Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane
Martva - 20 Maj 2015, 19:34
Przeczytałam zajawkę antologii Wolsungowej (zapowiada się całkiem smakowicie) i zaryzykowałam 'Trzeci świat' Guzka (pamiętam że ktoś mi odradzał). I podobał mi się, wprawdzie zakończenia spodziewałam się gdzieś od jednej trzeciej, ale to nie jest książka w której najważniejsze jest zakończenie. Podoba mi się forma reportażu, podoba mi się język, podoba mi się świat (chociaż nieco przysmuca, czytam co ludzkość mogłaby zrobić z nowo odkrytymi światami - te hodowle i ubojnie jednorożców, brrr - i tak, wydaje mi się że to całkiem realne podejście) i podobają mi się smaczki.
Agi - 20 Maj 2015, 19:38
Skończyłam "Nowy patrol" Łukjanienki. Trochę mniej udany niż poprzednie części, tempo akcji siadło, autor odjeżdża w filozofię, co jeszcze nie jest najgorsze, ale niektóre zagadnienia przedstawia w formie nieomal wykładu.
Freja Draco - 21 Maj 2015, 10:16
Martva napisał/a | zaryzykowałam 'Trzeci świat' Guzka (pamiętam że ktoś mi odradzał). I podobał mi się |
Owszem, miodzik. Z zestawieniu z nim opowiadania z Królikarni (niby to samo uniwersum) pozostawiają zazwyczaj spory niedosyt i sprawiają przeważnie wrażenie jakichś takich urwanych w połowie, a tutaj mamy konsekwentną jazdę od preludium do finału z mnóstwem smakowitych scen po drodze.
Matrim - 21 Maj 2015, 11:35
Tuf wędrowiec.
Równia pochyła. Fajny początek, fajny zamysł, ale im dalej w opowiadania tym słabiej. Właściwie każde kolejne powiela schemat. Niech będzie, że ostatnie dwa starają się zadać kilka pytań, ale to trochę mało.
Radomir - 23 Maj 2015, 21:13
Zygmunt Miłoszewski Domofon
Może nie tak rewelacyjne jak seria z prokuratorem Szackim, ale nadal dobra książka. Zakończenie trochę niesatysfakcjonujące, niemniej lektura bardzo przyjemna.
cranberry - 24 Maj 2015, 18:40
Cory Doctorow - Kontekst, eseje. Wyprodukowałam się długo a emocjonalnie na Lubimy czytać, to linkuję.
Chal-Chenet - 24 Maj 2015, 18:51
Szmidt - Szczury Wrocławia
Przyjemna, rozrywkowa pozycja. Jeśli ktoś lubi podobne klimaty, nie powinien być rozczarowany. Ja przynajmniej nie byłem.
7/10
Magnis - 24 Maj 2015, 21:39
Zrobiłem sobie powtórkę z czterech pierwszych części Świata Dysku czyli Koloru magii, Blasku fantastycznego, Równoumagicznienie i Morta. Bardzo dobra lektura.
Fidel-F2 - 25 Maj 2015, 00:29
Zapomniałeś dodać, że przyjemnie się czyta.
Agi - 25 Maj 2015, 07:22
Fidel-F2, możesz nam oszczędzić swoich uszczypliwości?
Kobiety z ulicy Grodzkiej. Hanka Lucyny Olejniczak. Kraków z przełomu wieków pokazany z dużą znajomością realiów, ale postać głównej bohaterki - Wiktorii Bernatówny nieco wyidealizowana. Przewidywany jest dalszy ciąg, może autorka doda jej trochę negatywnych cech.
Luc du Lac - 25 Maj 2015, 09:15
Agi napisał/a |
Wiktorii Bernatówny nieco wyidealizowana. Przewidywany jest dalszy ciąg, może autorka doda jej trochę negatywnych cech. |
np. będzie robić fataaalną kawę
Fidel-F2 - 25 Maj 2015, 09:29
Duda, wygrał, muszę odreagować.
Martva - 25 Maj 2015, 10:05
Gillian Flynn 'Ostre przedmioty'. O jaaa. Kryminał/thriller z mocnymi elementami obyczajowymi. Ciężki i chory. Świetny. Muszę teraz poczytać coś lekkiego na odtrutkę.
Magnis - 25 Maj 2015, 10:16
Gustaw Meyrink Zegarmistrz
Wczoraj poczułem ochotę na przypomnienie sobie opowiadania Meyrinka, które załączono kiedyś do pewnego czasopisma, w którym redaktorem był sam Adam Hollanek.
