Blogowanie na ekranie - Polowanie na Wąpierza
Kasiek - 24 Marca 2009, 10:30
może ja mam po prostu pie*dolca...
Kruk Siwy - 24 Marca 2009, 10:33
TyKasiek, należysz do tego gatunku który jeżeli czymś się zainteresuje to na całego. Duszą, umysłem a czasami hihihi i ciałem.
To może być wkurzające, ale też daje nadzieję na sukces w wybranej dziedzinie. A mnie osobiście ciepło się robi na sercu. Co jest - jak sądzę - zrozumiałe.
A uprany dolec swoją szoszą...
mBiko - 24 Marca 2009, 18:20
Kasiek, zajrzałem sobie na "Twoją Klasę" i muszę stwierdzić, że całkiem ładnie się lansujesz.
Kasiek - 25 Marca 2009, 08:13
Bo lans to podstawa
Trzymajcie kciuki za mnie... mam referat na sesji naukowej o aniołach u Jakuba Ćwieka. Pisałam to cholerstwo do północy i chyba to jest wielkie .... nic. Ech, no ale trudno
dalambert - 26 Marca 2009, 10:48
Kasiek, ty sie nie ukrywaj tylko o "Anielskiej Sesji" na KUL opowiadaj, jak było, co było? jak Twoje wystąpienie i gdzieście to piwo potem pili ?
Kruk Siwy - 26 Marca 2009, 10:49
I czemu się tak jąkałaś? Przecież to nie pierwsze Twoje występki?
Kasiek - 26 Marca 2009, 17:47
A wcale że się nie jąkałam, o!
Cała sesja, jak zwykle,, dwie godziny organizatorki z rana, kłopoty techniczne, potem powitanie przez prorektora i pierwszy referat.
Jak będzie życzenie to podam wszystkie tytuły referatów, na razie mi się nie chce przepisywać, bo może nikogo to nie interesuje. I tak najważniejszy był mój - finałowy.
Zanim do niego doszło, było kilka innych, ciekawych, potem przyjechał Kuba, wszyscy wokół robili wielkie oczy, że ja do niego na "Ty", a oczy jak spodki i w dodatku szczęki na podłodze mieli jak zaczęliśmy rozmawiać o konwentach, który autor co i ile... I nagle nazwiska z podarowanych przez Fabrykę książek... A my sobie nimi tak rzucamy w tę i we w tę. Szok. Potem był pyszny obiad w sponsorskiej restauracji, burżujskiej że strach Ale było bardzo miło
Potem przyszła Milenka i zaczęły się poszukiwania Majki i Jarka, którzy gdzieś pomiędzy Fabryką a KULem się pogubili w czasoprzestrzeni
No i w końcu moja kolej. Pani Joasia, która to prowadziła, pani magister z katedry w której magisterkę zamierzam puisać mnie zapowiedziała, wstałam, rzuciłam na Kubę zestrachane spojrzenie i powiedziałam: przepraszam, Kuba... i było fajnie ;D podobno to był jedyny referat przy którym nie można było zasnąć, ale może Milenka, jako mamusia jest nieobiektywna W każdym razie Kuba mnie potem uściskał i powiedział, ze było dobrze
A tekst, jak doszlifuję i dostosuję do słowa pisanego a nie czytano-wygłaszanego, będzie na stronie Fabryki Mój i Klaudii, ona czytała o przestrzeni u Majki.
A potem szybka rundka po pubach. U szewca znaleźliśmy Jarka, wypiliśmy z nim herbatę/czekoladę/piwo - co kto wolał, a potem U Biesów spotkaliśmy się z resztą. Około 22 zaczęliśmy się rozchodzić i zostawiliśmy szanowne autorstwo samym sobie i klasztornemu hotelowi, gdzie mieli spać (ja tego im nie załatwiałam )
Wystrój podobno był bombowy
No.
Chyba tyle.
Czy są pytania z publiczności?
Kasiek - 28 Marca 2009, 18:12
Od dziś mamy wiosnę. Przyszła tak w godzinę, może dwie. Pachnie wiosną, wszystko ćwierka, jest cieplutko. Mhmmm
May - 28 Marca 2009, 19:16
Kasiek napisał/a |
Dwunastolatek przespał się z czternastolatką i został tatusiem. |
Jesli ktos jeszcze w Pl pamieta tego newsa - tubylcza prasa wlasnie oglosila (malymi literkami i w jednej gazecie tylko), ze testy DNA wykluczyly ojcostwo malolata... Pozostalo jeszcze szesciu kandydatow, dziewczynka prowadzila wesoly tryb zycia jak na czternastolatke.
I sorki Kasiek za zasmiecanie watku.
Lynx - 28 Marca 2009, 19:45
May, dzięki. Szczerze mowiąc, to ten news jest ufff, jeśli chodzi o 12stolatka. Jeśli zaś o dziewczynę- to nadal: o tempora, o mores!
Kasiek - 28 Marca 2009, 20:44
No ładnie... E tam zaśmiecanie wątku.
Marcin mówi, że jestem troll forumowy, a ja chciałam jeszcze napisać, że jest kochany i w ogóle, ale teraz nie napiszę. O.
edit: właśnie to przeczytał i dostałam za to dżinsami w łeb. Maupa no.
mBiko - 28 Marca 2009, 23:15
No nie da się ukryć, że jesteś maupa.
