2 - 24 Listopada 2015, 21:15 No nie wiem. Przeczytałem 1/4 i nic się nie zmieniło. Dalej jest nudno i męcząco. Jak na razie to wyraźnie najsłabsza rzecz Pawła z jaką się spotkałem. m_m - 24 Listopada 2015, 21:40 Pomimo kilku drobnych wad, uznałem te ksiązke za bardzo dobra i przeczytałem z przyjemnościa. Ale nie od dziś wiadomo ze nasze gusta sie nie pokrywaja. Fidel-F2 - 24 Listopada 2015, 22:06 Nie wiem, nie śledzę Twojego gustu. cranberry - 26 Listopada 2015, 23:53 Nie mam ja zdrowia do tego, żeby chodzić z kaszlem na Falkony  Ale nie ma tego złego (listopad mi jakoś tak umknął w malignie zapalenia oskrzeli), co by na dobre nie wyszło - se poczytałam.
Dziewczyna o siedmiu imionach - Hyeonseo Lee, David John - (wspomnienia uciekinierki z Korei Pn) 6/10 Historia świata islamu - Francis Robinson - 7/10 Wielkie dni małej floty - Jerzy Pertek - 6/10 Rozważna i romantyczna - Jane Austen - 8/10 Kolonie Rzeczypospolitej - Marek Arpad Kowalski - 6/10 Joanna d'Arc. Mit i historia - Timothy Wilson-Smith - 6/10 Chal-Chenet - 27 Listopada 2015, 09:37 Stephen King - Bazar Złych Snów Zaskakująco równy zbiór opowiadań. Jak dla mnie, warty przeczytania. 7/10 Melfka - 27 Listopada 2015, 11:49 "The Girl With All The Gifts" Careya. Moim zdaniem blurb robi tej książce krzywdę nie wyjawiając, o czym naprawdę jest (zwłaszcza, że już po pierwszym rozdziale można się domyślić), a to fajne i ciekawe spojrzenie na nieco już zużyty popkulturowy temat. Spoiler: Luc du Lac - 30 Listopada 2015, 00:08 Alistair Reynolds: Przestrzeń objawienia, Migotliwa wstęga, Arka odkupienia, Odchłań rozgrzeszenia. Opus magnum kosmicznej hard sci-fi. Debiutant który swoim pierwszym dziełem wskakuje na top topow Doskonale wykreowana wizja świata przyszłość (T+500-700), komplementarna i kompletna. Wizja przyszłość, drogi w które mogłoby udać się ludzie, rozwój technologii, społeczeństwa - wszystko dopracowane w szczegółach, świetne postaci ( kapitan Braninngan!!!) pomysły, zwroty i w ogóle mistrzostwo świata
PS. Imho lepiej cykl zacząć od pobocznej Migotliwej Wstęgi, bo właściwa trylogia to skok na głęboką wodę, a MW nieco spokojniej wprowadzi w świat. Tym bardziej że tłumacze nie ułatwiają odbioru. Chal-Chenet - 30 Listopada 2015, 08:55 Jacek Piekara - Ja, Inkwizytor: Kościany Galeon Kolejne książki Piekary z tego cyklu to moje guilty pleasure, nie zamierzam tego faktu ukrywać. Na tę powieść przyszło nam czekać półtora roku. To raczej sporo, i w tym kontekście można się było spodziewać, że książka będzie dopieszczona. Tymczasem znowu nie zostaje tu odkryte praktycznie nic nowego, to kolejna, choć tym razem dłuższa, wariacja na znane i (zazwyczaj) lubiane tematy. Cieszy, że forma Piekary jest wyraźnie wyższa niż w przypadku "Głodu i Pragnienia", całość czyta się lepiej i sprawniej, można odnieść wrażenie, że w końcu powróciła lekkość stylu. Wszystkie składowe są na swoim miejscu, ja jestem z lektury zadowolony. 7/10 Adon - 30 Listopada 2015, 13:36 Mam tak samo jak Ty. Inkwizytora poznałem dopiero po tym jak znawcy tematu wytknęli mi, że zrzynam od Piekary  Guilty pleasure to doskonałe określenie mojego stosunku do tych książek.  Galeon jeszcze czytam (z przyjemnością) - i póki co rzuciło mi się, że jest miejscami nazbyt rozwleczony w porównaniu do poprzedniego tomu.