Zaczyna się banalnie kiedy bohater przychodzi do zegarmistrza. Świetny utwór pełen metafor, pytań z koncepcją przemijania czasu, klimatyczny i niepokojący. Polecam.
cranberry - 25 Maj 2015, 10:40
John Le Carré - Bardzo poszukiwany człowiek, sensacyjne, bardzo mi się podobało, tu słów parę .
m_m - 25 Maj 2015, 18:07
Krew nie woda i Nazwanie bestii czwarty i piąty tom opowieści o Felixie Castorze. Czytało się świetnie, cykl z tomu na tom robi się coraz lepszy. Finał nieco rozczarował, ale ogólne wrażenie bardzo pozytywne.
hrabek - 25 Maj 2015, 20:33
Szkoda, że dalszego ciągu nie ma. I nie zapowiada się, żeby miał być.
Radomir - 26 Maj 2015, 19:42
Bezcenny Zygmunt Miłoszewski
Tym razem mocno się rozczarowałem. Język jakiś taki nijaki, bohaterowie nieciekawi, fabuła kiepska. Dobrze, że nie zacząłem czytać Miłoszewskiego od tej pozycji.
dziko - 29 Maj 2015, 23:36
Marcin Jamiołkowski - Okup krwi
Polskie urban fantasy, krwiste i przyzwoicie napisane, z paroma niegłupimi pomysłami i trochę dużym naginaniem akcji tu i ówdzie, generalnie niezłe.
Fidel-F2 - 31 Maj 2015, 17:11
Obłok Magellana - Stanisław Lem Estetyka mocno w klimacie Verne'a, bardziej przypomina piknik zakładowy albo wycieczkę luksusowym statkiem wycieczkowym niż wyprawę naukową. Utopia nasączona naiwnością Campanelli i ideałami szczytowego komunizmu, wszystkie problemy społeczne zostały rozwiązane; wszyscy są szlachetni, rozsądni, spolegliwi i uczynni, zawsze robią co trzeba, robią ile mogą, biorą ile potrzebują i nie więcej. Miejscami narracja meandruje i mieliznuje przynudzając. Oczywiście to wszystko z perspektywy dwudziestopierwszowiecznego cwaniaczka, biorąc pod uwagę czas i miejsce powstania, ówcześnie to była niezła mimo wszystko rzecz. Mimo, że Lem wydaje się tu miejscami jakiś niezdecydowany i nieogarnięty to oczywiście błyska co jakiś czas jego inteligencja, wyobraźnia i zdolność do podpatrywania rzeczywistości z boku i perspektywy. Fabuła liniowa, miejscami dygresyjna, miejscami pretekstowa nie jest szczególną wartością w tym dziele. Czyta się w miarę ale jestem pewien, że nigdy nie wrócę do tego tomu. Strasznie smutny, depresyjny i monotonny wyszedł ten świat Lemowi. 3,5/6
ihan - 31 Maj 2015, 22:52
Radomir napisał/a | Ian McDonald - Brasyl
Jak dla mnie niesamowicie męczący styl pisania. Coś mnie odpycha od konstrukcji jego zdań, opisów i dialogów. Fabuła i konstrukcja świata ratuje sprawę. 6/10. |
Cholera coś w tym jest. O ile Indie w wykonaniu McDonalda bardzo mi się, o ile jego Stambuł urzekł mnie także, to Brazylia zdecydowanie nie są moją parą kaloszy. I cholernie chciałabym przeczytać tę historię w innym wykonaniu, bo pomysł ma, oj ma potencjał. Ten odcinek sponsorowała cholera.
Freja Draco - 1 Czerwca 2015, 08:14
Fidel-F2 napisał/a | Obłok Magellana - Stanisław Lem Estetyka mocno w klimacie Verne'a, bardziej przypomina piknik zakładowy |
To teraz nie zatrzymuj się w pół kroku, tylko bierz z marszu za "Człowieka z Marsa" tegoż autora
Fidel-F2 - 1 Czerwca 2015, 09:44
Nie
cranberry - 1 Czerwca 2015, 21:06
Jan Maszczyszyn - Światy Solarne - czyli Bardzo Dziwna Książka, ogólnie pozytywnie - więcej tutaj.
Starscreem - 2 Czerwca 2015, 11:24
Przeczytałam 66% trylogii o prokuratorze Szackim.
Uwikłanie było bardzo dobre, ale trochę dziwne - czytało się tak przyjemnie i płynnie, że nie chciałam przestawać, ale jak już odłożyłam książkę, to nie ciągnęło mnie do niej z powrotem. Pewnie dlatego, że moim zdaniem, to nie jest kryminał. To obyczajówka.
