To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Czy są na świecie ładne wiedźmy?

Aga - 22 Października 2006, 21:12

Wiedźmo, a chciałabyś kogoś do prasowania? Bo prasować to ja uwielbiam. To jedyna z prac domowych, którą wykonuję ze uśmiechem na ustach :mrgreen: Poza tym w wolnych chwilach mogę śpiewać <zastanawia się chwilę> wróć, śpiewanie odpada ;) Publika mnie peszy i zaczynam fałszować :? Ale mogę pomóc Agi w kuchni, zwłaszcza przy wypiekach. To jak? <kusi> Lubisz ciasto drożdżowe? Z kruszonką, posypane cukrem pudrem albo lukrem? Ze śliwkami, jabłkami, wiśniami albo po prostu babę z rodzynkami? :mrgreen:
Wiedźma - 22 Października 2006, 21:25

Jasne :D To dla Ciebie wierszyk od Wiedźmy:

Prasowaczka

Pracująca kobieta
Roboty się żadnej nie boi
Ale przez wykradzioną chwilę
Sjestę z żelazkiem czyni
Objawienia doznaje
Widzi swój cień na ścianie
Atłasowe rękawiczki na poparzonych dłoniach
Cesarza u stóp z pokłonem
Złoty pierścionek z oczkiem
Koszula się przypala – do nosa dym się wdziera
A z nim unoszą się kolejne spalone marzenia


Inspiracja: EDGAR DEGAS „Prasowaczka”.
Monachium, Bayerische Staatsgenaldesammlungh.

Agi - 22 Października 2006, 21:33

Aga chętnie podzielę się miejscem w kuchni. Zdecydowanie bardziej lubię gotować, niż piec. Gotując, można popuścić wodzy fantazji. Pieczenie wymaga skrupulatności i trzymania się proporcji. Podziwiam :bravo
Anonymous - 22 Października 2006, 21:38

Cytat
Jako rzeczniczka Wiedźmy powiadam Ci krisu, że wszystkie te papiery nic nie dadzą bez jakiegoś chrztu

Byle nie chrztu ognia... :lol:

Aga - 22 Października 2006, 21:41

Agi:
Cytat
Pieczenie wymaga skrupulatności i trzymania się proporcji. Podziwiam :bravo

Dziękować, dziękować. Tylko dlaczego ja zawsze ciasto drożdżowe robię na oko, trzymając się tylko bardzo luźno wyjściowych proporcji? :mrgreen:

Wiedźma - 22 Października 2006, 21:45

Cytat
krisu napisał/a
Cytat
Jako rzeczniczka Wiedźmy powiadam Ci krisu, że wszystkie te papiery nic nie dadzą bez jakiegoś chrztu

Byle nie chrztu ognia... :lol:


U Wiedźmy to ogień obowiązkowo! Ale ogień miłości :D

Anonymous - 22 Października 2006, 21:59

Wierszy nie piszę, ale lubię. A w tym wątku jakoś pasują, żeby je wstawiać. Cholercia! Magia czy co?!
Cytat
Ślusarz był chudy, wysoki, z siwą szczeciną na twarzy, w okularach na
ostrym nosie. Patrzył spode łba wielkimi niebieskimi oczyma, jakimś
załzawionym wzrokiem. Wszedł do łazienki, pokręcił krany na wszystkie
strony, stuknął młotkiem w rurę i powiedział:
- Ferszlus trzeba roztrajbować.
Szybka ta diagnoza zaimponowała mi wprawdzie, nie mrugnąłem jednak i
zapytałem:
- A dlaczego?
Ślusarz był zaskoczony moja ciekawością, ale po pierwszym odruchu
zdziwienia, które wyraziło się w spojrzeniu sponad okularów, chrząknął i
rzekł:
- Bo droselklapa tandetnie blindowana i ryksztosuje.

Julian Tuwim "Ślusarz" fragment.

A posada ślusarza-złotej rączki wciąż wolna? Bo ja chętnie, w domu wszystko sam naprawiam. A poza tym ile razy w życiu trafi się jeszcze okazja żeby księciem zostać? :mrgreen:

Wiedźma - 22 Października 2006, 22:15

Zajęte etaty:
łapacz pstrągów i nie tylko - Romek
ogrodnik - Tomcich
palaczka (nie mylić z podpalaczką lub uzależnioną od tytoniu :D ) po nowoczesnemu, a bardziej romantyczni - strażniczka wiedźmiego ogniska- elam
naramiennik - Kruk Siwy
Agi55 - kucharka doskonała
Aga - prasowaczka
krisu - ślusarz-złota rączka
hjeniu - tłumaczący podnóżek

nadal są wolne etaty :D

Anonymous - 22 Października 2006, 22:25

To gdzie ta droselklapa co ją trzeba roztrajbować? I pufer trzeba lochować, czyli dać mu szprajc, żeby nie krypował. Od razu do roboty się biorę, a co? Lepsze to niż żeby pracodawca w nietopyrza mnie zamienił. :mrgreen:
Wiedźma - 22 Października 2006, 22:29