cranberry - 30 Listopada 2015, 15:13 Dziwne losy Jane Eyre - 9/10!! A ja myślałam, że to romans! No, miłość i romans też są oczywiście i to smacznie, ale jest też cała reszta! Fidel-F2 - 30 Listopada 2015, 19:30 Pokój Światów - Paweł Majka Niestety rozczarowanie. Barokowy przepych i przeładowanie cudownością i magią wszelaką na dłuższa metę nuży, to tak jakby opowiedzieć 272 dowcipy o Jasiu, jeden za drugim, już gdzieś koło dwudziestego siódmego jest nudno i przykro. Fabuła nie poprawia sytuacji, to w zasadzie chodzenie od lokacji do lokacji i pokonywanie coraz bardziej kuriozalnych przeszkód przy pomocy coraz bardziej kuriozalnych sposobów. Pierdyliard nawiązań i odniesień do szeroko rozumianej popkultury nie jest niczym szczególnym, znów przesada i znów nuży. Czasem coś celnego rozśmieszy, czasem jakaś postać zaskoczy oryginalnym pomysłem. Ale to za mało. Raczej nie sięgnę po kontynuację jeśli kiedyś zaistnieje, a wygląda na to, że i owszem. Najsłabsza rzecz Pawła jaką zdarzyło mi się czytać, strasznie mnie zmęczyła. Chal-Chenet - 1 Grudnia 2015, 08:30
Nie mogę się nie zgodzić - faktycznie jest trochę rozwleczona i to jest jej mankament. Zanim cokolwiek zaczyna się dziać, mija 200 stron, a i później akcja nie gna do przodu w jakimś oszałamiającym tempie. Tak czy owak, jest to typowy Madderdin, i jako takowy, jest dobry. Btw, jeśli wedle znawców tematu "zrzynasz od Piekary", to chyba musiałbym w końcu sprawdzić co tam napisałeś. Jest szansa, że mi podejdzie.
Agi - 3 Grudnia 2015, 18:47 Ostatnio czytam mało fantastyczne teksty. Inaczej, teksty są fantastyczne ale gatunkowo to nie fantastyka. -"Babski motyw" - Joanna Chmielewska. Od czasu do czasu wykopuję jakiś jeszcze nie czytany kryminał mojej ulubionej autorki i dobrze się bawię. - "Stuhrmówka, czyli gen wewnętrznej wolności" - Beata Nowicka. Autorka przez rok prowadziła rozmowy z Maciejem Stuhrem. Bardzo lubię młodego Stuhra, uważam go za jednego z najbardziej inteligentnych i błyskotliwych aktorów. Chal-Chenet - 4 Grudnia 2015, 14:53 Paul S. Kemp - Lordowie Sithów Dosyć dobra powieść. Ale w sumie tylko dla fanów... 6/10 Agi - 7 Grudnia 2015, 11:19 Szajka bez końca - Joanna Chmielewska. W mojej ocenie jedna ze słabszych pozycji w dorobku autorki. Wydana po raz pierwszy w 1989 r. razi naiwnością motywacji bohaterów, zajeżdża smrodkiem dydaktycznym i jest tak zapętlona fabularnie, że chyba sama Chmielewska nie do końca wiedziała co chce opowiedzieć czytelnikom. Fidel-F2 - 7 Grudnia 2015, 12:52 Jak to czytałem ćwierć wieku temu to mi się podobało. Tzn. pamiętam, że mi się podobało bo o czym to jest to w ogóle w tej chwili nie wiem. Agi - 7 Grudnia 2015, 13:16 Osnową fabuły są perypetie związane z kradzieżą i szmuglowaniem za granicę mienia zrabowanego przez Niemców w czasie II wojny na terenie Polski i poukrywanego w różnych miejscach. Trup ściele się gęsto, ale jest mniej zabawnie niż we wcześniejszych utworach Chmielewskiej, za to zapętlenie na granicy absurdu. dalambert - 7 Grudnia 2015, 15:23 Okup krwi Marcina Jamiołkowskiego, po Wiedźmach Kruka i Grzędowiczu znowu magia i Warszawa = niezłe. Martva - 8 Grudnia 2015, 20:28 Po przytłaczającej Peanatemie sięgnęłam po Przebudzenie (to nie był najlepszy King jakiego czytałam), potem Pół świata (wolę jednak dorosłe powieści Abercrombiego od YA, ale było dobrze), Eden w ogniu (to nie był najlepszy Simmons jakiego czytałam), a potem postanowiłam sprawdzić o co chodzi z tą całą Bator i przeczytałam Piaskową górę, i, kurde, całkiem mi się podoba. |
||||||||||||||