Ziarno prawdy jest zupełnie inne, dzieje się tam znacznie więcej, rozterki prokuratora dotyczą głównie spraw zawodowych (a nie osobistych jak wcześniej) i zgadzam się z wcześniejszymi opiniami (zdaje się przeniesionymi do osobnego wątku), że jest to wielokrotnie lepsza książka niż Uwikłanie. Czytałam do trzeciej nad ranem, a potem nie mogłam zasnąć, tak miałam podniesione ciśnienie Zacna lektura. Choć jakbym się miała przyczepić, to są trzy rzeczy, które można by w książce poprawić: dwa powtórzenia i jeden "pierdut" w amerykańskim stylu.
Chyba zrobię płodozmian przed ostatnią częścią - musi mi spaść poziom adrenaliny we krwi
I postanawiam częściej sięgać po polskich autorów - jednak tekst pisany w ojczystym języku jest znacznie przyjemniejszy w odbiorze niż przekłady.
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2015, 12:49
Uwikłanie - Miłoszewski Zygmunt W końcu przeczytałem. I nie rozumiem tego całego hype'u. Miłoszewski jest dobrym gawędziarzem, zaciekawia nawet bzdetem (których nota bene pełna jest ta książka), ładnie rysuje drobne obrazki, rzecz czyta się bez męki i z zainteresowaniem ale z zainteresowaniem jaki wzbudza mieszanka Big Brother i M jak miłość. Językowo napisane poprawnie, rzetelnie ale prosto, w sumie to chyba dobrze. Szkoda, że całość jest oparta na głupkowatej terapii ustawień. Rozumiem magię w książce fantastycznej ale nie w obyczajowym kryminale. To tak jakby przyjąć, że psy szczekają d.pami i na tym oprzeć opowieść. Wierzę, że Miłoszewski napisałby to zajmująco ale niesmak by jednak pozostał. Chociaż w przypadku psów mogłoby to być może i zabawne, w przypadku terapii ustawień nie było. W sumie było miło i połknąłem lekturę błyskawicznie ale nie zachęciło mnie to do kolejnych części. Normalnie bym dał spokój, no ale ten Sandomierz. Z ciekawości kiedyś przeczytam, ale nieprędko. Na początku lektury miałem chwile deja vu, jakbym to skądyś znał, zajrzałem na filmweb i okazało się, że widziałem film. Nawet dałem niezłą ocenę, ale po chwili zastanowienia i próbie przypomnienia sobie o co chodziło, okazało się, że niczego nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Nawet jednej sceny, nie mówiąc o jakichś wątkach fabularnych. Sumując. Porządnie i zajmująco napisana pulpa, taki mcdonaldowy hamburger, dobry na plażę i do autobusu.
hrabek - 2 Czerwca 2015, 13:25
Tempo pochłaniania lektury to jeden z ważnych elementów mówiących o jej atrakcyjności. Zastanów się, kiedy ostatnio przeczytałeś coś w takim tempie i co sprawiło ci taką przyjemność w czytaniu. Bo mi takie uczucie ostatnio poza Miłoszewskim nie towarzyszyło. I pewnie, że nie jest to doskonała książka, a im więcej Miłoszewskiego czytałem, tym więcej rzeczy mnie u niego drażniło, ale nie da się ukryć, że opowiedzieć historię (dowolną) potrafi.
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2015, 13:33
hrabek, owszem, czyta się szybko i zajmująco ale suma summarum satysfakcja niewielka. Podobnie mam gdy przegnę grając na kompie. Gdy gram jest fajnie ale gdy skończę mam poczucie zmarnowanego czasu. Uwikłanie to lektura łatwa, lekka i przyjemna, co samo w sobie nie jest niczym złym. I ja mu niczego nie odbieram, w swojej kategorii robi dobrą robotę, ale to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej.
Agi - 2 Czerwca 2015, 13:46
Fidel-F2 napisał/a | Szkoda, że całość jest oparta na głupkowatej terapii ustawień. Rozumiem magię w książce fantastycznej ale nie w obyczajowym kryminale. To tak jakby przyjąć, że psy szczekają d.pami i na tym oprzeć opowieść. Wierzę, że Miłoszewski napisałby to zajmująco ale niesmak by jednak pozostał. |
Jednakowoż to nie jest czysta fikcja. Terapia ustawień istnieje naprawdę i co prawda budzi wiele kontrowersji, ale znajduje też klientów, a przede wszystkim praktykujących ją terapeutów. Pierwszy z brzeguartykuł na ten temat.
Poza tym zastosowana w książce terapia ustawień miała określone zadanie - wywarcie presji psychicznej na mordercy.
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2015, 13:54
Ja wiem, że istnieje w rzeczywistości, podobnie jak homeopatia, działa orgonowe, egzorcyści, koncepcje bogów takich czy innych i mnóstwo innych temu podobnych wymysłów.
|
|
|