Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu
lavojtek - 1 Maj 2006, 18:55
Rzucam bo mam czym Wczoraj w Salisbury i Stonehenge "strzelilem" ponad 100 zdjec W sobote w porcie nastepne kilkadziesiat wiec moge tak rzucac jeszcze dlugo
Pako - 1 Maj 2006, 19:43
Serwery przeładujesz
Ale co ładniejsze możesz wrzucić Z chęcią zobaczę
Iscariote - 1 Maj 2006, 19:58
Ach.. jakiż boski ten statek.. jak ja lubię takie smaczki. Ładuj Lavojtek
A ty Pako uważaj z tym sterowaniem jak będziesz już przy sterze by trzeciego Speeda nie musieli kręcić
lavojtek - 1 Maj 2006, 22:04
Jeszcze?
Rodion - 2 Maj 2006, 12:42
Fakt, spora stodola!
Awaria stabilizatorów i boczna fala.
Piech - 2 Maj 2006, 14:50
Nie rozumiem ludzi, którzy płacą, żeby się gnieździć w takim pływającym mrowisku.
lavojtek - 2 Maj 2006, 15:05
Fakt ze statek moze zbrac ponad 3500 pasazerow ale o gniezdzeniu nie ma mowy. Statek (kiedy nie zawija do jakiegos atrakcyjnego portu) ma do zaoferowania kino, teatr, niezliczona ilosc restauracji i kawiarni, baseny, silownie, korty, boisko, sciane do wspinaczki, itd., itp.
mawete - 2 Maj 2006, 15:09
ech... w tej chwili mówimy o Ziemi i o ograniczonym do kilku tygodni czasie, ale wyobraźcie sobie taki statek (no może z 1000 x większy) lecący na Alfa Centauri...
lavojtek - 2 Maj 2006, 15:13
4 lata z predkoscia swiatla? Hmmm! A bez predkosci swiatla? Masakra! Bez hibernacji ani rusz
mawete - 2 Maj 2006, 15:57
heh... jak wiesz o prędkości światła to sobie możemy pomarzyć... a nawet jeśli by dało radę to nie znam psychologa/ów któr(y)zy by dali radę... no i pomyśl o ilości ludzi niezbędnych do reprodukcji...
Pako - 2 Maj 2006, 16:13
Bo to by musiał być spory statek. A reprodukcja to nie problem
Tylko ta prędkość światła nam stawia opór. Niestety? Na szczęście? (bo ja się ufo boję;) )
elam - 2 Maj 2006, 17:49
a ja chce leciec na marsa!
mnie tam dwa lata w kosmosie niestraszne.
klaustrofilie mam, samotnosc mi nie przeszkadza, dajcie tylko dobre filmy na dvd, pare seriali i pa,pa !
Ziuta - 2 Maj 2006, 17:57
Ogladaliście 2001:Odyseję Kosmczną? Kocham takie podróże kosmiczne, jakie tam przestawili – w ciszy, w nieskończonej przestrzeni. Duch pioniera budzi się we mnie... Ach, stanąc na Marsie, przelecieć pierścienie Saturna – to jest coś.
Pako - 2 Maj 2006, 18:06
Cytat | Ziuta: przelecieć pierścienie Saturna |
Wierzę, ze to spowodowane maturą jest... takie lekkie zboczenie... ale jak nie, to wiesz.. lekarz pomoże
A ja bym nie chciał lecieć długo i samotnie. Nawet nie wiem, czy w kosmos długo i z ludźmi chciałbym lecieć...
lavojtek - 2 Maj 2006, 20:40
Wedlug moich pobieznych i pospiesznych obliczen wyszlo mi ze podroz ze zwykla predkoscia (wzialem najszybsza predkosc uzyskana przez Ulyssesa czyli 15,25 km/s) moglaby trwac ponad 78000 lat!!! W jedna strone Najdluzsza wycieczka ever!!!
W literaturze SF byly juz pomysly statkow-miast, ktore przemierzaja przestrzen z ludzmi zyjacymi na pokladzie od pokolen!
Vykosh - 2 Maj 2006, 21:02
Pomysly byly, ale ludnosc sie czesto albo degenerowala przed przylotem albo wyprzedzal ich statek wyslany sporo czasu pozniej.
