Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Witchma - 21 Marca 2013, 08:38
Cytat | I ciasto z gruszkami z syropu. |
A jakie? To z olejem?
Lynx - 21 Marca 2013, 18:09
To z olejem.
A mięsko to coq au vin. Wyszło. Gościowi smakowało, mi też. Co prawda koguta nie miałam, tylko udka kurzęce "pci niewiadomej".
merula - 23 Marca 2013, 14:46
taki torcik to aż szkoda kroić.
dalambert - 23 Marca 2013, 14:54
mniam, mniam MNIAM
Kruk Siwy - 23 Marca 2013, 14:55
O, Ciapuś sąsiadki. Teraz już wiem gdzie przepadł.
corpse bride - 24 Marca 2013, 11:42
w środku powinien być CZERWONY!
Witchma - 24 Marca 2013, 11:51
I oczko sobie można bezkarnie wydłubać...
Kruk Siwy - 24 Marca 2013, 11:53
Witchma napisał/a | sobie można | o, to zawsze!
ihan - 24 Marca 2013, 12:36
Ja bym tam zaczęła jedzenie od nosa. Mmmmniam.
Ostatnio zakupiony, bardzo fajny olej kujawski z bazylią. Były jeszcze inne smaki, do wypróbowania w przyszłości, miło, że przynajmniej małe objętości.
Martva - 24 Marca 2013, 12:44
Jeśli by był z oliwki, ten nos?
Fidel-F2 - 24 Marca 2013, 18:32
Łosoś, jajko, majonez, koperek + bułka, masło, dżem wiśniowy własnej roboty + kakao na mleku. O jak mi tak dobrze.
Agi - 24 Marca 2013, 18:52
Racuszki z jabłkiem i brzoskwinią. Też mi dobrze.
ilcattivo13 - 24 Marca 2013, 19:20
Kartacze
corpse bride - 24 Marca 2013, 19:37
Breja z soczewicy (z piątku) i sztuka mięsa w sosie chrzanowym (z wczoraj). Dziś też kanapki z sosem chrzanowym, mniam mniam, mniam. Jeszcze trochę sosu zostało, więc jutro też pewnie będą.
nimfa bagienna - 24 Marca 2013, 19:43
ilcattivo13 napisał/a | Kartacze |
Nienawidzę cię.
Lis Rudy - 24 Marca 2013, 20:32
u mnie w ramach zagospodarowywania końcówek produktów, kloposiki z łopatki wieprzowej w sosiku chrzanowym. Dużo i dobre. Następnym razem będą w sosie koperkowym. Od obydwu się uzależniłem.
ilcattivo13 - 24 Marca 2013, 22:23
służę uprzejmie
ihan - 24 Marca 2013, 22:32
W tym zestawie nie pasuje mi oliwka na psi nos.
A Fidelowy zestaw łosoś z dżemem wiśniowym, wiem, trzeba być otwartym na nowe doznania, wiem, powtarzam to sobie, ale jakoś w tym wypadku konserwatyzm ze mnie wyłazi. wstyd mi.
A z żarcia, młode ziemniaki upieczone w piekarniku. I koperek świeży. Niezłe. Tak na cześć wiosny.
corpse bride - 24 Marca 2013, 22:48
Ziemniaki spod śniegu?
U nas dziś jeszcze ciasto: http://naukagotowania.blo...vel-ciasto.html
ihan - 24 Marca 2013, 22:52
Nie. Ze sklepu.
Kruk Siwy - 24 Marca 2013, 23:05
To te pseudo młode z zagranic dalekich. Fuj!
corpse bride - 25 Marca 2013, 00:14
Co, za granicą gorsze ziemniaki mają? W tamtym roku pamiętam zainteresowały mnie ziemniaki podpisane że z Maroka. Kupiłam. Dobre, ale ziemniak jak ziemniak. Tylko te różowe odróżniam, bo się nie rozpadają i wiem, że w Lewiatanie mają zazwyczaj niezłe, a w warzywniaku obok złe.
Kruk Siwy - 25 Marca 2013, 00:18
Czy gorsze to nie wiem, ale te "młode" co to teraz sprzedają dziwnie smakują. Może i można to polubić, ale nie nazywajmy tego młodym ziemniakiem.
corpse bride - 25 Marca 2013, 00:21
Nie wiem czemu, ale młode zaczynam kupować chyba jakoś w maju. Nie wiem zresztą. Kojarzą mi się z młodą kapustą, to może nawet później.
Kruk Siwy - 25 Marca 2013, 00:23
Mam takie podejrzenie, że te co są wcześniej to pędzą jakoś sztucznie.
corpse bride - 25 Marca 2013, 01:00
No albo faktycznie są z ciepłych krajów. W Afryce, a więc i w Maroku okres wegetacji trwa niemal przez cały rok.
ihan - 26 Marca 2013, 21:10
Pędzą, nie pędzą, mi (mnie?) smakują. Z piekarnika. Z koperkiem.
Agi - 26 Marca 2013, 21:28
Z gotowego ciasta francuskiego (krążek do podzielenia na trójkąty) upiekłam rogaliki z powidłami śliwkowymi. To był zdecydowanie dobry pomysł.
ilcattivo13 - 26 Marca 2013, 22:52
skwarki z cebulką
Fidel-F2 - 26 Marca 2013, 22:57
i słusznie, u mnie też dziś były jako że na obiad był żurek
|
|
|