Każeł Rzelazny - 18 Lutego 2013, 13:49 Dopiero? Dla mnie co najmniej o dwa miesiące za późno... 
Ale dobre ito – jak się niema co się lubi, to się lóbi cosiema merula - 18 Lutego 2013, 15:02 może być i 2 marca. jako inicjator uwzględniam swoje ograniczenia, a 9 moje dzieci będą się kopać po głowach z innymi w Muszynie i chcę na to popatrzeć. ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Skofa odbyła się beze mnie. Lis Rudy - 18 Lutego 2013, 15:31
Stoi. Brak Ciebie. Nudno może być. dalambert - 18 Lutego 2013, 15:45
stanowczy sprzeciw 
Każeł Rzelazny - 18 Lutego 2013, 16:07
TO nie wchodzi w rolę
Może by więc spróbować zebrać się na tego 2 marca, żeby zostawić sobie odpowiedni dystans do następnej – kwietniowej...? merula - 27 Lutego 2013, 21:45 no i co? jednak 16? dalambert - 27 Lutego 2013, 21:47 merula, Chybać tak , ustalę jutro w Paradoxie. merula - 27 Lutego 2013, 21:49 i dobrze. nie wiem, jak się obrobię w ten weekend, a jednak chciałabym się pojawić. dalambert - 27 Lutego 2013, 22:53 merula, 16 to również św. Patryk w okolicy, może być tłoczno. Pucek - 1 Marca 2013, 13:34 A piwsko zielone jakieś będzie? W przeddzień właściwego świętowania? dalambert - 2 Marca 2013, 13:11 No to SKOFa na 16 III zaklepana nasza kieszeń od 17, ale można do białego rana, na zielono. 
Pucek aranżuje tańce irlandzkie na stole 
Anix - 4 Marca 2013, 02:39 Powinnam żem się pojawić. Złotych gór nie obiecuję, ale takie 70% mnie wyrywa się na wolność w kierunku Paradoxu
Kruk Siwy - 4 Marca 2013, 08:01 Tylko pamiętaj o zielonym piórku za uchem! gorat - 4 Marca 2013, 17:16 Niech cała się w piórka odzieje najlepiej. Kruk Siwy - 4 Marca 2013, 17:31 E tam. Jedno piórko wystarczy. Oczywiście nic poza tym. Wiosna idzie! merula - 4 Marca 2013, 20:10 robię w pamięci przegląd garderoby i odnoszę wrażenie, że niczego zielonego nie mam. a przynajmniej niczego, co można ludziom pokazać. będzie problem... Kruk Siwy - 4 Marca 2013, 23:44 Zielona farbka na czółko i już. Anix - 5 Marca 2013, 00:07 Nie mam piórka, ale mam zieloną bluzkę. So... przyjdę w zielonej bluzce ;p I w zimowych butach, moje finanse są tak kruche, że na razie do kwietnia będę musiała w nich popylać. Smuteczek. Kruk Siwy - 5 Marca 2013, 00:20 Byle tylko zima nie poszła ci na rękę... to znaczy na nogę. Bo wieczorami mrozek. I tak miałoby być do kwietnia? Anix - 5 Marca 2013, 00:26 A jak będzie słabo z kasą, to do maja będę w kozakach się kozaczyć. I pokazywać gest Kozakiewicza. Sad bat sru. :< Kruk Siwy - 5 Marca 2013, 00:30 E tam. Sandałki albo jakieś pepegi założysz. W ostateczności zaprowadzimy cię pod jakąś brzozę. Wejdziesz na nią bosa a zejdziesz już obuta. Znaczy obłapciona. Qrdesz, w łapciach chciałem powiedzieć. Anix - 5 Marca 2013, 00:32 Obłapiona, chciałeś powiedzieć
Sandały zrobię sobie z trawy a pepegi z pudełka kartonowego  Brzoza źle się kojarzy xD
Kruk Siwy - 5 Marca 2013, 00:42 Mnie tam tylko politura nie przechodzi... ech, lato. Człek się rozmarzył. No nic przyjdź w tych butach i bluzce. Będziemy podziwiać. Ja może się jak babcia Zagulina jakąś zieloną chustką okryję, pomyślę. Albo zjem coś niestrawnego to zielony będę na obliczu... Edit. I proszę mi tu froydowskich pomyłek nie amputować. No! dalambert - 5 Marca 2013, 00:54 Anix, a zielone masz 
Anix - 5 Marca 2013, 00:59 Ja nic nie amputuję, nie chcę mieć spodni a'la Dexter. A poza tym ja słabego nerwa mam, jeszcze bym z zieleni przeszła w niezdrową szarość. A strucie pokarmowe brzmi interesująco, człek nie dość, że się kolorowy robi, to jeszcze chudnie przy okazji. Koniec offtopa, bo mnie zue Adminy zjedzą.
Agi - 5 Marca 2013, 07:40 Anix, Ty mnie nie kuś od zuych wyzywając. 
merula - 5 Marca 2013, 08:14 to może maznę sobie oczęta zielonym cieniem. Anix - 5 Marca 2013, 10:07 Agi! *kłania się w pas, udając Japończyka* gomeee
Dobre Adminy, dobre, ale muszą jeść, a ja jestem niestrawna i w ogóle, no... 
Agi - 5 Marca 2013, 10:23 No!
Nina Wum - 5 Marca 2013, 11:47 Nie noszę zielonego. Może być turkusowy? |
||||||||||||