Kasiek - 29 Marca 2009, 17:35
No jestem, a dziś dodatkowo zdechła. Nie wiem co za ciśnienie dziś jest, ale zdychamy. Nie mam siły wyjść z łóżka dosłownie...
Lynx - 29 Marca 2009, 17:38
Kasiek, czy to na pewno wina ciśnienia? Hehehe.
Kasiek - 29 Marca 2009, 18:47
W obu prawdopodobnych przypadkach byłaby to wina ciśnienia Ale dziś nie tego przyjemnościowego niestety :/
Kasiek - 1 Kwietnia 2009, 07:50
Jazda autobusem MPK zawsze dostarcza wielu wrażeń. Dziś np w połowie drogi między przystankami zasłabł człowiek gdzieś z tyłu. Stałam obok kierowcy, ludzie zaczęli do przodu "podawać" żeby kierowca otworzył drzwi z tyłu, choć na chwilę. Albo się zatrzymał na chwilę to ktoś z tym człowiekiem wysiądzie. A facet że nie, bo "stałem na przystanku piętnaście minut a ten zasraniec musiał teraz?" Wiecie co... oblał mnie zimny pot. Jak kiedyś coś mi się w autobusie stanie, to nawet taki kretyn nie zareaguje...
Godzilla - 1 Kwietnia 2009, 09:20
Wyślij pismo do dyrekcji. Wiesz jaka linia, wiesz o jakiej porze. Niech drań ma wpis w papierach.
dalambert - 1 Kwietnia 2009, 09:26
Kasiek, właśnie ! Godzilla, ma rację ! Ty sie nie przejmuj i bój jeno daj g....wi popalić
Kasiek - 2 Kwietnia 2009, 16:59
Problem w tym, że trzeba by chyba do gazety, bo kierowca dostaje po *beep* jak coś takiego zrobi. Kuźwa, ale mają przepisy...
Kasiek - 5 Kwietnia 2009, 19:03
Zrobiłam sobie na głowie tragedię. Kupiłam miedzianą czerwień, bo chciałam mieć zamiast czerwonego odcienia włosów - rudy. Wyszedł... Wg mnie wiśnia, wg siostry czereśnia, wg Marcina śliwka. Co by to nie było, nie ma nic wspólnego z miedzią ani czerwienią, no chyba że w ostrym słońcu, jakiś tam czasem błysk jest. Ogólnie porażka, wyglądam jak trup wstały po tygodniu z grobu, jestem do tego koloru za blada. Szit no... Zawsze używałam tej firmy, czasem różnych odcieni, czasem odcienie na głowie się różniły, ale nie tak, że chcę miedź a mam fiolet... No dopełniające kolory to chyba porażka....
I jestem gruba. Też zacznę jeść marchewkę i jabłka, jak tata Martvej...
Lynx - 5 Kwietnia 2009, 19:29
Kasiek, ja się przerzuciłam na maślankę jabłkową i bułki. Warzywka tez i mięsko chude. Jestem mięsożerna, więc tego z diety nie eliminuję.
Kasiek - 5 Kwietnia 2009, 19:33
U mnie maślanka odpada, nie lubię. Mięsko tylko chude jem, problem w tym, że ostatni miesiąc, z różnych powodów, żywiłam się głównie słodyczami. teraz to zmieniam...
Kasiek - 9 Kwietnia 2009, 14:24
Ratunku...
niedawno otrzymałam rękopis Kaczmarskiego na podstawie którego mam napisać pracę roczną. Problem w tym, że mam to zrobić w oparciu o 4 wydania tego wiersza. Mam dwa, z 1983 i 1984 roku. Jeśli ktoś ma w domu inne wydanie wiersza "Powrót" z cyklu "Raj" albo mógłby udać się do biblioteki i zrobić dla mnie ksero i przesłać mi skan (wszystkie koszty zwracam oczywiście) to byłabym niezmiernie wdzięczna, bo w Lublinie jest to niedostępne.
Sprawa jest pilna, bo do 29 kwietnia muszę oddać pracę, dlatego bardzo proszę, jeśli ktoś może, niech mi pomoże...
merula - 10 Kwietnia 2009, 08:18
a próbowałaś to wrzucić w wątku pomocowym?
Kasiek - 10 Kwietnia 2009, 13:17
W Kupię/Sprzedam/Wymienię próbowałam. A pomocowy to który?
Agi - 10 Kwietnia 2009, 17:18
Ten
Kasiek - 11 Kwietnia 2009, 09:22
dzięki Agi
Buuu, jest straszna pogoda. Szaro, zimno Buu. A w poniedziałęk planowaliśmy jechać nad jeziorko na grilla i ognisko i w ogóle poleniuchować nad wodą i w zieleni, bo tam już zielono się ładnie zrobiło podobno
Kasiek - 17 Kwietnia 2009, 10:04
Jestem fioletowa. To miała byc miedziana czerwień, a jest brązowo-fioletowy kolor, w słońcu błyszczy jak śliwka. Mam doła.
dalambert - 17 Kwietnia 2009, 10:22
Kasiek, Ale śliweczki są pyszne Czym Ty się przejmujesz
Martva - 17 Kwietnia 2009, 10:41
Kasiek, zawsze chciałam mieć fioletowe włosy, a odkąd farbuję ziołami to wiem że nie mam na to szans
|
|
|