Cytat
krisu napisał/a
To gdzie ta droselklapa co ją trzeba roztrajbować? I pufer trzeba lochować, czyli dać mu szprajc, żeby nie krypował. Od razu do roboty się biorę, a co? Lepsze to niż żeby pracodawca w nietopyrza mnie zamienił. :mrgreen:


Pilnie poszukuję tłumacza :D Bo nie rozumiem mego ślusarza :( I co będzie jak mu zlecę robotę, a on mnie w imadło weźmie? :(

Tomcich - 22 Października 2006, 22:40

krisu - od razu po holajzę idź, bo jak będziez lochbajtel krypować. :mrgreen:
hjeniu - 22 Października 2006, 22:43

Nie ma sprawy, ja jestem między innymi ślusarz z wykształcenia, więc przy podnóżkowaniu mogę tłumaczyć :mrgreen:
Wiedźma - 22 Października 2006, 22:49

Zapomniałam w etatach uwzględnić hjenia, ale już dopisałam :D
Wiedźma - 22 Października 2006, 22:51

A moze mi to panowie jakoś bardziej obrazowo, wręcz plastycznie czy poetycko opisze tę Waszą robotę? :D
Anonymous - 22 Października 2006, 22:53

lochbajtel krypuję wajsfiglem, szybsza i lepsza metoda. :wink:
Wiedźma - 22 Października 2006, 22:54

Cytat
krisu napisał/a
lochbajtel krypuję wajsfiglem, szybsza i lepsza metoda. :wink:

przełóźcie to na język wiedźmi, czyli miłosny :mrgreen:

Tomcich - 22 Października 2006, 22:56

Bez holajzy chcesz to robić? Jak chcesz tylko wajsfiglem lochbajtel krypować? Żeby trychter
był na szoner robiony, to tak. Ale on jest krajcowany i we flanszy culajtungu nie ma, to na sam abszperwentyl nie zrobisz. :mrgreen:

Wiedźma - 22 Października 2006, 23:04

No wiecie panowie, czegoś podobnego nie spodziewałam się po was! Więc ten trychter według was nie jest zrobiony na szoner? Ha, ha, ha! Pusty śmiech mnie bierze! Gdzież on na litoć Boga jest krajcowany?
Anonymous - 22 Października 2006, 23:11

A na co mi holajza? Jakby śróddziernia brzuszna była niedostatecznie poprzecznie ramplowana,o to wtedy się zgodzę, bez holajzy ani rukcuk. Trychter zaś żeby był na szoner wyświekany, nawet krajcowany i bez culajtungu to można tylko sekulować i wtedy klepsa trza zaplodforować.
Tomcich - 22 Października 2006, 23:12

Jak to gdzie? Przecież ma kajlę na iberlaufie! :mrgreen:
Anonymous - 22 Października 2006, 23:17

kajla na iberlaufie tam obok modułu odkufiacza, tam Wiedźmo patrz, bo ty patrzysz na siupakabel
Wiedźma - 22 Października 2006, 23:23

Ten siupakabel tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje. :(
Wiedźma - 22 Października 2006, 23:28

A teraz Panowie, dobranoc, jutro od rana, zabierzcie sie do roboty :) Trza budować wszechświat. Za dobrę robotę będzie premia :mrgreen:
Przydałby sie jakiś stróż nocny :)

Kruk Siwy - 23 Października 2006, 00:06

Kraa! - potwierdza Kruk. I choć nie jest sową odlatuje na nocne łowy.
Dracena - 24 Października 2006, 17:20

I tak Kruku zostawiasz Wiedźmę? No chyba, że jej coś w zamian przyniesiesz w dziobie? :D
W oóle goście w nowym świecie Wiedźmy powinni nosic jakieś podarki, jest przeciez taki zwyczaj :) To co każdy z Was przynosi? :D

Anonymous - 24 Października 2006, 23:58

A jakie te podarki mają być?Takie na przykład, co ci trzej królowie przynieśli? Zaraz, jak oni się nazywali? Hmm... Ach już pamiętam: Kastet, Majcher i Gazrurka. :mrgreen:
Kruk Siwy - 25 Października 2006, 00:04

Dracena, mam swoje nocne sprawki. We dnie siedzę Jej na ramieniu. Prezenty... prezenty Kruka widzi tylko Wiedźma. Choć Jej rzeczniczka pewnie się ich trochę domyśla...
I znowu noc i znowu ruszam na łowy...

elam - 25 Października 2006, 00:15

jesz, mam wrazenie deja vu....
Kruk Siwy - 25 Października 2006, 09:22

elam, hm?
Wiedźma - 30 Października 2006, 22:15

Jak ja lubię prezenty :D
Trochę mnie tu nie było :( Ale zapraszam, zapraszam z prezentami oczywiście :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group