Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu
Pako - 7 Maj 2006, 16:22
Gorata chyba katar jakiś złapał albo coś. W ogóle wiosna, a wokół mnie peło ludzi chorych jakichś... dziwne.
Anonymous - 7 Maj 2006, 20:57
Może jesteś wyjątkiem nie cierpiącym na żadną alergię.
Ziuta - 7 Maj 2006, 21:00
Ja mam katar cały rok.
Anonymous - 7 Maj 2006, 21:16
W wakacje też? Bo obstawiałabym alergię szkolną - bardzo niebezpieczna przypadłość
Ziuta - 7 Maj 2006, 21:39
W wakacje też. Ostatnio japońscy naukowcy opracowali świetny lek na katar. Może mi pomoże.
Pako - 7 Maj 2006, 21:52
Ja też mam katar sienny.
Albo miałem przez ostatnie sześć lat. Nagle przyszedł, nie dało sie z tym żyć. Brałem tabletki od uczulenia i był luz.
W tym roku katar przeszedł (?), bo ejst już maj, a ja tabletek brać nie muszę i nic mi nie jest.
Dziwne...
mawete - 8 Maj 2006, 08:28
Pako: widzę że gonisz NURSa w ilości postów
Pako - 8 Maj 2006, 08:32
Ano, staram się Bo mi się to forum spodobało
Fajni ludzie, fajny klimat.
No i wakacje powoli się zbliżają, to się rozkręcam
Ale do NURSa to mi jeszcze hoho i jeszcze trochę brakuje
gorat - 8 Maj 2006, 13:30
I czy ktokolwiek zauważył, że przekroczyliśmy 50000 postów?
Wiwat forum! Wiwat forumowicze!
Rodion - 8 Maj 2006, 13:34
To kto nam zostal jeszcze do pobicia?
gorat - 8 Maj 2006, 13:37
Na FNF jest teraz 61806 postów, a biorąc pod uwagę, że jesteśmy dwa razy młodsi, zjemy ich za miesiąc, hej!
Potem bracia Warner zostali - mają 193804 postów! Do dzieła, siostry i bracia!
Edit: 1337 post!
gorat - 8 Maj 2006, 16:36
Zauważyłem kolejną rzecz - w kwietniu napisaliśmy o jednego posta mniej niż w marcu Hańba!
Pako - 8 Maj 2006, 17:49
Dokładnie, też to już zauważyłem.
Ale kwiecień jest o jeden dzień krótszy, także i tak jest lepiej.
gorat - 9 Maj 2006, 13:58
Nie ma wymówek! Walczymy o więcej postów!
Rodion - 9 Maj 2006, 14:04
To moze wyznaczymy norme dzienną na forumowicza? Nie wykonanie normy bedzie karane pietnowaniem w karczmie!
gorat - 9 Maj 2006, 14:08
Słuszny pomysł, towarzyszu! Walczmy o wykonanie normy!
Przy okazji zapytam się (na razie tutaj, potem poszukam tego wątku z fachową pomocą ), gdzie można pozbyć się zużytych baterii. Coś chodzi mi po głowie, że są jakieś miejsca skupu/zbioru zalecone ustawą - czy też po prostu w skupie złomu?
Godzilla - 9 Maj 2006, 14:14
Do karczmy z nimi. Elektrolit przyda się Gremlinowi do koktajli, tych mocniejszych. Nawet przechodzony ma swą siłę rażenia. Ołowiane elementy też mogą być, może wykombinujemy jakiś kaftanik bezpieczeństwa dla bardziej radioaktywnych gości. Więc w czym problem?
gorat - 9 Maj 2006, 14:16
Znaczy się... ja o prawdziwych mówię!
Godzilla - 9 Maj 2006, 14:30
Aha. Hmmm...
http://www.zoo.waw.pl/sys...ektermitpow.jpg
http://www.wirtualna.wars...wydarzenia/7572
http://www.jozefow.pl/WWW/MJ/OS/ADRESY/adresy.html
Może starczy
Szukałam po haśle "utylizacja zużytych baterii Warszawa"
Vykosh - 9 Maj 2006, 14:42
No to trzeba zakladac wiecej dziwnych i generujacych posty tematów
gorat - 9 Maj 2006, 16:01
Godzilla: czyli mam do wyboru: zanieść baterie mrówkojadom, poszukać mitycznego zbiornika na baterie ew. zanieść do punktu skupu złomu?
Chyba pójdę do ZOO...
Vykosh: trzeba użytkowników aktywizować. Inna rzecz, czy nie przesadzam...
