To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

ihan - 25 Października 2015, 22:00

Doris Lessing Dwie kobiety. Książka zakupiona po drodze na dworzec bo nie miałam co czytać w autobusie. I cóż, hmmm. hmmm (wiem, że dużo hmmm-kam, ale taki mamy klimat). O, bardzo ładnie wydana książka ze świetnym zdjęciem na okładce. I jest tak: fajne historie, jak chodzi o historie-historie. Ale szczegóły już, no nie. Naiwne, uproszczone, pobieżne w wielu miejscach. Szkoda, bo nieoczywistości różnych układów międzyludzkich ciekawe i prosiłoby się o głębie nieprzeintelektualizowana. No i tak, jest przeintelektualizowane, na to narzekać kompletnie nie mogę. Nie żałuję, że przeczytałam, strasznie żałuję, że nie spełniło oczekiwań.
Chal-Chenet - 25 Października 2015, 22:25

Martva napisał/a
Zmarzłam w trakcie czytania :D

O toto! :omg:

Martva - 30 Października 2015, 18:52

Słuchane pod robótki: 'Złodziej dusz' Jadowskiej. Całkiem sympatyczna nowelka, tylko główna bohaterka jest straszną straszną Mary Sue. Piękna, zgrabna, bystra, wyszczekana, odgryzie się każdemu w każdej sytuacji. Z drugiej strony gdyby to był facet, pewnie nie zwróciłabym na to uwagi :)
Fidel-F2 - 30 Października 2015, 18:54

Martva -1
Martva - 30 Października 2015, 20:38

Podobało Ci się i zraniłam Twoje uczucia czy coś? Dla mnie to był tylko podkład pod koralikowanie, gdybym musiała angażować wzrok, pewnie bym narzekała :P
Fidel-F2 - 30 Października 2015, 21:08

Czytałem jedynie opowiadania z SF, kwintesencja kiczu i infantylności.
Martva - 30 Października 2015, 21:20

Kicz jest sympatyczny :P Ale słuchane książki oceniam o wiele łagodniej niż czytane (Złodziej dusz wchodził chyba lepiej niż Mutant Cooka).
m_m - 2 Listopada 2015, 23:08

W tym roku przeczytałem więcej ,,mainstreamowych'' książek niż przez ostatnią dekadę.
Tym razem Czarna Dalia Jamesa Ellroya się napatoczyła. Czytało się, co więcej mogę napisać?
Refleksja mnie taka naszła że niedawny zachwyt Miłoszewskim, był tylko ekscytacją neofity.

Ale teraz wracam do prawdziwego głównego nurtu, Neala Stephensona Cryptonomicon zaczęty. Jest moc, jest. Ostrzę zęby na Reamde, jeśli i to przeczytam, skończą mi się wydane po polsku dzieła pana Neala :(

Fidel-F2 - 2 Listopada 2015, 23:37

m_m napisał/a
Refleksja mnie taka naszła że niedawny zachwyt Miłoszewskim, był tylko ekscytacją neofity.
Miłoszewski produkuje gnieciuchy

m_m napisał/a
Tym razem Czarna Dalia Jamesa Ellroya się napatoczyła. Czytało się, co więcej mogę napisać?
słyszałem gdzieś, że rewelacja jest
Agi - 3 Listopada 2015, 07:29

Mam duże zaległości w opisywaniu wrażeń z ostatnich lektur, ponad dwadzieścia pozycji by się zebrało. Może kiedyś się zmobilizuję.
Dziś tylko zupełnie ostatnia, ledwie skończona.
Ja, Fronczewski - Marcin Mastalerz.
Bardzo szczera, ale na szczęście nie ekshibicjonistyczna opowieść Piotra Fronczewskiego o sobie. Okraszona dowcipem, autoironią i filozoficznym spojrzeniem. Zacne.

m_m - 5 Listopada 2015, 00:50

Fidel-F2 napisał/a
Miłoszewski produkuje gnieciuchy
Dałem się nabrać i uznałem że dobre czytadło?
Fidel-F2 napisał/a
słyszałem gdzieś, że rewelacja jest
E tam, żadna rewelacja, przeczytać można.
Fidel-F2 - 5 Listopada 2015, 15:35