A jakby leciec w kosmos to tylko z zaloga Zamku Anthrax (po polsku Hemoroid)
Ziuta - 2 Maj 2006, 21:24
Pako:
Cytat | Wierzę, ze to spowodowane maturą jest... takie lekkie zboczenie... |
Ups. Przejęzyczenie. Mam nadzieję
gorat - 3 Maj 2006, 16:19
lavojtek: co takie małe te zdjęcia?
Ziuta: próbowałem sobie wyobrazić, jak pierścienie przelatujesz. Nie dałem rady - nie ta skala
Myślę, że się chyba jednak bardziej postaraliby i wyciągnęli te parę tysięcy przynajmniej. Inaczej ludzie mogliby lecieć tylko jako wsparcie do małp - ktoś musi je hodować, zanim staną się wystarczająco inteligentne...
Dunadan - 4 Maj 2006, 01:04
Vykosh napisał/a | Pomysly byly, ale ludnosc sie czesto albo degenerowala przed przylotem albo wyprzedzal ich statek wyslany sporo czasu pozniej.
A jakby leciec w kosmos to tylko z zaloga Zamku Anthrax (po polsku Hemoroid) |
Anthrax to nie przypadkiem wąglik?
Co do takich miast i problemów z nmi - sprawę rozwiązał Bułyczow, zresztą w opku które znalazło się w SyFku ( nie pamiętam numeru ani tytułu opka ). Mianowicie załoga statku wymieniała się co 10 za pomocą teleportacji
Iscariote - 4 Maj 2006, 09:01
Dunadan ma chyba rację. Wąglik... zresztą jest taki fajny zespół Trash metalowy o nazwie Anthrax
Duke - 4 Maj 2006, 09:40
Wracając do takiego lotu, to przy takiej wielopokoleniowej wyprawie, to do celu dotarło by społeczeństwo kastowe odprawiające niezrozumiałe rytułały
Godzilla - 4 Maj 2006, 11:09
Za pomocą maczug i kolców jeżozwierza, czy co by im tam dali do hodowania
Pako - 4 Maj 2006, 16:31
Dunadan, Dokładnie, było... w jednym z pierwszych, a nie chce mi się sprawdzić w którym. I zmieniali się co rok.
Swoją drogą uważam, że to bardzo dobre opowiadanie jest, podobało mi się, miało klimat.
Szkoda, że teleportacji nie mamy opanowanej
Dunadan - 6 Maj 2006, 01:14
no mnie opko też zawróciło w sercu - polubiłem ( i chyba w ogóle poznałem... ) wtedy Bułyczova. Swoją drogą wysnuł ciekawą teorię na tamet grawitacji, mówiącą iż "fale" grawitacyjne rozchodzą się z nieskończenie szybką prędkością - tzn. że fala jest od razu wszędzie... czy jakoś tak. Jak to ma się do obecnego modelu? z tego co kojarzę grawitacja sprawia naukowcom wiele trudności, gdyż nie odkryto żadnych cząstek którę by ją przenosiły ( tak jak to jest ze wszystkimi innymi siłami w przyrodzie... )
Pako - 6 Maj 2006, 08:18
No w sumie to uczepili się grawitonów, jako cząsteczek przenoszących grawitację.
Ale fakt faktem, że nikt chyba nie wie, poza Bogiem jedynym, jak działa ta grawitacja, te fale, czy to w ogóle fale są, czy może coś innego.
Dunadan - 6 Maj 2006, 13:18
Pako napisał/a | No w sumie to uczepili się grawitonów, jako cząsteczek przenoszących grawitację.
|
Ale grawitony to tylko hipotetyczne cząstki - to jak z liczbą urojoną są ale ich nie ma... Zasadniczo na razie uważa się że grawitację, jak wszystkie inne siły, przenoszą cząstki - ale to chyba anwet nie teoria, lecz teza... przydałby się Baron albo któś... swojad rogą chyba ciekawy temat na felieton?
Pako - 6 Maj 2006, 15:28
Może baron się tym zajmie
Ale jak nic nie wiadomo, to i on nie napisze
gorat - 6 Maj 2006, 18:01
Sio z tym offtopem
Niby ciepło ostatnio (ponad 20 Celsjusza), ale zimno mnie trzęsie. Czas na przeprowadzkę do tropików?
Pako - 6 Maj 2006, 20:08
Nie, gorat. Czas sie wyleczyć
I z oftopem nie pójdziem, bo to temat gdzie offtop, jest topic
elam - 7 Maj 2006, 16:01
wlasnie!
gorat na biegun!
|
|
|