Godzilla - 9 Maj 2006, 16:05
Eee, mrówkojad mi się wkleił? Musiał mi się któryś link nie skopiować. Ale mrówkojad był piękny. Polecam ZOO. Generalnie to kicha z tymi bateriami. Kiedyś miałam do zezłomowania stare krople do oczu, atropinę. Poszłam z tym do apteki. Tam mi powiedziano, że pojemnik owszem jest, ale na lekarstwa stałe, a krople to sobie mogę wyrzucić dwie dzielnice dalej, w aptece okulistycznej. Wysmerfowałam tę butelkę do najbliższego kosza ulicznego.
Iscariote - 11 Maj 2006, 13:43
Nowośc.. człowiek uczy się całe zycie
To w aptece złomuje sie zuzyte lekarstwa.. a ja zawsze do kosza wrzucałem..
Godzilla - 11 Maj 2006, 13:49
Są takie pojemniki, przynajmniej u mnie w okolicy. Ale jak się okazuje nie wszystko można tam wrzucić. Część lekarstw to cholerne trucizny, i lepiej żeby się w glebie nie rozpuszczały. Atropina też jest niczego sobie.
Duke - 11 Maj 2006, 14:32
Fajnie! U mnie w Poznaniu to jest taki ordung, że mamy zwykłe kosze na śmieci, obok stoi taki na szkło, następny na plastiki i jeszcze jeden na makulaturę. Teraz chcą dołozyć jeszcze jeden na odpady kuchenne (ciekawe kto mi da na pięć osobnych worków na śmieci ), ale najzabawniejsze jest to że i tak ta hołota i bydlo które mieszka na moim osiedlu segreguje śmieci wyrzucając puszki przez okno balkonowe, a ogryzki kuchennym
Godzilla - 11 Maj 2006, 14:37
U nas też spotyka się takie kontenery, przy czym ja staram się to i owo segregować, a mąż twierdzi że to jest zawracanie głowy i kto zaręczy, że te szkła i plastiki nie zostaną wrzucone na jedną stertę z całą resztą. Co do osiedlowej hołoty, teściowie od lat mieszkają na Bródnie. I kiedyś w nocy obudziły ich hałasy - takie łup, łup, łup zza okna. To z szóstego piętra, w ramach małżeńskiej wymiany zdań, leciały różne sprzęty: fotele, telewizor, pufy i coś tam jeszcze. Do rana duża ich część znikła. Nie wiadomo, czy to ci z szóstego się opamiętali, czy raczej inni menele wyzbierali co się da.
Rafał - 12 Maj 2006, 11:00
Słuchajcie, przez dwa lata zajmowałem się zawodowo gospodarką odpadami. Jestem dość mocno "obryty" w temacie. Jakbyście chcieli jakieś info na cokolwiek związanego z tym to walcie prosto z mostu. Ale odpowiedzi dopiero w poniedziałek.
Słowik - 12 Maj 2006, 11:13
U mnie na osiedlu jest pas ziemi niczyjej, po drodze na drugie osiedle, ani jednego kosza, jeden malutki śmietnik. Żadne z osiedli się do tego obszaru nie przyznaje, są tam dwa boiska do kopania piłki, góra śmieci (ostatnio widziałem w trawie damski kozak) i to wszystko widzę z mojego balkonu.
A wczoraj nagle ni stąd ni z owąd (tak się to pisze ??) pojawiło sie kilku panów i zmietli wszystkie śmieci.
Potem dowiedziałem się, że w tym samym dniu było zebranie mieszkańców spółdzielni
Lu - 12 Maj 2006, 11:34
Mam pytanie do Rafała:
Miały być podjęte jakieś działania prawne dot. złomowania komputerów - co sie dzieje w tym temacie? Czy wiesz moze czy podjęto już jakieś działania?
Wiem że jest to temat świeży w Polsce, ale słyszałam ze w Japonii mozna zostawić zużyty sprzęt pod dowolnym sklepem handlującym komputerami i oni zobowiązani są do utylizacji zgodnie z przepismi.
Ale cieszę się że wam również nieobce sa problemy z odpadkami - chciałam kiedyś napisać pracę semestralną o wkładzie babci w proces recyklingu - one pakują jedzenie dla wnucząt w woreczki po mleku... kiedyś mnie to bawiło a teraz to doceniam .
Odpadki kuchenne - nie wiem po co taki kontener... z tego co wiem związki organiczne przyspieszają rozkład odpadów na wysypisku więc jak najbardziej wskazane jest umieszczanie ich w zwykłych kubłach.
Olej z patelni zbieram na papier (ręcznik kuchenny) i wyrzucam do śmieci - tak mnie uczono, ale może są jakieś nowe zalecenia w tej sprawie...
Duke - 12 Maj 2006, 11:40
Lu, Cytat | Odpadki kuchenne - nie wiem po co taki kontener... z tego co wiem związki organiczne przyspieszają rozkład odpadów na wysypisku więc jak najbardziej wskazane jest umieszczanie ich w zwykłych kubłach. |
no właśnie chodzi o nowe przepisy unijne króre coś wspominają o kompoście.
|
|
|