Pamięć wszystkich słów - Robert M. Wegner Rozczarowanie. Nie całkowite ale jednak. Po pierwsze, widoczne pogorszenie języka, irytująca chropowatość. Zbiory opowiadań był przynajmniej o level wyżej. Wygląda to tak jakby brakło czasu na doszlifowanie stylu, gładkości powieści. Po drugie, autor idzie w stronę eriksonowatości czyli zapełnia świat stadem bogów, bożków, półbogów i innych tego rodzaju przygłupów o konstrukcji intelektualnej, emocjonalnej, psychologicznej typowej dla sześciolatków. Po dwustu mniej więcej stronach i szczególnie kretyńskim rozwiązaniu fabularnym związanym z tymi przygłupami zablokowałem się i przez jakiś czas niemal fizycznie nie byłem zdolny do dalszej lektury. Na myśl, że zaraz odłożę książkę i już nigdy nie będę czytał Wegnera zrobiło mi się przyjemnie i błogo, słońce wyszło zza chmury. Ale nadludzkim wysiłkiem woli, przełamałem obrzydzenie i pociągnąłem dalej. Smutne to jest, bo we fragmentach gdzie ludzie radzą sobie samodzielnie i o półbogach-retardach można zapomnieć, opowieść wciąga i czytanie przynosi satysfakcję. I po trzecie, trochę drażni płytkość całości. Niestety autor we fragmentach filozoficzno-życiowo-mądrościowych jest płaski jak naleśnik, banał to jego drugie imię. Ratuje go fakt, że chyba to rozumie. W tekście, dobrych kilkanaście razy przeprasza za pitolenie banałów. Podsumowując, powieść nierówna, niczego specjalnego nie niosąca ze sobą, napisana ledwie poprawnym językiem. A szkoda, bo potencjał jest. 3,5/6
Gorm - 5 Listopada 2015, 18:02

Chal-Chenet napisał/a
Martva napisał/a
Wydrążony człowiek Simmonsa. Jednak Trupia otucha o wiele bardziej mi się.

A czytałaś Terror? To jest dopiero kosa.


Terror no tak ...ale Drood to jest dopiero... niełatwo to było przejść a jednak książka wciagała.

Luc du Lac - 6 Listopada 2015, 09:15

Fidel-F2 napisał/a
Pamięć wszystkich słów - Robert M. Wegner Rozczarowanie. Nie całkowite ale jednak. (...) A szkoda, bo potencjał jest. 3,5/6


niestety, zapowiedź tego można było wyczuć już w poprzednim tomie, faktycznie Wegner skręca w kierunku Erikssonowatości wielotomowej/wielowątkowej/pałer-wielobohaterowej/wieloczasowej
a szkoda.

Chal-Chenet - 6 Listopada 2015, 12:08

Amy Tintera - Restart

Bleh. Jest dużo lepszego young adults. To jest niestety kiepskie, poziomem porównywalne z mierną Misją 100.
4/10

Agi - 12 Listopada 2015, 20:51

Ściśle tajne - Alex Kava. Thriller sensacyjny oparty na faktach. Odsłania nieetyczne działania Departamentu Obrony i armii amerykańskiej testującej na ludności cywilnej i żołnierzach armii USA niebezpieczne substancje. Dobrze napisane.

Katarzyna Bonda - Sprawa Niny Frank, Tylko martwi nie kłamią, Florystka - powieści kryminalne ze wspólnym bohaterem Hubertem Meyerem, który jest profilerem policyjnym.
Czyta się dobrze. Postacie nie są jednowymiarowe, fabuła nieźle skonstruowana, wątek obyczajowo - romansowy nienachalny.

Chal-Chenet - 13 Listopada 2015, 09:33

James Luceno - Tarkin

Początek nowego kanonu wypada całkiem przekonująco.
7/10

ketyow - 13 Listopada 2015, 10:10

A Darth Plagueis czytałeś? Opinie ma świetne. Prequel do Mrocznego Widma. Ja się nie mogę zabrać, ale na półce już czeka.
Chal-Chenet - 13 Listopada 2015, 11:06

ketyow, czytałem. Nie podzielam opinii, jakoby była to książka rewelacyjna, ale na pewno jest dobra. Inna niż typowe SW, mniej akcji, więcej intryg i knowań. Zabrać się raczej warto, myślę, że nie powinieneś się zawieść...
m_m - 14 Listopada 2015, 23:41

Skończyłem Cryptonomicon Neala Stephensona i jestem zachwycony, zachwyt to dominujące uczucie które towarzyszy mi przy czytaniu twórczości tego autora.
Uwielbiam jego styl, ten nienachalny dowcip i lekkość pióra.
Co dziwne, w przypadku Stephensona, nie przeszkadza mi nawet narracja w czasie teraźniejszym, której nie znoszę w wykonaniu innych pisarzy.
Zastanawiam się dlaczego tak lubię książki i filmy o matematyce, szyfrach itp? Pewnie dlatego że to dla mnie prawdziwe fiction :mrgreen:
Ale jednak, żeby dawkować sobie przyjemność, odłożę Reamde na półkę i zacznę czytać trylogię Modyfikowany Węgiel Richarda Morgana.

