To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

fealoce - 20 Grudnia 2012, 12:53

Może ukrył garnek pod ogromnym stosem drewna? :wink:
dalambert - 20 Grudnia 2012, 12:54

Kruk Siwy napisał/a
Kruk może być tylko jeden!


Ależ nikt nie przeczy :)


A młode wrony to podobno (wiadomo z przekazów literackich) smaczne są. Pieczyste prosto z kominka?

Rafał - 20 Grudnia 2012, 13:21

I tak upada mit solidarności gatunkowej, corvus corwini curwus, znaczy się, lupus.

I co tu robić, jak żyć, o, już wiem! Niniejszym powołuję ruch społeczny ustanowienia dnia 20 grudnia międzynarodowym dniem opieki nad ptaszkiem. Indykiem też.

dalambert - 20 Grudnia 2012, 13:23

Rafał napisał/a
ustanowienia dnia 20 grudnia międzynarodowym dniem opieki nad ptaszkiem.

własnym :wink: :?:

Rafał - 20 Grudnia 2012, 13:23

I mamy pierwszego ochotnika, brawo temu panu :bravo
Kruk Siwy - 20 Grudnia 2012, 16:18

Niezłe z was ptaszki...
corpse bride - 21 Grudnia 2012, 00:14

Apropos opieki nad ptaszkiem, zadzwoniła dziś rano mama Puszka u której mamy być na obiedzie w pierwszy dzień świąt, żeby zapytać, czy moja siostra, skoro jest wegetarianką, zje może indyka. Zapytałam, dlaczego miałaby jeść, skoro to zwierzę. Powiedziała, że tak się zastanawiała, że może je, bo to DRÓB. Potem powiedziała, że nie zna się na wegetariańskiej kuchni, ale potem poszło już lepiej, bo od ziemniaków z surówką doszła do canneloni ze szpinakiem. Nie wiem, czemu ludzie myślą, że kuchnia wegetariańska to nie wiadomo jakie czary mary. Albo odwrotnie, że to ziemniaki z surówką BEZ mięsa.
fealoce - 21 Grudnia 2012, 00:32

Moja Mama upiekła makowce :mrgreen: Absolutnie obłędne w smaku (znając mojego brata i tatę zastanawiam się, czy do świąt dotrwają) tylko odrobinę przypalone. Ale w sumie kto by się wyglądem przejmował :wink:
Witchma - 21 Grudnia 2012, 08:08

Ja biegnę piec babeczki piernikowe, bo się niezapowiedziany gość zapowiedział.
Martva - 21 Grudnia 2012, 10:20

corpse bride napisał/a
zapytać, czy moja siostra, skoro jest wegetarianką, zje może indyka. Zapytałam, dlaczego miałaby jeść, skoro to zwierzę. Powiedziała, że tak się zastanawiała, że może je, bo to DRÓB.


No bo mięso ma dodatkowe podkategorie: mięso, drób i ryby i czasem wszystkożercy nie wiedzą czy chodzi o mięso mięso, czy po prostu mięso. Takie mam wrażenie.

Przede mną wyzwanie w postaci uszek. Zawsze było tak że mama je owszem gotowała, ale wcześniej średnia robiła ciasto, a ja lepiłam. Mam tremę.

corpse bride - 21 Grudnia 2012, 10:55

mięso mięso to znaczy mięso ssaka?
Martva - 21 Grudnia 2012, 11:06

Tak sądzę. Nie jestem pewna miejsca wędlin w tym zbiorze.
dalambert - 21 Grudnia 2012, 12:05

Martva napisał/a
Zawsze było tak że mama je owszem gotowała, ale wcześniej średnia robiła ciasto, a ja lepiłam. Mam tremę.
a nadzionko jakie.? kap+grzyp, czy grzyypp solo ?
Martva - 21 Grudnia 2012, 12:43

w uszkach tylko grzyp, kap+grzyp ląduje w krokietach :)
corpse bride - 21 Grudnia 2012, 20:01

o, nie jadłam takiego nigdy, tzn. karpa z grzybiem w krokiecie.
Martva - 22 Grudnia 2012, 12:34

nie karpa ,tylko kapa. To robi różnicę ;P:
dalambert - 22 Grudnia 2012, 12:38

corpse bride, faktycznie użyłem mego ulubionego skrótu z dawnych menu knajpianych np. "ziem.tłucz z kot, schab i kap, kisz" Martva, :D
a co do uszek wigilijno barszczowych to moja ciotka robiła genialne sledziowo grzybowe. załapala

Martva - 22 Grudnia 2012, 13:03

U nas uszka zawsze były czysto grzybiane, a nawet gdyby nie były, to zaczęłyby być ;) Dzięki barszczowi, uszkom i krokietom mam co jeść w Wigilię.
Jutro smażę naleśniki na krokiety, w poniedziałek panierowanie i smażenie. Jakaś kutia po drodze, i właściwie chyba zrobię jeszcze jedną partię uszek, bo wczoraj wyszło za mało i są tak krzywe że wstyd je dalszej rodzinie pokazać :P

dalambert - 22 Grudnia 2012, 13:12

Martva napisał/a
bo wczoraj wyszło za mało i są tak krzywe że wstyd je dalszej rodzinie pokazać :P
nl bo tą pierwszą partię to dla siebie zrobiłaś :mrgreen:
hijo - 22 Grudnia 2012, 13:13

Piernik się piecze - pachnie na cały dom. Ciastka upieczone, pierniczki udekorowane, Pierogi z grzybami gotowe. Jeszcze dziś kapusta z grzybami. Jutro tylko chałkę trzeba upiec i wszystkie wyroby będą gotowe.
Pucek - 22 Grudnia 2012, 13:39

Jeszcze jeden kurs po zakupy i i czas pomieszkać w domu. W kuchni znaczy.
Bigos w każdym razie już na balkonie. Pod solidną pokrywką.

corpse bride - 22 Grudnia 2012, 21:27

A, to jak kap-usta, to znam.

Babrałam się dziś cały dzień ze śledziami. Filety a la matias może i moczone w perhydrolu, może i czasem się za bardzo rozpadają, ale pozwalają uniknąć filetowania całych zwierząt, do którego ewidentnie nie mam predyspozycji. Filetowanie łososia jest przy tym mega łatwe.

Ale w tych całych śledziach był bonus, a mianowicie mlecz i ikra. Mam zaraz zamiar zacząć eksperymenty z nimi.

Makowiec japoński się piecze, wywar z buraków się gotuje, wszystko zgodnie z planem.

merula - 22 Grudnia 2012, 21:42

u mnie na dziś już koniec. marchewkowe stygnie, bigos i zrazy na balkonie, farsz do uszek i pierogów też, wywar grzybowy czeka na barszcz. jutro zabawa z mięsami i sernik. no i oczywiście mak na makowce.
Agi - 22 Grudnia 2012, 21:45

Bigos mam już gotowy, karkówka w marynacie dojrzewa, teraz kończę pstrąga w galarecie, a jutro dalszy ciąg zabawy.
dalambert - 22 Grudnia 2012, 22:18

Ze świątecznego frontu.
Pasztet się piecze,
ozór wołowy i pierś gęsia peklują,
Jutro rybka faszerowana z rodzynkami w galarecie czyniona będzie :!:
/ uwaga orzeczenia na końcu się mi trafiło/
Choinka nabyta jutro stawiamy.

Kruk Siwy - 22 Grudnia 2012, 22:29

Azaliż wżdy?
U nas także choinka będzie stała, ale mała. Choince żyć nie dozwolisz orzekły mopiesy. No i tylko komódkową możemy.
A co do żeru to jutro ciast pieczenie. I gięsi duszenie.

merula - 22 Grudnia 2012, 22:36

jestem ciekawa, jak mój futrzak potraktuje choinkę.
fealoce - 23 Grudnia 2012, 10:23

merula, może nie będzie tak źle :) Nasze psy choinkę generalnie ignorowały a przewróciły ją tylko raz, gdy powiesiliśmy na niej takie długie cukierki :)
Zgaga - 23 Grudnia 2012, 12:20

Tak czytam to wszytko i mam wrażenie, że już się najadłam po uszy.
fealoce - 23 Grudnia 2012, 13:13

Makowce na balkonie, bigos na balkonie, gęś na balkonie... jak to dobrze, że balkon mamy zabudowany bo inaczej mewy z wronami mogłyby wpaść w odwiedziny :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group