ketyow - 15 Listopada 2015, 14:07

Morgan tyłka nie urywa. Można mu dać ocenę 7-8/10, ale to nie jest prawdziwe science-fiction. Tzn. science jest tam tylko tłem dla literatury przygodowej czy sensacyjnej, czy jak to tam zakwalifikować. W każdym razie ja zawiodłem się wyśmienitymi opiniami, jest to taka prosta literatura dla każdego - sprawia przyjemność, ale nie powoduje w żadnym wypadku zachwytów.
m_m - 15 Listopada 2015, 21:21

Troche mi to przypomina naszego Owena Yeatsa, tylko w dalszej przyszłości.
Ale po mniej wiecej jednej trzeciej pierwszego tomu zgadzam sie całkowicie z Twoją opinią.
Takie tam miłe czytadło.

Agi - 16 Listopada 2015, 13:52

Znowu mam fazę na kryminały.
Tam ci będzie lepiej - Ryszard Ćwirlej.
Pierwsze wrażenie z lektury - kryminał dygresyjny. Jest to chwilami irytujące, że w decydującym dla rozwoju akcji momencie autor odjeżdża od zasadniczego wątku i poprzez skojarzenia, bądź wspomnienia postaci aktualnie pierwszoplanowej cofa akcję o kilka lat lub przenosi w inne miejsca.
W najnowszej powieści, która podobno jest początkiem cyklu, Ćwirlej pokazuje tereny pogranicza polsko-niemieckiego po I wojnie światowej. Zasadniczo akcja rozgrywa się w Poznaniu, ale zahacza również o Piłę, Ujście, Chodzież. Komisarz Anton Fischer, były żołnierz armii pruskiej, Legionów i powstaniec wielkopolski prowadzi śledztwo w sprawie mordercy prostytutek działającego metodą Kuby Rozpruwacza oraz nieoficjalnie rozwiązuje aferę szpiegowską.
Ćwirlej jest pisarzem na wskroś wielkopolskim. Cenię go za rzetelną robotę faktograficzną, umiejętne posługiwanie się gwarą poznańską i pokazywanie mało nagłośnianej historii naszego regionu.

Wcześniej przeczytałam cykl neomilicyjnych kryminałów Ćwirleja. Też godne polecenia.

Agi - 17 Listopada 2015, 09:29

Dla poprawienia humoru sięgnęłam wczoraj po Marię Czubaszek.
Dzień dobry, jestem z kobry, czyli jak stracić przyjaciół w pół minuty i inne antyporady - "opowieści Marii Czubaszek o ludziach i zdarzeniach z jej życia, które to historie są zaprzeczeniem pochwały prowadzenia zdrowego życia…" Cytat za Lubimy czytać.
Lekko, złośliwie, autoironicznie. Bardzo przyjemna lektura.

Radomir - 17 Listopada 2015, 13:55

Sprawa Jontona - Tomasz Dziedzic

Proszę się trzymać z daleka!

Melfka - 17 Listopada 2015, 21:12

Cytat
Proszę się trzymać z daleka!

Po takiej "rekomendacji" sprawdziłam wydawcę. I wszystko jasne. :)

nureczka - 18 Listopada 2015, 08:39

Melfka napisał/a
Po takiej rekomendacji sprawdziłam wydawcę. I wszystko jasne.

Kto kupuje ich książki, ten jest sam sobie winien:)

Luc du Lac - 18 Listopada 2015, 10:17

Melfka napisał/a
Cytat
Proszę się trzymać z daleka!

Po takiej rekomendacji sprawdziłam wydawcę. I wszystko jasne. :)


Podbielski ?

Melfka - 18 Listopada 2015, 12:07

nureczka napisał/a
Kto kupuje ich książki, ten jest sam sobie winien:)

Niektórzy lubią ból... literacki. ;)

Luc du Lac napisał/a
Podbielski ?

Nie, ale ten sam poziom. Novae Res. Dla mnie taka wielka, czerwona etykietka z napisem "Nie ruszaj mnie!"

Radomir - 18 Listopada 2015, 17:55

To już wiem czemu dostałem do recenzji za DARMO - po prostu jeden czytelnik więcej. :D


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group